Temat: Jak organizujecie swój ślub?
Tak czytam ten wątek, czytam i pewnie nic bym nie napisał, bo rzeczywiście ile jest osób tyle opinii i pomysłów na własne wesele i wyobrażeń jak powinno wyglądać i jak się je powinno organizować. Nie napisałbym gdyby nie to, że jako podwykonawca wiele razy pracowałem z Kariną i z innymi agencjami ślubnymi i po pierwsze wiem, że Perfect Moments to jest w Polsce ścisła czołówka (może parę stwierdzeń było rzeczywiście niefortunnych ale to tylko teksty na forum a praktykę miałem jednak okazje oglądać "live") a po drugie na przestrzeni kilku lat miałem mnóstwo okazji do obserwacji wesel organizowanych przez różne agencje i przez Młodych własnym sumptem. I piszcie co chcecie ale ja jednak widzę zdecydowaną różnicę. W wielu aspektach.
Z tym, że trzeba zrobić jedno zastrzeżenie: widziałem wesele spieprzone przez agencję w sposób wołający o pomstę do nieba. Wtedy nie ma litości. Jeśli już ktoś bierze się za czyjś "jedyny dzień w życiu" to odpowiedzialność jest przytłaczająca. I z drugiej strony, jak ktoś się decyduje powierzyć organizację agencji to niech lepiej dobrze sprawdzi kto ona zacz ...
Jakie są różnice ? Z mojej perspektywy oglądającego sam dzień wesela głównie takie, że ktoś profesjonalnie przez cały dzień i noc dba o to żeby milion zaplanowanych wcześniej szczegółów zagrało. Co decyduje o ogólnym efekcie ? Przecież z grubsza rzecz biorąc każdy ślub i wesele wygląda tak samo ! Kościół, Masza, ksiądz pyta o to i o tamto … ;) Sala, zespół czy DJ, obiad … co decyduje ? Smaczki ! Drobiazgi, wiele z pozoru niezauważalnych szczegółów których goście pewnie w części w ogóle świadomie nie zarejestrują. Kto nad tym może zapanować ? Młoda ? Młody ? To jest ich święto – mają przeżywać na 1000% ! Ktoś z rodziny ? A za jaką karę ? Lokal ? Orkiestra ? W życiu ! No więc kto ? Tymczasem na weselach na których byłem dwie lub trzy konsultantki przez 24h zasuwały jak przysłowiowy „kot z pęcherzem”. I mały co robić. Gdyby ich nie było to wesele też by się odbyło, też by przyszli goście, zjedli, potańczyli i pewnie by chwalili a część by wybrzydzała, jak zwykle.
Ale różnice jesteśmy w stanie wychwycić dopiero kiedy mamy porównanie a przecież tego dnia nie da się powtórzyć.
Co ma robić agencja ? Moim zdaniem o żadnym odbieraniu radości z organizacji własnego ślubu nie ma mowy. Agencja jest wyłącznie siłą doradczo-wykonawczą. Bo największa radość płynie nie z biegania za wódką czy za krawcową która nie dotrzymuje terminów, tylko z KREACJI. Z wymyślania, tworzenia wizji tego dnia, z dobierania szczegółów, planowania wyjątkowych chwil i wymyślania np. w jaki sposób ma być oświetlony tort w momencie krojenia i jakie chcemy mieć wrażenia przy oglądaniu zdjęć. A jak to zrobić i jak dopilnować żeby się coś nie „posypało” w trakcie samej imprezy – to jest rola agencji.
I na koniec – każdy ma prawo wyboru. Może te wszystkie szczegóły są nie ważne, może najważniejszą i jedyną rzeczą jaką chcemy osiągnąć tego dnia jest uśmiech i łzy naszej drugiej połówki. Może wystarczy nam obiad pod strzechą czy kulig czy coś tam jeszcze. Każdy sam wybiera – agencja, czy w ogóle różni usługodawcy są od spełniania OKREŚLONYCH potrzeb. Tym którzy takich potrzeb nie mają (a to ich święte prawo) agencja nie jest do niczego potrzebna.
Więc wracamy do rzeczy podstawowej – zastanówmy się czego chcemy.
A Karina jak słusznie założyła sobie forum to między innymi po to, żeby sobie na nim robić PR jak wszystkie agencje bo każda ma forum – uszanujmy !
Wojtek Kuchnowski edytował(a) ten post dnia 24.01.13 o godzinie 12:41