Ola
Kowalska
Restrukturyzacja
finansów
Temat: Interpretacja rozkładu
Zrobiłam dzisiaj rozkład Tarota na tzw. Studnię, składającą się z 7 kart (karta 1. Określa osobę pytającą. Szczególnie w kontekście zaistniałej sytuacji.2. Symbolizuje lustro wody, odbija ono obraz problemu, który dostrzegł zaglądający do studni pytający.
3. To przeszłość bliższa lub dalsza, w zależności od tego gdzie znajduje się przyczyna,zaistniałej sytuacji. Jest to głębokość studni.
4. To dno studni. Tutaj spoczywa problem, przyczyna zaistniałej sytuacji.
5. Nakreśla prawdopodobny rozwój wypadków. Ta karta rozpoczyna proces wychodzenia ku przyszłości.
6. To lustro wody lecz widziane od dołu. Tutaj widzimy druga stronę tego problemu, czyli jego rozwiązanie. Otrzymujemy rade co zrobić aby maksymalnie poprawić zaistniałą sytuacje.
7. Jest to karta określająca rezultat podjętych działań).
Zadałam wobec tego dzisiaj pytanie Tarotowi czy pewien osobnik płci przeciwnej:) przyjedzie do mnie jeszcze kiedyś - bo dodajmy, że jakiś czas temu doszło do poważnego nieporozumienia między nami i to z mojej winy (mea culpa). I teraz osoba płci męskiej dochodzi psychicznie do siebie nie spotykając się ze mną, tylko na odległość, czyli dzwoniąc do mnie.
Oto jakie karty mi wyszły wg rozkładu Studnia w sprawie jego przyjazdu w przyszłości do mnie:
1. Moc,
2. Wisielec,
3. Kochankowie,
4. Słońce,
5. Głupiec (odwrócona karta),
6. Papież,
7. Śmierć.
A biorąc pod uwagę, że można zmienić karty 1 i 5 (bo większość spraw w naszym życiu zależy od naszych intencji), to po tej zmianie wyszły mi karty:
Głupiec, Wisielec, Kochankowie, Słońce, Moc, Papież i Śmierć (wszystkie w pozycji prawidłowej).
Teoretycznie z mojego punktu widzenia, może by nawet coś z tego naszego spotkania wyszło? co o tym sądzicie?
Ale zastanawiam się nad kartą Śmierć, ponieważ wiadomo, że oznacza ona koniec pewnego etapu życiowego. W związku z tym proszę o informację, jak Państwo sądzicie: czy w moim rozkładzie karta ta (podobnie jak i cały mój rozkład) oznacza, że spotkamy się jeszcze w przyszłości i (na co wskazuje karta Śmierć) "wyrzucimy" obecne pogorszone relacje między nami i stworzymy nowy impuls dla naszego związku? A może jednak -pomimo dobrych kart sąsiednich - Śmierć oznacza tutaj nagłe zakończenie naszego związku i nici ze spotkania się kiedykolwiek ponownie?
I przepraszam, że pozwolę sobie jeszcze zamieścić drugi mój dzisiejszy rozkład, również Studnię, tym razem w celu otrzymania odpowiedzi na pytanie: Czy kiedyś w przyszłości będziemy jeszcze OBOJE w naszym związku szczęśliwi? (z naciskiem na oboje, bo wiadomo, że cały w tym ambaras, żeby dwoje chciało naraz;)
I oto mój rozkład na to pytanie:
1. Słońce
2. Papież
3. Cesarz
4. Sąd (odwrócony)
5. Kapłanka (odwrócona)
6. Gwiazda
7. Moc
Oczywiście po zmianie Słoneczka z Kapłanką i zmianę jej położenia na pozycję prawidłową, wyjdzie mi wtedy:
Kapłanka, Papież, Cesarz, Sąd (odwrócony), Słońce, Gwiazda, Moc.
No cóż, może ja się mylę, ale jakoś się uśmiechnęłam z wielką nadzieją, że będziemy jeszcze razem szczęśliwi, uuuuu!! A co Państwo kochani tutaj w tym rozkładzie widzicie? Bo ja np. dostrzegam tutaj wybaczenie i wręcz nową miłość (czyli jej odnowienie) i wzajemne szczęście. Ale wiadomo, mogę się mylić...
Dodać należy, że oba moje rozkłady dotyczą tego samego mężczyzny.
Wobec tego bardzo proszę o pomoc w interpretacji obu rozkładów.
Dzisiaj w każdym rozkładzie miałam Moc, a pamiętam, że dawniej ta karta sporadycznie mi się pojawiała, hmmmm...