Brygida
H.
I zawodowo i
prywatnie poszukuję
inspiracji.
Temat: rodzicielstwo "PÓŁ NA PÓŁ"
obiecałam, dotrzymałam ;)Oczywiście nie od dzisiaj znam ten temat, ale powiedzmy, że ostatnio jestem lepiej zorientowana, właśnie w "modelu skandynawskim".
W Szwecji, w Norwegii chyba również, nie jestem pewna co do reszty krajów, zdecydowanie najczęściej "wyroki", postanowienia, ugody dotyczące dzieci są konstruowane tak, że oboje rodzice, mając pełne prawa, uczestniczą w wychowaniu wspólnych dzieci, ale przede wszystkim w zajmowaniu się nimi, coraz częściej pojawia się model - tydzień z mamą, tydzień z tatą, do tego wakacje i święta też jakoś są odgórnie ujęte, że na przemian lub wspólnie (jak ktoś potrafi), ogólnie jest to wszystko zapisane, pewnie też uzgadniane pomiędzy rodzicami lub z mediatorem.
Jak pisałam jestem zorientowana, ale to nie znaczy, że wszystko wiem.
I tu nasuwa się pytanie, które chciałabym zadać: jakie macie zdanie na ten temat??
Czy taki model ma sens i czy jest lepszy od opieki "głównej" jednego z rodziców? Że niesie za sobą sporo komplikacji, to inna sprawa, że emocje nie zawsze pozwalają zachować rozsądek, to też wiadomo, że czasem to co nas poróżniło, to właśnie sposób postrzegania, i problem się przenosi na sposób wychowywania, wszystko to wiadomo, ale jakie jest Wasze zdanie w temacie, a niekoniecznie osobiście?
Założyłam temat więc chętnie poczytam, a sama swoje zdanie wpiszę, ale troszkę dalej/później.