Temat: drobna reakcja nr.1 SR terror przed supermarketem

Rzecz miała miejsce jakiś tydzień temu w stolicy, na dalekim ursynowie około godz.22
Udaliśmy sie do pobliskiego supermarketu po wódkę, juz chcemy wchodzić, a pani sklepowa w drzwiach oznajmia, że już za późno i nie można, i właśnie z tej frustracji zrodziła sie moja reakcja SRterrorystyczna- poryczałem się, autentyczne łzy szlochanie i histeryczna rozpacz, błagałem o litość i wytykałem okrucieństwo, po chwili pani wycofała się mocno wstrząśnięta, a na jej miejsce przyszła jakaś kierowniczka z "mordą", ja jednak również się dyskretnie wycofałem zostawiająć swych druhów na jej pastwę. Z ukrycia obserwowałem kłótnie, w której obie strony nie wiedziały o co się kłócą. taki lajcik, ale było radośnie.