Temat: Praca, szkoła i życie w Sydney
Witam Mirku!
Byłam w listopadzie w podobnej sytuacji w jakiej Ty w tej chwili sie znajdujesz. Przyjechałam bez większego pojęcia, jak życie tutaj będzie wyglądało.
Pracę i mieszkanie udalo mi sie znaleść w pierwszym tygodniu pobytu. Wiedziałam, że będę musiała wpłacić bond, więc zabezpieczyłam sobie odpowiednią sume w Polsce (z reguły około $2000). Polecam najpierw znależć pracę, a później mieszkanie. Agencje nieruchomości mają bowiem zasadę sprawdzać ciągłość dochodów poprzez dzwonienie do pracodawcy. Jest to tutaj na porządku dziennym.
Pozwolenie na pracę otrzymujesz przeważnie w ciągu trzech dni od złożenia podania (polecam drogę internetową). Co prawda maksymalny czas podawany we wszelkich pismach urzędowych to 28 dni, ale w praktyce (i bez opóźnień spowodowanych przez urząd pocztowy w przypadku gdybyś zdecydował się jednak na formę tradycyjną)idzie to bardzo szybko. Deklarację o przyznanie Tax File Number możesz wypełnić samodzielnie lub z pomocą pracodawcy (w momencie zatrudnienia lub też bezpośrednio po).
Konto bankowe, od ręki. Tyle tylko, że trzeba poczekać na kartę. Niestety na kredytową nie masz jako student możliwości, przynajmniej w początkowym okresie. Jeśli więc planujesz nieco podrożować (a karta kredytowa znacznie ułatwie np. wypożyczenie samochodu lub rezerwację lotu) polecam wyrobienie w Polsce i przywiezienie jej ze sobą. Naturalnie ze względu na rożniece kursowe, nie zawsze opłacalnie jest korzystanie z niej, ale dobrze mieć dodatkowe środki w zanadrzu szczególnie na niezaplanowane wydatki. Takie z pewnością na poczatku napotkasz. Konto i karta kredytowa w mBanku np. wiaże sie z minimalną opłata roczną więc inwestycje z tytulu jej posiadania są znikome.
Obiektywnie rzecz biorąc - wszystko idzie tu zdecydowanie szyciej, przyjemniej i sprawniej niż w Polsce.
A Zima? Jacku, co Ty mówisz!!? :) Nigdy jeszcze tak nie rozkoszowałam sie tą porą roku. Poza kilkoma deszczowymi dniami, wciąż świeci słońce. Temperatura w nocy nie spada poniżej 5 stopni, a za dnia i w słońcu sięga nawet dwudziestu :) Nie wspominam już nawet o pięknym lecie.
Jednym słowe, nie ma się czego obawiać.
Są pewne ciemne strony, ale nie na początku, zdecydowanie nie.
Monika
Monika Janiszewska edytował(a) ten post dnia 31.07.07 o godzinie 17:24