Tomek Kołodziejczuk

Tomek Kołodziejczuk Młodości! Orla Twych
lotów potęga!

Temat: TOP KAWAŁY

Hubert Tyc:
taka mała anegdota

Kiedy Neil jako pierwszy stanął na Księżycu, nie tylko wypowiedział swoje słynne zdanie: "Jeden mały krok dla człowieka, jeden gigantyczny skok dla ludzkości", lecz dodał kilka zwyczajnych uwag, którymi często wymieniał się z innymi astronautami i Kontrole Lotów. Tuz przed wejściem z powrotem do lądownika, powiedział wyjątkowo enigmatyczne zdanie: "Powodzenia Panie Gorsky".
Wielu ludzi w NASA sądziło, ze była to zwyczajna uwaga dotycząca jakiegoś Sowieckiego kosmonauty, z którym Armstrong rywalizował.
Jednak po sprawdzeniu, okazało się, ze nie ma żadnego Gorsky'ego ani w programie kosmicznym Rosji, ani Stanów Zjednoczonych. Przez lata wielu ludzi pytało Armstronga, co znaczyło owe tajemnicze zdanie, ale on się tylko uśmiechał. Dopiero parę lat temu (5 czerwca 1995 roku w Tampa Bay na Florydzie) Neil odpowiadał na pytania po wygłoszeniu swej przemowy. Wtedy właśnie pewien reporter odgrzebał to dwudziestosześcioletnie pytanie i zadał je. Tym razem Armstrong wreszcie odpowiedział. Zaznaczył, ze Pan Gorsky umarł i dlatego czuje, ze może odpowiedzieć na to pytanie.
Kiedy był mały, grał ze swym przyjacielem w baseball na podwórku. Jego przyjaciel uderzył piłkę, która wylądowała przed oknem do sypialni sąsiadów Państwa Gorsky. Kiedy Neil schylił się, by podnieść piłkę, usłyszał Panią Gorsky krzyczącą na Pana Gorsky'ego. "Seks oralny! Chcesz seksu oralnego ?!? Będziesz miał seks oralny, gdy dzieciak sąsiadów pochodzi po Księżycu!"

to jest legenda, nieprawdziwa, ale zabawna :)
Ponoć Neil powiedział "...dla ludzkości, ale wielki krok dla Pana Gorskyego" :D

http://www.snopes.com/quotes/mrgorsky.asp

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Niedaleko otwarto nowy supermarket. Jest w nim automatyczny zraszacz, który pomaga utrzymać produkty w świeżości. Jak tylko zacznie pracować, słyszysz odgłos oddalającej się burzy i szmer wiosennego deszczu...
Kiedy przechodzisz obok nabiału, słychać ciche muczenie krów...
Gdy mijasz dział mięsny, roznosi się zapach grillowanych kiełbasek z boczkiem i cebulką...
Kiedy jesteś przy stoisku z jajkami, słychać gdakanie kur i czuć w powietrzu zapach smażonych jajek...
Z miejscowej piekarni powala zapach świeżo wypieczonego chleba i ciasteczek...
Ale nigdy więcej nie kupię tam papieru toaletowego...

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Poszedł ślepy na grzyby. A, że nic nie widział, więc to co zebrał poznawał po smaku... Trafił na jednego grzyba, spróbował:
-Mm.. maślaczek.
I do koszyczka... Następny:
-Mm.. Borowik!
I do koszyczka... Idzie dalej, znalazł kolejnego. Próbuje:
-O fuj! Gówno! Dobrze, że nie wdepnąłem!

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Przychodzi baba do apteki i mówi do aptekarza, że chce kupić arszenik.
-Po co pani arszenik? - pyta aptekarz.
-Chcę otruć mojego męża, który mnie zdradza.
-Droga pani, nie mogę pani sprzedać arszeniku, aby pani zabiła męża, nawet w przypadku gdy sypia z inną kobietą.
Na to kobieta wyciąga zdjęcie na którym jej mąż kocha się z żoną aptekarza.
-Oooo! - mówi aptekarz - Nie wiedziałem, że ma pani receptę!

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Jedzie na koniu gościńcem Zbyszko z Bogdańca. Nagle przed sobą widzi stojącego na poboczu starca. Zbyszko podjeżdża do niego, zatrzymuje się, zaczyna mu się przyglądać i mówi:
-Człowieku! Ktoś ci wyłupił oczy!
Starzec nie reaguje, więc Zbyszko dalej go ogląda i mówi:
-Człowieku! Ktoś ci wyrwał język!
Starzec nadal nic. Zbyszko dalej mu się przygląda i mówi:
-Człowieku! Ktoś cię torturował. Jesteś cały we krwi!
Starzec nadal nic. No więc Zbyszko w końcu go pyta:
-Człowieku. Kto ci to wszystko uczynił?
Na to starzec podnosi rękę i kreśli nią na piersiach znak krzyża. A Zbyszko na to:
-Człowieku! Nie żartuj! Pogotowie ?

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

#
Właśnie zdążyłem usiąść, kiedy usłyszałem głos z sąsiedniej kabiny:
-Cześć! Co słychać?
Nie mam w zwyczaju prowadzenia konwersacji w WC, i nie wiem, co we mnie wstąpiło, że - chociaż zakłopotany - odpowiedziałem:
-No, w porządku!
A tamten na to:
-I co porabiasz?
Co za pytanie?! W tej sytuacji - trochę dziwaczne... Odpowiedziałem:
-Eee, to, co ty... Wiesz..!
Właśnie postanowiłem wyjść tak szybko, jak tylko się uda, kiedy padło następne pytanie.
-Mogę do ciebie wejść?
Tego już było za wiele, ale postanowiłem zakończyć rozmowę w uprzejmy sposób:
-Nie... Jestem trochę zajęty!
I usłyszałem, jak tamta osoba mówi zdenerwowana:
-Słuchaj, oddzwonię później. Jakiś idiota ciągle mi odpowiada z kabiny obok!
#

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Wania złowił złotą rybkę.
-Puść mnie, spełnię twoje życzenie.
-Ok.
-Willę chcesz?
-Nie.
-Mercedesa chcesz?
-Nie.
-Medal za męstwo chcesz?
-Tak, jasne.
Huknęło i Wania znalazł się prosto na polu bitwy z dwoma granatami w ręku. Patrzy a na niego naciera 10 czołgów. Wania wkurzony przez zaciśnięte zęby:
Kur*wa, pośmiertny mi dała!

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Jedzie ciężarówka bardzo wysoko załadowana.
Kierowca - cwaniaczek chciał przejechać pod mostem, ale niestety zaklinował się. Przyjechała policja, gliniarz chodzi dookoła, patrzy i mówi:
- No i co? Zaklinował się pan?
Na co kierowca:
- Nie, kur*wa! Most wiozłem i mi się paliwo skończyło!

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Murzyn nad rzeka złowił złotą rybkę, a złota rybka powiedziała do niego:
-Masz jedno życzenie. Na to murzyn:
-Przez jeden dzień chciałbym być kwiatem.
Rybka wyciągnęła nożyczki i odcięła mu fiuta
-Co jest?!
-No co? Teraz jesteś "CZARNY BEZ"

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Eugenia ma problem i pisze do meskiego miesiecznika....

Proszę o pomoc.
Jadąc do pracy zostawiłam w domu męża, jak zwykle na sofie przed
TV. Nie ujechałam daleko, kiedy silnik nagle odmówił posłuszeństwa. Wróciłam
pieszo do domu żeby poprosić męża o pomoc, a kiedy weszłam nie mogłam
uwierzyć własnym oczom. Mąż baraszkował w sypialni z córką sąsiadów. Ja mam
32 lata, maż 34, a córka sąsiadów 22. Byliśmy z mężem razem od 10 lat. Kiedy
go skonfrontowałam, załamał się i wyznał, że miał te relacje przez ostatnie
6 m-cy. Od czasu kiedy stracił prace, miał potężny dół i czuł się zupełnie bezwartościowy.
Postawiłam ultimatum: albo ona albo ja.
Kocham męża, ale od czasu postawienia przeze mnie tego warunku nastąpiły
"ciche dni". Odmówił pójścia na terapię rodzinną i czuję, że tracę z nim
kontakt.

Droga Redakcjo, błagam o pomoc.

Z poważaniem

Eugenia
Odpowiedź:

Droga Eugenio.

Powodów nagłego zatrzymania się silnika może być kilka.
Sprawdź przede wszystkim czy nie ma przerwy w dopływie paliwa. Jeśli dopływ
paliwa jest OK, sprawdź czy nie ma jakiegoś luźnego przewodu elektrycznego w
systemie wtryskowym. Jeśli jest on w porządku, prawdopodobnie błąd leży w
pompie paliwowej podającej zbyt niskie ciśnienie do silnika.
Mam nadzieję, że to pomoże.

Z poważaniem

Sławek

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Dave wchodząc do baru zauważył Johna siedzącego przy stoliku
śmiechniętego od ucha do ucha.
- John, coś ty taki zadowolony?
- Wczoraj woskowałem łódź, tylko woskowałem... i nagle podeszła do mnie
ruda piękność... Mówię Ci, stary... Z taaakim biustem. Stanęła i
spytała:
"Mogę popływać z Tobą łodzią?" Powiedziałem: "Pewnie, że możesz."
Wziąłem ją więc ze sobą, Dave. Odpłynęliśmy dość sporo od brzegu.
Wyłączyłem silnik i mówię do niej: "Albo sex, albo płyniesz do brzegu
wpław." I wiesz co, stary? Ona nie umiała pływać, Dave. Rozumiesz? Nie
umiała pływać!
Nazajutrz Dave wchodzi do baru i widzi Johna jeszcze bardziej
zadowolonego niż wczoraj.
- Widzę, że humor Cię nie opuszcza...
- Ech, stary... Muszę Ci opowiedzieć... Woskowałem wczoraj łódź, tylko
woskowałem... i podeszła superblondyna, z, no wiesz... Z taaakim
biustem... Spytała, czy może popływać ze mną łodzią. "Jasne" - mówię.
Odpłynąłem jeszcze dalej niż ostatnio. Wyłączyłem silnik i mówię do
niej:
"Albo sex, albo płyniesz do brzegu wpław. " Stary... nie umiała pływać,
ta też nie umiała pływać.
Parę dni później w znanym już nam barze Dave znowu spotyka Johna, tym
razem jednak widzi, że John sączy piwko i popłakuje.
- Hej, John, coś Ty dzisiaj dla odmiany taki smutny?
- Ech, Dave, wczoraj znowu woskowałem swoją łódź, wiesz, tylko
woskowałem... I nagle staje przede mną ponętna brunetka... Piersi...
Stary! Taaakie miała. No i pyta, czy może popływać ze mną łodzią. Więc
jej mówię: "Jasne, że możesz." Popłynęliśmy daleko, jeszcze dalej niż
oprzednio... Wyłączyłem silnik, popatrzyłem na jej biust i powiedziałem:
"Albo sex, albo płyniesz wpław do brzegu." Ona ściągnęła figi... Dave!
Ona miała członka! Miała ogromnego członka, stary! A ja... Ja nie umiem
pływać. Rozumiesz? Nie umiem pływać!

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Dawno, dawno temu był sobie młody człowiek, który obiecał sobie zostać wielkim pisarzem. Mówił: "Chcę pisać rzeczy, które będzie czytał cały świat, rzeczy, które poruszą ludzi aż do głębi, rzeczy, które będą sprawiały, że będą krzyczeć, płakać, zwijać się z bólu i wściekłości!"
Teraz pracuje on dla Microsoftu pisząc komunikaty o błędach.

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Gość spóźnił się do kina. Seans już się zaczął, w sali ciemno, nic nie widać. Podchodzi do pierwszego z brzegu rzędu i pyta:
- Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
- Nie, 15 - pada krótka odpowiedź.
Idzie dalej.
- Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
- Nie, 14.
- Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
- Nie, 13.
- Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
- Nie, 12.
I tak dalej, aż wreszcie...
- Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
- Tak, to pierwszy rząd! - tym razem głos jest dość zniecierpliwiony.
- Bomba! Przepraszam, czy to pierwsze miejsce?
- Nie, 15.
- Przepraszam, czy to pierwsze miejsce?
- Nie, 14.
- Przepraszam...
I tak dalej, aż...
- Przepraszam, czy to pierwsze miejsce?
- Tak, to pierwsze miejsce! - warczy zapytany.
Gość siada, wyciąga chipsy, otwiera, już ma zacząć jeść gdy...
- Chce pan spróbować? - zwraca się grzecznie do sąsiada.
- Nie.
- A pan?
- Nie.
- A pana żona?
- To nie jest moja żona.
- Przepraszam. A pani chce?
- Nie!
- A może pan łysy chce spróbować?
- Nie!!!
Gość wciął chipsy i wyciąga colę. Niestety, na butelce jest kapsel...
- Ma pan otwieracz?
- Nie.
- A pan?
- Nie.
- A pana żona?
- To nie jest moja żona.
- Przepraszam. A pani ma?
- Nie!
- A może pan łysy ma otwieracz?
- Nie!!!
Jakoś jednak się uporał z kapslem, podnosi butelkę do ust, ale...
- Chce się Pan napić?
- Nie.
- A pan?
- Nie.
- A pana żona?
- To nie jest moja żona.
- Przepraszam. A pani chce?
- Nie!
- A może pan łysy chce się napić?
I nagle z głębi sali dobiega histeryczny wrzask:
- Łysy! *** ! PIJ!!!
- Przepraszam, czy to pierwsze miejsce?
- Nie, 14.
- Przepraszam...
I tak dalej, aż...
- Przepraszam, czy to pierwsze miejsce?
- Tak, to pierwsze miejsce! - warczy zapytany.
Gość siada, wyciąga chipsy, otwiera, już ma zacząć jeść gdy...
- Chce pan spróbować? - zwraca się grzecznie do sąsiada.
- Nie.
- A pan?
- Nie.
- A pana żona?
- To nie jest moja żona.
- Przepraszam. A pani chce?
- Nie!
- A może pan łysy chce spróbować?
- Nie!!!
Gość wciął chipsy i wyciąga colę. Niestety, na butelce jest kapsel...
- Ma pan otwieracz?
- Nie.
- A pan?
- Nie.
- A pana żona?
- To nie jest moja żona.
- Przepraszam. A pani ma?
- Nie!
- A może pan łysy ma otwieracz?
- Nie!!!
Jakoś jednak się uporał z kapslem, podnosi butelkę do ust, ale...
- Chce się Pan napić?
- Nie.
- A pan?
- Nie.
- A pana żona?
- To nie jest moja żona.
- Przepraszam. A pani chce?
- Nie!
- A może pan łysy chce się napić?
I nagle z głębi sali dobiega histeryczny wrzask:
- Łysy! Kur*wa ! PIJ!!!Agnieszka Ościak edytował(a) ten post dnia 14.04.10 o godzinie 00:11

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

#
Spotyka się dwóch sąsiadów. Jeden mówi do drugiego:
- Słuchaj stary, nie wiem co mam zrobić, mój pies załatwia mi się na dywan.
- Jak to?
- No, załatwia się na dywan, potem jeździ tyłkiem po podłodze i rozsmarowuje to wszędzie, nie wiem już co mam robić. Może ty byś coś poradził?
- Wiesz co, zwiń dywan i oklej podłogę papierem ściernym.
Spotykają się ponownie po dwóch tygodniach.
- No i jak? - pyta pomysłodawca.
- O człowieku, rewelacja! Jak psisko rozpędziło się w przedpokoju, to do lodówki już tylko oczy dojechały!
#

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Poniedziałek.
Porwaliśmy samolot na lotnisku w Moskwie, pasażerowie jako
zakładnicy.
Żądamy miliona dolarów i lotu do Meksyku.

Wtorek.
Czekamy na reakcję władz. Napiliśmy się z pilotami. Pasażerowie
wyciągnęli zapasy. Napiliśmy się z pasażerami. Piloci napili się z
pasażerami.

Środa
Przyjechał mediator. Przywiózł wódkę. Napiliśmy się z mediatorem,
pilotami i pasażerami. Mediator prosił, żebyśmy wypuścili połowę
pasażerów.
Wypuściliśmy, a co tam.

Czwartek
Pasażerowie wrócili z zapasami wódki. Balanga do rana. Wypuściliśmy
drugą połowę pasażerów i pilotów.

Piątek
Druga połowa pasażerów i piloci wrócili z gorzałą. Przyprowadzili
masę znajomych. Impreza do rana.

Sobota
Do samolotu wpadł SPECNAZ. Z wódką. Balanga do poniedziałku.

Poniedziałek
Do samolotu pakują się coraz to nowi ludzie z gorzałą. Jest
milicja, są desantowcy, strażacy, nawet jacyś marynarze.

Wtorek
Nie mamy sił. Chcemy się poddać i uwolnić samolot. SPECNAZ się nie
zgadza.
Do pilotów przyleciała na imprezę rodzina z Władywostoku. Z wódką.

Środa
Pertraktujemy. Pasażerowie zgadzają się nas wypuścić, jeśli
załatwimy wódkę.

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

#
Razem gotują
Ona: Dyktuj, tylko powoli, żebym nadążyła robić.
On: Jak Chcesz. Do głębokiego naczynia wkładać warstwami: smażoną marchewkę i cebulę...
Ona: dobra,... dalej
On: rybę .....
Ona: no, mam.....
On: boczek ....
Ona: dalej ...
On: plastry ziemniaków ...
Ona: ok, dalej ..
On: drobno pocięte jajka na twardo ...
Ona: dobra, dalej ...
On: i zielony groszek,
Ona: Gotowe. Coś jeszcze?
On: przekładając każdą z warstw majonezem.
Ona: Krrrwa mać !!!!
#

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Żona ogląda w telewizji program o gotowaniu.
Mąż z przekąsem:
- Nie pomoże ci, i tak nie umiesz gotować...
Żona nie odrywając wzroku od ekranu:
- I to mówi ten, co ciągle ogląda pornosy..

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

W klubie golfowym ktoś czyta gazetę.
- Słuchajcie, tu piszą, że jakiś facet zabił swoją żonę kijem golfowym!
Zapada cisza. W powietrzu wisi jedno oczywiste pytanie. W końcu jeden golfista nie wytrzymuje i pyta nieśmiało:
- Piszą tam, ilu uderzeń potrzebował?

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Leci Amerykanin rosyjskimi liniami lotniczymi. Podchodzi do niego miła stewardessa i pyta:
- Życzy pan sobie obiad?
- A jaki jest wybór?
- Tak lub nie.

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Pewnej nocy złodziej wlamuje sie do pustego mieszkania. Szpera po ciemku, przerzuca rzeczy szukajac pieniedzy, az tu nagle slyszy glos:
- Mateusz cie widzi...
Zapala swiatlo rozglada sie po pokoju. Nikogo nie ma. Dalej przerzuca rzeczy.
- Mateusz cie widzi...
Co u licha?!" - mysli, rozglada sie dokladniej, a tu papuga w klatce.
- Te, papuga, to ty mówilas?
- Ja.
- A jak masz na imie?
- Nepumenozenia.
- Nepu... co? Glupie imie jak dla papugi.
- Mateusz tez glupie jak dla rotwailera

Następna dyskusja:

Zasady forum "Top Kawały"




Wyślij zaproszenie do