Temat: samotny ojciec

witam jestem samotnym tato możliwe ze do czwartku. W CZWARTEK mam rozprawę z konwencji cheneckiej o pobyt córki z mamo w anglji teraz jest zemną w Polsce bo uciekłem z jowitko bez wiedzy jej mamy. a jej mama jest z moim bratem ciotecznym po około roku czasu w wigilie 2017 dowiedziałem sie ze on i on spotykali sie ze sobą jak ja bylem w pracy i od wigilii przestali patrzeć na Jowitke i na mnie , zaczęli afiszować sie przy naszej córeczce i nie zwracając uwagi ze Jowitka to widzi maleńka miała depresje w 2 tygodnie schudła mi 4kg niestety musiałem pracować a jej mamusia zamiast dbać o Jowitke zaczęła karmić maleńka cipsami i słodyczami by mieć święty spokój mama Jowitki postawiła swego nowego faceta przed córką przestała opiekować sie maleństwem 31 stycznia bylem juz w Polsce z córeczko weronika (mama Jowitki ) dostała wezwanie sadowe na 8 KWIETNIA o prawa do naszej córki i samo wtedy przypomniało sie jej ze ma córkę i wyszła z wnioskiem konwencji cheneckiej do sadu i moja sprawa odeszła na bok a jej jest rozpatrywana, 8 KWIETNIA była pierwsza rozprawa, był mój adwokat jej i pani prokurator który był z nimi w tym dniu dowiedziałem sie ze w anglji na KONIEC marca miałem sprawę sadowa o porwanie córki ( w anglji jest takie prawo ze porwałem własną córkę a w polskie prawo mówi ze t o nie jest porwanie i własnie temu jest prokurator na rozprawie) i mam wyrok do wiezienia w anglji wiedz jak przegram sprawę (7 czerwca) mogę nigdy nie zobaczyć córeczki i nie wiedzieć czy nie staje sie jej krzywda nie wiem co mam robić ,gdy bylem w anglji nasi wspólni znajomi mówili mi (w styczniu) nie martw sie my przylecimy na rozprawę i powiemy jak było Jowita napewno będzie przy tobie, mam rozprawę za tydzień i wiem ze ich nie będzie i nie wiem czemu, boje sie ze maleńka może jechać do anglji i być zaniedbywana a ja nawet jej nie będę mógł pomóc nie wiem co mam robić zęby świadkowie przyjechali to wiem ze by powiedzieli prawdę jakim jestem tato dla Jowitki a nie te kłamstwa co ona powiedziała o mnie, prokurator Stwierdzili ze jestem zazdrosny i temu porwałem córkę i chciał bez wezwania świadków 8 kwietnia o wydanie Jowitki dla mamy do anglji lecz na moje szczęście sad powiedzial ze 7 czerwca będzie druga rozprawa ze świadkami ale bez wizyty u psychologa z Jowitko bez sprawdzenia warunków mieszkalnych u Jowici mamy i co najgorsze nie będzie moich świadków z anglji czy ktos moze mi jakos POMOC nie wiem co robicTen post został edytowany przez Autora dnia 03.06.18 o godzinie 08:46