Temat: Nawyk 4 Działaj według zasady wygrana - wygrana
Karol
dla mnie win win to korzyści, które z tej samej sytuacji mają dwie różne osoby (osoby dramatu). To znaczy (parafrazując) na obrazku jest ścięte drzewo, dla mnie jest to rozdarty pień a dla Ciebie powalone drzewo. Ten sam obrazek, fizycznie to samo, ale przecież każdy wziął to co mu było potrzebne, znalazł coś swojego, coś co było dla niego ważne i potrzebne, zobczył cos innego. W tym sensie deal może odpowiadać tej sytuacji. Samo pojecie win-win dotyczy tego czego szukasz i potrzebujesz. W tym sensie możliwy jest pewien paradoks wygranej, typu podpisuję niekorzystaną dla mnie umowę (obiektywnie), przepłacam i staje się pośmiewiskiem dla innych. Ale jestem zadowolony, czuję, że wygrałem bo osiągnąłem to na czym mi zależało, rzecz która była dla mnie ważna. Sprzedający też się cieszy bo znalazł "frajera", który kupił coś za maksymalną cenę, powiedzmy nierynkową.
Obaj wygraliśmy, jakkolwiek wymiary, na których to oceniamy nie są te same. Win-win nie musi być zrozumiałe dla obserwatora, ale zawsze jest zrozumiałe dla uczestników. Deal to zgoda, to decyzja że coś robimy, na warunkach które ustalamy. Komentrz osób postronnych, iż nie jest to dobry deal jest nieuprawniony, gdyż wynika z innego podejścia, innych wartości czy potrzeb (obserwatora). Czyli myślenie w kategoriach jak ja bym był tym człowiekiem, któremu sprzedaję cokolwiek lub podpisuje jakąś umowę, biorąc pod uwagę zaproponowane przeze mnie warunki, czułbym się przegrany, jest błędne. Tak też osoba, która zajmuje drugie, czy trzecie lub jeszcze dalsze miejsce w konkursie (zawodach) może czuć się wygraną, gdyż pokonała coś, o czym my nie mamy zielonego pojęcia, ale ona dobrze wie i to chciała osiągnąć. Sukcesem jest pokonywanie swoich wewnetrznych etapów (rekordów), nie zaś pokonywanie innych. Pokonujmy samych siebie, nie innych. A od innych uczmy się, jak zwyciężac samych siebie, swoje słabości, swój neurotyzm, lęki, niedoskonałości, zawziętość itd.
Pozdrawiam
PZa