Temat: Juz po...i co dalej?:)
Ola no:) good idea:) ale to osobny temat co?
No kurde..nie mam gotowego przepisu...zeby za wczesnie nie isc na zdjecia bo my sie zmeczylismy przed...zeby zabraz wygodne buty na zamine i ewenutalnie sukienke bo ja wziealm i sie po oczepinach przebtralam bo buty juz daly znac o sobie a mialam za plaskie na zmiane zeby w slubnej sukni paradowac;)
makijaz olalam nie lazilam ciagle poprawiac:)
Troche sie wkurzylam bo pani manager zle poustawiala wizytowki i bezczelny jeden z gosci mial czelnosc mi zwrocic uwage tanczac ze mna..pff olalam:)
No i stresu sie nie uniknie chyba:) cholera:D
bylo fantastycznie:) ciasto przepyszne zostalo duzo jedzenia na poprawiny wiec super:) wodeczki wzielismy 0.5 na glowe czyli 60 butelek 18 nam zostalo z 6 poszlo na poprawinach i ze dwie rodzice wzieli:) hm no nie wiem co tam jeszcze:)
dzien przed kupilam kwiatki i zeby zyly to albo w cieniu na balkonie albo w lodowce do wody wsypac lyzeczke cukru lub tabletke aspiryny:) kwiatki stoja do dzis:)
kosciola nie dekorowalismy...samochod dekorowali nasi przyjaciele bardzo skromnie...co tam jeszcze cholera...nie wiem:d pytajcie:D:D:D
dzin przed pojechalismy na zakupy ..:d takie ze sobie pokupowalismy ciuchy:) odstresowalismy sie:D a wieczorem popijalismy drinki i gralismy w gre planszowa z tesciem i siwadkowa:d bylo extra:)