Temat: W polskim szołbiznesie rządzi disco polo
Smutne fakty. Pytanie tylko, dlaczego Ci ludzie w dzien sluchaja eski, wieczorem ogladaja durne seriale o milosci a na imprezach bawia sie przy discopolo i pochodnych? Proste - to zostaje im podane.
I nic innego tutaj nie decyduje. Wiekszosc odbiorcow jest wlasnie 'odbiorcami' a nie 'poszukiwaczami', oni nie maja pojecia o muzyce, jej jakosci czy trendach, nie wyszukuja dla siebie rozrywki, oni po prostu lykaja jak pelikany to co im sie pompuje w radiu i tv.
Idac dalej tym tropem - tam troszke wyzej sa niemniejsze glupki, tylko na nieco lepszych posadach, ktore latwo moga stracic swoja robote, jesli w tabelce zyski wyjda ponizej okreslonego poziomu.
Nie beda ryzykowac utraty zajebistej pracy, srodkow na utrzymanie rodziny etc, wola zagrac 'bezpiecznie' czyli tak jak od lat.
I dotyczy to w zasadzie kazdej branzy u nas, stad epidemia prostactwa.
Wlasnie dlatego sie nie rozwijamy i nie kreujemy jako polacy niczego nowego, co eksploduje pozniej na inne kraje. A jezeli juz zdaza nam sie uslyszec o zdolnym rodaku, ktory osiagnal sukces, to tylko dlatego, ze w odpowiednim czasie stad spierdolil.
Adrian Spoz edytował(a) ten post dnia 10.02.09 o godzinie 11:49