konto usunięte

Temat: "Upiorny" ślub ;)

Ślub kojarzy się z elegancją, powagą, ciepłą i przyjazną atmosfrą a nie z parodią (bo z tym kojarzą Pare Młodą przebraną za upiory. Jednak żyjemy w demokratycznych czasach więc każdy ma prawo do wymyślenia i wyboru tzw. motywu przewodniego. Na pewno jest to kwestia podejścia do ceremonii zaślubin, gustu, odwagi niezależnie od tego czy jest to ślub cywilny czy kościelny. Niemniej jednak na ślubie Para Młoda nie jest sama więc należy również pamiętać o uczuciach innych, tj. osoby udzielającej ślubu, rodziny, przyjaciół.Monika P. edytował(a) ten post dnia 20.10.09 o godzinie 17:52

konto usunięte

Temat: "Upiorny" ślub ;)

Ech:) ja mam swoje zdanie na ten temat i juz:) Kwestia podejscia do zycia do ceremonii itede itepe..przysiega ma byc dla mlodych. Nie ma co robic z igly widel.

Marcin to nie ja zastanawiam sie nad upiornym slubem i nikt nie mowil ze ktos ma sie za zombie przebierac:) chodzilo podejzewam o atmosfere Halloween czy jak to sie tam pisze... Mnie to osobiscie nie razi i jesli mlodzi chca to niech probuja sie dogadac z USC i tyle:)

Generalnie nie jestem za zapozyczeniami wszelakich swiat bo tak samo mozna by podczepic pod polska kulture nowosc jaka sa walentynki. Z tym ze wiekszosc w tym wypadku by powiedziala "Ach jak romantycznie swietny wybor jak ladnie to mozna zorganizowac ze slubem":>

edit: cholera mam odwieczny problem z literowkami:)Katarzyna Z. edytował(a) ten post dnia 21.10.09 o godzinie 11:30

konto usunięte

Temat: "Upiorny" ślub ;)

Ewa Wardęga:
poprawka: humanistyczne :)
hehe no tak o to mi chodzilo :D przepraszam:)

konto usunięte

Temat: "Upiorny" ślub ;)

Z tego co mi wiadomo to sala ma być udekorowana Halloweenowo.
Młodzi będą ubrani normalnie bez żadnych dziwów. Mnie jedynie to zastanawiało, czy tak można.
W listopadzie pokaże wam zdjęcia młodych, ale nie sali bo nie dostaje zaproszenia na poczęstunek. Rozumiem koszty. Mam nadzieje, że stamtąd otrzymam parę fotek :)

Temat: "Upiorny" ślub ;)

czyli według niektórych z was jeśli jestem fanką pulp fiction i ubiorę się jak Uma Thurman w biała bluzkę i czarne spodnie na swój ślub, a nie w wielką białą bezowatą suknie to znaczy, że nie biorę tego ślubu na poważnie?
nie rozumiem takiego podejścia... dla mnie to jest dzień radosny i w takim klimacie chciałabym go utrzymać... nie chciałabym natomiast, żeby goście zapamiętali ten dzień jako kolejną poważną, nudna ceremonię... dlatego uważam, że jeśli ktoś chce się przebrać i zrobić ślub tematyczny to proszę bardzo i wcale nie oznacza to, że podchodzi do sprawy niepoważnie...

konto usunięte

Temat: "Upiorny" ślub ;)

Kasia Skowrońska:
Z tego co mi wiadomo to sala ma być udekorowana Halloweenowo.
Młodzi będą ubrani normalnie bez żadnych dziwów. Mnie jedynie to zastanawiało, czy tak można.
W listopadzie pokaże wam zdjęcia młodych, ale nie sali bo nie dostaje zaproszenia na poczęstunek. Rozumiem koszty. Mam nadzieje, że stamtąd otrzymam parę fotek :)
o fajno:)

konto usunięte

Temat: "Upiorny" ślub ;)

A chcialam jeszcze powiedziec, ze ogladalam zdjecia slubne jednej stylistki, ktora do slubu koscielnego poszla w kimono. W takiej szacie japonskiej... Czy tez potraktowala swoja ceremonie niepowaznie? hm..nie sadze.

konto usunięte

Temat: "Upiorny" ślub ;)

W Japonii z tego co ja wiem, to śluby bierze się w tradycyjnych japońskich strojach. Panie w drogich kimonach, a nazwy strojów panów nie pamiętam.
Każdy ma swoją tradycję i swoją wizję.
Moim zdaniem śluby tematyczne, śluby w plenerze (jak to zwykle na amerykańskich filmach) są fantastyczne. Mają chyba (jak dla mnie) więcej magii niż nasz zwykły szary kościelny ślub.
Chociaż i te są dodatkowo już urozmaicane. Na ślubie mojej kuzynki, śpiewały jej koleżanki z chóru. Kolejna koleżanka miała anioły na szczudłach.
Przy ślubach harcerzy (zwłaszcza tych o wyższych stopniach) zawsze towarzyszy szereg harcerzy w swoich mundurach.
Wszystko jest kwestią dogadania. A najważniejsze w tym wszystkim jest to by to młodzi zapamiętali ten dzień za największe wydarzenie ich życia.
Mnie przykładowo cholera brała jak się dowiadywałam od koleżanki jakie to "widzi mi się" ma rodzina młodej. Najchętniej ich bym tam podusiła albo skrzyczała za wtrącanie się na ważny dzień młodych.
Ja jak w końcu znajdę odpowiedniego mężczyznę swojego życia to zapewne jedynie będę się radzić swojej i jego rodziny a najwięcej decyzji będę chciała podjąć sama.

konto usunięte

Temat: "Upiorny" ślub ;)

Kasia ale ja mowie o dziewczynie tutaj z GL:) jakas stylistka poszla do swojego slubu koscielnego tutaj w Polsce w kimono:)

My mielismy slub w kosciolku w miejscowosci tuz pod Bydgoszcza, slubu nam udziela wspanialy skaidz. Nie wydalismy ani grosza na dekoracje, kosciolek nowy dopiero co wybudowany, jeszcze taki pusty i jak mi sie milo zrobilo jak nasz klecnzik byl przyozdobiony jakims materialem i na to byla polozona czerwona roza:) bylo cudnie:) a Ksiadz byl czescia tego wszystkiego i takie fajne kazanie nam dal i wo gole bylo magicznie:) wiec osobiscie uwazam ze slub jednak dla mlodych nie ejst szary w zaden sposob:)

Nam czytala dziewczyna mojego brata nasza przyjaciolka:) i to bylo magiczne:)

Temat: "Upiorny" ślub ;)

Nie "jakaś stylistka", tylko projektantka mody Joanna Misztela.
więcej tu: http://www.goldenline.pl/forum/japonia/534376/s/1


Obrazek
Zuzanna M. edytował(a) ten post dnia 29.10.09 o godzinie 14:12

konto usunięte

Temat: "Upiorny" ślub ;)

okok Zuzanno..:) nie trzeba sie tak oburzac od razu:) po prostu nie pamietalam czy stylistka czy inna pani zajmujaca sie moda:> toc nie chcialam nikogo urazic;)

Temat: "Upiorny" ślub ;)

Oj... Ja się nie oburzam, ino prostuję. To, że nie dodałam na końcu ";)" (przez zapomnienie), doprowadziło do błędnego odczytania mojego tonu.

A wracając do tematu, skoro suknia ślubna ma być suknią marzeń, to jeśli marzeniem jest kimono, rozumiem pobudki, którymi kierowała się wybierająca owo.

konto usunięte

Temat: "Upiorny" ślub ;)

Zuzanna M.:
Oj... Ja się nie oburzam, ino prostuję. To, że nie dodałam na końcu ";)" (przez zapomnienie), doprowadziło do błędnego odczytania mojego tonu.

A wracając do tematu, skoro suknia ślubna ma być suknią marzeń, to jeśli marzeniem jest kimono, rozumiem pobudki, którymi kierowała się wybierająca owo.
oczywiscie:) mam podobne zdanie:)
Karina Ciosk - Komorowska

Karina Ciosk -
Komorowska
właściciel agencji
SPINKI, trener w
Akademii Pani Spinki

Temat: "Upiorny" ślub ;)

Ależ oczywiście, że wymarzona suknia może mieć różne kształty, kolory czy style.
Bravo dla ludzi, którzy umieją pokazać to co lubią, jak lubią i mają odwagę "walczyć" o swe marzenia..

Nikt tego nie neguje ale jednak należałoby zachować powagę sytuacji. Dlatego też uważam, że przebranie się w stylu Haloween nie jest zbyt dobrym pomysłem.

Temat: "Upiorny" ślub ;)

ale jakiej powagi sytuacji? przecież to jest dzień, w którym trzeba się weselić, a nie być poważnym :) myślę, że tu chodzi o usposobienie człowieka, mnie by nie uraziło w żadnym wypadku to, że ktoś się przebrał na swój ślub, dla mnie oznacza to, że ta osoba ma luza i poczucie humoru...

konto usunięte

Temat: "Upiorny" ślub ;)

dokladnie. Dla kazdego ten dzien wyglada inaczej. Czy jesli nie wydalam fury kasy na makijaz i fryzjera tzn ze nie zrozumialam powagi sytuacji? Bez przesady. Kazdy chce ten dzien przezyc na swoj sposob. A jesli chce sie przebrac to czemu nie....widzialam slub fanow star treka ktorzy byli poprzebierani za bohaterow filmu. I wcale nie podeszli do ceremonii mniej powaznie od ludzi ubranych tradycyjnie.

Temat: "Upiorny" ślub ;)

mam pewien pomysł.
moze warto by było na jednej kartce opisać wszystkie przymiotniki opisujące nasz najważniejszy dzień w życiu (ślub), na drugiej kartce wszystkie przymiotniki związane z przebieraniem się (haloween). to ile na obu kartkach znajdzie sie tych samych przymiotników wskaże zapewne czy i ew. gdzie leży problem.
rzecz jasna, ocena ewentualnego dysonansu to już indywidualna sprawa :)
Monika Maria Masztafiak

Monika Maria Masztafiak Marketing / Brand
Manager

Temat: "Upiorny" ślub ;)

Wg mnie kazdy ma prawo urzadzic swoj slub tak, jak tego chce i sobie wymarzyl, niezaleznie od stroju, miejsca... Na powaznie jest tylko jedno - przysiega milosci do konca zycia drugiej osobie. I to jest jedyny element, ktory nalezy potraktowac na powaznie.
A reszta ... wg mnie hulaj dusza...

A przede wszystkim - jesli ktos pyta o rade, to radzmy a nie krytykujmy!

Ja wykorzystalam kiecke i mam super sesje plenerowa z serii Dracula&Angel i jest to cos calkiem innego..
Jesli ktos chce zrobic bal kostiumowy w jakimkolwiek stylu na slubie i mysli, ze jego gosciom sie to spodoba to i dzieki temu wszyscy beda sie super bawic, to gratuluje pomyslu!
Karina Ciosk - Komorowska

Karina Ciosk -
Komorowska
właściciel agencji
SPINKI, trener w
Akademii Pani Spinki

Temat: "Upiorny" ślub ;)

Ale nikt tu nikogo nie krytykuje.

Można szaleć do woli jeśli chodzi o wesele, o sesje plenerową ale miejmy szacunek do księży i do urzędników oraz do rodziny, starszych osób, których możemy urazić przebierając się zbyt bardzo.

sama jako konsultantka ślubna namawiam pary młode do szaleństw.

Pytacie jaka powaga sytuacji? ślub to poważna deklaracja, chwila, która wymaga od nas powagi a nie śmiechów chichów. Chwila szczęśliwa i najpiękniejsza ale jednak poważna. ktoś kto tego nie rozumie może nie jest gotowy na ślub..

Temat: "Upiorny" ślub ;)

Karina Barbara Komorowska-Kot:
Pytacie jaka powaga sytuacji? ślub to poważna deklaracja, chwila, która wymaga od nas powagi a nie śmiechów chichów. Chwila szczęśliwa i najpiękniejsza ale jednak poważna. ktoś kto tego nie rozumie może nie jest gotowy na ślub..

nie zgadzam się absolutnie !
czy naprawdę uważa Pani, że jeśli ktoś myśli w tej kwestii inaczej niż Pani od razu nie jest gotowy na ślub ? Kurcza wydaje mi się, że jako konsultantka chyba powinna Pani być bardziej elastyczna...

Następna dyskusja:

ŚLUB CYWILNY




Wyślij zaproszenie do