konto usunięte
Temat: Oczepiny
Co sądzicie o oczepinach podczas imprezy weselnej?Jakie zabawy oczepinowe ew. proponujecie?
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
Joanna Wiktoria D.:
Ja mam garden party i przy pałacu jest staw, więc wszystkie panny będą puszczały wianki ze świecami na wodę.
Izabela P. Team Leader
konto usunięte
jest woda:)
A kawalerowie, jakie będą mieli zadanie?
Anna
S.
Dyrektor ds.
pedagogicznych
Katarzyna
J.
HR & Talent
Acquisition
Transformation
Manager, CE w
Mond...
Anna
Lankau-Pogorzels
ka
Market Business
Developer
Monika Trzcińska radca prawny
Katarzyna
J.
HR & Talent
Acquisition
Transformation
Manager, CE w
Mond...
Agnieszka
M.
HR Senior Specialist
/ Senior Recruiter
Aurelya Żaneta
B.
Femme,.. i moje dwa
zdania.
Emi Z. Key Account Manager
konto usunięte
Aurelya Żaneta
B.
Femme,.. i moje dwa
zdania.
Monika Hałucha redaktorka
Emilia R.:
U mnie nie miało być oczepin, tylko jakaś fajna zabawa - przynajmniej tak ustaliliśmy z zespołem. No ale wybiła 24:00, zespół prosi parę młodą na środek, krzesełko i.. oczepiny!!! Powód - niby goście chcieli. Guzik prawda, zespołowi po prostu nie chciało się wymyślać zabaw. A dodam, że nie miałam welonu (bo po co mam mieć symbol dziewictwa, jak dziewicą nie jestm), tylko żywą różę herbacianą we włosach. Ale była tak wpięta, że jak Marek ją wyciągał, to razem z połową włosów. Oczywiście potem poszliśmy zrobić awanturę panu "wodzirejowi". Nikt się nie bawił dobrze, moja mama i część gości stwietrdzili, że to było żenujące, ja się popłakałam, miałam zabawę popsutą do końca wesela.
Nikomu czegoś takiego nie życzę.
Ą propos tych wszystkich macanek, kolanek i całusów oczepinowych: dwa lata temu byłam na weselu kuzynki. Po oczepinach miał być konkurs tańca. Jako że od lat tańczę w AZS-ie taniec towrzyski, to kuzynka poprosiła, żebym wzięła udział. W końcu co to dla mnie. Wyszłam na środek, oprócz mnie trzy panie w wieku co najmniej średnim - i dostałyśmy do lewej ręki (wszystkie praworęczne) ogórek oraz prezerwatywę. Położyłam to na ziemi i poszłam usiąść. Jezuuu, jak na mnie goście naskoczyli: że zepsułam młodym wesele (!), że oni chcą popatrzeć, a ja mam natychmiast wrócić i założyć gumkę na ogóra. Szczególnie kobiety się darły. Godzinę później pojechaliśmy do domu - kuzynka przeprasza mnie do teraz za każdym razem, gdy się widzimy. A najśmieszniejsze jest to, że ona była w baaardzo zaawansowanej ciąży - wydaje mni się, że ta zabawa była aluzją do jej stanu (komentarz prowadzącego do zwyciężczyni: a ile ma pani dzieci? Jedno? no to widać, że umie pani gumkę zakładać, nie tak jak niektóre - śmiech na sali i spojrzenia rzucane w stronę panny młodej). Żenada.Emilia Rzepka edytował(a) ten post dnia 06.09.07 o godzinie 20:17
Beata
Amanowicz -
Bednarek
HR Business Partner
& Sales Consultant,
RESOLUTIO sp. z o.o.
Anna Antoniak Trener, coach
konto usunięte
Emi Z. Key Account Manager
Następna dyskusja: