konto usunięte

Temat: Na jakim etapie jesteście?

Ida Karolina K.:
Karolina H.:
ja nauki olewam, zrobie tak ze zajma mi maks 2 minuty :)
dwa, ubranka niemaja na celu zakryc marki wodki, po za tym sa tak skąpe ze nie dałyby rady :)

no wiesz
całA OTOCZKA
MENU, NAPOJE, RODZJE, KOLOR KWIATóW, WYSTROJ, AUTA, KOSCIOL, WIAZANKA, MAM DALEJ WYMIENIAC???
u nas min rok naprzód z tym wszystkim bo termin juz zarezewrowane ...nawet florystka :(

Tia, zarezerwujesz wszytko rok wcześniej, a potem florystka się rozchoruje, fryzjerka złamie nogę i dupa :] Po co dziewczyna ma wymyślać kolor kwiatów na rok przed ślubem, jak jej się pewnie dziesięć razy zmieni koncepcja? Najważniejsze ma, reszty nie trzeba robić rok naprzód.Ida Karolina K. edytował(a) ten post dnia 15.07.08 o godzinie 13:32
tak sobie walnełam nie bierzcie wszystkiego co tutaj pisze na srio :)
Ewelina Z.

Ewelina Z. Shipping Agent,
Warehouse & Office
Administrator

Temat: Na jakim etapie jesteście?

dziewczyny wyluzujcie...dopniesz wsio na ostani guzik na rok przed a potem sie okarze ze np...slubu nie bedzie...nie zycze oczywiscie nie nie!!! ale na spokojnie ze wszystkim, ja nie bede cyrkowac i robic przedstawienia ze swojego slubu...nie mam zalatwioncyh polowy rzeczy a slub za 1.5 mies, na dodatek moze sie okazac na przymiarce ze np bedzie problem z suknia bo sie jeszcze rozrosne i co mam wlosy z glowy rwac??? moi rodzice do tej pory nie pomysleli by nawet bilety zarezerwowac na slub wlasnej corki...co ma byc to bedzie i nikt z nas tego nie przeskoczy...;) troszke luzu;)

konto usunięte

Temat: Na jakim etapie jesteście?

winietki to pis of kejk w porównaniu z usadzaniem gosci i sptworzeniem tablicy przy wejsciu:)
to robi obsługa ale wszystko musze dopilnowac moim oczkiem :)

hehe
kwiaty ....za rok... chyba suche :)
ale jedengo nie mam wiecie?
miejsca ceremonii :(

konto usunięte

Temat: Na jakim etapie jesteście?

szczerze powiedziwszy spokoj w cenie :)
he he
wiadomo troche sobie tu popiszemy ze nam zle i wogole a tak naprwede to fajnie ze jest co robic :)
Monika R.

Monika R. Telewizja Polska SA

Temat: Na jakim etapie jesteście?

Ula Dąbrowska:
a po co winietki?????? jakoś nie widzi się mi, żeby dodatkowe koszty ponosic

yyyyy po to żeby każdy wiedział gdzie ma siedzieć...?
nie fajnie gdy zrobi sie zamieszanie kto gdzie, kto z kim i co gorsza jak będą obok siebie osoby które nie bardzo chcą obok siebie siedzieć

takie rzeczy muszą być ustalone
Ewelina Z.

Ewelina Z. Shipping Agent,
Warehouse & Office
Administrator

Temat: Na jakim etapie jesteście?

winietki mozna samemu sobie wydrukowac zadna filozofia tylko posiedziec troszke caly wydatek moze jakis specjalny papier jesli sobie zyczy i wstazki albo inne pierdoly;DEwelina K. edytował(a) ten post dnia 15.07.08 o godzinie 13:43
Marta R.

Marta R. Mama na pelnym
etacie :)

Temat: Na jakim etapie jesteście?

Monika Brzezińska:
Ula Dąbrowska:
a po co winietki?????? jakoś nie widzi się mi, żeby dodatkowe koszty ponosic

yyyyy po to żeby każdy wiedział gdzie ma siedzieć...?
nie fajnie gdy zrobi sie zamieszanie kto gdzie, kto z kim i co gorsza jak będą obok siebie osoby które nie bardzo chcą obok siebie siedzieć

takie rzeczy muszą być ustalone

i daleczgo zaraz dodatkowe koszty? Mozna samemu pobawić się i coś fajnego stworzyć...my np znalezlismy fajny wzor na ramke (wzor delikatnie kwiatowy)i wydrukowalismy na takiej grubej "folii" Wyszlo bardzo fajnie a kosz zaden!
Ula D.

Ula D. Politolożka na
stanowisku Księgowej
:)

Temat: Na jakim etapie jesteście?

ups, jak czytałam winietki to myslałam, o takich naklejkach na butelki, o mamusiu chyba jestem jakaś zmęczona.....

no ja kiedys chciałam winietki, ale teraz to już sama nie wiem.
Byłam na weselu z winietkami, i powiem wam, że było zamieszanie, bo każdy szukał swojego miejsca, niby były takie wydrukowane instrukcje, gdzie kto siedzi, ale i tak był bałagan. A potem i tak, każdy zamieniał się miejscami, bo sie okazało, że ludzie zostali usadzeni nie obok tych, przy których chcieli.

Monika Brzezińska:
Ula Dąbrowska:
a po co winietki?????? jakoś nie widzi się mi, żeby dodatkowe koszty ponosic

yyyyy po to żeby każdy wiedział gdzie ma siedzieć...?
nie fajnie gdy zrobi sie zamieszanie kto gdzie, kto z kim i co gorsza jak będą obok siebie osoby które nie bardzo chcą obok siebie siedzieć

takie rzeczy muszą być ustalone
Joanna Mroczkowska

Joanna Mroczkowska Audytor Wewnętrzny /
Koordynator Ryzyka /
Menadżer

Temat: Na jakim etapie jesteście?

Ula Dąbrowska:
ups, jak czytałam winietki to myslałam, o takich naklejkach na butelki, o mamusiu chyba jestem jakaś zmęczona.....

no ja kiedys chciałam winietki, ale teraz to już sama nie wiem.
Byłam na weselu z winietkami, i powiem wam, że było zamieszanie, bo każdy szukał swojego miejsca, niby były takie wydrukowane instrukcje, gdzie kto siedzi, ale i tak był bałagan. A potem i tak, każdy zamieniał się miejscami, bo sie okazało, że ludzie zostali usadzeni nie obok tych, przy których chcieli.

Co do zamieszania przy szukaniu miejsc - myślę, że lepiej niż plan stołu (albo dodatkowo) sprawdza się jeśli to najbliższa rodzina (rodzice, rodzeństwo) szybciutko wskazuje właściwe miejsca. Bez tego to po pierwsze wszyscy rzucają się na tablice i robi się tłok, a potem i tak gapią się na wszystkie winietki żeby znaleźć właściwą.

A po co to wszystko - no nie wiem może niektórym planowanie detali sprawia przyjemność.
Pewnie bym się tak nie rozdrabniała gdybym planowała wesele w 3 miesiące, ale rok to bardzo dużo czasu na pomysły i fanaberie ;-)
Bogdan T.

Bogdan T. szukam czegoś co
mnie natychnie:)

Temat: Na jakim etapie jesteście?

Joanna Bińkowska:
Ula Dąbrowska:
ups, jak czytałam winietki to myslałam, o takich naklejkach na butelki, o mamusiu chyba jestem jakaś zmęczona.....

no ja kiedys chciałam winietki, ale teraz to już sama nie wiem.
Byłam na weselu z winietkami, i powiem wam, że było zamieszanie, bo każdy szukał swojego miejsca, niby były takie wydrukowane instrukcje, gdzie kto siedzi, ale i tak był bałagan. A potem i tak, każdy zamieniał się miejscami, bo sie okazało, że ludzie zostali usadzeni nie obok tych, przy
A ja uważam że takie winietki to strasznie poryty pomysł i jest okropne zamieszanie przy wejściu na sale w dodatku goście czują sie niesmacznie bo z góry im mówią z kim maja siedzieć a na ostatnim weselu jakim byłem mineło pół godziny zanim każdy znalazł swoje miejsce u mnie odpada aha czesc wszystkim
których chcieli.

Co do zamieszania przy szukaniu miejsc - myślę, że lepiej niż plan stołu (albo dodatkowo) sprawdza się jeśli to najbliższa rodzina (rodzice, rodzeństwo) szybciutko wskazuje właściwe miejsca. Bez tego to po pierwsze wszyscy rzucają się na tablice i robi się tłok, a potem i tak gapią się na wszystkie winietki żeby znaleźć właściwą.

A po co to wszystko - no nie wiem może niektórym planowanie detali sprawia przyjemność.
Pewnie bym się tak nie rozdrabniała gdybym planowała wesele w 3 miesiące, ale rok to bardzo dużo czasu na pomysły i fanaberie ;-)
Ulla G.

Ulla G. Specjalista ds.
Kontrolingu /
Księgowa

Temat: Na jakim etapie jesteście?

a mój narzeczony kupił papier-naklejkowy do drukarki zrobił obróbkę naszych zdjęć i wydrukował na tym papierze, a naklejki z naszą podobizną nakleimy na opakowania na ciasto, które będziemy rozdawać gościom, mamy tez większe naklejki do nalepienia na butelki do bimbru :)

konto usunięte

Temat: Na jakim etapie jesteście?

tez o tym myslalam :)
te nalepki to swietna sprawa....
tylko czy to fanaberia???
:P
Aleksandra Maria S.

Aleksandra Maria S. Podłączona do
prądu-الكساندرا

Temat: Na jakim etapie jesteście?

Bogdan T.:
Joanna Bińkowska:
Ula Dąbrowska:
ups, jak czytałam winietki to myslałam, o takich naklejkach na butelki, o mamusiu chyba jestem jakaś zmęczona.....

no ja kiedys chciałam winietki, ale teraz to już sama nie wiem.
Byłam na weselu z winietkami, i powiem wam, że było zamieszanie, bo każdy szukał swojego miejsca, niby były takie wydrukowane instrukcje, gdzie kto siedzi, ale i tak był bałagan. A potem i tak, każdy zamieniał się miejscami, bo sie okazało, że ludzie zostali usadzeni nie obok tych, przy
A ja uważam że takie winietki to strasznie poryty pomysł i jest okropne zamieszanie przy wejściu na sale w dodatku goście czują sie niesmacznie bo z góry im mówią z kim maja siedzieć a na ostatnim weselu jakim byłem mineło pół godziny zanim każdy znalazł swoje miejsce u mnie odpada aha czesc wszystkim
których chcieli.

Co do zamieszania przy szukaniu miejsc - myślę, że lepiej niż plan stołu (albo dodatkowo) sprawdza się jeśli to najbliższa rodzina (rodzice, rodzeństwo) szybciutko wskazuje właściwe miejsca. Bez tego to po pierwsze wszyscy rzucają się na tablice i robi się tłok, a potem i tak gapią się na wszystkie winietki żeby znaleźć właściwą.

A po co to wszystko - no nie wiem może niektórym planowanie detali sprawia przyjemność.
Pewnie bym się tak nie rozdrabniała gdybym planowała wesele w 3 miesiące, ale rok to bardzo dużo czasu na pomysły i fanaberie ;-)

wyznaczone miejsce dla gosci to jest poporstu KATASTROFA !!!!
jest to takie niezreczne a zarazem nie smaczne :/
czesto ktos mysli ze dobrze usadzi gosic...ale w tym momencie sie grubo myli....ha oczywiscie to jest indywidualan sprawa dla kazdego... ale dla mnie to takie przymusowe,wymuszone.....
Ulla G.

Ulla G. Specjalista ds.
Kontrolingu /
Księgowa

Temat: Na jakim etapie jesteście?

ja też mam zamiar zrobić ew.kupić gotowe winietki,tylko się zastanawiam jak Ci goście będą szukać swojego miejsca? będę miała 6 stołów po 20 osób.

konto usunięte

Temat: Na jakim etapie jesteście?

Urszula Sadowska:
ja też mam zamiar zrobić ew.kupić gotowe winietki,tylko się zastanawiam jak Ci goście będą szukać swojego miejsca? będę miała 6 stołów po 20 osób.
mogę ci cos podpowiedziec :)
w hotelu w ktorym my organizujemy wesele, pani kierownik sama zaproponowaął by przy samym wejsciu staąl sztampa (sztaluga chyba ) ze stołami, kótre sap onumerowane i do kazdego numerka czyli stołu amsz zestaw gosci
jest to wygodne o tyle ze kazdy wie z góry gdzie siedzi zerkając na te planszę :)
Joanna Mroczkowska

Joanna Mroczkowska Audytor Wewnętrzny /
Koordynator Ryzyka /
Menadżer

Temat: Na jakim etapie jesteście?

Nie dyskutujmy o wyższości Świąt Wielkiej Nocy nad Bożym Narodzeniem.
Temat winietek lub nie był już wałkowany.
Jest tyle samo za co przeciw, więc niech każdy robi jak uważa
Ulla G.

Ulla G. Specjalista ds.
Kontrolingu /
Księgowa

Temat: Na jakim etapie jesteście?

dobry pomysł, tylko w mojej knajpie raczej nie będzie takiej sztalugi,więc będę musiała coś innego wykombinować.

konto usunięte

Temat: Na jakim etapie jesteście?

Urszula Sadowska:
dobry pomysł, tylko w mojej knajpie raczej nie będzie takiej sztalugi,więc będę musiała coś innego wykombinować.
mozesz zapytac badz zrobic sama to chyba nie jest az tkai duzy koszt...
zreszta nie wiem...wiem tyle ze pomaga :)
Ulla G.

Ulla G. Specjalista ds.
Kontrolingu /
Księgowa

Temat: Na jakim etapie jesteście?

ok dzięki wielkie :) chyba zadzwonie do nich i popytam co i jak, ktoś musiał zapewne przede mną coś wykombinować z winietkami w tej knajpie :)
Sylwia Krzywy

Sylwia Krzywy kocham cię życie...
:-)

Temat: Na jakim etapie jesteście?

najpierw: czesc Bogus :-)

po drugie, co wy takie zestresowane wszystkie jestescie? zrecie sie o winietki heheheheh :-))))))))
tak jak mowi Asia, to nie temat do dyskusji. jezeli ktos mowi "zastanawiam sie czy kupic gotowe winietki" to nie pyta czy to dobry pomysl miec winietki tylko chce je miec. Ja nigdy nie bylam na weselu o ktorym moglabym powiedziec ze to byla z jakiejkolwiek strony katasrofa. moze po prostu nie mam duzych wymagan. czasem byly winietki, czasem nie. i zawsze bylo dobrze.

Następna dyskusja:

Jakim samochodem do ślubu???




Wyślij zaproszenie do