Temat: KONSTELACJA na co dzień czyli PITU PITU
Od razu rehabilitacja - płacić i rehabilitować!!! W szpitalu od razu, najpierw biernie jeśli inaczej się nie da, później czynnie. Dobry oddział rehabilitacyjny (w bydgoskim Juraszu jest jeden z najlepszych, młodego Ziętarskiego podnieśli, a był nieźle zmasakrowany), już SZUKAĆ!!! I przenieść natychmiast. Trudna, pracowita i kosztowna droga. Do powiatowego orzecznika wystąpić o ustalenie stopnia niepełnosprawności (choćby czasowo) - to ułatwi rehabilitację (w sensie możliwości, bo NFZ nie daje za wiele) i pomoże zdobyć ewentualne dofinansowania z PFRON.
W fundacji zakładam subkonta dla podopiecznych, którzy zbierają wpłaty z 1% (i inne darowizny) na rehabilitacje i sprzęt ortopedyczny. Polecam tę drogę bo koszty rehabilitacji prywatnej są straszne. Godzina kinezy to mniej więcej 100 zł. A potrzeby są. Pewnie jeszcze neurologopeda będzie potrzebny. Szukać najlepszych specjalistów żeby nie tracić czasu i nie utrwalać niewłaściwych wzorców. Buziaki :)