Temat: 2.11 - Zaduszki naszym dniem ;)
Monika B.:
Ciekawi mnie natomiast czy Wy macie tak, że coś w środku, często nie pozwala Wam zrobić inaczej niż to "coś"... To znaczy chcialibyście czasami coś zrobić inaczej, zmienić, wybrać inne rozwiazanie, a to coś (impuls, intuicja, cholera wie co?) każe Wam zrobić właśnie tak. Po prostu to jest tak silne odczucie, że nie umiecie się wyłamać.
Może ja jakaś nienormalna jestem ale tak mam :)
Nie wiem też czy dotyczy to innych skorpionów ale u mnie cechami wiodącymi są:
wyobraźnia - zdecydowanie wybujała
uczuciowość - wszystko opiera się na emocjach
wytrwałość i determinacja - no nie odpuszczę jak mi zależy
dążenie do perfekcji - to mnie czasami wykańcza :)
skrajność - popadam non-stop,
zaangażowanie - we wszystko co robię, czego doświadczam
intensywnosć - przeżywanie kazdej chwili
subtelność - kompletny brak, nie mam tej cechy i czasami żałuję ;)
Zawsze dążę do wyjaśnienia kazdej sytuacji, czsami kompletnie bzdurnej bo inaczej nie mogę zasnąć dopóki wszystko nie będzie wyjaśnione, załatwione, a ja np. pogodzona z facetem.
Kurde, straszna złośnica też ze mnie. Zazdrośnica również :]
O Maniu, ale się obnażyłam ;)
Wszystko się zgadza, to typowe cechy Skorpionów i ja je też posiadam. Subtelność i megawrażliwość także. Ponadprzeciętne i nadprzyrodzone zdolności - jak najbardziej, intuicja, wyobraźnia, uczuciowość, namiętność, zaangażowanie, wytrwałość - cechy znaku. Wiele by jeszcze można, ale przecież WY to wiecie...
Bardzo się cieszę, że jestem Skorpionem, choć wredności mi brak, jak zresztą większości prawdziwym Skorpionom, bo to przecież najlepsi, najbardziej oddani i lojalni Przyjaciele. A że innych to przerasta (hm, ta skorpionowatość, znaczy się), wymyślają różne bzdury na nasz temat. Ale Skorpion jest silny jak mało kto i nie da się!!!
Ja też, oczywiście, jestem z 2.11. Zaduszkowo, mrocznie, tajemniczo...
Trzymajcie się cieplutko
Bożena Sitek edytował(a) ten post dnia 24.01.09 o godzinie 07:50