Temat: CV RAPORT
1) Wysyłam swoje aplikacje na adresy tylko i wyłącznie posiadające nazwę firmy w domenie maila tj. np. @nazwafirmy.pl
2) Wszystkie moje wiadomości są zaadresowane poprawnie.
3) Każda wiadomość jest sformułowana bez błędów i z właściwym wymaganym przez ogłoszenie tytułem np. nr ref. czy też nazwą stanowiska.
4) Każda moja aplikacja jest wysyłana natychmiast (do 1 dnia) po ukazaniu się ogłoszenia, a już na pewno nie później, niż wskazuje na to data ważności przyjmowania dokumentów, która również jest zamieszczona w ogłoszeniu.
5) Nie wysyłam przez cv-raport aplikacji do agencji pośrednictwa pracy. Bo jeśli zainteresuje mnie ogłoszenie owej agencji to rejestruje się poprzez ich prywatną stronę internetową i bezpośrednio tam wysyłam swoją kandydaturę.
6) Mój życiorys był sprawdzony przez firmę specjalizującą się w tej dziedzinie, która kieruje się wszystkimi standardami na aktualnym rynku pracy. Zresztą również sam korzystałem, chociażby z "goldenline" aby sprawdzić poprawność umieszczanych przeze mnie w CV informacji.
7) Wysyłam aplikację na ogłoszenia w których spełniam wymagania lub też nawet je przekraczam, choć nie ukrywam, że zdarzyło mi się wysłać kilka razy CV kierując się myślą: "Spróbuję, nie mam nic do stracenia!" na ogłoszenie o pracę na stanowisko na które wiedziałem, że i tak się nie dostanę. (Pamiętając o skuteczności - te właśnie i tak nie zostały otwarte).
Używam "cv-raportu" od listopada 2009 roku. Wysłałem dzięki tej stronie w przeciągu tych trzech lat około 110 aplikacji na różne stanowiska pracy. Dokładnie 50% dokumentów została otwarta to daje 65 dostarczonych do "celu" aplikacji. Posiadam pełną historię wysłanych listów.
Oczywiście sami autorzy "cv-raportu" piszą, że nie ma on 100% skuteczności, ale jeśli chodzi o udokumentowany fakt, to wychodzi dokładnie, że co drugie CV w mojej historii zostało otwarte.
Aplikacji 25 z tych 65-u otwartych została przeczytana tylko jeden raz, a reszta czyli 40 była czytana od 3 do nawet 8 razy w bardzo różnych odstępach czasowych. Dni, Tygodni, a nawet miesięcy. Mam nawet w historii "przypadek" życiorysu, który jest otwierany nadal dwa razy do roku.
Moja wiadomość ma cel informacyjny i nie piszę, aby kogoś obrazić. Chciałbym jednak zasugerować, że jeśli w większości ogłoszeniach o pracę do których wysyłam ogłoszenie potencjalny pracodawca wymaga bardzo wysokiej kultury osobistej to miło by było, gdyby owe firmy i rekrutujący odpisywali na wysłaną wiadomość. Wystarczy coś drobnego np: Przykro mi, ale stanowisko jest już zajęte lub Niestety, ale uważamy, że nie spełnia Pan/Pani naszych wymagań już nie wspomnę, że po tym zdaniu można by dopisać - bo ... i pełny powód - co pozwoliło by kandydatowi czyli np. mi uzupełnić braki w przyszłości.
Nie licząc oczywiście firm, które odezwały się aby zaprosić mnie do kolejnego etapu rekrutacji to niestety, ale z tych przeczytanych CV, ani razu nie dostałem żadnej wiadomości zwrotnej.
Rafał T. edytował(a) ten post dnia 08.01.13 o godzinie 18:40