Temat: Rodzina i zawód - jak to pogodzić?

A ja jestem ciekawa, jak sobie radzicie z tym problemem. Bo niewątpliwie istnieje. Zwłaszcza w przypadku kobiet jest to trudne. To my zajmujemy się dziećmi i domem bardziej, choć powoli-powoli się odchodzi od tak nierównego podziału obowiązków. Jednak mężczyznom łatwiej ustawić sprawy rodzinne na dalszym planie, zgadzacie się? Ważniejsze jest spełnienie zawodowe, czy wychowanie dzieci na ludzi? A może da się to pogodzić?
Grzegorz Ratajczyk

Grzegorz Ratajczyk project manager

Temat: Rodzina i zawód - jak to pogodzić?

Zanim założysz rodzinę, najlepiej się zastanowić i ustalić swoje priorytety. Jeśli marzysz o zawodzie, który wyklucza posiadanie rodziny, nie ma co się zastanawiać. Przez ileś tam lat robisz karierę, a potem, jak przyjdzie czas, możesz się przestawić na coś bardziej stabilnego i pomyśleć o rodzinie. Proste.
Dorota S.

Dorota S. małpa
człekokształtna

Temat: Rodzina i zawód - jak to pogodzić?

Da się pogodzić :D prawie zawsze (czyt. dalej).
ale dużo zależy od zawodu jaki wykonujesz. Jeśli jest to jeden z tak zwanych wolnych zawodów, kiedy jesteś "najemnikiem", pracującym na zlecenie, a stałym miejscem twojej pracy są domowe pielesze - to wprost idealna sytuacja, by zajmować się dzieckiem, domem i pracą.
Wiele zależy jednak też od wieku dziecka i takiego drobnego chociażby faktu, czy chodzi do przedszkola. bo w sytuacji kiedy siedzisz z maluchem w domu, ale takim co to już raczkuje, chodzi, gada, to się przy takim dziecku już popracować nie da. Zostają ci tylko zarwane nocki i krótka drzemka dziecięcia w ciągu dnia. Na dłuższą metę jednak zmęczenie i frustracja dadzą o sobie znać i trzeba będzie z czegoś zrezygnować.

Jeśli mogę się podzielić własnymi doświadczeniami to w rodzicielstwie są tzw. "okresy humbaka", czyli momenty kiedy pracy z wychowaniem dziecka i domem nie da się pogodzić i wtedy zawsze trzeba z czegoś zrezygnować - np. pierwsze miesiące życia dziecka, okres po porodzie, potem okres adaptacji w przedszkolu i wiecznych chorób. Nie jesteśmy nadludźmi i ważne jest by rodzice umieli czasem odpuścić, by nie doprowadzić się do choroby psychicznej.

Grzegorzu z tym zastanawianiem się i ustalaniem priorytetów to jest troszkę tak, że idąc tym tropem rozumowania, wielu z nas decydowałoby się na dzieci bardzo późno lub nawet wcale. Zdziwiłbyś się jak człek się dla takiej małej istoty potrafi zorganizować, nawet jeśli ma niestabilną sytuację zawodową, pusty portfel, wióry w głowie itd. :D Oczywiście jestem jak najbardziej za świadomym i mądrym rodzicielstwem, ale dla kobiety (dla mnie) rodzina i dom to część życia, to sama natura, to biologia, to wartości, praca zawsze będzie na drugim miejscu. Choć jest również moim całym życiem. Wiem, wiem zagmatwane, ale mam nadzieję, że wiesz o co chodzi - to właśnie moja piramida wartości. Więc to co tobie wydaje się proste nie mieści w toku mojego rozumowania.Dorota Stępień-Góra edytował(a) ten post dnia 19.03.09 o godzinie 11:41
Grzegorz Ratajczyk

Grzegorz Ratajczyk project manager

Temat: Rodzina i zawód - jak to pogodzić?

W tym, co mówisz, jest wiele racji, ale ja nie umiałbym się skupić przy dziecku. Mam małego siostrzeńca, dzieciak jest tak żywy, że nie ma opcji, żeby cokolwiek przy nim zrobić, nie pozwoli człowiekowi się skupić. Ale uważam, że ludzie tacy jak Ty, są potrzebni społeczeństwu :)



Wyślij zaproszenie do