konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

sory z basha, ale musiałem...

<imagin> ty w ogóle zdajesz sobie sprawę jaką Ewa ma opinię?
<grog> opinię dziewczyny łatwo dostępnej, wiem o tym
<imagin> co jak przypuszczam trochę cię może martwić
<imagin> bo jest twoją dziewczyną i, do chuja, chyba ciągle mieszkacie razem?
<grog> mieszkamy
<grog> i mam nadzieję, że Ewa nie zmieni szybko stylu życia
<imagin> POJEBAŁO??
<grog> słuchaj
<grog> Ewa robiła to chyba z każdym facetem na uniwerku
<grog> w każdym razie z wszystkimi, którzy uważają się za mistrzów tej dziedzinie
<imagin> skurwiła się maksymalnie chcesz powiedzieć
<grog> co oznacza, że zna techniki ich wszystkich
<grog> normalnie skarbiec wiedzy o tym, jak dobrze zrobić dziewczynie
<grog> tej wiedzy jako dziewczyna sama nie wykorzystuje, ale dzieli się nią ze mną
<imagin> ...
<grog> sypiam z mistrzynią i uczę się od niej
<grog> mam dostęp do całego zasobu trików wszystkich jebaków na uczelni
<grog> i je wykorzystuję
<grog> potem słyszę od lasek "robisz to tak jak mój facet, ale muzykę dobrałeś lepszą"
<grog> wszystko według zasady "skopiować, skompilować, ulepszyć"
<grog> zresztą z samą Ewką tez dobrze nam się układa ;)
<imagin> człowieku...
<imagin> to co wy robicie to jest kurwa jakieś piractwo seksualne
Małgorzata D.

Małgorzata D. Inspektor Kredytowy/
szukam pracy

Temat: TOP KAWAŁY

Noc poślubna.
Pan młody stoi w oknie, gapi się na coś i co chwila wzdycha. W końcu panna młoda pyta, co się dzieje.
Wtedy on odpowiada:
- Koledzy mówili, ze noc poślubna jest taka piękna, a tu leje i leje...
Małgorzata D.

Małgorzata D. Inspektor Kredytowy/
szukam pracy

Temat: TOP KAWAŁY

Kolega do kolegi:
- Wyglądasz na zmęczonego, coś się stało?
- To ta robota. Od 7 do 15, bez chwili wytchnienia.
- A od kiedy tam pracujesz?
- Od jutra.
Małgorzata D.

Małgorzata D. Inspektor Kredytowy/
szukam pracy

Temat: TOP KAWAŁY

Fryzjer strzygąc klienta zauważa:
- To śmieszne. Niedawno goliłem mężczyznę, który nazywa się Kowal, a jest piekarzem. Albo pan: nazywa się Kucharski, a jest hydraulikiem.
Na to klient:
- Co w tym śmiesznego? Pan nazywa się Brzytwa, a jest pan tępy!

Temat: TOP KAWAŁY

Mount Everest szczytów głupoty
Pisac o szczytach głupoty w kontekście zmian politycznych

student pyta studenta:
-Powtarzałeś coś przed egzaminem
-tak
-a co?
-Będzie dobrze, Będzie dobrze!

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

coś dla fanów piłki nożnej. ;)

Jaki jest ulubiony film polskich piłkarzy?
Pożegnanie z Afryką.

A teraz z innej beczki

Na przystanku stoi chłopiec i pociąga nosem.
Starsza pani pyta. -Co chłopczyku nie masz chusteczki?
-Mam,ale starym babą nie daję.

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Polska reprezentacja kopanej wzbogaciła się o czarnoskórego zawodnika. Przed kolejnym ważnym meczem trener zebrał zawodników na odprawie przemeczowej, wziął kredę i rysując na tablicy tłumaczy:
- to być piłka, a to być bramka - a ty musieć kopać piłka tak, żeby wpadła do bramka
Murzyn blady z wkurwienia wstaje i mówi:
- panie trenerze, od 10 lat mieszkam w Polsce, ukończyłem tu studia i zapewniam pana że świetnie mówię i rozumiem po polsku!!!
Na co trener odpowiada:
- siadaj czarnuchu, z Rasiakiem teraz rozmawiam!!! ;)
Katarzyna Andrzejewska

Katarzyna Andrzejewska Senior Key Account
Manager LEDVANCE Sp.
z o.o. (wcześniej...

Temat: TOP KAWAŁY

PORWANIE SAMOLOTU!

Poniedziałek.
Porwaliśmy samolot na lotnisku w Moskwie, pasażerowie jako
zakładnicy.
Żądamy miliona dolarów i lotu do Meksyku.

Wtorek.
Czekamy na reakcję władz. Napiliśmy się z pilotami. Pasażerowie
wyciągnęli zapasy. Napiliśmy się z pasażerami. Piloci napili się z
pasażerami.

Środa
Przyjechał mediator. Przywiózł wódkę. Napiliśmy się z mediatorem,
pilotami i pasażerami. Mediator prosił, żebyśmy wypuścili połowę
pasażerów.
Wypuściliśmy, a co tam.

Czwartek
Pasażerowie wrócili z zapasami wódki. Balanga do rana. Wypuściliśmy
drugą połowę pasażerów i pilotów.

Piątek
Druga połowa pasażerów i piloci wrócili z gorzałą. Przyprowadzili
masę znajomych. Impreza do rana.

Sobota
Do samolotu wpadł SPECNAZ. Z wódką. Balanga do poniedziałku.

Poniedziałek
Do samolotu pakują się coraz to nowi ludzie z gorzałą. Jest
milicja, są desantowcy, strażacy, nawet jacyś marynarze.

Wtorek
Nie mamy sił. Chcemy się poddać i uwolnić samolot. SPECNAZ się nie
zgadza.
Do pilotów przyleciała na imprezę rodzina z Władywostoku. Z wódką.

Środa
Pertraktujemy. Pasażerowie zgadzają się nas wypuścić, jeśli
załatwimy wódkę.

(nie wiem - być może było wcześniej)
Grzegorz T.

Grzegorz T. ....nie bój sie
zmiany na lepsze...

Temat: TOP KAWAŁY

Ona: Dyktuj, tylko powoli, żebym nadążyła robić.
On: Jak Chcesz. Do głębokiego naczynia wkładać warstwami: smażoną marchewkę i cebulę...
Ona: dobra,... dalej
On: rybę .....
Ona: no, mam.....
On: boczek ....
Ona: dalej ...
On: plastry ziemniaków ...
Ona: ok, dalej ..
On: drobno pocięte jajka na twardo ...
Ona: dobra, dalej ...
On: i zielony groszek,
Ona: Gotowe. Coś jeszcze?
On: przekładając każdą z warstw majonezem.
Ona: K*rwa mać !!!!
Małgorzata D.

Małgorzata D. Inspektor Kredytowy/
szukam pracy

Temat: TOP KAWAŁY

Egzamin z zoologii:
- Co to za ptak? - pyta studenta profesor, wskazując na klatkę, która jest przykryta tak, że widać tylko nogi ptaka.
- Nie wiem. - mówi student.
- Jak się pan nazywa? - pyta profesor.
Student podnosi nogawki.
- Niech Pan sam zgadnie.

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Żona ogląda w telewizji program o gotowaniu.
Mąż z przekąsem:
- Nie pomoże ci, i tak nie umiesz gotować...
Żona nie odrywając wzroku od ekranu:
- I to mówi ten, co ciągle ogląda pornosy..

Temat: TOP KAWAŁY

Przychodzi facet do zakładu pogrzebowego i pyta pracownika:
- Czy jest szef?
- Nie ma, wyjechał po towar.
Zbigniew J.

Zbigniew J. Ernst & Young
Corporate Finance
Sp. z o.o., Senior w
dzia...

Temat: TOP KAWAŁY

Dwa kościotrupy wchodzą do taksówki, jeden mówi:
- Zaraz wracam!
Po pięciu minutach wsiada do samochodu z płytą nagrobną.
Drugi się pyta:
- Po co Ci płyta nagrobna?
- No jak to na miasto bez dokumentów?
Darek Korotusz

Darek Korotusz Doradca Klienta
Zamożnego Aquarius
mBank

Temat: TOP KAWAŁY

Stefan siedząc do późna w pracy zaczął wspominać stare hipisowskie
czasy, kiedy to codziennie były nowe panienki, narkotyki.
Postanowił po 20 latach nie palenia marihuany w końcu zapalić,
przypomnieć sobie wspaniałe dobre czasy. Odwiedził dzielnicę, na
której
mieszkał za młodu, i sprawdził czy diler Heniek jeszcze żyje i
sprzedaje. Okazało się, że Heniek całkiem jeszcze dobrze
prosperuje.
- Witaj Heniu, nic się nie zmieniłeś...
- Stefan, kopę lat...
- Potrzebuję jakieś fajne jointy, bo ze 20 lat nie paliłem, a
chciałbym
przypomnieć sobie jak to jest...
- Słuchaj Stefan, sprzedam Ci, ale pod jednym warunkiem... musisz
ten
towar palić samemu i najlepiej w zamkniętym pomieszczeniu.
- Dobra stary niech tak będzie - odparł Stefan i pożegnawszy się
pomknął
szybciorem do domu.
Wpada do chałupy, cisza jak makiem zasiał, stara chrapie jak
niedźwiedź,
dzieciaki tak samo, więc postanowił zamknąć się w kibelku. Usiadł
na
sedesie, wypakował towar, nabił lufkę, zaciąga się... otwiera oczy,

patrzy ciemno.
Wypuszcza dym - jasno.
- Kurde, ale sprzęcicho się pozmieniało - pomyślał zdumiony Stefan.
Po szybkim namyśleniu, drugiego macha pociągnął. Otwiera oczy,
ciemno... wypuszcza - jasno. Podjarany myśli sobie, że jeszcze raz
nic
nie zaszkodzi.
Zaciąga się - ciemno, wypuszcza dym - jasno. W tym momencie
piekielnie
silne walenie do drzwi kibelka...
- Stefan co Ty tam robisz? - krzyczy strasznie wkurzona żona.
Stefan wszystko wrzucił do sedesu i spuścił wodę i poddenerwowany
odpowiada:
- Golę się kochanie!
- Stefan, kurwa! Trzy dni?
Małgorzata D.

Małgorzata D. Inspektor Kredytowy/
szukam pracy

Temat: TOP KAWAŁY

Postanowiłam wziąć krótki urlop. Uzmysłowiłam sobie jednak, ze przecież wszystko wykorzystałam. Ba! Chyba nawet zalegam szefowi dzień (lub dwa?). Pomyślałam, że najszybciej zmiękczę bossowe serce, gdy zrobię coś tak głupiego, że ten zacznie się nade mną litować! No, bo przecież przemęczona jestem, przepracowana i... zaczyna mi odbijać. Samo życie.
Następnego dnia przyszłam trochę wcześniej do pracy. Rozejrzałam się dookoła i... Mam! Odbiłam się od podłogi i poszybowałam w kierunku żyrandola, złapałam go i mocno wiszę!
Wchodzi kolega z biurka obok - i rozdziawia gębę patrząc na mnie (drewniany wzrok ma koleś, czy co?).
- Ciii - szepczę konspiracyjnie. - Rżnę psychola, bo chcę kilka dni wolnego. Gram żarówkę, rozumiesz?
Kilka sekund później wchodzi szef. Już od progu huczy basem, co ja tam robię u góry.
- Ja jestem żarówka! - wypiszczałam.
- No co Ty? Pogrzało Cię? Weź lepiej kilka dni wolnego, niech Ci główka odpocznie!
wdzięcznie sfrunęłam na podłogę i zaczynam się pakować. Kątem oka widzę, że kolega też zaczyna się pakować!
Szef zainteresowany pyta go:
- A Pan dokąd?
Kolega odpowiada:
- No do domu... Przecież po ciemku nie będę pracował ....
Małgorzata D.

Małgorzata D. Inspektor Kredytowy/
szukam pracy

Temat: TOP KAWAŁY

Mały chłopczyk wraz z tatusiem znaleźli w lesie małego jeżyka. Leżał pod kępką trawy i drżał z zimna. Chłopczykowi zrobiło się żal jeżyka i poprosił tatusia, żeby zabrali jeżyka do domu. Tata zgodził się, i tak jeżyk zamieszkał u nich.
Chłopczyk bardzo dbał i jeżyka, poił go mleczkiem, dawał mu najlepsze owoce i najpyszniejsze ciasteczka. Jeżyk zjadał je ze smakiem i nieraz - ku zdziwieniu chłopca - pomrukiwał z zadowoleniem.
Na zimę jeżyk - jak przystało na wszystkie porządne jeżyki - zapadł w zimowy sen. A wiosną jeżykowi urosły skrzydła, na czole wyrósł róg i odleciał przez niedomknięte okno.
Wtedy stało się jasne, że chłopczyk z tatusiem nie przynieśli z lasu jeżyka, tylko ch*j wie co...

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

W klubie golfowym ktoś czyta gazetę.
- Słuchajcie, tu piszą, że jakiś facet zabił swoją żonę kijem golfowym!
Zapada cisza. W powietrzu wisi jedno oczywiste pytanie. W końcu jeden golfista nie wytrzymuje i pyta nieśmiało:
- Piszą tam, ilu uderzeń potrzebował?

Leci Amerykanin rosyjskimi liniami lotniczymi. Podchodzi do niego miła stewardessa i pyta:
- Życzy pan sobie obiad?
- A jaki jest wybór?
- Tak lub nie.

Wielbicielka składa życzenia znanemu aktorowi:
- Sławy panu nie życzę, bo pan ma. Pieniędzy panu nie życzę, bo pan ma. Zdrowia panu nie życzę, bo pan ma. To życzę panu, żeby pana żona nie zdradzała.

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Policjant zatrzymuje blondynkę jadącą pod prąd ulicy jednokierunkowej.
Policjant: "Czy pani wie, GDZIE pani jedzie?"
Blondynka: "Nie wiem, ale gdziekolwiek by to nie było, to muszę być solidnie spóźniona, bo wszyscy już wracają!"

Gdzie blondynka ma czarne włosy?
- Między zębami.

Przychodzi blondynka do sklepu elektrycznego i mówi:
- Poproszę lotnika.
- Nie mamy lotników, ale chyba pani chodzi o pilota do telewizora.
- O tak, tak. Proszę się ze mnie nie śmiać. W tej dziedzinie jestem lajkonikiem.

Blondynka przed wyjściem do pracy przegląda się w lustrze, w końcu mówi do męża:
- Jakoś głupio dzisiaj wyglądam!
- Ależ skąd! Wyglądasz jak zwykle!
Agnieszka N.

Agnieszka N. aranżacja wnętrz
obrazami NAGU

Temat: TOP KAWAŁY

Facet miał problem z przedwczesnym wytryskiem wiec poszedł do lekarza. Zapytał co ma zrobić, żeby problemu nie było. Lekarz mu poradził:
- Jak już będziesz dochodził, to spróbuj się jakoś wystraszyć.
Więc facet tego samego dnia poszedł do sklepu i kupił sobie pistolet startowy (starter), który robi dużo huku i potrafi nastraszyć jak cholera. Podniecony myślą wypróbowania nowego sposobu poleciał szybko do domu. W domu zastał żonę czekająca nago w łóżku. Zaczęli od pozycji 69 i facet momentalnie poczuł że zaraz dojdzie, wiec wystrzelił żeby się przestraszyć. Następnego dnia znów wybrał się do lekarza. Lekarz pyta:
- No i jak było?
Facet na to:
- Niezbyt fajnie. Kiedy wystrzeliłem, to żona zesrała mi się na twarz, odgryzła mi 5 cm penisa, a z szafy wyszedł sąsiad z rękami w górze..
Agnieszka N.

Agnieszka N. aranżacja wnętrz
obrazami NAGU

Temat: TOP KAWAŁY

Dave wchodząc do zauważył Johna siedzącego przy stoliku uśmiechniętego od ucha do ucha.
- John, coś ty taki zadowolony?
- Wczoraj woskowałem łódź, tylko woskowałem... i nagle podeszła do mnie ruda piękność... mówię Ci, stary... z taaakim biustem. Stanęła i spytała: "Mogę popływać z Tobą łodzią?" Powiedziałem: "Pewnie, że możesz." Wziąłem ją więc ze sobą, Dave. Odpłynęliśmy dość sporo od brzegu. Wyłączyłem silnik i mówię do niej: "Albo sex, albo płyniesz do brzegu wpław." I wiesz co, stary? Ona nie umiała pływać, Dave. Rozumiesz? Nie umiała pływać!
Nazajutrz Dave wchodzi do baru i widzi Johna jeszcze bardziej zadowolonego niż wczoraj.
- Widzę, że humor Cię nie opuszcza...
- Ech, stary... muszę Ci opowiedzieć... woskowałem wczoraj łódź, tylko woskowałem... i podeszła superblondyna, z ... no wiesz... z taaakim biustem... Spytała, czy może popływać ze mną łodzią. "Jasne" - mówię. Odpłynąłem jeszcze dalej niż ostatnio. Wyłączyłem silnik i mówię do niej: "Albo sex, albo płyniesz do brzegu wpław." Stary... nie umiała pływać, ta też nie umiała pływać!!
Parę dni później w znanym już nam barze Dave znowu spotyka Johna, tym razem jednak widzi, że John sączy piwko i popłakuje.
- Hej, John, coś Ty dzisiaj dla odmiany taki smutny?
- Ech, Dave, wczoraj znowu woskowałem swoją łódź, wiesz, tylko woskowałem... i nagle staje przede mną ponętna brunetka... piersi... stary! Taaakie miała. No i pyta, czy może popływać ze mną łodzią. Więc jej mówię: "Jasne, że możesz." Popłynęliśmy daleko, jeszcze dalej niż poprzednio... Wyłączyłem silnik, popatrzyłem na jej biust i powiedziałem: "Albo sex, albo płyniesz wpław do brzegu." Ona ściągnęła figi... Dave!!! Ona miała członka! Miała ogromnego członka, stary! A ja... ja nie umiem pływać. Rozumiesz? Nie umiem pływać!!!

Następna dyskusja:

Zasady forum "Top Kawały"




Wyślij zaproszenie do