konto usunięte
Temat: Survival a komercja
Coraz więcej firm na rynku które oferują swoje usługi pod nazwą survival. Słowo survival jest chwytem marketingowym bo nie oszukujmy się survival jest modny...(działalność BG)Z jednej strony część survivalowców wzbrania się od kapitalistycznej komercji, ucieka do lasu i do miejsc w których można za darmo być...
Przykładowo
Koperski w swojej książce narzeka na kult pieniądza...Udaje mu się przejechać przez Syberię uzyskując darmową pomoc i poczęstunek(naprawy, jedzenie, wódka) w kłopoty i zły nastrój wpada w USA gdzie szybko kończą mu się pieniądze i "wartość człowieka wyznacza pieniądz" poluje tam na gołębie i stare kanapki. Chwali kulturę Syberii gzie dużą wartością jest gościnność przeciwstawiając ją kultowi pieniądza...
Jak wy "survivalowcy" radzicie sobie z kultem pieniądza materializmie? Czyli zbieractwu gadżetów w przeciwieństwie do minimalizmu lokalnych "dzikich społeczności" posiadających jeszcze inne wartości niż mamona...
Często mam wrażenie survival jest już tylko dla mamony...Oczywiście mogę mieć skrzywione spojrzenie bo z sztuką przetrwania spotkałem się wiele lat temu w ZHP gdzie był gratis...
Co o tym myślicie?