Aurelya Żaneta B.

Aurelya Żaneta B. Femme,.. i moje dwa
zdania.

Temat: Off topic:) czyli nastroje nasze dzisiejsze ;)

eh, nie spimy o samego ranca...
dzis praca i zaraz uciekamy..
caly weekend pracy, az jakos tak nam sie nie chce,.. taka ladna pogoda... pojechaloby sie na grzybki czy cos :)

pozdrowionka dla tych ktorzy dzis odoczywaja... dla tych ktorzy pracuja tym bardziej :)

konto usunięte

Temat: Off topic:) czyli nastroje nasze dzisiejsze ;)

oooooooo
oddzwonił śpioch
idę na basenik, popływac ,rozruszać kości
buziaczki i miłego dnia :*Elżbieta Anna Z. edytował(a) ten post dnia 29.09.07 o godzinie 10:31
Sylwia Krzywy

Sylwia Krzywy kocham cię życie...
:-)

Temat: Off topic:) czyli nastroje nasze dzisiejsze ;)

mysle o basenie od dluzszego czasu...chyba musze w koncu ruszyc cztery litery..ale jeszcze nie dzis:D
ja na nogach jak co dzien od rana...marzenie scietej glowy: wyspac sie!!!!!! to chyba nienormalne, ze wieczorem spac mi sie nie chce dluuuugo a jednak potrzebuje jakichs 9 godzin snu (wiem wiem..prawie jak niemowle...) zeby optymalnie dzialac... zazdroszcze ludziom, ktorzy po 5 godzinach snu sa rzescy jak skowronki i wstaja do tego skoro swit. Ja rano jestem po prostu nie do zycia (jak wiekszosc niskocisnieniowcow, z ta roznica, ze na mnie niestety kawa nie dziala...)
optymistyczna wiadomosc na dzis jest taka ze Tomek w koncu sciaga nasze autko spod Gliwic gdzie musielismy je zostawic prawie 1,5 miesiaca temu bo nam zemdlalo w drodze do Krakowa. A bez autka jak bez reki....co ja mowie...bez nogi...bez dwoch nog!!!!I do tej pory je robili :-/ No ale jest, jedzie, ale niedlugo chyba kupimy jednak nowe :-)
buziaki z rana :-)***

aaaaaaaa i Zaneta witamy w offtopie :-))))))Sylwia Targowicz edytował(a) ten post dnia 29.09.07 o godzinie 11:10

konto usunięte

Temat: Off topic:) czyli nastroje nasze dzisiejsze ;)

Sylwia chodź na basen, to ci dobrze zrobi
ja właśnie wychodzę

wiem że zbieram się jak mucha w smole ,ale cóż weekend :)

P.S też jestem nieskociśnienowcem i też uwielbiam się wyspać (nawet dłużej niż 9 h :))
Kawa na mnie nie działa
ale super są Tigery,po nich dostaje powera
i co najważniejsze moge się zobaczyc z moim mężem jak wraca z pracy około 22 i jescze trochę z nim pogadać,
bez tego dopalacza nie byłabym w stanie
zresztą sama rozumiesz.............Elżbieta Anna Z. edytował(a) ten post dnia 29.09.07 o godzinie 11:18
Ola Ż.

Ola Ż. Poszukująca własnej
drogi :-)

Temat: Off topic:) czyli nastroje nasze dzisiejsze ;)

Dołączam do klubu niskociśnieniowców, śpiochów i niedziałaniowych ;-)) kawowych:-) Kawe pije rano ale z mlekiem i zupelnie z innych powodow:-)) rano ciezko mi sie obudzic ale wole wstac wczesniej zeby spokojnie bez pospiechu sie przygotowac do wyjscia i wszystko zdążyc (Sywia;-))

Co do basenu - kocham , kocham , kocham. Po raz kolejny wrocilam na basen i chodze raz w tygodniu. To uczucie w wodzie jest cudowne:-)

Ja wlasnie sie wykapalam i zaraz wychodze;-)

Milego dnia dziewczyny
Sylwia Krzywy

Sylwia Krzywy kocham cię życie...
:-)

Temat: Off topic:) czyli nastroje nasze dzisiejsze ;)

jej moze mnie rzeczywiscie zmobilizujecie... dzis nie moge bo mam caly dzien psa kolezanki. Pojechala wariatka na Oktoberfest :-D mam nadzieje ze wroci w jednym kawalku :-))))) Z basenem problem moj polega na tym ze plywam ze tak powiem srednio. Kraulem wcale, zabka owszem ale nie kryta, najlepiej na plecac ale sie boje ze w kogos wjade wiec takie zerkanie do gory co troche jest meczace. Plynac zabka wysiadam po jakichs 2 basenach... a syn znajomych (10lat) ostatnio przeplynal bez odpoczynku 60 :-/ Mimo wszystko ostatnio mnie ciagnie zeby sie wlasnie w wodzie poruszac. Tym bardziej ze mam problemy ze stawami wiec ta forma aktywnosci bylaby dla mnie jak najbardziej odpowiednia.
a w ogole to zaraz chyba zaczne jakis taniec tanczyc na odstraszenie deszczu bo leje a ja z psiakiem na spacer musze isc. W zyciu nie kupilabym sobie psa jezeli nie mialabym duzego ogrodu w ktorym moglby ganiac przy zlej pogodzie! no i rano oczywiscie skoro pani spioch:D
Beata Amanowicz - Bednarek

Beata Amanowicz -
Bednarek
HR Business Partner
& Sales Consultant,
RESOLUTIO sp. z o.o.

Temat: Off topic:) czyli nastroje nasze dzisiejsze ;)

Co do basenu - strasznie lubię chodzić, ale chodzę jakoś rzadko...W sumie sama nie wiem czemu. Pływać nauczyłam się dopiero w wieku 20 lat i jestem bardzo dumna z tego, że wreszcie przemogłam swój opór ;) Moi oboje rodzice to ,,szczury lądowe" więc gdy byłam mała wchodzili ze mną do wody jedynie do pasa ,,tak tylko się ochlapać i dalej nie bo się utopisz" ;) Niestety pływam jedynie żabką. Zasuwam nią co prawda bardzo szybko, ale tylko dlatego, że doskonalę wyłącznie ten jeden styl :P Kraul w moim wykonaniu to zestaw nieskoorynowanych ruchów machająco - młócąco - pluskających...

A poza tym...mam wojny podjazdowe w domu...Nasza kocica rozrabia...wczoraj przegryzła kawałek nowych słuchawek do odtwarzacza mp4, a dziś od rana w szafie buszuje...Za te słuchawki, wściekły Wojtek w akcie zemsty urwał jej grzechotkę z drapaka i wrzasnął ,,tak??? TO MASZ!!! WIDZISZ JA TEŻ UMIEM!!!!"...:)
Myślę że kocica jest moją wychowawczą porażką ;) Czasem w ogóle zastanawiam się, czy jestem w stanie nauczyć kota czegokolwiek ponad to, czego kot sam chce się nauczyć...A uznała, że będzie rozwijać umiejętność aportowania...Zostałam więc jej osobistym trenerem...Łapie kulkę w locie i przynosi mi lub odbija główką...Ech...żywioł, wobec którego czuję się bezradna ;) Może ktoś zna sposoby na okiełznanie kota...
Psiak, przy wszystkich niedogodnościach typu spacery i wbieganie zabłoconymi łapami do domu to nic przy takim małym kąśliwym humorzastym futrzaku :)
Pożegnałam moje psisko w sierpniu...ech ;( Chodząca, kłapouszasta miłość na czterech łapach. Bruno był już staruszkiem, miał 13 lat, ale był przecudowny...Strasznie u rodziców pusto bez niego...Tata, który bardzo przeżył jego odejście, teraz ciągle lobbuje na rzecz kolejnego psiego przyjaciela. Cóż, ja i tata chyba jesteśmy pod tym względem podobni :)

konto usunięte

Temat: Off topic:) czyli nastroje nasze dzisiejsze ;)

i po baseniku.........
zmęczona ale zadowolona,spaliłam troche kalorii i mogę z czystym sumieniem zjeść czekoladke,albo śledzia w śmietanie,albo jescze większą czekoladę,albo kawał sera plaśniowego......mniam mniam

A co do Twojego kota/kotki Beato:
słyszałam kiedyś taką opinię
-pies o człowieku:
ten mój Pan daje mi jesć, wyprowadza mnie na spacer,głaszcze,jest taki dobry, pewnie jest Bogiem, będę mu posłuszny
-kot o człowieku
ten mój Pan daje mi jeść, głaszcze za uchem,wypuszcza na polowania...tyle dla mnie robi,cóż pewnie jestem Bogiem

Więc nie poddawaj się tą pedagogiczną klęską - koty po prostu takie są, chodzą własnymi drogami i robią tylko to co im sie podoba
ale czy nie w tym właśnie tkwi ich urok??
Ola Ż.

Ola Ż. Poszukująca własnej
drogi :-)

Temat: Off topic:) czyli nastroje nasze dzisiejsze ;)

I ja juz wrocilam do domku. Co do psów i kotów, Hmm..tak jak mówi Ela, kota nie da sie wychowac , jesli ktos mowi ze wychowal kota to sie myli, to kot mu na to pozwolil:-)) na ułaskawinie kota jest tylko jeden sposob... drugi kot, i mowie jak najbardziej powaznie:-) Nasza sunie pozegnalismy w lipcu, tego samego dnia na swiat przyszla jako jedynaczka sunia z tej samej rasy i wszyscy nas namawiali zeby ja wziac. Tak wiec od miesiaca jest u nas mala terrorystka. Żywioł nie pies, inteligentna, szybko sie uczy ale to szczeniak ktory kazdego potrafi zmeczyc:-) od przyszlej soboty zaczynamy tresure z pania ktora zajmowala sie nasza poprzednia sunia.
Sylwia Krzywy

Sylwia Krzywy kocham cię życie...
:-)

Temat: Off topic:) czyli nastroje nasze dzisiejsze ;)

Beata Julia B.:
wściekły Wojtek w akcie zemsty urwał jej grzechotkę z drapaka i wrzasnął ,,tak??? TO MASZ!!! WIDZISZ JA TEŻ UMIEM!!!!"...:)
Myślę że kocica jest moją wychowawczą porażką ;)

buahaahah...Beata zeby Wojtek nie okazal sie wychowawcza porazka :D:D:D

co do kota to daruj sobie :-) z kotami, zwlaszcza "dachowcami" albo sie ma szczescie i kot jest slodki, ulozony i uroczy, albo ma sie szczescie watpliwe i kot ma temperament nie do okielznania :-)

ja wlasnie wrocilam ze spaceru w parku. Ganialam w strugach deszczu z Luckim. Caly park dla nas!! Zywej duszy nie spotkalismy co sie po prostu nie zdarza jako ze tu o kazdej porze ludzie uprawiaja jogging lub nordic walking, czy tez spaceruja z psem. Paskudna pogoda ale mimo wszystko bylo sympatycznie. Gdyby Lucky nie znalazl w krzakach na wpol rozpuszczonych pozostalosci po jakims psim koledze....no jak mozna takie swinstwo do pyska wziac???nigdy nie zrozumiem psow...musialam mu caly leb mydlem w plynie potraktowac bo nie dalo sie kolo czworonoga przejsc...ale wykonczylam psa:D padl jak kawka i teraz spi:D

aaaa Ela fantastyczny tekst z tym psem i kotem:D:D:Dusmialam sie :-)

Ola swietnie ze bedziecie trenowac psa. Lucky to prawie czysty labrador. Prawie, bo kupiony jako czysty ale jakos mu sie nie wyroslo i wyglada co prawda jak labrador ale jest drobniejszy. Latami byl szkolony i teraz naprawde sama radosc. Jest posluszny, lagodny, nie szczeka jak postrzelony bez powodu,choc napewno gdyby ktos chcial cos zrobic komus do kogo jest przywiazany potrafilby bronic.

I jeszcze...Beata, witaj w klubie swietnych plywakow :D:D:DSylwia Targowicz edytował(a) ten post dnia 29.09.07 o godzinie 16:55
Sylwia Krzywy

Sylwia Krzywy kocham cię życie...
:-)

Temat: Off topic:) czyli nastroje nasze dzisiejsze ;)

ojej...chyba jakos zle spalam...boli mnie kazda kosteczka...niby Tomek twierdzi ze ja sie w nocy nigdy nie ruszam i co sie obudzi to tak samo leze (to normalne????) ale jednak cos dzisiaj wyjatkowo pana dodatek komp mi sie buntuje i non stop mam 100% obciazenia procka...za oknem szaro zimno i mokro....cos niefajna ta niedziela...
Anna Antoniak

Anna Antoniak Trener, coach

Temat: Off topic:) czyli nastroje nasze dzisiejsze ;)

ojoj widze ze tylko mnie na caly weekend wciagnelo;/

zajecia mam juz od 14 wrzesnia a uczelnia SGGW sie zwie;/ jedyna jej zaleta to, ze blisko obecnego domu ;)

a co do basenu, to ja karnet nawet kupilam co by sie zmotywowac! I motywacje to ja mam i to nawet duza ale czasu zdecydownie mniej;/

a siersciuch to fajna sprawa, ale zgadzam sie z tym, ze albo sie trafia na fajnego albo na opornego wychowawczo i nic nie da sie zrobic

a mi sie marzy fretka...
Sylwia Krzywy

Sylwia Krzywy kocham cię życie...
:-)

Temat: Off topic:) czyli nastroje nasze dzisiejsze ;)

buahahha no fretka to dopiero "latwe" w ulozeniu zwierzatko ;-) standardowo lekko melancholijny nastroj juz mi przeszedl :-) ale kosci bola dalej :-)
Ola Ż.

Ola Ż. Poszukująca własnej
drogi :-)

Temat: Off topic:) czyli nastroje nasze dzisiejsze ;)

Pobudka dziewczyny!!!! (Sylwi nie próbuje nawet budzic;-)) Otweiram pierwszy paździenikowy weekend!!! Z nowymi siłami ruszamy do walki hihihih. Oj chyba sie nie wyspalam
Sylwia Krzywy

Sylwia Krzywy kocham cię życie...
:-)

Temat: Off topic:) czyli nastroje nasze dzisiejsze ;)

szalona...o tej porze nie masz u mnie szans :-))))))) Ja sie z bolem o 8 zwlekam:-)))))
dzien dobry jesiennie :-)
Beata Amanowicz - Bednarek

Beata Amanowicz -
Bednarek
HR Business Partner
& Sales Consultant,
RESOLUTIO sp. z o.o.

Temat: Off topic:) czyli nastroje nasze dzisiejsze ;)

A ja ciężki weekend mam za sobą, ale witam Was złoto-jesiennie:)
Sylwia Krzywy

Sylwia Krzywy kocham cię życie...
:-)

Temat: Off topic:) czyli nastroje nasze dzisiejsze ;)

Beata Julia B.:
A ja ciężki weekend mam za sobą, ale witam Was złoto-jesiennie:)

no ja moge jedynie slotno-jesiennie :-)

konto usunięte

Temat: Off topic:) czyli nastroje nasze dzisiejsze ;)

Pogodę rzeczywiście mamy super
dobrze że jest taka bo wprawia w dobry nasrój

chiałam dziś załatwtić ważna sprawę u notariusza,
niestety Pani notariusz stwierdziła że jest "zawalona robotą"
i odesłała mnie w bliżej niesprecyzowanym kierunku
(do innej kancelarii)
cóż, ja nie widziłam żeby jakoś szczególnie zapracowana była,
papierosek,kawka i pogaduchy z sekretarkami
kolejki interesantów nie było, a poczekalnia pokaźnych rozmiarów
(może wszystkich odsyła tak jak mnie)
więc jestem częściowo zła

naszczęście tylko częściowo
bo pogodę mamy super i z tego się cieszę
Beata Amanowicz - Bednarek

Beata Amanowicz -
Bednarek
HR Business Partner
& Sales Consultant,
RESOLUTIO sp. z o.o.

Temat: Off topic:) czyli nastroje nasze dzisiejsze ;)

Elżbieta Anna Z.:
Pogodę rzeczywiście mamy super
dobrze że jest taka bo wprawia w dobry nasrój

chiałam dziś załatwtić ważna sprawę u notariusza,
niestety Pani notariusz stwierdziła że jest "zawalona robotą"
i odesłała mnie w bliżej niesprecyzowanym kierunku
(do innej kancelarii)
cóż, ja nie widziłam żeby jakoś szczególnie zapracowana była,
papierosek,kawka i pogaduchy z sekretarkami
kolejki interesantów nie było, a poczekalnia pokaźnych rozmiarów
(może wszystkich odsyła tak jak mnie)
więc jestem częściowo zła
tylko częściowo
bo pogodę mamy super i z tego się cieszę

Bardzo ,,lubię" takie panie w urzędach...Są przecudowne. Ostatnio Wojtek pojechał do Łodzi załatwić sprawy na uczelni, z tym że musiał w poludnie już wracać do Warszawy, do pracy. DOtarł na uczelnię i między innymi zapukał do drzwi gdzie sprawy czesnego są załatwiane, bo przyszło pismo od nich że coś tam chcą. No i otwiera pani, pyta ,,słucham?", on mówi że chciałby wyjaśnić sprawę z opłatami, na co Pani uśmiechnięta słodko ,,od 15 :))) " . WOjtek powiedział, że jechał 2,5 godziny pociągiem własnie specjalnie na uczelnię i musi wracać do Warszawy za godzinę, no a skoro ta Pani i tak jest w pokoju, to może będzie na tyle uprzejma i zerknie do jego papierów.Na co Pani jeszcze bardziej uśmiechnięta ,,od 15 czynne :))))".

konto usunięte

Temat: Off topic:) czyli nastroje nasze dzisiejsze ;)

Urzędnik widać osoba święta
a jeszcze bardziej święte godziny jego pracy

I o ile jestem w stanie "zrozumieć" (to chyba za duże słowo,bo prawie zawsze wychodzę z urzędu wściekła na cały świat)urzędników państwowych,opłacanych z budżetu państwa i wszelkiej maści panie w dziekanacie, które pracują od-do i wyskość ich pensji nie zależy od ilości załatwionych spraw
to dzisiejszej sytuacji nie jestem w stanie zrozumieć
Poszłam do kancelarii PRYWATNEJ i byłam gotowa ZAPŁACIĆ
za poradę,napisanie pisma i przybicie pieczątki
a Pani, która mi odmówiła była (z tego co się zorientowałam) właścicielką

w związku z tym dziwi mnie to BAAAAAAAAARDZO

Wniosek: urzędnik "urzędowanie" ma we krwi
nie ważne czy pracuje u siebie czy państwowoElżbieta Anna Z. edytował(a) ten post dnia 01.10.07 o godzinie 15:46

Następna dyskusja:

NASZE KALENDARIUM




Wyślij zaproszenie do