Marta Suchocka

Marta Suchocka Sięgać po
marzenia...

Temat: Mam sukienkę!! (no prawie ;-))

Joasiu,
najważniejsze, że Ty czujesz sie w niej idealnie, na pewno tak jest intuicja to nasza wielka przyjaciółka ;)
Marta Suchocka

Marta Suchocka Sięgać po
marzenia...

Temat: Mam sukienkę!! (no prawie ;-))

Zapisało sie dwa razy, całkiem niepotrzebnie :(Marta Janik edytował(a) ten post dnia 01.04.08 o godzinie 15:54
Anna Nowakowska

Anna Nowakowska pośrednik, Biuro
nieruchomości

Temat: Mam sukienkę!! (no prawie ;-))

Ja uważam, że szczęśliwa kobieta ZAWSZE wygląda pięknie.
Jeśli czujesz się dobrze w takiej sukience to powinnaś mieć wszystkie opinie w przysłowiowym nosie.
Joanna Styś (Lewińska)

Joanna Styś (Lewińska) nauczyciel języka
angielskiego

Temat: Mam sukienkę!! (no prawie ;-))

:) Mnie właśnie nie w głowie to co inni o mojej sukni pomyślą - bo ona jest taka jaką chciałam mieć i tylko o niej marzyłam mimo że przymierzałam wiele innych,
tylko dziwni mnie i powiem szczerze trochę denerwuje fakt, że niektórzy (nie widząc mnie na żywo w niej, nie znając mojej osobowości) stwierdzają, że chyba nie jest odpowiednia...

Myślę że na tym forum nie powinno się pytać o opinię, bo każda z nas ma inny gust, inny charakter i czego innego oczekuje. I nie sądzę, że któraś z Was, nawet jeśli pyta o zdanie dot. wyglądu sukni - tak naprawdę bierze pod uwagę wypowiedzi innych... bo w końcu to do nas należy wybór i tylko do nas.

Moim skromnym zdaniem na tym forum powinnyśmy się pochwalić suknią, spytać o dodatki - i tyle...

Na marginesie - zostało mi 13 dni do ślubu i mam lekkiego stresika... na ostatnią przymiarkę idę na 5 dni przed ślubem a na odbiór sukni umówiłam się w przeddzień ślubu (ze względu na to, że jest za wielka aby mogła wisieć w moim ciasnym mieszkanku przez kilka dni)...
Sylwia Krzywy

Sylwia Krzywy kocham cię życie...
:-)

Temat: Mam sukienkę!! (no prawie ;-))

Asiu, masz jak najbardziej racje :-) Grunt to miec wlasne zdanie, wlasny gust, a co mysla czy mówia inni? zawsze znajda sie tacy z podobnym gustem i inni, ktorzy maja odmienne upodobania :-) Widzialam wiele sukni, o ktorych najzupelniej szczerze moge powiedziec ze sa piekne ale piekne pieknem nie wspolgrajacym z moja osobowoscia. daje glowe, ze gdybym je ubrala i wrzucila foty, powiedzialybyscie: wow...cudnie... a jednak to ja i tylko ja wiem czy to TO cudnie i czy TAKIEGO cudnie chce:-)

a tutaj rzeczywiscie wklejamy zdjecia chyba po to, zeb podzielic z innymi swoja radosc ODNALEZIENIA:D

no to sobie pofilozofowalam :-) wracam do pracy :-)

konto usunięte

Temat: Mam sukienkę!! (no prawie ;-))

No no, to Asia już jutro ślub bierze :) Fajnie, bo niebo się przejaśniło i pogoda szykuje się jakaś w miarę. Ida miała mniej szczęścia - piękny piątek i marna sobota. Ale pewnie nawet nie zauważyła, jaka jest pogoda :D

Asiu, czekamy na relację!

(może trzeba by założyć osobny wątek, na opowieści tych, co to "świeżo po"?) :)
Anna S.

Anna S. Dyrektor ds.
pedagogicznych

Temat: Mam sukienkę!! (no prawie ;-))

Karolina Ida K.:
(może trzeba by założyć osobny wątek, na opowieści tych, co to "świeżo po"?) :)

Założyłam taki wątek jakiś czas temu :)
http://www.goldenline.pl/forum/sluby/218070

konto usunięte

Temat: Mam sukienkę!! (no prawie ;-))

Anna K.:
Karolina Ida K.:
(może trzeba by założyć osobny wątek, na opowieści tych, co to "świeżo po"?) :)

Założyłam taki wątek jakiś czas temu :)
http://www.goldenline.pl/forum/sluby/218070


A, to przepraszam :)
Anna S.

Anna S. Dyrektor ds.
pedagogicznych

Temat: Mam sukienkę!! (no prawie ;-))

Karolina Ida K.:
(może trzeba by założyć osobny wątek, na opowieści tych, co to "świeżo po"?) :)

Założyłam taki wątek jakiś czas temu :)
http://www.goldenline.pl/forum/sluby/218070
A, to przepraszam :)

Jako zadość uczynienie, po ślubie czekamy na długą relację ;)

Właśnie się zastanawiam nad zmianą sukni... NA 2 MIESIACE PRZED SLUBEM! RATUNKU!!!

Czy też macie, bądź miałyście zmiany nastrojów, które powodowały, że suknia którą kupiłyście/zamówiłyście wydała się Wam mało atrakcyjna? Ja mam takie odczucie od listopada i już raz zmieniłam suknię z (takiej z 'jajem') na delikatną i prostą z welonem do ziemi w dodatku całość w perłowym ecru! A dziś się obudziłam i pomyślałam, że muszę koniecznie wymienić suknię na bardziej zdobną i większą, bo ta chyba nie pasuje do mnie. Aż sama nie poznaję swojego niezdecydowania!
Uważam, że dobór sukni z mamą bądź przyjaciółką nie zawsze się sprawdza, przecież wszystkie mamy inne gusta. Moja przyjaciółka uwielbia w sukniach kokardy i fason 'bezy', a ja tego nie znoszę. Mama nie wyobraża sobie, sukni ślubnej w innym kolorze niż biel, a ja sądzę, że blondynka o wiele lepiej wygląda w sukni ecru, bo włosy nie wydają się przy niej żółte.
Już sama nie wiem co robić! :(Anna K. edytował(a) ten post dnia 19.04.08 o godzinie 07:56

konto usunięte

Temat: Mam sukienkę!! (no prawie ;-))

Oczywiście, że mam takie wątpliwości. Tym bardziej, że przed jej zamówieniem NICZEGO nie przymierzyłam i nie oglądałam :D Wymyśliłam ją sobie sama (chciałam prostą), zaniosłam rysunek do krawcowej i zamówiłam.
Ale olewam te wątpliwości, krawcowa jest dobra i na pewno tego nie spartoli :] A ja i tak będę wyglądała lepiej niż gdybym poszła w dżinsach, a jako że będę tego dnia jedyną panną młodą - to to mi jakoś wystarczy :D

Najpierw rozważ wszelkie negatywne konsekwencje zrezygnowania z obecnej sukni (pewnie jakaś kasa przepadnie, prawda?). Potem przypomnij sobie, co skłoniło Cię do wyboru właśnie tej :)
Nawiasem mówiąc, jej opis jest bardzo zachęcający - też bym taką wybrała.
Zbyt strojne suknie są trochę przytłaczające, a potem trudno je sprzedać - jeśli miałabyś taki zamiar po ślubie.
A do skromnej zawsze można dobrać więcej ciekawych i strojnych dodatków, odlotową biżuterię, bogaty bukiet itd.

Jeśli jednak jesteś pewna, że to, co zamówiłaś, to jednak nie to, co byś chciała - zmieniaj! Tylko postanów sobie, że to już ostatni raz, bo oszalejesz :D
Katarzyna Boboryko

Katarzyna Boboryko Because We Can!

Temat: Mam sukienkę!! (no prawie ;-))

Że tak się wtrące:))
Jestem po pierwszej przymiarce...ech...tak się martwiłam a wszystko jest ok;)
Kiecka leży świetnie, jest lekka i teraz czekam do 7 czerwca na drugą przymiarkę. Będą już wykończenia i dodatki :))
Po tej przymiarce odetchnęłam z ulgą ;)
Jeśli jednak jesteś pewna, że to, co zamówiłaś, to jednak nie to, co byś chciała - zmieniaj! Tylko postanów sobie, że to >już ostatni raz, bo oszalejesz :D

Ja zmienilam kolor sukni z cappuccino na bordo(w zasadzie czerwone wino) i przed ta przymiarka mialam ogromne wątpliwosci. Ale teraz już sie nie martwie, bo wszystko wyglada extra ;))
Wiem jednak, że gdyby mi nie pasowała to bym szyła od początku, bo najważniejsze to czuć sie komfortowo i pewnie!
Więc jeśli masz duże wątpliwości to zmieniaj kiecke ;)Katarzyna Drużbicka edytował(a) ten post dnia 19.04.08 o godzinie 18:14
Joanna Mroczkowska

Joanna Mroczkowska Audytor Wewnętrzny /
Koordynator Ryzyka /
Menadżer

Temat: Mam sukienkę!! (no prawie ;-))

Anna K.:
Właśnie się zastanawiam nad zmianą sukni... NA 2 MIESIACE PRZED SLUBEM! RATUNKU!!!
Czy też macie, bądź miałyście zmiany nastrojów, które powodowały, że suknia którą kupiłyście/zamówiłyście wydała się Wam mało atrakcyjna?

Tak, tak, tak. Wszystko dokładnie jak opisujesz i to już tydzień po zamówieniu ;-)
Miałam z tego powodu okropny stres.
Najgorzej, że oglądałam wiele sukienek w których było mi bardzo ładnie i załamywałam ręce z rozpaczy dlaczego ich nie zamówiłam. Nawet zadzwoniłam do salonu z pytaniem czy oddadzą mi kasę, ale nic z tego. Rozpacz. Wcześniej tylko i wyłącznie ta jedna mi się podobała.
Aż w końcu .....
W zeszłym tygodniu była u mnie kuzynka z którą w okresie dojrzewania zawsze spedzałam wakacje. No więc pokazałam jej ten powód mojej zgryzoty. I wiesz co powiedziała:
- ależ dół tej sukni jest dokładnie taki sam jak spódnice które kiedyś nosiłaś i góra przypomina Twoje ulubione bluzki?
No i teraz jestem już spokojna - jak ona może do mnie nie pasować - to cała ja! Czułam to, ale dopiero ktoś z boku musiał mi to uświadomić ;-)
Pozostaje tylko dobrać dodatki ;-)
Anna S.

Anna S. Dyrektor ds.
pedagogicznych

Temat: Mam sukienkę!! (no prawie ;-))

Właśnie wróciłam z salonu!

Uwaga, uwaga... ZOSTAJE PRZY PERLOWYM ECRU I SUKIENCE, W KTOREJ ZAKOCHALAM SIE OD PIERWSZEGO WEJRZENIA!

I wiecie co - JESTEM SZCZESLIWA :)

Miałam z nią same kłopoty:

W listopadzie poszłam pierwszy raz oglądać suknie, doskonale wiedziałam czego chcę i po maratonie salonowym wróciłam do domu zrozpaczona, ponieważ nigdzie nie było tej wymarzonej (w żadnym salonie niczego nawet nie przymierzyłam, bo nic mi się nie podobało). Pozostał tylko jeden salon w moim mieście, który zostawiłam sobie na następny dzień. Gdy tylko weszłam, zobaczyłam wspaniałą, jednoczęściową, w kolorze perłowego ecru. Delikatna, prosta i romantyczna do tego welon ecru do ziemi (po prostu bajka!) Gdy ją przymierzyłam, wiedziałam, że w tej sukni wezmę ślub, jednak moja świadkowa, wpadła na pomysł, by pojechać jeszcze do innego miasta. Zgodziłam się, bo wmówiła mi, że suknia jest za skromna i nie pasuje do mojego 'buntowniczego' charakteru.
I wtedy zaczęło się szukanie sukni 'z charakterem'. Po godzinach ślęczenia nad katalogami, znalazłam taką (w lutym). Ściągnęłam ją z drugiego końca kraju. Gdy poszłam do krawca na poprawki (kwiecień), okazało się, że schudłam 2 rozmiary i sukni nie da się przerobić, bo to zepsułoby jej cały fason. Wtedy znów pobiegłam do salonu z perłową ecru i bez namysłu zamówiłam ją. Wtedy znów mama zaczęła komentować, że chyba w bieli byłoby mi lepiej, że nie będę miała problemu z doborem białych dodatków ect. Uległam ponownie i dziś chciałam ją wymienić na biel. Weszłam do salonu z nastawieniem, by wybrać białą i większa suknię, ale jak tylko zobaczyłam na manekinie 'swoją ecru' nie było mowy o przymierzaniu innej.

Zakochana w swojej sukni, która jest mi przeznaczona! :)
Sylwia Krzywy

Sylwia Krzywy kocham cię życie...
:-)

Temat: Mam sukienkę!! (no prawie ;-))

Ania buahhahahaahha...gratuluje :-))))) namieszalas zawodowo!!! :-) ciesze sie ze masz juz wymarzona suknie i ze postawilas na swoim :-)
Małgorzata Urbańska

Małgorzata Urbańska Mama Aktywistka ;)

Temat: Mam sukienkę!! (no prawie ;-))

Ania, o to chodzi ! :) Historia jak ze ślubnego thrillera:)
Joanna Mroczkowska

Joanna Mroczkowska Audytor Wewnętrzny /
Koordynator Ryzyka /
Menadżer

Temat: Mam sukienkę!! (no prawie ;-))

Anna K.:
Weszłam do salonu z nastawieniem, by wybrać białą i większa suknię, ale jak tylko zobaczyłam na manekinie 'swoją ecru' nie było mowy o przymierzaniu innej.

Zakochana w swojej sukni, która jest mi przeznaczona! :)

Sama widzisz Aniu - dokładnie tak jak ze mną.
Trzeba sobie wierzyć - nasze niezdecydowanie wynika tylko ze zbyt wielu opinii osób.
Będzie dobrze ;-)

konto usunięte

Temat: Mam sukienkę!! (no prawie ;-))

oj dziewczyny, ja tez mam juz wybrana suknie - tyle ze slub za dobry rok :)

ale suknia wybrana
nie ma bata :)

Aniu, poszłabyś obojętnie w jakiej sukni a itak będziesz pięknie wyglądac
ładnemu - we wszystkim ładnie :)

Następna dyskusja:

"cudownych rodziców mam"




Wyślij zaproszenie do