konto usunięte
Ola
D.
Kuchnia+/Domo+/Plane
te+
Temat: Wartościowa osoba a skutki przemocy psychicznej
Witaj Haniu,trudno odpowiedzieć na główne z postawionych przez Ciebie pytań - pewnie dlatego, że sama borykam się z podobnym problemem...:). Nawet nie wiem, czy go sobie tak naprawdę uświadamiam - tak, słyszałam taką teorię, wiem, że tak bywa - że "nie zasługuję na miłość", ale nie wiem, czy UŚWIADAMIAM to sobie w moim własnym przypadku.
W każdym razie - ja też NIGDY nie usłyszałam słowa "przepraszam". Jak pisałam w innym wątku - za co miałabym usłyszeć? Przecież mister perfect wszystko robi dobrze! Na całe szczęście udawało mi się nie godzić na wszystkie pretensje i zarzuty, co oczywiście wcale nie pomagało. Nie pomagały próby rozmów - każda była traktowana jak moje pretensje, zarzuty i fochy - no bo o czym rozmawiać, skoro on WSZYSTKO robi dobrze???
Najważniejsze, że to się skończyło.
Najważniejsze, żeby wyciągnąć z tego wnioski i naukę na przyszłość. A niewykluczone, że po to właśnie to się nam przytrafiło.
Pozdrawiam ciepło Haniu,
Ola
konto usunięte
Temat: Wartościowa osoba a skutki przemocy psychicznej
Dziękuję Olu, za te słowa otuchy. Nie pozostaje nam nic więcej jak wierzyć w to, że właśnie przytrafiło nam się to celowo, by czegoś nas na uczyć i wierzyć w to, że kiedyś, ktoś swoją miłością nam pokaże, że prawdziwa miłość jest możliwa z obu stron...konto usunięte
Temat: Wartościowa osoba a skutki przemocy psychicznej
Haniu,Jest cos niezwykle trafnego w tym zjawisku, ktore opisalas. Nie jestem specjalista, ale wydaje mi sie, ze to wynika z wielkiej dozy samokrytycyzmu i uczciwosci w ocenianiu wlasnego postepowania takich osob.
Wartosciowe osoby nie bez przypadku charakteryzuja sie wieloma wspanialymi przymiotami: pracuja na to cale swoje zycie, sa wrazliwe, empatyczne i wszystko oceniaja przez pryzmat samego siebie. Wlasne zdolnosci rozwijaja cierpliwie i z pokora, co daje swietne rezultaty, przyjmujac z uwaga i szacunkiem kazda uwage na swoj temat. Takie powazne podejscie niestety powoduje tez efekt podatnosci na niesluszna krytyke innych. Latwo taka osobe zranic, gdyz ona zawsze przyjmie wszystko do siebie, aby byc jeszcze lepsza i zasluzyc na zyczliwsze traktowanie.
konto usunięte
Temat: Wartościowa osoba a skutki przemocy psychicznej
Hania Milanowska:>Zawsze to ja wyciągałam pierwsza rękę po
krótszym lub dłuższym czasie. Wyobrażając sobie przyszłość wiem, że nadal nie potrafiłabym uwierzyć w to, że ktoś kocha mnie tak mocno, żeby w wyniku przykrości którą mi sprawił, przeprosił mnie pierwszy i odczuwał wyrzuty sumienia. Nie potrafię sobie tego wyobrazić, że ktoś może mnie na prawdę kochać, mimo że uważam się za osobę o dobrym sercu i dobrym charakterze. Dlaczego tak jest? I co zrobić żeby to zmienić? Żeby potrafić uwierzyć w to, że ja też zasługuję na szczęście, na to, by ktoś mnie pokochał i bym była dla tej osoby ważna? Straszna jest taka świadomość jaką mam, że wiem, że ze strachu przed tym, że ukochana osoba mogłaby nie kochać mnie tak mocno, by choć trochę o mnie zawalczyć, potulnie z poczuciem słuszności pierwsza przepraszałabym za nie moją winę, by nadal było dobrze...
Witaj Haniu, bardzo ci współczuję. Jestem jednak przekonana, ze powinnaś skorzystać z pomocy terapeuty, zamiast czekać i wierzyć, ze kiedyś pojawi sie ON, ten który będzie kochał tak jak tego pragniesz. Twoja historia pokazuje, ze jesteś skłonna uzależniać się od związku, nawet jeśli nie jest on dla ciebie dobry. Najczęściej to efekt głębokiego deficytu emocjonalnego w dzieciństwie. Te ciche i spokojne dzieci, które wstały na koniec zajęć to prawdopodobnie te, które czuja się osamotnione i pragną zwrócić na siebie uwagę. Nawet jeśli oznacza to obarczenie sie winą. Pytasz, co zrobić żeby to zmienić. Musisz sama siebie nauczyć sie kochać, doceniać, dbać o siebie, zawalczyć o siebie, tak żeby umieć wybrać dobrego dla siebie partnera. W większości przypadków naprawdę potrzebna jest pomoc. Trudno jest "tak po prostu" zmienić powielane przez całe życie schematy myślenia, czucia, zachowania.
zachęcam zajrzyj na stronę
http://www.kobieceserca.pl/
pozdrawiam ciepło
konto usunięte
Temat: Wartościowa osoba a skutki przemocy psychicznej
Wydaje mi się, że moje dzieciństwo właśnie nie jest tutaj powodem, bo miałam piękne dzieciństwo, może niezbyt obfitujące w zabawki czy wyjazdy zagraniczne, a;le za to pełne czasu spędzonego z rodzicami, na łące, w lesie, na plaży, w górach, mam głowę pełną wspomnień związanych z tym, jak rodzice mnie i siostrze czytali wieczorem bajki, rysowali, przytulali. Moje przeżycia z dzieciństwa miały wpływ nawet na to, że chciałam od zawsze być pedagogiem, by móc innym dzieciom tworzyć właśnie podobne sytuacje. Bardzo bym chciała, żeby i moje dzieci miały takie dzieciństwo, nie pełne zabawek czy spełnionych zachcianek, ale przede wszystkim pełne czasu spędzonego z rodzicami na robieniu zwykłych codziennych rzeczy...Masz jednak dużo racji w tym Marzenko, że uzależniam sie od związku nawet gdy nie jest on dla mnie dobry...wynika to z tego, że moim zdaniem każda miłość, czy łatwa czy trudna, jest najważniejszą rzeczą w życiu. Oczywiście jak każda osoba, chciałabym szczęśliwy związek i robię wszystko by taki był, ale...jeśli coś jest źle, to nie uciekam i często kosztem siebie go podtrzymuje. Chciałabym jednak mieć już spokojne życie, normalne, ciche, bez zdrad, krzyków spowodowanych pracą czy strachu, że ktoś zostawi mnie dla innej . Tęsknie za bezpieczeństwem psychicznym, świadomością, że dla kogoś też jestem ważna (oprócz moich rodziców oczywiście)...Ale nie umiem uwierzyć, choćbym nie wiem jak się starała, że będzie mi to kiedyś jeszcze dane. Wydaje mi się, że jest to zbyt piękne by było prawdziwe. Nie wiem też czy przypadkiem nie wmówiłam sobie, że cud miłości jest nierealny, tak nierealny jak podróż w kosmos i dlatego, tak trudno mi uwierzyć w jego realizację?konto usunięte
Temat: Wartościowa osoba a skutki przemocy psychicznej
Weszłam też na poleconą przez Ciebie stronę i ... przeczytałam tam opis siebie...który w większości się zgadza...nie wiem czy mi wstyd, czy to przerażenie...:("Syndrom "kochania za bardzo" dotyka bardzo wiele kobiet. Kobiety takie nie potrafią tworzyć szczęśliwych związków, a za swoje niepowodzenia obwiniają siebie (tu było, że partnerów, ale ja akurat za wszystko obwiniam siebie, choć nie wiem za co). Jednocześnie dają z siebie wszystko, żeby związek trwał - w imię miłości. Wierzą że ta ich wielka miłość potrafi partnera zmienić, na przykład wyrwać go z nałogu. Dzielnie znoszą ból, który partner im zadaje - poniżanie, przemoc fizyczną... Są męczennicami miłości."Hania Milanowska edytował(a) ten post dnia 06.12.07 o godzinie 18:49
konto usunięte
Temat: Wartościowa osoba a skutki przemocy psychicznej
nie wiem Haniu, co wpłynęło na twoje "kochanie za bardzo", każda historia jest trochę inna, ciesze się że miałaś szczęśliwe dzieciństwo i masz wsparcie w rodzicach, to duża siła!jeśli jednak rozpoznałaś się w opisie tego syndromu, nie ma powodu by czuć wstyd, czy przerażenie (choć rozumiem, że to czujesz), bo jak sama zauważyłaś, dotyka to bardzo wielu kobiet. jest w pewnym sensie efektem pewnego kodu kulturowego, mitów na temat miłości, tego, czego sie od kobiet zawsze oczekiwało - poświęcenia, dbania raczej o dobro innych niż swoje, naprawiania za wszelka cenę.
fakt, że istnieje taka strona, książki na ten temat, metody terapeutyczne radzenia sobie z tym problemem i grupy wsparcia pokazuje, ze to szeroki społeczny problem, ale tez, że można sobie z nim poradzić! rozumiem, że chcesz być szczęśliwa i być z kochającym cię mężczyzną i to wszystko jest jak najbardziej realne!!!
pierwszy krok wymaga jednak tej odwagi, by przyznać, że "moja ogromna poświęcająca się miłość jest uzależnieniem"
wierze, że po takim akcie autoszczerości i pracując nad sobą można nauczyć sie zdrowo kochać
pisze to wszystko z własnego doświadczenia kochającej za bardzo :)
pozdrowienia, dobrej nocy
konto usunięte
Temat: Wartościowa osoba a skutki przemocy psychicznej
Haniu z calym szacunkiem dla Ciebie to co piszesz :"Syndrom "kochania za bardzo" dotyka bardzo wiele kobiet. Kobiety takie nie potrafią tworzyć szczęśliwych związków, a za swoje niepowodzenia obwiniają siebie (tu było, że partnerów, ale ja akurat za wszystko obwiniam siebie, choć nie wiem za co). Jednocześnie dają z siebie wszystko, żeby związek trwał - w imię miłości. Wierzą że ta ich wielka miłość potrafi partnera zmienić, na przykład wyrwać go z nałogu. Dzielnie znoszą ból, który partner im zadaje - poniżanie, przemoc fizyczną... Są męczennicami miłości."
nazywam NEUROZAMI.
Uwazam ze powinnas skorzystac z terapii terapeuty z wyzszej polki.
Ja co prawda nie mam takich przejsc za soba, ale mam przyjaciela, ktory bywa na takich terapiach i zauwazylam ze bardzo sie zmienil, jest swiadomy "siebie", asertywny, przytomny tego co sie dzieje wokol. Podoba mi sie jak sie rozwija, widze w tym sens. Facet nie byl jakims problemowym przypadkiem, raczej dobrze funkcjonowal, ale bardzo ciekawilo go co dzieje sie z jego psychika, emocjami, chcial byc bardziej swiadomy. Mysle ze mu sie to doskonale udaje. Pracuje nad soba jak mroweczka i wszyscy go bardzo lubia.
Pozdrawiam serdecznie.
Agnieszkaa. p. edytował(a) ten post dnia 18.03.08 o godzinie 23:19
Podobne tematy
-
Stop przemocy psychicznej » fazy przemocy psychicznej -
-
Stop przemocy psychicznej » Literatura na temat przemocy psychicznej -
-
Stop przemocy psychicznej » Poszukiwana bezpłatna pomoc terapeutyczna dla rodziny z... -
-
Stop przemocy psychicznej » Zmiana właściciela grupy Stop przemocy psychicznej -
-
Stop przemocy psychicznej » Obywatelski Projekt Ustawy o Przeciwdziałaniu Przemocy w... -
-
Stop przemocy psychicznej » WARSZAWA - warsztat pt.„Przeciwdziałanie przemocy/agresji” -
-
Stop przemocy psychicznej » „Jaki makijaż ma podbite oko?” - Ogólnopolska... -
-
Stop przemocy psychicznej » MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ ZAPOBIEGANIA PRZEMOCY WOBEC DZIECI -
Następna dyskusja: