konto usunięte

Temat: co to jest przemoc ekonomiczna?

Przemoc ekonomiczna: Sprawia, że ofiara staje się zależna od partnera i szczególnie podatna na przemoc.

Przykłady tej przemocy obejmują ograniczenie dostępu ofiary do pieniędzy czy do informacji o stanie finansowym rodziny, zmuszanie ofiary do proszenia o każdy grosz, kłamanie na temat zasobów rodziny, wykradanie pieniędzy ofiary, niedopuszczanie ofiary do pracy zarobkowej.

Porozmawiajmy o pieniądzach!

konto usunięte

Temat: co to jest przemoc ekonomiczna?

O, właśnie.
Też to było u mnie. Podwójne uziemienie, ponieważ nie miałam pieniędzy (bo nie pracowałam), żeby poczuć się lepiej starałam się być the best w domu i zagrodzie, oni się panoszyli (bo mieszkałam z jego mamusią) i wysnuwali żądania (zrób to, obiad tamto, że ja przecież jestem panią domu i dbam o lodówkę, że jak oni sobie dadzą radę kiedy ja gdzieś chciałam pojechać), padałam na pysk, ale byłam na każde skinienie, dostawałam od "teściowej" prezenty, pieniądze czasami... ale nie obyło się bez dorabiania ideologii. Paniczyk mógł robić wszystko, ja siedziałam w domu, a jak chciałam odejść to skomentował: no gdzie pójdziesz, gdzie zamieszkasz, kto ci pomoże? Nie wiem skąd brał pieniądze. Ile tak naprawdę zarabiał. Gdzie tak naprawdę pracował. Co jakiś czas padało stwierdzenie dające mi do zrozumienia, że nie mam pieniędzy własnych i żebym nie zabierała głosu w sprawach ważnych... Jak pracowałam, to zarabiałam "śmiesznie mało". Jak zaczęłam pisać, to od razu zwęszył dobry interes (nie wiem nawet na jakich zasadach, skoro się nie znał prawie na niczym) i - kiedyś niby w żartach powiedział: no, będziesz sławna i bogata przecież, tak? To wtedy ja nie będę musiał "pracować".
No i jak już udało mi się opuścić "dom" chociaż na chwilę, to była totalna kontrola, bez przerwy telefony, co robisz, gdzie jesteś, co kupiłaś. Zrobił mi awanturę, kiedy dostałam pieniądze od moich rodziców na pralkę. Powiedział: w domu są WAŻNIEJSZE sprawy. Pojechałam, kupiłam pralkę: zrobił mi awanturę (a raczej wymówki fochujące), że bez jego wiedzy podjęłam decyzję... Przykłady mogę mnożyć, ale chyba nie będę, bo już się zdenerwowałam. Na samo wspomnienie panującej niezwykle dusznej atmosfery...

Nigdy więcej.Magdalena K. edytował(a) ten post dnia 12.10.07 o godzinie 02:28
Natalia Stankiewicz

Natalia Stankiewicz szukam ambitnych
zleceń (za pięć stów
nie wychodzę z domu)

Temat: co to jest przemoc ekonomiczna?

sama tę przemoc sprowokowałaś...

nieświadomie...

ale konsekwentnie...

konto usunięte

Temat: co to jest przemoc ekonomiczna?

tak, konsekwentnie.

konto usunięte

Temat: co to jest przemoc ekonomiczna?

Nie ma czegos takiego jak "sprowokowałaś". Używa tego zazwyczaj sprawca, aby wywołać poczucie winy i w ten sposób utrzymuje słabszą od siebie ofiare w sytuacji przemocowej. A Przemoc domowa jest w naszym kraju przestępstwem.

Nie jestem pewna Natalio, czy to forum jest dobrym miejscem dla Ciebie. Takimi uwagami i taką postawą raczej nie pomożesz osobie doznającej przemocy wyjść z tej sytuacji, ale raczej się samobiczować i trwać w przekonaniu, ze z nią jest coś "nietak" i nie zasługuje na nic innego. A to przecież absurd

konto usunięte

Temat: co to jest przemoc ekonomiczna?

ja myśle,ze to jest forum dla Natalii jak najbardziej ;)
zgadzam sie z nią, co nie oznacza, że nie wspołczuję Magdzie i widze ze Magda też to rozumie
wychodzenie z pozycji ofiary można porównac z pozycja alkoholika, to tez jest uzaleznienie
pierwszym krokiem do wyzdrowienia jest przyznac przed sobą, ze jest się odpowiedzialnym samemu za swoje zycie i podjąc wysiłek by wyjść z toksycznych sytuacji, zrozumieć jaki mechanizm powoduje, ze sie w nie wchodzi, dlaczego samemu/samej pozwala się na takie relacje?
Magda tak zrobiła
myśle, ze kat i ofiara to dwie strony tego samego
"sprowokowałaś" jest byc moze za mocnym słowem, moze raczej "pozwoliłas" - to jest fakt,
dopiero jak się to przyzna samemu przed soba, mozna z tego wyjść

konto usunięte

Temat: co to jest przemoc ekonomiczna?

wychodzenie z pozycji ofiary można porównac z pozycja alkoholika, to tez jest uzaleznienie
pierwszym krokiem do wyzdrowienia jest przyznac przed sobą, ze jest się odpowiedzialnym samemu za swoje zycie i podjąc wysiłek by wyjść z toksycznych sytuacji, zrozumieć jaki mechanizm powoduje, ze sie w nie wchodzi, dlaczego samemu/samej pozwala się na takie relacje?
Magda tak zrobiła
myśle, ze kat i ofiara to dwie strony tego samego
"sprowokowałaś" jest byc moze za mocnym słowem, moze raczej "pozwoliłas" - to jest fakt,
dopiero jak się to przyzna samemu przed soba, mozna z tego wyjść

Witam, podpisuję się pod słowami Marzeny.

konto usunięte

Temat: co to jest przemoc ekonomiczna?

Magdalena C.:
Takimi uwagami i taką postawą raczej nie pomożesz
osobie doznającej przemocy wyjść z tej sytuacji, ale raczej się samobiczować i trwać w przekonaniu, ze z nią jest coś "nietak" i nie zasługuje na nic innego. A to przecież absurd

Z drugiej strony idąc za myślą Magdy i rozwijając(jeżeli dobrze zrozumiałam) na początku osoba doznająca przemocy potrzebuje przede wszystkim wsparcia, rozmowy, edukacji o swoich prawach, fizycznej zmiany sytuacji oraz stworzenia nowej perspektywy swojej przyszłości. Klu jest wzięcie odpowiedzialności za siebie i przejęcie kontroli nad swoim życiem.Joanna Emilia B. edytował(a) ten post dnia 15.10.07 o godzinie 15:28

konto usunięte

Temat: co to jest przemoc ekonomiczna?

Ja bym tylko dodała, że osoba gnębiona musi chcieć dać sobie pomóc, zobaczyć swoją sytuację, ewentualnie zobaczyć ją u kogoś, albo coś usłyszeć, ale tak, żeby dotarło... A - niekiedy - będąc w centrum wydarzeń i pod wpływem oddziaływania "oprawcy" dystansu ofiara nie nabierze. Mówię tutaj o sytuacji, w której ja byłam. Ludzie do mnie wyciągali ręce ofiarując swoją pomoc. Ja jednak nie korzystałam z tych pomocnych dłoni. Nie widziałam potrzeby.
I paradoksalnie pomógł zupełnie obcy człowiek na jakiejś imprezie. Obserwował nas, zachowanie mojego ex, następnie zaczął ze mną rozmawiać. Normalnie. Bez żadnych imprezowych podtekstów. Czasami zadawał mi pytania: a powiedz mi tak szczerze, co cię przy nim trzyma? Przekonaj mnie dlaczego nie możesz od niego odejść? Jeżeli podasz chociaż trzy niepodważalne przeze mnie argumenty, to dam spokój.
To był początek odpadania klapek z oczu. Ale i początek defensywy "drugiej strony" przez nasilenie pewnych działań...Magdalena K. edytował(a) ten post dnia 15.10.07 o godzinie 15:55
Regina D.

Regina D. Daj Głos!

Temat: co to jest przemoc ekonomiczna?

Jak? W jaki sposób? Czym?
Natalia S.:
sama tę przemoc sprowokowałaś...

nieświadomie...

ale konsekwentnie...
Regina D.

Regina D. Daj Głos!

Temat: co to jest przemoc ekonomiczna?

Magdalena K.:
tak, konsekwentnie.

Jak? W jaki sposób?
Bardzo proszę o odpowiedź.Regina D. edytował(a) ten post dnia 15.10.07 o godzinie 16:34

konto usunięte

Temat: co to jest przemoc ekonomiczna?

Regina D.:
Magdalena K.:
tak, konsekwentnie.

Jak? W jaki sposób?
Bardzo proszę o odpowiedź.


Wypowiedź wynika z mojego niedoczytania i jest zupełnie wyrwana z kontekstu.
Powinnam dopisać, że konsekwentnie oraz uparcie nie zwracałam uwagi na (wypierałam) wszelkie znaki na ziemi i niebie świadczące o tym, że się pogrążam i nic dobrego z tego pogrążania nie wyjdzie. Miałam
takie sygnały alarmowe, teraz to widzę. Ale widzę to dopiero teraz, kiedy jestem "poza" tamtą całą sytuacją.

Przepraszam, powinnam rozwinąć myśl wcześniej.Magdalena K. edytował(a) ten post dnia 15.10.07 o godzinie 17:28
Natalia Stankiewicz

Natalia Stankiewicz szukam ambitnych
zleceń (za pięć stów
nie wychodzę z domu)

Temat: co to jest przemoc ekonomiczna?

Regina D.:
Jak? W jaki sposób? Czym?
Natalia S.:
sama tę przemoc sprowokowałaś...

nieświadomie...

ale konsekwentnie...

Magda zdała się na łaskę i niełaskę swojego partnera i jego mamusi - powinna przewidzieć, że nie powinno się mieszkać w trójkącie emocjonalnym , tj. z mamusią - i powinna pracować i zarabiać kasę - żeby być choć trochę niezależna - Magda (z całą sympatią dla Magdy) była leniwa...

ale oczywiście można to tłumaczyć tym, że ustawiczna pp wywoływała u niej apatię i depresję - a to nie lenistwo

dla wyjaśnienia - ja jestem dla siebie bardzo krytyczna - nie jest tak, że tak łatwo krytykuję innych

a tak w ogóle to początkowo Magdzie pewnie było z tym zbirem dobrze - może i był nerwowy - ale pewnie początkowo było też dużo chwil miodowych - i dla tych chwil miodowych kobiety latami tkwią w bagnie, przekonane, że kochają swoich zbirów

konto usunięte

Temat: co to jest przemoc ekonomiczna?

Kiedy sledzilam jedna ze stron anglojezycznych na temat przemocy domowej, znalazlam, ze aspekt finansowego ograniczania ofiary jest stawiany na pierwszym miejscu przed wszystkimi innymi. Dlaczego? Bo to najprostszy i najbardziej "namacalny" sposob uzaleznienia partnera. Szczegolnie jest to latwe w przypadku, kiedy jedna strona zajmuje sie pelnoetatowym prowadzeniem domu i wychowywaniem dzieci. Jesli do tego dojdzie mieszkanie z dala od rodziny i przyjaciol w malym osrodku, panowanie nad sytuacja sprawcy przemocy jest zadaniem nadzwyczaj prostym.
Ola D.

Ola D.
Kuchnia+/Domo+/Plane
te+

Temat: co to jest przemoc ekonomiczna?

Ja byłam w dość dziwacznej sytuacji.
Poznaliśmy się, kiedy nie miałam pracy=nie miałam dochodów - on miał (niewielkie, ale miał stałą pracę - wymarzony staż).
Potem niemal w jednym czasie on stracił pracę, a ja dostałam.
Oczywiście dostałam pracę w "okropnej firmie, co to za ludzie, chamy, snoby i jak oni się zachowują - podoba mi się, tak???!!"
Nie miało znaczenia, że ZARABIAM i są pieniądze choćby na to, żebyśmy mogli się spotkać (mieszkaliśmy daleko od siebie).
Nie - najlepiej gdybyśmy zamieszkali razem w lesie i żyli tylko miłością (bo jedzenia nie byłoby za co kupować). Ja nie chodziłabym do pracy - do tych chamów i snobów, on też raczej nie - bo wszędzie robił sobie wrogów i popadał w konflikty w każdej robocie...

Ale faktycznie - gdy tylko zaczęłam mieć więcej pieniędzy od niego - właściwie wtedy zaczął się koszmar. Przedtem był raj...:)
Grażyna Tuchowicz

Grażyna Tuchowicz Student, Akademia
Marynarki Wojennej w
Gdyni

Temat: co to jest przemoc ekonomiczna?

od 20 lat jestem żoną faceta który za marną kasę sprzedał swoją godność, męskość , rodzinne i małżeńskie szczęście. zawsze miał niezłą pracę i duże zarobki w stosunku do średniej w środowisku, zawsze też robił wszystko by nie wydać więcej niż zarabia. z reguły co miesiąc zostawały jakieś pieniądze, które trafiały na jego osobiste konto. od wielu lat nikt nie korzystał z tych pieniędzy choć potrzeby są. inflacja zżera ich wartość tak że realnie jest ich coraz mniej. mamy czworo dzieci, duży dom itp. koszty utrzymania są duże a mąż nie przyjmuje tego do wiadomości. wyznacza nam kwotę do wydania nie wnikając zupełnie w realne potrzeby. ponieważ w domu bywa tylko w łykendy nie odczuwa braków, nie ma też pojęcia o gospodarowaniu, zakupach itp. ostatnio problem ulega eskalacji, mąż posuwa się do szantażu ekonomicznego wobec mnie i dorastających dzieci, ogranicza pieniądze w celu dokuczenia mi ( a sam -i tu nowość-zaczyna trwonić kasę). do tej pory było oszczędzanie na nas a teraz jest oszczędzanie na nas przeciwko nam. ja tez pracuję zawodowo, zajmuję się prowadzeniem domu i wychowywaniem dzieci,zostałam ze wszystkimi obowiązkami sama ,to budzi moją irytację, złość, rozgoryczenie. mam zamierzam przeciwstawić się tej PRZEMOCY. chcę iść do sądu aby wyegzekwować godne fundusze i zapewnić rodzinie odpowiedni poziom życia zamiast pozwalać na dorabianie banków przez mojego męża. alimenty nie są dla mnie rozwiązaniem bo problemem nie jest jedynie brak pieniędzy ale przemoc ekonomiczna mająca na celu utrzymanie przewagi, dokuczenie rodzinie i zmuszanie do określonych zachowań i postaw. jeśli ktoś ma pomysł jak się do tego zabrać albo ma już doświadczenie w rozwiązywaniu podobnych problemów proszę o rady

Temat: co to jest przemoc ekonomiczna?

.Ten post został edytowany przez Autora dnia 05.04.16 o godzinie 21:42
Mariola L.

Mariola L. młodszy księgowy

Temat: co to jest przemoc ekonomiczna?

Ola D.:
Ja byłam w dość dziwacznej sytuacji.
Poznaliśmy się, kiedy nie miałam pracy=nie miałam dochodów - on miał (niewielkie, ale miał stałą pracę - wymarzony staż).
Potem niemal w jednym czasie on stracił pracę, a ja dostałam.
Oczywiście dostałam pracę w "okropnej firmie, co to za ludzie, chamy, snoby i jak oni się zachowują - podoba mi się, tak???!!"
Nie miało znaczenia, że ZARABIAM i są pieniądze choćby na to, żebyśmy mogli się spotkać (mieszkaliśmy daleko od siebie).
Nie - najlepiej gdybyśmy zamieszkali razem w lesie i żyli tylko miłością (bo jedzenia nie byłoby za co kupować). Ja nie chodziłabym do pracy - do tych chamów i snobów, on też raczej nie - bo wszędzie robił sobie wrogów i popadał w konflikty w każdej robocie...

Ale faktycznie - gdy tylko zaczęłam mieć więcej pieniędzy od niego - właściwie wtedy zaczął się koszmar. Przedtem był raj...:)
Matko kochana, zupełnie jakbym czytała o moim małżeństwie. Było identycznie, on nie pracował, bo się zwolnił, 'za tysiac zł mu się nie opacało", brał kasę od mamusi, a ta chetnie dawała, bo wtedy kontrolowała wszystko, jak wróciłam do pracy, to źle, bo ja nie zarabiam, co to za pieniądze...
gdziekolwiek by nie pracował - szybko kończył - z powodu konfliktów jakie wzbudzał... mamusi i rodzince musiałam byc wdzięczna...bo to było dokładnie to samo - czy on pracuje czy jego rodzinka daje.a ja patrzec na siebie nie mogłam, bo byłam na wychowawczym, małe dziecko, nie było z czego żyć...jego to nie ruszało kompletnie, że rachunki są do opłacenia...a jak przyszło do spłacenia długów, to czyja wina????moja - bo dlaczego ja nie płaciłam! sam potrafił sobie na koncert pojechać!

Następna dyskusja:

czym jest przemoc psychiczna?




Wyślij zaproszenie do