Temat: Obrączki
Beata Julia Bednarek:
Artee M.:
A jak wygląda Wasze zdanie na temat obrączek robionych na zamówienie?
My rozważamy zrobienie własnego projektu na zamówienie... Ma to na pewno plus taki, że pozwala na niepowtarzalność. Można stworzyć we dwoje bardzo osobisty kod łączący poprzez obrączki. Jest to piękne według mnie. Problemem bywa... w naszym przypadku np. wiedza fachowa co do tego jak nasz projekt ma się do warsztatu jubilerskiego, tzn czy w ogóle jest sensowne coś tam w tym złocie rzeźbić tak, jak my to sobie umyśliliśmy. Pytanie "Aha, rozumiem, ale jak Państwo dokładnie wyobrażają sobie zrobienie tego?" czasem nas przerasta ;)Stąd dobrym pomysłem jest skorzystanie z pomocy mistrza :)
Hm, nie wydaje mi się, żeby jubiler pytał klienta, jak coś zrobić. Sam musi ocenić, czy się da czy nie da. Jeśli pyta, to pewnie nie jest dobrym fachowcem.
Jeżeli chodzi o wybór rodzaju obrączek, to trzeba pamiętać, że są na całe życie. Tak więc miejmy na uwadze, że każdy wzór się kiedyś zetrze, choćby jubiler na klęczkach przysięgał, że nie. Więc obrączki z wzorami są ryzykowne. Tak samo zbyt cienkie lub łączone z różnych metali - będzie problem, kiedy trzeba będzie kiedyś tę obrączkę powiększyć (a pewnie będzie trzeba). Te łączone mogą się zniszczyć, te za cienkie - wiadomo :]
Nie jestem taka mądra, nie, gdzieś to wszystko wyczytałam.
Ja chciałam obrączki podobne to tych pana Bielaka, najchętniej z białego złota. I niby proste, ale z jakimś intrygującym "ole!".
No i czego wczoraj dowiedziałam się od narzeczonego, no czego?
a. obrączka musi być ze złota, złotego, argument - bo tak.
b. ma być jak najprostsza, argument - bo tak.
c. nie musi do niczego pasować (nie lubię złotej biżuterii), bo to w zasadzie nie jest żadna biżuteria. "Ja przecież nie będę nosił innej biżuterii" Nosz kuuźwa! A ja?! :D :D
I wiecie co? Tak mnie rozśmieszył i rozczulił ten tak rzadki (w jego przypadku wręcz heroiczny) przypływ absolutnego zdecydowania i jasno określonych wytycznych, że pewnie się na to wszystko zgodzę :D
Poza tym - znam siebie, do roku od ślubu i tak zgubię ten kawałek złotka :]