Leszek Dariusz
S.
dojrzałem do zmiany
pracy
konto usunięte
Temat: klawiatura a pismo
Mysle ze pismo oficjalne nie dopuszcza tego typu asymilacji. Pod wzgledem poprawnosci pisowno dopiero niedawno przyjelo kompromis pisownie w "nie". wiec "siema brotha" jesli nie minie to moze za kilka dekad faktycznie zostanie dolaczone, ale w to watpie.
Paweł
Tkaczyk
Branding, marketing,
reklama i social
media. The Jedi way.
Temat: klawiatura a pismo
Jest to kwestia nie klawiatury, ale bardziej psychologii języka. Wszystko zależy od grupy docelowej. Dla mnie skróty IMHO czy AFAIK są zupełnie naturalne (mało tego: dużo bardziej naturalne, niż spolszczone MSZ czy ZTCW). Nie razi mnie też emot w tekście pisanym -- przecież po to właśnie są emotikony: aby w pisanym tekście dodać warstwę emocjonalną, która jest lepiej wyrażana w mowie. Zatem w jakimkolwiek "piśmie" emoty są OK. Ale to ja ;)Natomiast kiedy zaczynałem czytać temat wątku, pomyślałem o czymś innym. Klawiatury zubażają rzeczywiście nasz wachlarz... znaków interpunkcyjnych i zecerskich. Zamiast cudzysłowów nagminnie stosujemy znaki cala i... przenosi się to także do profesjonalnych zastosowań. Zamiast dywizów mamy minusy, bo dywizów i pauz nie ma na klawiaturze. Ułatwienie? Może, ale estetyka na tym cierpi... Pamiętam specjalistyczne klawiatury zecerskie do takiego Poltype'a -- żeby na nich pisać, trzeba było mieć wiadomości z zakresu typografii. W tej chwili pisać każdy może. Jedni lepiej, a... większość gorzej ;)
konto usunięte
Temat: klawiatura a pismo
korzystając z emotikon...:)))))))))))))))
Pawle pięknie to ująłeś.
Swoją przygodę z dtp i typografią zacząłem na początku lat 90-tych. Faktycznie klawiatura była imponująca. Do tego tak dobry program do składu jakim był Cyfroset - łezka w oku się kręci.
konto usunięte
Temat: klawiatura a pismo
"Chodzi mi o to, aby język giętkiPowiedział wszystko, co pomyśli głowa:
A czasem był jak piorun jasny, prędki,
A czasem smutny jako pieśń stepowa,
A czasem jako skarga nimfy miętki,
A czasem piękny jak aniołów mowa..."*
Czasy się zmieniają, narzędzia także, zasada ciągle ta sama.
*- Beniowski Juliusza Słowackiego.
Leszek Dariusz
S.
dojrzałem do zmiany
pracy
Temat: klawiatura a pismo
Paweł, przecież ludzie do siebie piszą od wieków; dlaczego tylko psychologia języka? Zdawało mi się to dosyć mocno związane z narzędziem pisarskim - klawiaturą.Cytat Krzysztofa uważam bardzo na miejscu ale idąc tą myślą emotikony nigdy nie mają szans na wyjście poza dotychczasowe użycia - właśnie ze względu na swoje prostactwo -dobre do wymiany kilku uwag wsród znajomych ale nie do prawdziwej konwersacji i przekazywania uczuć. Może jestem tradycjonalistą ale nie wyobrażam sobie również rozpowszechniania skrótów (IMHO) traktuję je jednak jak chwasty i stosowanie ich postrzegam trochę jako powrót do formy z których dawno wyszliśmy - pisma obrazkowego (przecież tego się nie czyta tylko ogląda)
W obydwu przypadkach generalnie jestem na nie takim zmianom. Uważam że pod pozorem upraszczania pisowni jednak zamazują idywidualizm piszącego, odbierają głebię przekazu która czasem tkwi w drobnych różnicach składni, interpunkcji... ale to moim zdaniem
Co do zaś estetyki cierpiącej przez klawiatury, to z całym szacunkiem, ale wydaje mi się problemem jednak mniejszego kalibru
konto usunięte
Temat: klawiatura a pismo
Choć świadomie stosuję nieraz skrótowce (IM0, IMHO) zamiast pełnych form, to jednak jestem stanowczo przeciwny emotikonom w postaci jakiejkolwiek a w szczególności w postaci obrazków.Powód jest prosty prozaiczny - obrazki zastępują słowa czy też zdania zubażając słownik piszącego.
Niejednokrotnie tekst w necie pisany jest w tak jednostajny sposób, że bez emotikonów nie sposób byłoby zrozumieć nie tyle sensu co zabarwienia emocjonalnego wypowiedzi.
Emotikony w tekście pisanym to jak ktoś, kto podczas przemówienia musi gestykulować by zostać z rozumianym.
Zabierzmy mu dłonie a zostanie tylko niezrozumiały jednostajny bełkot.
Leszek Dariusz
S.
dojrzałem do zmiany
pracy
Temat: klawiatura a pismo
No właśnie to mnie wciąż zastanawia Krzysztof, bo z jednej strony to bardzo kuszące - jednym obrazkiem pokazujemy swoją emocje której inaczej pewnie nie chciałoby nam się opisywać. Przecież emotikony mogłyby dalej się rozwijać pokazując coraz to bardziej subtelne zabarwienia tych emocji. Kłopot w tym że chyba nie po to wynależliśmy pismo z całym bogactwem możliwości utrwalenia ludzkich myśli, wrażeń i emocji by teraz zwyczajnie zaczynać od początku...Jeśli chodzi o stosowanie to ostatnio sam siebie przyłapałem na nadużyciach tego typu i dlatego to pytanie.
konto usunięte
Temat: klawiatura a pismo
Myślę, że jest źle...Ja przez prawie 7 lat stawiałem opór braku ortografii, prawidłowej pisownii, interpunkcji w Internecie i SMS-ach... Ale i mnie w końcu trafiło i powoli przestaję je stosować...
Ale najbardziej boli mnie brak interpunkcji... Poważnie, ciężko czasem niektórych bez przecinków zrozumieć...
konto usunięte
Temat: klawiatura a pismo
Temat bardzo fajny, na początek musimy rozróżnić skróty słowne-sybole "IMHO, LOL" od symboli- graficznych " :) ;) ;P ;( " wydaje mi się że są to dwie różne sprawy, zagadnienia. Sybole "buziek" już są z nami na dobre i mnie się to podoba. Może dlatego że jednak sa t oprzedstawienia graficzne, symole graficzne.oczywiśćie piszę ':)' a nie emotikonach (bb, gg czyli wstawianych "rysowanych" buziek).
Leszek Dariusz
S.
dojrzałem do zmiany
pracy
Temat: klawiatura a pismo
Mateusz - różnica zauważ jest czysto graficzna i moim zdaniem pomijalna. Chciałem rozważać bardziej fakt ich istnienia abstrahując od wyglądu.konto usunięte
Temat: klawiatura a pismo
No dobra, wiec jezyk bedzie coraz bardziej upraszczany, krotsze wyrazy, wiec beda skroty wchodzily do mowy i do pisma i idąc dalej byc może bedziemy pisali bez znaków narodowych <-- bo to dodatkowa czynność. A oprawa graficzna którą chcesz pominąc jest ważna, ponieważ jest najprostrza formą i w ta strone bedzie to ewoluowało, Zyjemy wlasnie wsród symboli "czerwone światło - zielone, pasy na jezdni, godlo itd" ot upraszczanei formyMateusz Beźnic edytował(a) ten post dnia 31.10.06 o godzinie 11:33
konto usunięte
Temat: klawiatura a pismo
No dobra, wiec jezyk bedzie coraz bardziej upraszczany, krotsze wyrazy, wiec beda skroty wchodzily do mowy i do pisma i idąc dalej byc może bedziemy pisali bez znaków narodowych <-- bo to dodatkowa czynność. A oprawa graficzna którą chcesz pominąc jest ważna, ponieważ jest najprostrza formą i w ta strone bedzie to ewoluowało, Zyjemy wlasnie wsród symboli "czerwone światło - zielone, pasy na jezdni, godlo itd" ot upraszczanei formyMateusz Beźnic edytował(a) ten post dnia 31.10.06 o godzinie 11:31
konto usunięte
Temat: klawiatura a pismo
A nie sądzisz Mateuszu, że prawidłowo winno być tak:człek się rodzi i obowiązkiem jego jest poznać język ojczysty na tyle, by ze swobodą wyrażać myśli, opinie i żądania. Ze swobodą wypełniać kwestionariusze i ankiety (gdy zajdzie potrzeba), oraz umieć się wypowiedzieć bez błędów zapytanym.
Umiejętność zawierania tysiąca słów w obrazach to umiejętność dodatkowa i dana nielicznym. Nie zastępuje więc ona mowy, gdyż nie wszyscy się tą metodą posługują równie błyskotliwie co wybrańcy.
konto usunięte
Temat: klawiatura a pismo
Krzysztof: rownież nie powinno być nędzy, gwałtów i wojen ....konto usunięte
Temat: klawiatura a pismo
Rozmawiamy teraz o piśmie a nie naprawianiu świata.Ty nawołujesz do uproszczeń, ja jako człek piszący wołam przy uproszczeniach o pomstę do nieba.
Dopuszczam skróty i skrótowce, ale uproszczenia odmóżdzają. Dogłębnie i nieodwracalnie.
konto usunięte
Temat: klawiatura a pismo
Krzysztof nie pisałem co planuję! ale jak semiotycznie moze sie to dalej potoczyć. Co do uproszeń - nie jestem tego taki pewien. Uproszczenia jako czysta forma, to wyobraźnia i masa informacji - to nie jest łatwe.konto usunięte
Temat: klawiatura a pismo
Mateuszu, ja też nie jestem pewien. Na razie jestem w kręgu znajomych określany jako językowy purysta i tradycjonalista (do szewskiej pasji doprowadza mnie np. odmiana wyrazu logo).Otwarcie wyrażam zaniepokojenie nadmiernym upraszczaniem. Tylko tyle czy aż tyle?
Leszek Dariusz
S.
dojrzałem do zmiany
pracy
Temat: klawiatura a pismo
Odpowiedź na pytanie: zgoda czy nie na uproszczenia i obrazki w piśmie wydaje mi się bardzo ważna. Wiadomo powszechnie o ewolucji w języku. To co doprowadza Krzysztofa do pasji, jeszcze niedawno dotyczyło słów "kino" czy "radio". Język ewouluje nieustannie i wszyscy się z tym zgadzamy, ale pismo, jako zestaw znaków, nie podlega tak szybkiej ewolucji choćby dlatego, że jest wspólne w dużej części dla wielu narodów. Skłaniam się raczej do obrony pisma w tradycyjnym kształcie. Dostosujmy współczesne narzędzia pisarskie, klawiatury do wymogów i zasad pisma wypracowywanych przez stulecia (sąsiedni wątek o poprawności typograficznej). Wynika z tego również brak zgody na budowanie nowych znaczeń z istniejących znaków nawiasów dwukropków, średników, itp - czyli emotikonów. Tak to teraz widzękonto usunięte
Temat: klawiatura a pismo
JA to widzę tak:Niech sobie ludzie stosują emotikony, zapożyczone skróty itd... ale w mowie potocznej, na forach dyskusyjnych, blogach czy pele-mele...
Ale od języka wymaga się czegoś więcej niż tylko przekazu...
P.
język
język, zespół środków pierwotnie głosowych, wtórnie także innych (jak pismo czy różnego rodzaju sygnalizacje), służących ludziom do porozumiewania się; na język składa się słownik, tj. lista znaków przyjętych na gruncie danego systemu jako proste, dalej nierozkładane, i gramatyka, tj. uporządkowana lista reguł łączenia jednostek słownika w tekst; funkcja komunikatywna j. oznacza nie tylko porozumiewanie się członków społeczności mówiącej tym samym j., ale także kontakt informacyjny z przeszłością poprzez nagromadzone dokumenty językowe; w procesie przekazywania j. z pokolenia na pokolenie zachodzą zmiany (wzajemne oddziaływanie różnych systemów językowych, zmiany w rzeczywistości pozajęzykowej) i wpływają na zróżnicowanie systemu j. w przestrzeni (dialekty terytorialne); terminem „język” określa się też często odmiany językowe charakterystyczne dla poszczególnych środowisk czy nawet poszczególnych reprezentantów danego j. narodowego (j. Mickiewicza, j. prasy).
My tu gadu-gadu (mogłym napisać GG, bo w myśl ewolucji, upraszczania i nadawania semantyki skrótom wg niektórych można by) a definicja już jest...
Ludzie się tak strasznie zachwycają językiem angielskim, że chcą z polskiego zrobić drugie ESPERANTO...
Pytanie czy to ma sens... Esperanto już istnieje, po co drugie.
Inna sprawa, że mam wątpliwości co do samego esperanto, które jest na razie mało popularne mimo, że jest bardzo proste i uniwersalne!
Nie jestem patriotą w kontekście wypowiedzi LPR, PiS a tym bardziej neofaszystowskich czy neonazistowskich polskich ugrupowań. Uważam jednak, że polska kultura i język to coś unikatowego, czego trzeba bronić.
To, że mnóstwo jest dyslektyków (sam nim jestem) oraz po prostu ludzi, którzy się nią zasłaniają, żeby się usprawiedliwić nie oznacza, że trzeba język do nich przystosować!
Trochę mnie zdziwiło postępowanie Niemiec, które pozbyły się umlautów i zastąpiły jest głoskami dwuznakowymi. W ten sposób trochę ograniczyły swoje dziecictwo, także znak charakterystyczny tego języka.
Wydaje mi się, że my mamy być fachowcami. Skąd więc biorą się w ogóle komentarze mówiące, że dopuszczalne są tego typu zmiany?
Podobne tematy
Następna dyskusja: