Daniel K. Omnitan Studio
- 1
- 2
Cezary
Mychlewicz
Marketing Manager /
Kierownik ds.
marketingu
Temat: Bajka o domu pasywnym
faktycznie to tylko idea, dobre hasło dla marketingu, kiedyś była moda na koszerne, teraz jest na pasywne. Nasze warunki klimatyczne i dom pasywny, to raczej nie idzie w parze, ale jest jeden mały wyjątek: okolice Wrocławia.konto usunięte
Temat: Bajka o domu pasywnym
Nasze warunki klimatyczne i dom pasywny, to raczej nie idzie w parze, ale jest jeden mały wyjątek: okolice Wrocławia.
Nie bardzo rozumiem co jest "złego" w naszych warunkach klimatycznych ;-) Zapraszam na stronę Polskiego Instytutu Budownictwa Pasywnego
http://www.pibp.pl/
Oprócz modnego "dobrego dla marketingu" zapoznacie się Panowie z ideą i konkretnymi liczbami.
A jeśli poczujecie Panowie niedosyt wiedzy to zapraszam na studia podyplomowe na Politechnice Poznańskiej "budownictwo energooszczędne i pasywne..."
Panie Danielu, skoro nasi zachodni sąsiedzi z powodzeniem wcielają tę "piękną ideę" w życie, to dlaczego my nie mielibyśmy tego robić. Różnice klimatyczne są niewielkie.
pozdrawiam
Cezary
Mychlewicz
Marketing Manager /
Kierownik ds.
marketingu
Temat: Bajka o domu pasywnym
idea domu pasywnego została zaadoptowana do potrzeb kraetywnego marketingu. Dom pasywny (pasywny-obojętny). Dom, który nie potrzebuje zasilania energią, gdyż sam ją produkuje na własne potrzeby, to także dom który utylizuje wyprodukowaną materię do poziomu nieszkodliwej dla środowiska biomasy. Jest to poprosu dom obojętny dla środowiska. U nas niestety często myli się go z domem o skrajnie niskim zapotrzebowaniu energetycznym. Nie rozwodząc się, aby taki dom był w rzeczywistości pasywny wymaga ścieśle określonego położenia klimatycznego i specjalnej budowy. Koszt wybudowania, zautomatyzowania kilkukrotnie przekracza koszt budowy normalnego domu. Dlatego buduje się ich tak mało. Jest to poprosu idea, ale możliwa do realizacji. Wystarczy powiedzieć że bardzo dobra idea.konto usunięte
Temat: Bajka o domu pasywnym
Cezary Mychlewicz:
idea domu pasywnego została zaadoptowana do potrzeb kraetywnego marketingu. Dom pasywny (pasywny-obojętny). Dom, który nie potrzebuje zasilania energią, gdyż sam ją produkuje na własne potrzeby, to także dom który utylizuje wyprodukowaną materię do poziomu nieszkodliwej dla środowiska biomasy. Jest to poprosu dom obojętny dla środowiska. U nas niestety często myli się go z domem o skrajnie niskim zapotrzebowaniu energetycznym. Nie rozwodząc się, aby taki dom był w rzeczywistości pasywny wymaga ścieśle określonego położenia klimatycznego i specjalnej budowy. Koszt wybudowania, zautomatyzowania kilkukrotnie przekracza koszt budowy normalnego domu. Dlatego buduje się ich tak mało. Jest to poprosu idea, ale możliwa do realizacji. Wystarczy powiedzieć że bardzo dobra idea.
czy mogę prosić o podanie źródła przytoczonej przez Pana definicji? Prawdę mówiąc dr Feist będzie niepocieszony kiedy się dowie jak bardzo się myli używając określenia "dom pasywny"
http://www.passiv.de/
może ta strona Pana przekona że mówimy o dwóch różnych problemach - Pan o domach samowystarczalnych energetycznie, a ja o budynkach pasywnych. Domy samowystarczalne są rzeczywiście z ekonomicznego punktu widzenia nieopłacalne. Natomiast domy pasywne... Polecam lekturę wyników z programu CEPHEUS (dostępne na stronie, której link podałem powyżej)
Cezary
Mychlewicz
Marketing Manager /
Kierownik ds.
marketingu
Temat: Bajka o domu pasywnym
zgadzam się że, poruszamy się wokoło jednego problemu, ale słowo idea oznacza że nie da się go ani zdefiniować, ani sprowadzić do przepisu lub rozporządzenia. Definicje mają to do siebie, że bardzo dokładny i rzeczowy sposób określają przedmiot defnicji. Natomiast idea jest czymś lotnym, kreatywnym, pomagajacym rozwijać horyzonty. Dlatego właśnie różni ludzie wykorzystują to dla potrzeb autopromocji. Definiują i chcą, aby posługiwać się ich definicjami. Tak jak to właśnie Pan czyni. Przychylam się także do poglądu prof. Pogorzelskiego że nasze uczelnie kształcą, posługując sie regułką i definicją. Czego efektem są ludzie znający nieprzydatne definicje i przepisy. Natomiast ich kreatywność zawęża się do ctrl+C, ctrl+V (nie generalizuję i wiem, że są wyjatki). Idea domu pasywnego powinna się rozwijać, i obejmować coraz to szersze aspekty ingerencji budownictwa i stylu życia w środowisko naturalne, bo to jest IDEA i nie można tego ograniczyć definicją "od do".Idea opiera się o pewne założenia, ale nie ma ograniczeń. Przytaczanie definicji w dobie internetu jest zupełnie niepotrzebne i może tylko pokazać że ilu specjalistów tyle opinii. Która jest właściwa? ...konto usunięte
Temat: Bajka o domu pasywnym
Panie Cezary,polecam lekturę "Traktatu logiczno-filozoficznego" Wittgesteina. Z takim zapleczem humanistycznym jakie Pan posiada, będzie się Pan przy nim bawił po stokroć lepiej niż ja. Książka ta z budownictwem pasywnym niewiele ma wspólnego, podobnie jak Pański ostatni post.
Mieliśmy rozmawiać o budownictwie pasywnym, tymczasem Pan próbuje mnie zaciągnąć do jaskini Platona...
Skoro budownictwo pasywne to tylko piękna, ulotna idea, to rzeczywiście trudno w niej będzie zamieszkać, jeśli nie zaprzęgniemy jej w cugle praktycznych i funkcjonalnych rozwiązań.
W całej tej dyskusji najbardziej jednak dziwi mnie Pańskie negatywne nastawienie do budownictwa energooszczędnego (w jak najszerszym rozumieniu tego słowa), skoro pracuje Pan dla firmy, która zajmuje się produkcją materiałów izolacyjnych...
Na stronie Pańskiej firmy znajduje się katalog projektów domów "energooszczędnych" (wspaniałe marketingowe posunięcie;-)i wiele wiele innych informacji z tej dziedziny.
Czyżby dywersyfikował Pan działania własnej firmy? ;-)))
pozdrawiam
Daniel K. Omnitan Studio
Temat: Bajka o domu pasywnym
Panie Jedrzeju,Zgodnie z Pana wskazowkami zapoznalem sie z informacjami prezentowanymi przez Polski Instytut Budownictwa Pasywnego i nadal mam watpliwosci, bo przesledzilem sobie rowniez historie poszukiwan rozwiazania i pojawienia sie domu pasywnego... Zgadzam sie w pelni z faktem, ze roznego rodzaju sciezki dotyczace odnawialnych zrodel energii, czy budownictwa pasywnego i energooszczednego maja racje bytu i sa nam potrzebne. Ale tez uwazam, ze dom pasywny to w duzej mierze marketingowy pomysl - wykorzystywany przez wiele firm -http://termodom.pl/inne/dom_pasywny/minergie_p_szwajca... - a jednoczesnie nie jest to zadna scisle okreslona, opatentowana technologia, zaden przepis i zadna licencja... Jest to idea, piekna idea:)
Jesli to, co proponuje Passivhaus Institut jest tym genialnym rozwiazaniem, to moge sie tylko martwic, ze budownictwo pasywne tak wolno sie rozwija.... Ale chcialbym przypomniec prekursorow takich rozwiazan, ktorzy pragna pomoc czlowiekowi odnalezc drzemiace poklady energii w roznych miejscach - dookola nas, w sile naszego umyslu, itd. - i wcale nie mam na mysli Wittgesteina:), ktorego cenie, ale np. Wilchelma Reicha (ktorego nie cenie), tworce teorii orgonalnej i jednego z niewielu naukowcow XX wieku, ktorzy twierdzili, ze cialo ludzkie jest w stanie dostarczac energii otoczeniu (czy gdzies to nie pojawia sie w teorii domu pasywnego???). Reich tak byl zafascynowany swoja teoria, ze do historii przejdzie jako jeden z z najbardziej przerazajacych eksperymentatorow na ludziach - mial do dyspozycji m.in. setki rosyjskich zolnierzy w obozach koncentracyjnych...
Zadalem pytanie o dom pasywny, bo warto poswiecic chwile refleksji temu, ze piekna idea domu pasywnego - a/ moze znalazla swoja materializacje w propozycjach stawianych domow, b/ moze nalezy ja udoskonalac, skoro jeszcze jest to tylko odsetek stawianych domow w niemczech, ktore maja podobny klimat (fakt, ze coraz wiekszy odsetek).
Cezary
Mychlewicz
Marketing Manager /
Kierownik ds.
marketingu
Temat: Bajka o domu pasywnym
Panie Jędrzeju,bardzo dziękuję za informację. W krótkich żołnierskich słowach powiem o co chodzi: pamięta Pan okres kiedy była moda na "koszerne". Wszystko było koszerne od chleba po wódkę i buty.
Jak jst dziś- bardzo trudno jest odszukać "koszerny produkt" A teraz "pasywne". Jak to wygląda: wszyscy mówią- my produkujemy drzwi do domu pasywnego, a my okna, a my izolację, amy ogrzewanie dywany, zlewozmywaki (no może nie :) ).Nikt się nie zastanawia co to znaczy. Po prosu jest to marketingowy zabieg, bo budować pasywnie zaczyna być modnie i tam są pieniądze.
Jak będzie za parę lat. Wszyscy będą mówić mieszkam w domu pasywnym, a ja w bloku pasywnym, a ja mam pasywny garaż. Co to będzie miało wspólnego z rzeczywistością - wielkie nic.
Zmierzam do tego że to idea, która powinna się rozwijać i wyrastać ponad definicje.
Co do mojej firmy,to nie jest dywersyfikacja działań, bo te dziłąnia to mój pomysł i realizacja. Więc jak Pan widzi jestem "za".
Przeciwny jestem wielkiemu oszustwu, za które ludzie płacą ciężko zarobionymi pieniedzmi np: 8000zł/m2 nowego mieszkania. Proszę sobie wyobrazić że każdy z projektów zamieszczonych na naszej stronie jest zmodyfikowany, a następnie poddany kontroli przez nas czy posiada odpowiednie zabezpieczenia termiczne.
Przeciwny jestem definicjom i mówieniu " od dziś budujemy pasywnie, mamy definicję co to jest dom pasywny". Wolę stwierdzenie, zrobimy wszystko, aby nasze domy konsumowały jak naj mniej energii i był jak najbardziej komfortowe. To pozwala być kreatywnym i nas nie ogranicza.
Tomasz
Kuczyński
architekt,
FUTUREhause
Temat: Bajka o domu pasywnym
Bardzo ciekawe są różne opinie i spostrzeżenia na temat "domów pasywnych" czy jak byśmy je teraz nazwali, faktem jest że ten zwrot w polskiej prasie branżowej i nie tylko rozciąga się jak guma i wrzuca się do niego wszytko co mogło choć stać przez chwilę koło "tematu".Domy takie są budowane i będzie ich coraz więcej, ale to nie znaczy że wszystkie będą spełniać zakładane w nich nadzieje. Już w tej chwili są dostępne prawie wszystkie materiały do budowy takiego domu, nie będę się sprzeczał o definicję, ma być bardzo, bardzo tani w eksploatacji i dla róznych ludzi (stan posiadania) ta suma będzie różna, i nie jest też do końca prawdą że taki dom musi być dużo droższy od "normalnego" domu. Diabeł tkwi w tym, że wszyscy "powiedzymy" chwytają idee, ale w realizacji to już niewielu osobom wychodzi i to może bardzo zaszkodzić takim budynkom w przyszłości. Bo o ile mały błąd w normalnym budynku objawi się trochę większym rachunkiem za ogrzewanie, to w "budynku pasywnym" będzie to już duża bieda ! Więc sądzę że więcej będzie powstawać domów niskoenergetycznych ponieważ dużo łatwiej je zaprojektować, niż dom pasywny i ewentualnie łatwiej poprawić błędy!
konto usunięte
Temat: Bajka o domu pasywnym
cieszy mnie że wszyscy zgadzamy się co do jednego: trzeba ograniczyć zużycie energii na ogrzewanie. czy uda nam się to przy wcielaniu w życie pewnej idei, czy korzystania z pewnych schematycznych rozwiązań (niski U, szczelność n50<0.6, dobre okna, brak mostków... oraz pierwszorzędne wykonawstwo) to już jest nieistotne.może rzeczywiście zbyt kurczowo trzymam się rozwiązań proponowanych przez Instytut w Darmstad. Może powinienem mówić też o jakiś formach pośrednich, może zamiast używać określenia "pasywny" powinienem mówić "o obniżonym zapotrzebowaniu na energię"...
dziś byłem na spotkaniu z Państwem Lipińskimi (pierwszy dom w Polsce posiadający certyfikat budynku pasywnego wg Darmstad). Opowiadali, że rok temu organizując dni otwarte budynków pasywnych odwiedziło ich około 300 osób. Znaczna większość zadawała im pytania: a co to jest ten pasywny i na czym to polega. W tym roku odwiedziło ich ponoć 1500 osób i pytania nie były już tak trywialne...
Możemy narzekać na nagonkę medialną, na modę, na nieuczciwe wykorzystywanie "marki" przez producentów czegoś-tam, ale nie zapominajmy że dzięki temu podnosi się świadomość społeczeństwa. Ludzie tak naprawdę nie dbają o to żeby oszczędzać energię, oni dbają o to żeby oszczędzać pieniądze! Jeśli ktoś im mówi, że mogą mniej płacić za ogrzewanie, to wysłuchają go z zainteresowaniem.
A czy wybudują sobie dom z zapotrzebowaniem 15kWh/m2a czy 30 czy 60, to będzie już zależało od ich decyzji (i od pojemności portfela...niestety).
Między innymi po to wprowadza się certyfikację energetyczną budynków. Moim zdaniem to podniesie świadomość społeczną na temat kosztów utrzymania budynku, bo jak dotychczas więszkość myśli tylko o kosztach wybudowania.
To chyba troszkę tak jak z samochodami, jednym z kryteriów oceny jest spalanie paliwa.
Daniel K. Omnitan Studio
Temat: Bajka o domu pasywnym
Jędrzej Kozłowski:
dziś byłem na spotkaniu z Państwem Lipińskimi (pierwszy dom w Polsce posiadający certyfikat budynku pasywnego wg Darmstad). Opowiadali, że rok temu organizując dni otwarte budynków pasywnych odwiedziło ich około 300 osób. Znaczna większość zadawała im pytania: a co to jest ten pasywny i na czym to polega. W tym roku odwiedziło ich ponoć 1500 osób i pytania nie były już tak trywialne...
Możemy narzekać na nagonkę medialną, na modę, na nieuczciwe wykorzystywanie "marki" przez producentów czegoś-tam, ale nie zapominajmy że dzięki temu podnosi się świadomość społeczeństwa. Ludzie tak naprawdę nie dbają o to żeby oszczędzać energię, oni dbają o to żeby oszczędzać pieniądze! Jeśli ktoś im mówi, że mogą mniej płacić za ogrzewanie, to wysłuchają go z zainteresowaniem.
A czy wybudują sobie dom z zapotrzebowaniem 15kWh/m2a czy 30 czy 60, to będzie już zależało od ich decyzji (i od pojemności portfela...niestety).
Między innymi po to wprowadza się certyfikację energetyczną budynków. Moim zdaniem to podniesie świadomość społeczną na temat kosztów utrzymania budynku, bo jak dotychczas więszkość myśli tylko o kosztach wybudowania.
To chyba troszkę tak jak z samochodami, jednym z kryteriów oceny jest spalanie paliwa.
Mam niemal identyczne spostrzezenia! Pasywny, czyli tani w eksploatacji - ludzie reaguja na to haslo, jak cmy na zarowke:). Ciekawi mnie jednak jeszcze jeden aspekt domow pasywnych - dom ekologiczny to miejsce, ktore - jak mi sie wydaje - zuzywa jak najmniej energii (dostarczanej na dodatek niekonwencjonalnie),wspolgra i harmonizuje z otoczeniem - nie szpecac go i nie eksploatujac (tu gdzies zazebia sie to chyba z domami autonomicznymi...) oraz - na co chcialem zwrocic szczegolna uwage - tworzy doskonala harmonie z zamieszkujacymi go ludzmi.
Wracajac do poczatku wypowiedzi - oszczedzimy pieniadze, ale nagle dociera do nas, ze mamy niewielki wplyw na ksztaltowanie budynku (bo w zasadzie wszystko jest scisle okreslone). Patrzac na estetyke domow w Polsce (m.in. skosne dachy i tzw. czolka debila) stajemy nagle przed problemem estetycznym i funkcjonalnym - inny wyglad, okreslony uklad pomieszczen... Ciekawe, czy promocja pozytywnego wplywu takich pomieszczen na kondycje ludzkiego organizmu tez nie jest wazna, a moim zdaniem zepchnieta na margines... Analizujac wyniki badan dotyczace zakupu domow i mieszkan przez Polakow przekonamy sie, ze wyglad i funkcjonalnosc sa wskazywane jako bardzo istotne cechy, czesciej, niz kwestie energetyczne...
Wracajac do domu pasywnego pracowni Panstwa Lipinskich - to prawda, ze tylko on ma certyfikat, tylko czy przypadkiem uzyskanie takiego certyfikatu nie wiaze sie z okreslonymi testami i odwiedzinami pracownikow Instytutu w Darmstad? - koszt podobno zamyka sie kwota od 15 do 20 tys. zlotych. A znaczenie ma chyba tylko marketingowe obecnie - dla pracowni architektonicznych...
Tomasz
Kuczyński
architekt,
FUTUREhause
Temat: Bajka o domu pasywnym
Jak to w życiu bywa, dla większosci ludzi liczy się to jaki ma się znaczek na masce, jest to dość brutalne stwierdzenie ale prawdziwe. Wiekszość domów w europie zach. "pasywnych - czyli poniżej 15kw/m2/a" tak będzie najlepiej nie posiada certyfikatu, ponieważ podnosi to koszt budynku, który tam i tak jest większy niż standardowy dom, jak ktoś bardzo chce znaczek to musi wyłuskać z portfela trochą kasy i tyle. Jeżeli ktoś chce zdrowy dom, który zużywa mało energii- czytaj kasy i jest ekologiczny to certyfikat nie będzie mu potrzebny, ale mogę sie mylić. Główne pytanie Kowalskiego to - kiedy i jak szybko mu się zwrócą dodatkowe nakłady, ale dbając o środowisko musimy ponieść jakieś dodatkowe koszty. A ludzie nie akceptują dodatkowych wydatków , które przyniosą korzyści nie tylko im, ale wszystkim i całemu środowisku. Domy "pasywne" moim zdaniem są bardzo związane ze środowiskiem, otoczyniem itd i zmuszają ludzi do myślenia i zmiany sposobu życia. Dbamy już o diety i zdrowe żarcie, to może zadbajmy o zdrowe miejsce zamieszkania - dom, okolica, itd. ! A to wiąże się z tym ile energii zużywają nie tylko nasze samochody ale również i budynki!
Cezary
Mychlewicz
Marketing Manager /
Kierownik ds.
marketingu
Temat: Bajka o domu pasywnym
a mnie tak na prawdę to cieszy jedno. Bez względu czy wybudujemy dom zgodny z definicją, czy pozwolimy naszej kreatywności na duże szaleństwo. Nie ważne czy wydamy na to oszczędności życia, czy dużo mniej. Ważne jest to, że przez chwilę się zastanowimy nad tym ile energii zużywamy, ile możemy mniej, ile możemy zaoszczędzić finansowo i ile możemy zyskać niematerialnie. A gdzieś za tym wszystkim czai się większa świadomość dokonywanych wyborów w budownictwie. Dzięki temu wzrasta też poziom edukacji społeczeństwa (także w zakresie izolacji termicznych). Wszyscy poruszamy się w tym samym kierunku. Dlatego sądzę że idea już nie długo nie będzie ideą będzie oczywistym jedynym możliwym wyborem.Może nie w zakresie pasywności, ale w zakresie niskie konsumpcji energii, a to już mały krok do pasywności w budownictwie.
Tomasz
Kuczyński
architekt,
FUTUREhause
Temat: Bajka o domu pasywnym
I z tym się chyba wszyscy zgadzamy !!a takie domy mogą być naprawdę "ładne" - nowoczesne w wyrazie architektonicznym, cieszą nas ładne auta, to dlaczego nie ładne i nowoczesne domy i co najważniejsze przyjazne środowisku i mieszkańcom
a tak trochę z innej strony :
do czego prowadzi poszukiwanie w oszczędzaniu energii:
wiatr to jest TO !!!
http://www.skysails.info/index.php?id=9&L=1
warto obejrzeć i poczytać !
Cezary
Mychlewicz
Marketing Manager /
Kierownik ds.
marketingu
Temat: Bajka o domu pasywnym
no właśnie wiatr, a ja szukam małej przydomowej siłowni wiatrowej, coś takiego jak się montuje na jachtach, ale o mocy do 200W. Chcę ją wykorzystać do zasilania oświetlenia w ogrodzie. Albo do oświetlenia całego terenuu wokoło domu. Może ktoś coś wie?
Tomasz
Kuczyński
architekt,
FUTUREhause
Temat: Bajka o domu pasywnym
Cezary Mychlewicz:
no właśnie wiatr, a ja szukam małej przydomowej siłowni wiatrowej, coś takiego jak się montuje na jachtach, ale o mocy do 200W. Chcę ją wykorzystać do zasilania oświetlenia w ogrodzie. Albo do oświetlenia całego terenuu wokoło domu. Może ktoś coś wie?
na tej stronce jest to co jest dostęne na naszym rynku:
http://www.fotowoltaika.fhu-help.pl/index.php?id=e01
Cezary
Mychlewicz
Marketing Manager /
Kierownik ds.
marketingu
Temat: Bajka o domu pasywnym
super, dziękuję, właśnie tego szukałem, airx 400 jest w sam raz dla mnie. Mam nadzieję, że cena zbytnio mnie nie zniechęci.konto usunięte
Temat: Bajka o domu pasywnym
Witam!Spotkałem się z generatorami na jachtach firmy Rutland.Czy są stosowane w Polsce - nie wiem.Sam osobiście poszukuję generatora z wirnikiem pionowym.
Pozdrawiam!
Adam Bachta
Tomasz
Kuczyński
architekt,
FUTUREhause
Temat: Bajka o domu pasywnym
Adam Bachta:
Witam!
Spotkałem się z generatorami na jachtach firmy Rutland.Czy są stosowane w Polsce - nie wiem.Sam osobiście poszukuję generatora z wirnikiem pionowym.
Pozdrawiam!
Adam Bachta
http://www.fotoogniwa-sklep.pl/
tam są "wiatraki" z pionowym wirnikiem, są fajne ale kosztowne
Pozdrawiam
- 1
- 2
Następna dyskusja: