konto usunięte

Temat: Żegnam i dziękuję...

Może nie byłem najaktywniejszym pisarzem, ale czytelnikiem zacnym... No i nadszedł dzień, o którym pewnie duża część z nas w skrytości ducha marzy, dzień gdy outuję się z grona Singli :-)

Powiem tak, po okresie burzy, ciemności, zawsze przychodzi nowy dzień...

Czas zapisać się do innych grup ;-)

konto usunięte

Temat: Żegnam i dziękuję...

Bóg daje szczęście, ale człowiek musi je złapać...

Ja tez się żegnam :)

konto usunięte

Temat: Żegnam i dziękuję...

Tak mi przemknęło przez głowe pytanie:
A nie można być singlem będąc jednocześnie z kimś?

Niektórzy ludzie nosza w sobie gen singla i nawet będąc z kims potrzebują dużo przestrzeni i niezalezności.
Co myslicie o tym?

konto usunięte

Temat: Żegnam i dziękuję...

Anna Maria T.:
Tak mi przemknęło przez głowe pytanie:
A nie można być singlem będąc jednocześnie z kimś?

Niektórzy ludzie nosza w sobie gen singla i nawet będąc z kims potrzebują dużo przestrzeni i niezalezności.
Co myslicie o tym?

Myślę, że jak ktoś jest indywidualistą, to nie jest w stanie zrezygnować z tego nigdy. Stąd, nawet w związku potrzebuje dużo przestrzeni, co jednak wymaga pewnego kompromisu lub podobnego indywidualistycznego podejścia od partnera(ki). Dla mnie wolność to tożsamość, więc nie zrezygnuję z tego, mimo iż nie wykluczam, że będę w przyszłości z kimś na stałe.

konto usunięte

Temat: Żegnam i dziękuję...

Anna Maria Trzcińska:
Tak mi przemknęło przez głowe pytanie:
A nie można być singlem będąc jednocześnie z kimś?

Niektórzy ludzie nosza w sobie gen singla i nawet będąc z kims potrzebują dużo przestrzeni i niezalezności.
Co myslicie o tym?


dobre pytanie!
sama się dzisiaj nad tym zastanawiałam i myślę, że są dwa aspetky: pierwszy bycie indywidalistą, a drugi samotność w związku, bo i takie sytuacje się zdarzają. ludzie niby tworzą parę, ale jednak coś nie jest tak jak powinno, boją się rezygnacji z takiego układu, bo boją się samotności.JOANNA PŁACHCIŃSKA edytował(a) ten post dnia 08.11.07 o godzinie 19:07

konto usunięte

Temat: Żegnam i dziękuję...

Anna Maria Trzcińska:
Tak mi przemknęło przez głowe pytanie:
A nie można być singlem będąc jednocześnie z kimś?

Niektórzy ludzie nosza w sobie gen singla i nawet będąc z kims potrzebują dużo przestrzeni i niezalezności.
Co myslicie o tym?

Ooooo, ładnie to ujęte... Wydaje mi się, że może być taka sytuacja, że będąc z kimś ma się te przestrzeń i niezależność - ja bym to nazwała bardzo zdrowym związkiem, w którym jest zaufanie i wzajemna miłość i szacunek. Nie wierzycie? Mojemu pierwszemu związkowi niewiele brakowało do takiego idealnego :)

Następna dyskusja:

"Żegnam" czy "Do widzenia"




Wyślij zaproszenie do