Temat: Czym jest informacja?
Włodzimierz Zylbertal:
A gdyby pójść jeszcze dalej i założyć, że - podobnie jak masa jest równoważna energii - informacja jest równoważna masie-energii? I że istnieją przejścia między informacją a energią? Mnie taka hipoteza przyszła do głowy przy próbach wyjaśnienia zjawisk parapsychicznych, które od lat badam: gdyby ta hipoteza byłaby trafna, mielibyśmy wcale sensowne wyjaśnienie tajemniczych do tej pory znikań przedmiotów i pojawiań się ich w innych miejscach; ta sama teoria tłumaczyłaby mechanizm działania bioenergoterapii (nie ma tam przekazu energetycznego a tylko informacyjny), etc.
BTW: mam nieodparte wrażenie, ze nauka nieodległej już przyszłości musi, ale to absolutnie MUSI zająć się problemem informacji. O dotychczasowej fizyce zaprzyjaźniony fizyk z Politechniki Warszawskiej mawia "fizyka zajmuje się nośnikami informacji a ie informacją, którą miałyby nieść. Dlatego potrzebna jest jakaś dziedzina nauki, która zajmie się nie nośnikami, ale przenoszoną przez nie informacją właśnie"
Tak, w wyżej cytowanej książce takie założenie jest oczywiste.
Znane Zagadnienia:
1 MATERIA - ENERGIA - redukcja masy na rzecz energii wiązań /np dla cząsteczki H2/
2 ENERGIA - MATERIA - generacja (indukcja) masy w fizyce wysokich energii. Jeżeli w krótko
żyjący Kaon (cząstkę elementarną o czasie życia 10^-15[s]) złożoną z pary kwark - antykwark
uderzymy kwantem promieniowania o energii E = hv, to pochłonie ona ten kwant i wydłuży się
tak, że wewnątrz niej, przy "starym" kwarku wygeneruje się "nowy" antykwark, a przy
"starym" antykwarku "nowy" kwark" i cząstka o masie m rozpadnie się na 2 cząstki o masach
2m.
3. INFORMACJA - ENERGIA - Zasada Landauera - wykasowaniu informacji musi towarzyszyć
wygenerowanie pewnej ilości ciepła
4. ENERGIA - INFORMACJA - przez analogię - zapis informacji na materialnym nośniku
Oczywiście może to mieć również przełożenie na Pańskie badania, bo my wykorzystujemy metodę systemową (układ nie jest redukowalny do części składowych). Na wyższych poziomach zorganizowania układu pojawiają się jakości nie wynikające wprost z własności części składowych układu.
Taką metodę uważał również za słuszną fizjolog, prof. Andrzej Trzebski, który napisał książkę "Wstęp do Fizjologii", gdzie dużo poświęcił teorii informacji. Podzielał on całkowicie moje poglądy, gdy go zapytałem czy nie można by było wprowadzić informacyjno-entropicznej definicji choroby.
Rafał Ciołek edytował(a) ten post dnia 20.04.12 o godzinie 04:26