Temat: coraz bliżej, a ja się boję.. :)

Aktualnie najwiekszy stres wywoluje u mnie pierwsza spowiedź przedślubna, która powinnimy "odbyć" 2 miesiace temu. Niestety, ostatnio jak byłam u spowiedzi ksiądz na mnie nawrzeszcał i od tamtej pory mam uraz. A że to przedślubna to chciałabym ją odbyc sesnownie, na poważnie i z głebokim przekonaniem o słuszności... Eh..

konto usunięte

Temat: coraz bliżej, a ja się boję.. :)

Hm...no to powiedz tylko to co ci lez na sumieniu....ja tez mialam uraz ale trafilismy na fajnego milego ksiedza:)
Ewa Brzozowska

Ewa Brzozowska fotograf,
freelancer,
www.perfectmoment.pl

Temat: coraz bliżej, a ja się boję.. :)

Weronika Rosiak:
Aktualnie najwiekszy stres wywoluje u mnie pierwsza spowiedź przedślubna, która powinnimy "odbyć" 2 miesiace temu. Niestety, ostatnio jak byłam u spowiedzi ksiądz na mnie nawrzeszcał i od tamtej pory mam uraz. A że to przedślubna to chciałabym ją odbyc sesnownie, na poważnie i z głebokim przekonaniem o słuszności... Eh..
może podpytaj znajomych czy nie znają "ludzkiego" księdza co wie że ludzie są tylko ludzmi i że potrafią błądzić... i wybierz się do niego, bo chyba zaświadczenie o spowiedzi możesz przynieść od każdego księdza prawda?Ewa Brzozowska edytował(a) ten post dnia 08.07.09 o godzinie 10:54

Temat: coraz bliżej, a ja się boję.. :)

Pwoodem frustracji ostatniego 'spowiednika" był fakt iz mieszkam z narzeczonym. Chciał, zebym mu obiecała " że więcej tego nie będę robić ", a ja mu powiedziałam, że obiecać nie mogę. Więc de facto nie dostałam rozgrzeszenia tylko dlatego, że byłam uczciwa. A faktu iże mieszkamy razem, spimy w jednym łózku, i .. nie tylkospimy :) w żadnym razie nie uważam za grzech....

konto usunięte

Temat: coraz bliżej, a ja się boję.. :)

hehe posdobno, tak slyszalam od jakis dziewcuh gdzies, ze skoro mieszkacie razem to powinniscie byc zwolneini ze spowiedzi przedslubnej, bo to i tak nie ma sensu;)

Mozesz tez cos tam nagadac a przy drugiej spowiedzi powiedziec ze klamalas;)

Temat: coraz bliżej, a ja się boję.. :)

Cały problem lezy w tym, że:
1) u nas w parafii ksiądz nie zgodzi sie na 'anulowanie" pierwszej spowiedzi
2) skoro juz decydowałam sie na slub kościelny, to chciałabym żeby wszystko przebiegało jak trzeba. Chcę odbyć szczerą spowiedź, i wejść " w nowe życie" z czystym kontem. Ale jęsli ksiądz mi znów z takim tekstem wyskoczy to wiem, ze znów u odpowiem to samo... eh, bez sensu to wszystko :(
Marta B.

Marta B. Konsultant ds.
wdrożeń

Temat: coraz bliżej, a ja się boję.. :)

Weroniko, moim zdaniem powinnaś właśnie wśród znajomych popytać, czy znają jakiegoś ludzkiego księdza. W najgorszym wypadku będziesz podchodzić do tej spowiedzi np 2, czy 3 razy ;)
Poza tym Wasz przypadek nie jest odosobniony, a nie wszyscy księża podchodzą do tematu tak restrykcyjnie, na szczęście ;)
Powodzenia :]Marta B. edytował(a) ten post dnia 08.07.09 o godzinie 12:00
Mm Gr

Mm Gr Gracz FX

Temat: coraz bliżej, a ja się boję.. :)

Hej! Stres to normalka, należy go zaakceptować, jak również to że coś może pójść inaczej niż było w planach ale najważniejsza aby przeżyć ten dzień w pełni, nie zwracając uwagi na detale, o których za kilka tygodni i tak nikt nie będzie pamiętał. Cieszcie się tym dniem i bawcie jak najlepiej, a ta energia udzieli się też waszym bliskim i przyjaciołom, a ci którzy będą obrabiać Wam tyłek (zawsze się tacy znajdą) niech się duszą we własnym bigosie Dużo miłości!
ps. możesz ewentualnie spróbować pić jakieś ziółka na uspokojenie https://loremvit.pl/produkt/uspokojenie/ Jak Loremvit.



Wyślij zaproszenie do