Małgorzata D.

Małgorzata D. Inspektor Kredytowy/
szukam pracy

Temat: TOP KAWAŁY

Murzyn nad rzeka zlowil zlota rybke, a zlota rybka powiedziala do niego:
-Masz jedno zyczenie. Na to murzyn:
-Przez jeden dzien chcialbym byc kwiatem.
Rybka wyciagnela nozyczki i odciela mu fiu...
-Co jest?!
-No co? Teraz jestes "CZARNY BEZ"Małgorzata S. edytował(a) ten post dnia 17.10.09 o godzinie 16:19

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Wróciłem wczoraj do domu - syn gra w jakąś nową ścigałkę na komputerze. Podchodzę, patrzę i mówię do niego:
- Krajobrazy piękne, samochody - po prostu cudne, ale wiesz, synek, drogi takie równe, że aż nieprawdziwe!
- Wiesz, tato, drogi nie były spolszczone...

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Spotykają się dwaj właściciele firm:
- Słuchaj, ty swoim pracownikom płacisz jeszcze pensję?
- Nie
- Ja też nie. A oni i tak przychodzą do pracy?
- No przychodzą.
- U mnie też.Słuchaj, a może by tak pobierać opłaty za wejście?

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

- Wiesz - rozmawia dwóch kumpli w barze - mamy z żoną taki system. Kiedy budzimy się rano pytam się jej jaki dziś będzie dzionek. Jak mi odpowie, że słoneczny, to znaczy, że będzie małe bara-bara. Jak mówi, że pochmurno, to nic z tego. Czasem też mawiała, że pogoda zmienna. Wtedy musiałem się postarać, żeby do czegoś doszło...
- Hmm, no całkiem ciekawe, wiele sprawa ułatwia. Ale czemu mi to mówisz?
- Bo mam w związku z tym jedno pytanie do Ciebie...
- Wal.
- Czy my żyjemy w Polsce czy w pierd*lonym Mordorze?

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Pewnego dnia bogowie odpoczywali na szczycie Olimpu. W pewnej chwili jeden z nich, patrząc w dół, powiedział:
- Nudno i monotonnie na tej Ziemi... Na czele każdego kraju stoi król albo car - najmądrzejszy człowiek w całym kraju, otacza się mądrymi doradcami, a ci, co są głupsi - wykonują mniej odpowiedzialną robotę...
- A ty czego byś chciał? - spytał go inny z bogów - Żeby krajem rządził idiota, otaczał się kretynami, a mądrzy ludzie wypełniali obowiązki tłuszczy?
- A co? Fajnie by było popatrzeć na takie cudo! - odparł pierwszy.
- Ale przecież taki kraj padnie po roku, najwyżej dwóch, z powodu idiotycznych rządów!!!
- Nie padnie. Założymy się?
- Chcesz się założyć? Proszę bardzo!
I tak powstała Polska...

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Wraca mąż wcześniej z pracy do domu. Wchodzi do sypialni. Żona w szoku szybko chowa wibrator za plecy i rozedrganym głosem mówi:
- A co ty tak wcześnie dzisiaj?
- Daj spokój! Wywalili mnie z roboty! Niedługo wszystko za ludzi maszyny będą robiły...

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Eugenia ma problem i pisze do meskiego miesiecznika....



Proszę o pomoc.
Jadąc do pracy zostawiłam w domu męża, jak zwykle na sofie przed
TV. Nie ujechałam daleko, kiedy silnik nagle odmówił posłuszeństwa. Wróciłam
pieszo do domu żeby poprosić męża o pomoc, a kiedy weszłam nie mogłam
uwierzyć własnym oczom. Mąż baraszkował w sypialni z córką sąsiadów. Ja mam
32 lata, maż 34, a córka sąsiadów 22. Byliśmy z mężem razem od 10 lat. Kiedy
go skonfrontowałam, załamał się i wyznał, że miał te relacje przez ostatnie
6 m-cy. Od czasu kiedy stracił prace, miał potężny dół i czuł się zupełnie bezwartościowy.
Postawiłam ultimatum: albo ona albo ja.
Kocham męża, ale od czasu postawienia przeze mnie tego warunku nastąpiły
"ciche dni". Odmówił pójścia na terapię rodzinną i czuję, że tracę z nim
kontakt.

Droga Redakcjo, błagam o pomoc.

Z poważaniem

Eugenia
Odpowiedź:

Droga Eugenio.

Powodów nagłego zatrzymania się silnika może być kilka.
Sprawdź przede wszystkim czy nie ma przerwy w dopływie paliwa. Jeśli dopływ
paliwa jest OK, sprawdź czy nie ma jakiegoś luźnego przewodu elektrycznego w
systemie wtryskowym. Jeśli jest on w porządku, prawdopodobnie błąd leży w
pompie paliwowej podającej zbyt niskie ciśnienie do silnika.
Mam nadzieję, że to pomoże.

Z poważaniem

Sławek
Grzegorz Jedynak

Grzegorz Jedynak Skuteczny Manager z
wieloletnim
doświadczeniem i
sukcesam...

Temat: TOP KAWAŁY

kolega do kolegi:

- mówię ci stary, to jest k...a skandal!!! Moja stara to taki brudas i flejtuch...
- a czemu tak mówisz?
- A bo wiesz, wchodzę dziś do domu, idę do kuchni. patrzę, a tu pełno garów w zlewie, no i nie miałem się gdzie odlać...
Zbigniew J.

Zbigniew J. Ernst & Young
Corporate Finance
Sp. z o.o., Senior w
dzia...

Temat: TOP KAWAŁY

Opisy wypadków
Autentyczne wyjątki z opisów wypadków samochodowych sporządzonych przez kierowców w protokołach zgłoszeniowych PZU S.A.:
1. Wracając do domu podjechałem do złego domu i zderzyłem się z drzewem, którego nie mam.
2. Inny samochód zderzył się z moim nie ostrzegając o swoich zamiarach.
3. Myślałem, że mam opuszczone okno jednak okazało się, że jest podniesione kiedy wystawiłem przez nie
rękę.
4. Zderzyłem się ze stojącą ciężarówką nadjeżdżającą z drugiej strony.
5. Ciężarówka cofnęła się przez szybę prosto w twarz mojej żony.
6. Odholowałem swój samochód z jezdni, spojrzałem na teściową i uderzyłem w nasyp.
7. Przechodzień uderzył we mnie i przeszedł pod moim samochodem.
8. Facet był na całej drodze i wiele razy próbowałem go wyminąć zanim uderzyłem w niego.
9. Budka telefoniczna zbliżała się, kiedy próbowałem zjechać jej z drogi uderzyła w mój przód.
10. Nie chcąc zabić muchy wjechałem w budkę telefoniczną.
11. Prowadziłem samochód już czterdzieści lat, kiedy zasnąłem za kółkiem i miałem wypadek.
12. Broniąc się przed uderzeniem zderzaka samochodu przede mną uderzyłem przechodnia.
13. Mój samochód był legalnie zaparkowany, kiedy wjechał w inny pojazd.
14. Mój samochód był prawidłowo zaparkowany w tyle innego samochodu.
15. Nagle znikąd pojawił się niewidoczny samochód, uderzył w mój samochód, po czym zniknął.
16. Byłem pewien, że ten stary człowiek nie dotrze na drugą stronę ulicy kiedy go stuknąłem.
17. Przechodzień nie miał żadnego pomysłu którędy uciekać, więc go przejechałem.
18. Nie pamiętam dokładnie okoliczności wypadku, ponieważ byłem kompletnie pijany. W celu uzyskania
dalszych szczegółów proszę zwracać się do policji.
19. Kiedy wróciłam do samochodu to okazało się, że on umyślnie albo nieumyślnie zniknął.
20. Jechałem do lekarza z chorym kręgosłupem, kiedy wypadł mi dysk, powodując wypadek.
21. Nie wiedziałem, że po północy też obowiązuje ograniczenie prędkości.
22. Dałem sygnał klaksonem, ale nie działał, ponieważ został skradziony.
23. Pośrednią przyczyną wypadku był mały człowieczek w małym samochodzie z dużą buzią.
24. Zdałem sobie sprawę, że może być nieciekawie. Golf jedzie nam w maskę. Spojrzałem na zegarek - była 7:05.
25. W pewnym momencie drzewo dostało się między kabinę ciężarówki i przyczepę.
26. Jechałem sobie spokojnie, a tu nagle zaatakowała mnie wysepka tramwajowa.
27. Cały dzień byłem na zakupach - kupowałem rośliny. Gdy wracałem do domu, to żywopłot wyrósł jak grzyb
po deszczu, przysłaniając mi pole widzenia w taki sposób, że nie zobaczyłem nadjeżdżającego samochodu.
28. Mój samochód przeleciał przez barierkę i wylądował w kamieniołomie. Mam nadzieję, że spotka się to z państwa aprobatą.
29. Kiedy dojeżdżałem do skrzyżowania, nagle pojawił się znak drogowy w miejscu, gdzie nigdy przedtem się nie pojawiał i nie zdążyłem zahamować.
30. Wjeżdżając na parking, uderzyłem w ogromną, plastikową mysz. ( i w ryj dostała dopis A.S.)
31. Ubezpieczony nie zauważył końca mola i wjechał do morza.
32. Jechałem powoli, usiłując dosięgnąć szmatki, aby wytrzeć okno, która zaczepiła się o fotel. Kiedy ją pociągnąłem, uderzyłem się w twarz, straciłem kontrolę nad kierownicą i wjechałem do rowu. Gdy przyjechałem z powrotem z pomocą drogową, moje radio zniknęło.
33. Ostrożnie przyhamowałem, aby ta kobieta upadła jak najdelikatniej.
34. Zatrąbiłam na pieszego, ale on tylko się na mnie gapił, więc go przejechałam.
35. Ten pieszy strasznie latał po szosie, musiałem kilka razy wykręcać, zanim na niego wpadłem.
36. Źle osądziłem kobietę przechodzącą przez jezdnię.
37. Kierowca, który przejechał człowieka: "Podszedłem do leżącego pieszego i stwierdziłem, że jest bardziej pijany ode mnie".
38. Poszkodowany przeze mnie obywatel jest teraz w szpitalu i nie chowa urazy. Powiedział, że mogę korzystać z jego samochodu i wziąć jego żonę aż do czasu, kiedy wyjdzie ze szpitala.
39. Zobaczyłem wolno poruszającego się starszego pana o smutnej twarzy, jak odbił się od dachu mojego samochodu.
40. Motorniczy tramwaju potrącona przez samochód podczas przestawiania zwrotnicy: "Zostałam uderzona w tył mojej osoby i wywróciłam się na jezdnię".
41. Świadek potrącenia pieszego: "Zobaczyłem, że w powietrzu na wysokości 2 do 3 metrów leci, znany mi osobiście, mieszkaniec Orzechowa".
42. Piesza potrącona przez samochód: "Stwierdziłam, że nie mam butów na nogach. Okazało się, że jeden but jest za kioskiem Ruchu, a drugi na dachu kiosku".
43. Potrąciłam tego mężczyznę, który przyznał, że to jego wina, ponieważ już poprzednio był poszkodowany.
44. Świadek potrącenia pieszego: "Usłyszałem jak Przemek krzyknął do głuchoniemego Tokarczuka: STÓJ".
45. Samochód przede mną potrącił przechodnia, który jednak wstał, więc też na niego wjechałem.
46. Pytanie: "Czy próbował pan dać ostrzeżenie?"
47. Odpowiedź ubezpieczonego : "Tak, klaksonem"
48. Pytanie: "Czy druga strona próbowała dać ostrzeżenie?"
49. Odpowiedź ubezpieczonego: "Tak. Zrobiła muuuuuu"
50. Tego byka chyba ugryzła osa, bo rzucił się na moje auto.
51. Szczury rozmyślnie pożarły tapicerkę mojego wozu.
52. W moim samochodzie zaczęły się bić dwie osy i zostałem ukąszony, przez co wjechałem w auto przede mną.
53. Wyrzuciło mnie z samochodu, kiedy zjechał z szosy. Dopiero potem znalazły mnie w rowie dwie zabłąkane krowy.
54. Usiłując zabić muchę, wjechałem na słup telegraficzny.
55. Na samochód wpadła krowa. Później dowiedziałem się, że była trochę przygłupia.
56. Ubezpieczony zostawił auto na polu. Kiedy wrócił, samochód zaatakowały owce.
57. Wiedziałam, że pies jest zazdrosny o samochód, ale gdybym myślała, że coś się stanie, nie prosiłabym go, żeby prowadził.
58. Doberman zjadł wnętrze samochodu, kiedy byłem w sklepie.
59. Kiedy jechałem przez park safari, mój samochód otoczyły małe, brązowe, zezowate małpy. Gruba małpa zaczęła kręcić się na antenie mojego samochodu zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara. Pomimo moich usilnych starań nie chciała zaprzestać i mniej więcej w trzy minuty później zniknęła w poszyciu leśnym z anteną w pysku.
60. Sprawca wypadku: "To jest niemożliwe, żebym jechał na piątym biegu. Jechałem na pewno na czwartym albo na piątym biegu".
61. Ten pan jest bezstronnym świadkiem na moją korzyść.
62. Jedynym świadkiem była pewna córa Koryntu, która tam stała w bramie, ale ona nie chciała podać swoich personaliów.
63. Dziewczyna w samochodzie obok wystawiła na widok swoje piersi i wtedy wjechałem w auto przede mną.
64. Powiedziałem policjantce, że nic mi nie jest, ale kiedy zdjąłem kapelusz, stwierdziła, że mam pękniętą czaszkę.
65. Co mogłem zrobić, aby zapobiec wypadkowi? Jechać autobusem?

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Trzech gości się ujarało. Włączyli telewizor i oglądają jak leci głupoty. Po
pewnym czasie wszyscy się pospali. W pewnym momencie budzi sie pierwszy,
szukając ostrości, patrząc się w telewizor bełkocze:
- Oooo, Papież...
Budzi się drugi.
- Jan Paweł II??
- Nieeee, Benedykt XVI..
Po tym ze snu wyrywa się ostatni, przecierając gębę:
- Yyy, noo, yyy, aa ten... a Kubica który?

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

mąż do żony - nie podobają mi się w Tobie 3 rzeczy
żona - jakie?
mąż - Twój podbródek

mąż do żony - wiesz co ja zawsze kończę w środku może mógłbym raz na brzuchu?
żona się zgodziła
no i uprawiają sex i mąż kończy jej w buzi i na twarzy
żona -przecież miałeś skończyć na brzuchu!?
na to mąż - oj tam oj tam

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Chłopczyk na działce zrobił sobie łuk i zaczął z niego strzelać, ojciec widząc jak syn "kaleczy" mówi:
-Daj pokażę ci jak się strzela.
Naciągnął łuk z całej siły i strzelił, niestety nie wcelował w tarczę i strzała przeleciała do sąsiada. Mówi do syna:
-Idź i zobacz czy nic się nie stało.
Synek wraca i mówi:
-Są dwie wiadomości obydwie złe.
-Dawaj pierwszą - mówi ociec.
-Sąsiad ma przestrzelonego siusiaka.
-To nie jest tak źle i tak go nie lubiłem - mówi ojciec - a ta druga wiadomość?
-Mama ma przestrzelone policzki...

Panie grają
w golfa. Jedna z nich uderzyła piłeczkę - chciała prosto, poszło w lewo. Niedaleko stojący obserwator żeńskich zmagań zgiął się w pół, wsadził dłonie pomiędzy uda i wrzasnął.
Pani podbiegła do niego przerażona:
-Ja bardzo pana przepraszam, ale to doprawdy było niechcący!
Pan dalej jęczy...
-Jestem fizykoterapeutką, może będę w stanie panu pomóc...
Pan nadal jęczy...
Pani rozpięła mu rozporek i rozpoczęła masowanie. Po 5 minutach pyta:
-No i jak?
-Bardzo przyjemnie, ale kciuk nadal boli...

Ojciec Jasia rano wybiera się do pracy. Nagle w łazience dopada go napalona żona. Zaczęli w pozycji "na pieska", a wtedy nagle w drzwiach staje Jasio.
-Kurde, muszę teraz wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji - pomyślał ojciec.
-A ty, niedobra ty! - ryknął nagle i zaczął bić żonę w tyłek - nie będziesz już więcej Jasia biła! A masz..!
A Jasio krzyczy:
-Super tatko, super! Wydymaj jeszcze kota, żeby mnie nie drapał!
Zbigniew J.

Zbigniew J. Ernst & Young
Corporate Finance
Sp. z o.o., Senior w
dzia...

Temat: TOP KAWAŁY

Koleś poznał dziewczę w klubie, wylądowali u niego i wiadomo co dalej... Laska po wszystkim mówi:
- Ale czad, jak ty to robisz? Możesz jeszcze raz?
Koleś na to:
- No pewnie, ale musze sie zdrzemnąć 10 min, a Ty w tym czasie trzymaj mnie obiema rękami za członka. Po 10 minutach dziewczyna budzi kolesia:
- I co? Dasz radę?
Koleś bez problemu ponownie wyprawia cuda, wszystkie pozycje etc. Ona znowu:
- Możemy powtórzyć?
- Tak, tylko się prześpię 10 min, a Ty trzymaj mnie za członka, tylko obiema rękami.
No i znowu ogień i tak do rana. Rano panna się pyta:
- Wiesz co, ale powiedz mi, o co chodzi z tymi rękami? W czym Ci pomaga to trzymanie za członka?
On:
- W sumie bez tego też dałbym radę, ale wiesz, słabo Cię znam,
jeszcze byś mi chatę okradła...Zbigniew J. edytował(a) ten post dnia 22.10.09 o godzinie 11:08

konto usunięte

Temat: TOP KAWAŁY

Dave wchodząc do baru zauważył Johna siedzącego przy stoliku
śmiechniętego od ucha do ucha.
- John, coś ty taki zadowolony?
- Wczoraj woskowałem łódź, tylko woskowałem... i nagle podeszła do mnie
ruda piękność... Mówię Ci, stary... Z taaakim biustem. Stanęła i
spytała:
"Mogę popływać z Tobą łodzią?" Powiedziałem: "Pewnie, że możesz."
Wziąłem ją więc ze sobą, Dave. Odpłynęliśmy dość sporo od brzegu.
Wyłączyłem silnik i mówię do niej: "Albo sex, albo płyniesz do brzegu
wpław." I wiesz co, stary? Ona nie umiała pływać, Dave. Rozumiesz? Nie
umiała pływać!
Nazajutrz Dave wchodzi do baru i widzi Johna jeszcze bardziej
zadowolonego niż wczoraj.
- Widzę, że humor Cię nie opuszcza...
- Ech, stary... Muszę Ci opowiedzieć... Woskowałem wczoraj łódź, tylko
woskowałem... i podeszła superblondyna, z, no wiesz... Z taaakim
biustem... Spytała, czy może popływać ze mną łodzią. "Jasne" - mówię.
Odpłynąłem jeszcze dalej niż ostatnio. Wyłączyłem silnik i mówię do
niej:
"Albo sex, albo płyniesz do brzegu wpław. " Stary... nie umiała pływać,
ta też nie umiała pływać.
Parę dni później w znanym już nam barze Dave znowu spotyka Johna, tym
razem jednak widzi, że John sączy piwko i popłakuje.
- Hej, John, coś Ty dzisiaj dla odmiany taki smutny?
- Ech, Dave, wczoraj znowu woskowałem swoją łódź, wiesz, tylko
woskowałem... I nagle staje przede mną ponętna brunetka... Piersi...
Stary! Taaakie miała. No i pyta, czy może popływać ze mną łodzią. Więc
jej mówię: "Jasne, że możesz." Popłynęliśmy daleko, jeszcze dalej niż
oprzednio... Wyłączyłem silnik, popatrzyłem na jej biust i powiedziałem:
"Albo sex, albo płyniesz wpław do brzegu." Ona ściągnęła figi... Dave!
Ona miała członka! Miała ogromnego członka, stary! A ja... Ja nie umiem
pływać. Rozumiesz? Nie umiem pływać!
Grzegorz Jedynak

Grzegorz Jedynak Skuteczny Manager z
wieloletnim
doświadczeniem i
sukcesam...

Temat: TOP KAWAŁY

- Patrycja, po litrze to z ciebie nawet niezła laska...
- Roman, och....eś? To ja, Bronek!

Dawno, dawno temu był sobie młody człowiek, który obiecał sobie zostać wielkim pisarzem. Mówił: "Chcę pisać rzeczy, które będzie czytał cały świat, rzeczy, które poruszą ludzi aż do głębi, rzeczy, które będą sprawiały, że będą krzyczeć, płakać, zwijać się z bólu i wściekłości!"
Teraz pracuje on dla Microsoftu pisząc komunikaty o błędach.

- Dziadku, jak to jest, masz już 98 lat, a codziennie przychodzą do ciebie napalone laski... Jak ty to robisz?
- A bo ja wiem - rzekł dziadek oblizując leniwie brwi...

Syn Ignaca wrócił z wojska i Ignac zaczyna szukać mu kandydatki na żonę. Poszedł do sąsiedniej wsi, a gdy wrócił, oznajmia synowi:
- Znalazłem ci narzeczoną.
- Ładna?
- Jeszcze jak! Żebyś ty widział, jak szybko potrafi widłami słomę zrzucić z furmanki!

Głos z radia:
- Czas na poranną gimnastykę. Jesteście gotowi? No, to zaczynamy! Góra-dół, góra-dół... A teraz druga powieka!!!
Grzegorz Jedynak

Grzegorz Jedynak Skuteczny Manager z
wieloletnim
doświadczeniem i
sukcesam...

Temat: TOP KAWAŁY

Gość spóźnił się do kina. Seans już się zaczął, w sali ciemno, nic nie widać. Podchodzi do pierwszego z brzegu rzędu i pyta:
- Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
- Nie, 15 - pada krótka odpowiedź.
Idzie dalej.
- Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
- Nie, 14.
- Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
- Nie, 13.
- Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
- Nie, 12.
I tak dalej, aż wreszcie...
- Przepraszam, czy to pierwszy rząd?
- Tak, to pierwszy rząd! - tym razem głos jest dość zniecierpliwiony.
- Bomba! Przepraszam, czy to pierwsze miejsce?
- Nie, 15.
- Przepraszam, czy to pierwsze miejsce?
- Nie, 14.
- Przepraszam...
I tak dalej, aż...
- Przepraszam, czy to pierwsze miejsce?
- Tak, to pierwsze miejsce! - warczy zapytany.
Gość siada, wyciąga chipsy, otwiera, już ma zacząć jeść gdy...
- Chce pan spróbować? - zwraca się grzecznie do sąsiada.
- Nie.
- A pan?
- Nie.
- A pana żona?
- To nie jest moja żona.
- Przepraszam. A pani chce?
- Nie!
- A może pan łysy chce spróbować?
- Nie!!!
Gość wciął chipsy i wyciąga colę. Niestety, na butelce jest kapsel...
- Ma pan otwieracz?
- Nie.
- A pan?
- Nie.
- A pana żona?
- To nie jest moja żona.
- Przepraszam. A pani ma?
- Nie!
- A może pan łysy ma otwieracz?
- Nie!!!
Jakoś jednak się uporał z kapslem, podnosi butelkę do ust, ale...
- Chce się Pan napić?
- Nie.
- A pan?
- Nie.
- A pana żona?
- To nie jest moja żona.
- Przepraszam. A pani chce?
- Nie!
- A może pan łysy chce się napić?
I nagle z głębi sali dobiega histeryczny wrzask:
- Łysy! Kurwa! PIJ!!!
Grzegorz Jedynak

Grzegorz Jedynak Skuteczny Manager z
wieloletnim
doświadczeniem i
sukcesam...

Temat: TOP KAWAŁY

Rozmawia dwóch pijaków:
- Ciekawe dlaczego dali mi ksywkę: Dżin? Pewnie dlatego, że wszystko mogę?
- Nie, stary. Po prostu gdy tylko ktoś odkręca butelkę, ty od razu się pojawiasz.

Do Warszawy przyjechał japoński dziennikarz. Po tygodniu faksuje do redakcji:
"Ta Polska, to cywilizowany kraj. Mieszka tu dużo ludzi różnych narodowości. Są nawet Indianie, którzy biją się kijami bejsbolowymi z łysymi buddyjskimi mnichami w młodzieżowych strojach."
Grzegorz Jedynak

Grzegorz Jedynak Skuteczny Manager z
wieloletnim
doświadczeniem i
sukcesam...

Temat: TOP KAWAŁY

Spotyka się dwóch sąsiadów. Jeden mówi do drugiego:
- Słuchaj stary, nie wiem co mam zrobić, mój kot załatwia mi się na dywan.
- Jak to?
- No, załatwia się na dywan, potem jeździ tyłkiem po podłodze i rozsmarowuje to wszędzie, nie wiem już co mam robić. Może ty byś coś poradził?
- Wiesz co, zwiń dywan i oklej podłogę papierem ściernym.
Spotykają się ponownie po dwóch tygodniach.
- No i jak? - pyta pomysłodawca.
- O człowieku, rewelacja! Jak kocisko rozpędziło się w przedpokoju, to do lodówki już tylko oczy dojechały!

Amerykanie wysłali szpiega do ZSRR. Ten w pierwszy dzień przenocował u pewnego starca na wsi. Rano wstając, słyszy:
-Ty mówisz jak nasi, pijesz jak nasi, nawet zachowujesz się jak nasi- ale Ty nie od nas.
-Czemu tak myślisz- pyta amerykanin.
-Bo u nas murzynów nie ma.
Grzegorz T.

Grzegorz T. ....nie bój sie
zmiany na lepsze...

Temat: TOP KAWAŁY

Antek...
12-letni synek, pyta ojca (w mieście otwarto właśnie agencje towarzyską):
- Tato, a co właściwie robi się w takiej agencji?
Ojciec mocno zakłopotany odpowiada:
- Synku, ogólnie rzecz biorąc można powiedzieć, że robi się tam człowiekowi dobrze.
Synek jest ciekawy. Raz dostaje od ojca pieniądze na kino, ale zamiast na film biegnie do owej agencji i dzwoni do drzwi. Otwiera mu zdziwiona pani:
- A co ty chłopczyku chciałeś?
- No, chciałem, żeby mi zrobić dobrze, mam nawet pieniądze!
Pani zaprosiła chłopca do środka, następnie zaprowadziła go do kuchni, ukroiła trzy duże pajdy świeżego chleba, posmarowała masłem, miodem i podała chłopcu.
Chłopiec wpada do domu i krzyczy:
- Mamo, tato, byłem w agencji towarzyskiej
Ojciec o mało co nie spadł z krzesła, mamie oczy na wierzch wyszły.
- I co?! - pytają nieśmiało rodzice
- Dwie zmogłem, ale trzecią już tylko wylizałem...
Piotr P.

Piotr P. Menedżer ds.
operacji księgowych,
Bank Handlowy w
Warszaw...

Temat: TOP KAWAŁY

Henryk ma 95 lat i mieszka w domu starców.
Każdego wieczoru, po kolacji Henryk wychodził do ogrodu, siadał na swoim ulubionym fotelu i wspominał swoje życie.
Pewnego wieczoru, 87-letnia Stefania spotkała go w ogrodzie.
Przysiadła się i zaczęli rozmawiać. Po krótkiej konwersacji Henryk zwraca się do Stefanii z pytaniem:
- Wiesz o czym już całkiem zapomniałem?
- O czym?
- O seksie.
- Ty stary pierniku! Nie stanałby ci nawet gdybys miał przyłożony pistolet do głowy!
- Wiem ale było by miło gdyby ktoś potrzymał go chociaż w ręce.
I Stefania zgodziła się.
Rozpięła Henrykowi rozporek i wzięła jego pomarszczonego fiuta do ręki. Od tego czas co wieczór spotykali się w ogrodzie.
Jednak pewnego dnia Stefania nie zastała Henryka w umówionym miejscu. Zaniepokojona (wszak w tym wieku o wypadek łatwo) poczęła go szukać. Znalazła Henryka w najdalszym kacie ogrodu a jego fiuta trzymała w ręku 89-letnia Zofia.
Stefania nie wytrzymała i krzyknęła ze łzami w oczach:
- Ty rozpustniku! Co takiego ma ta lafirynda czego ja nie mam?!
- Parkinsona...

Następna dyskusja:

Zasady forum "Top Kawały"




Wyślij zaproszenie do