Joanna Roga

Joanna Roga Redaktor portalu
Biotechologia.pl

Temat: Chiński poprawia kreatywność?

W czasie prowadzenia w liceach warsztatów pokazowych, zdarzają się najróżniejsze sytuacje. Czasami, w aktywniejszych klasach, padają dobre pytania i ciekawe informacje.

Jeden z uczniów w tym tygodniu wspomniał o tym, że u osób uczących się języka chińskiego można zaobserwować intensywniejszą pracę prawej półkuli, zaś przy piśmie łacińskim (czy również cyrylicy) - lewą. Zapytał, czy to prawda.

Jak wiesz, posiadamy dwa mózgi. Jeśli nie wiesz, to już wiesz ;) całkiem niedawno potwierdzono to przeróżnymi badaniami (opisy takowych możesz znaleźć m.in w książce Maxie'go Maultsby'ego pt.: Racjonalna terapia zachowania)

Jeden mózg - lewy - jest ośrodkiem mowy, odpowiada za tworzenie słów, pamięć liter, logikę, analityczne myślenie itp (opiszemy to sobie dokładniej w innym wątku).

Prawy mózg (lub jeśli wolisz: półkula), tworzy obrazy, ma zdolność łączenia zjawisk i kojarzenia; tam mieszka Twoja wyobraźnia oraz intuicja.

W przypadku naszych symboli języka pisanego mamy do czynienia z prostymi znakami kojarzonymi z dźwiękiem. W szkole uczymy się myślenia analitycznego, czytamy, rozwiązujemy zadania logiczne. Czyli lewa półkula jest w swoim żywiole.

Tymczasem prawą się dość nieładnie zaniedbuje. A wszystko dzięki staremu systemowi nauczania - opierającemu się na odtwarzaniu faktow. Kreatywność - domena praej półkuli - dopiero teraz zaczyna być poszukiwana i korzystna.

Nasz umysł działa najsprawniej, kiedy korzystamy ze zdolności obu półkul.

To trochę tak, jakby człowiek mial się przez całe życie posługiwać tylko jedną ręką. Kiedy masz do dyspozycji obie - wszystko idzie sprawniej - od zwykłego jedzenia, przez sznurowanie butów czy krawata, aż po prowadzenie samochodu czy robienie zakupów, prawda?

Dlatego kiedy łączysz pracę obu półkul, otrzymujesz efekt synergii - potęgowania się efektów.

Chińskie pismo jest zbiorem obrazów. To troszkę tak, jak dawne pismo obrazkowe. Pojedynczy znak oznacza całe słowo. A słowo to... obraz. Spróbuj przeczytać słowo: banan i nie wyobrazić sobie owocu :)

Skoro chińskie znaki czytamy całymi słowami - to czytamy od razu obrazami - czyli uruchamiamy prawą pólkulę.
A stamtąd do rozwoju własnej kreatywności bliziutko ;).

Teraz przestaje być dla mnie zagadką, dlaczego japończycy (jeden z ich alfabetów jest również na zasadzie znak = słowo) są potęgą technologiczną świata, mają bardzo kreatywne pomysły, tworzą tyle niesamowitych urządzeń i patentów.

Połącz pracę obu półkul i pracuj zaspołowo - łącz siły. To co otrzymujesz w takiej sytuacji - to jest wlaśnie potęga.

Co o tym sądzisz? :)