konto usunięte
Temat: TOP KAWAŁY
Wpada do biura Kowalski, tak jak stworzył go Pan Bóg, na głowie kapelusz, w ręku teczka. Kierownik krzyczy:- Czyście Kowalski zwariowali, nago do pracy?!
- Panie Kierowniku, bo to było tak: byłem na balandze u mojej znajomej. W pewnym momencie gaśnie światło i słychać hasło "krawaty na żyrandol". Światło się zapala, wszystkie krawaty na żyrandolu. Gaśnie światło, hasło: "Panie do naga". Zapala się, wszystkie Panie nago. Znowu gaśnie światło, hasło: "Panowie do naga". Zapala się, Panowie nago. Gaśnie po raz kolejny, hasło: "Panowie do roboty..." No to złapałem teczkę i kapelusz, i przybiegłem.