konto usunięte
- 1
- 2
konto usunięte
Temat: Zaręczyny...
Michał Krajczok:
Witam zakładam temat o zaręczynach. Mianowicie tu proszę opisywac wasze zaręczyny, gdzie one sie odbyły, w jakiej scenerii, czy były one zaplanowane czy z zaskoczenia... itd.
Moje zaręczyny odbyły się w kościele w Częstochowie:)
Totalne zaskoczenie......w momencie kiedy ksiądz powiedział,ze modlimy się za małżeństwa mój Mąz powiedział,że m.in za nas będziemy się modlić i klęknał:)))
Moim zdaniem oryginalne zaręczyny i zupełnie nie dał po sobie poznać,że coś takiego planuje:)))
Jesteśmy po ślubie cywilnym a za 83dni kościelny:)Agata M. edytował(a) ten post dnia 06.07.09 o godzinie 18:54
konto usunięte
Temat: Zaręczyny...
hehehehe a my? my bylismy ze soba pol roku, ale decyzje o zareczynach moj maz podjal duzo wczesniej:)Pjechalismy sobie w zeszlym roku we wrzesniu na wakacje do Turcji;)
Sie biedny nie mogl zdobyc tlumaczac mi pozniej ze jak on mial sie oswiadczyc skoro dwa dni z rzedu chlalismy a po pijaku to takei feee...
W koncu ktoregos dnia spedzilismy w naszym pokoju hotelowym mile chwile..hmhm...i po wszystkim uslyszalam powtorzone 3 razy to samo zdnaie o tym jak bardzo mnie kocha, jak mu ze mna dobrze itepe..po czym wyjal pudeleczko spod poduszki i zpaytal czy zostane jego zona:D ja bylam w szoku..a potem sie poryczalam...nawet nie otworzylam pudelka:D tylko powiedzialam ze pewnie ze tak:d dopiero po 10 minutach wlozylam pierscionek na palec:D
No a slub sie odbyl w maju tego roku;)
Adam K. Czeka na propozycje
Temat: Zaręczyny...
Wg mnie zaręczyny to tak na prawdę indywidualna sprawa każdego z Nas. Zależy to na pewno od pomysłowości, doświadczeń życiowych, podejcia do życia, możliwości finansowych i preferencji konkretnych osób...Zatem, "ten" moment dla jednych wyjątkowy, romantyczny i uroczy, dla innych może się wydawać banalny i nieciekawy :)
Ja osobiście zawsze wyszystkim powtarzałem, że jak już spotkam i będę pewien tej osoby, to zaręczyny odbędą się w Paryżu. W wielkim skrócie: całe planowanie podróży, wczytywanie się w przewodniki, wyszukiwanie odpowiedniego pierścionka zajęło "trochę" czasu. Wyprawa była gotowa i zarezerwowana w styczniu, a wylot w kwietniu. Śmiesznie było wiedzieć, ale nie powiedzieć przez tak długi czas :)
Z późniejszych rozmów dowiedziałem się, że moja narzeczona mimo, że spodziewała się co ją czeka to ją zaskoczyłem. Pierwszego dnia byliśmy pod wieża Eiffla.... w miejscu gdzie zaręcza się większość osób i tego spowiedziała się K., a ja poczekałem do kolejnego dnia i wypowiedziałem magiczne słowa na wzgórzu Montmartre z pięknym widokiem na rozświetlone w dole całe miasto :)
konto usunięte
Temat: Zaręczyny...
:) mnie sie Paryz osobiscie nie podoba....generalnie bylam na przerdmiesiach i w roznych miejscach ktore byly dla mnie obzydliwe:) natomiast kluczowe miejsca owszem urocze..ale caly Paryz....hm...jakos nie powalil mnie na kolana:)Za to Marsylia...mniam mniam:)
Ale jak mowisz:) rzecz gustu(??) chociaz nie uwazam ze o gust tu chodzi a o poczucie jakies...ja moglabym nawet w domu przed telewizorem siedziec i tak bym sie wzruszyla:)
Emilia
K.
Business owner,
https://www.etsy.com
/uk/shop/CustomCooki
e...
Temat: Zaręczyny...
Jestem z moim narzeczonym od poad trzech lat.Dojrzewalismy oboje do decyzji o ślubie.Ja jestem jeszcze w Polsce,On mieszka w Anglii.Pojechałam do Niego na Święta Bożego Narodzenia.Myslałam,że tam mi się oświadczy,ponieważ wcześniej dopytywał się o różne sprawy...chciał wybadać, co mi się podoba.Mówił,że kupił mi na gwiazdkę "coś małego,fajnego"....Myślałam,że to pierścionek....a dostałam ...uwaga!:)...Suszarkę do włosów:))))))Zbił mnie z tropu;PPrzyleciał do Polski w marcu i pojechaliśmy na weekend do Torunia.Mieszkaliśmy w apartamencie przy Starym Rynku.Było cudownie:)W Dniu Kobiet zabrał mnie na wieżę widokową.Oglądaliśmy panoramę Torunia...w pewnej chwili odwracam się,a On klęczy na kolanie z pierścionkiem w górze.Jak przypominam sobie ten moment,Jego słowa...łza kręci się w oku.Głos mi sie załamywał,ręka drżała...
To był najwspanialszy Dzień Kobiet w moim życiu....dodam jeszcze,że 8 marca,to data Jego urodzin:)
konto usunięte
Temat: Zaręczyny...
od piątego roku życia jeżdżę co roku na wakacje nad jezioro Wigry -kto był wie jak tam cudnie. Moj obecny już mąż był tez tam dwa razy ze mną i wie ile to miejsce dla mnie znaczy.W październiku ubieglego roku mielismy wesele znajomych w Suwalkach i przy okazji mielismy zobaczyc "moje" Wigry jesienią. pojechalismy do miejsca gdzie od dwudziestu czterech lat rozbijam swoj namiot, zeszlismy przy blasku księzyca na pomost na jeziorze i on cos zaczal pytac czy duzo mam wspomnien z tego miejsca i czy może dołożyc mi jeszcze jedno. bidny sie tak zestresowal ze wyjął tylko pierścionek ale zapomnial spytac o co chodzi:). trzęsącą się ręką włożyl mi go na palec kleknal i dopiepro po chwili powiedzial ze chce bym byla jego żoną. a ja totalnie zaskoczona powiedzialam tylko ze go kocham. Zawsze sie podejrzewalam ze bede ryczec w takiej chwili ale o dziwo nie:).
W lutym byl ślub cywilny, a za 3 tygodnie bierzemy slub koscielny - gdzie? .......oczywiscie w Wigrach :))) piekny klasztor na półwyspie otoczony jeziorem(
)
konto usunięte
Temat: Zaręczyny...
Masz racja Dorotko,klasztor piękny.Miałam tam przyjemność być na komunii w 2005roku:)Agata M. edytował(a) ten post dnia 08.07.09 o godzinie 20:43
konto usunięte
Temat: Zaręczyny...
wiesz Artee, zawsze możesz wpasc 25 lipca strzelić jakąs sesyjkę:)zwalszcza ze obecnośc mojego szwagra-fotografa stanela pod znakiem zapytania ;((((((((.......
Julia K. Nie, dziękuję
Temat: Zaręczyny...
Nasze zaręczyny odbyły się wysoko w górach - na Kaukazie. Dwa lata temu pojechaliśmy z paroma znajomymi w góry Kaukazu, aby zdobyc najwyższy szczyt - Elbrus (5642m n.p.m.). W dniu, kiedy mieliśmy atakować szczyt czułam, że coś się święci. Mąż bardzo nalegał, żebym poszła z nim do góry, ja jednak byłam dość słaba i brakowało mi kondycji, aby wejśc na sam szczyt. Zostałam więc w ostatnim obozie na poziomie ok. 4200m. Stwierdziłam jednak, że zrobię mu niespodziankę i jak bedzie schodził wyjdę mu naprzeciw i spotkamy się po drodze. Tak tez się stało. Piotr się bardzo ucieszył, jak mnie z daleka zobaczył na śniegu. Jak się spotkalismy zaczęlismy robić zdjęcia rozkoszując się przepięknym widokiem wysokich ośnieżonych gór. W chwili, gdy celowałam obiektywem w panoramę dookoła mąż objął mnie od tyłu, przytulił mocno i wyszeptał do ucha, że chciałby, abym została jego żoną. Ale się ucieszyłam i zaskoczyłam, bo w zasadzie zapomniałam, że tu mógłby się oświadczyć. Łzy poleciały mi same a pierścionek był najpiękniejszy na świecie. Zaprzyjaźniony ksiądz, ktory byl wtedy z nami rok póxniej udzielił nam slubu. I tak oto nasza wspólna pasja - góry, połączyła nas na zawsze;-) (niestety nie umiem dodać zdjęcia tej przepięknej scenerii;-(( )edit: wklejam zdjęcie;-)
mniej-więcej w takiej scenerii wszystko się odbyło
Julia K. edytował(a) ten post dnia 17.09.09 o godzinie 20:56
konto usunięte
Temat: Zaręczyny...
oooo a kto to kto to tutaj zawital?:d KUBUS?:DJulia K. Nie, dziękuję
Temat: Zaręczyny...
Kubuś, Kubuś. Cześć Kacho!konto usunięte
Temat: Zaręczyny...
jou:D tera to se mozemy pogadac jak mezatki:D
Katarzyna Emilia
Kania
Tłumacz język
francuski
Temat: Zaręczyny...
jak kazdy pisze to ja tez sie podziele:)ja juz cos przeczuwalam ze cos sie kroi
ale same zareczyny mnie zaskoczyly!!!
bylo to 24.12 a tak naprawde juz 25.12 poniewaz wracalismy z pasterki, bylismy u babci na wsi, po powrocie z mszy Marcin uklęknął na drodze i zapytał czy zostane jego zona.
Oczywiscie pierscionek tez byl
ale dla mnie najwazaniejsza jest PRAWDZIWA milosc:)))
Katarzyna Ziętek Fotograf
Temat: Zaręczyny...
.Katarzyna Walasik edytował(a) ten post dnia 04.11.09 o godzinie 15:49konto usunięte
Temat: Zaręczyny...
Miło czytać o tak cudownych zaręczynach... aż łza w oku się kręci ze wzuszenia. Tak samo mam na wspomnienie moich zaręczyn. W sierpniu 2006 w trzecią rocznicę naszego związku mój ukochany Krzysztof postanowił, że odwiedzimy jedno z moich ulubionych miejsc w Warszawie tj. ogród na dachu biblioteki Uniwersytetu Warszawskiego. Niczego się nie spodziewałam...a gdy staneliśny na tarasiku widokowym uklęknął i z pierścionkiem w ręku zpytł czy zostanę jego żoną. Zamin cokolwiek powiedziałam, popłymeły mi łzy ze szczęścia. Oczywiście powiedziałam TAK. Dwa lata później w rocznicę zaręczyn wzieliśmy ślub :)Mąż cudownie wszystko zalplanował, w tajemnicy przede mną... jedno z ukochanych miejsc i wyjątkowy dzień... hmmm rozmarzyłam się :)Monika P. edytował(a) ten post dnia 16.08.09 o godzinie 22:47
konto usunięte
Temat: Zaręczyny...
Michał Krajczok:
Witam zakładam temat o zaręczynach. Mianowicie tu proszę opisywac wasze zaręczyny, gdzie one sie odbyły, w jakiej scenerii, czy były one zaplanowane czy z zaskoczenia... itd.
Tradycyjne z rodzicami, zaplanowane, ..NASZE
Marzena
G.
spełnione marzenia
:-)
Temat: Zaręczyny...
już się mogę wypowiedzieć, dokładnie dwa tygodnie temu zostałam Narzeczoną:)Mój narzeczony planował to od pół roku(jak się potem przyznał) jesteśmy razem 4 cudowne lata i ja już chciałam coraz bardziej być chociaż Narzeczoną i czekałam, czekałam....
Ale mój ukochany czekał na dobry moment, bo wiedział że jestem pod tym względem wymagająca i to nie może być przed telewizorem, więc wybrał koncert naszego ukochanego artysty, a ponieważ muzykę tegoż artysty poznałam dzięki Niemu to zaręczyny podczas koncertu i JAKIEGO koncertu odebrały mi mowę, gdy zapytał mnie, czy zostanę Jego żoną....przez minutę nic nie powiedziałam, świat dla mnie w tej chwili nie istaniał, obok Nas tańczyły tabuny ludzi, ale dla mnie byliśmy tam sami....
WSPANIAŁE przeżycie i pierścionek trafiony w 100%, nigdy nie wybrałabym sama lepszego, jest IDEALNY!
Za chwilę zaczniemy ustalać datę ślubu, więc wszystko dla mnie jest ekscytujące:)
Jestem szczęśliwa:)
dodam że nie miałam pojęcia o zaręczynach właśnie wtedy:)Marzena Wilanowska edytował(a) ten post dnia 04.09.09 o godzinie 14:14
konto usunięte
Temat: Zaręczyny...
Marzena:d hehehe to fajny czas planowania:) hehe tylko nie dajcie sie zwariowac i nie wpadnijcie w przedslubny szal za bardzo:d ale fajnie:d troche zazdroszcze Ci ze ja juz po:DMagdalena P. Multitasking Woman
Temat: Zaręczyny...
Moje zaręczyny ;))2 lipca 2009 - dzień po obronie pracy licencjackiej, 4 dni przed urodiznami. ;)
Kraków ---> a właściwie Wieliczka...może to śmieszne ale to było w pokoju hotelowym ;D
pudełeczko z pierścionkiem połozone na serduszko ;)
potem długi spacer po krakowskiej starowce ;)
i cudowny wieczor....;)
piekne chwile...
- 1
- 2