Temat: Brak informacji o wynagrodzenich w ofertach pracy !?
Ślędzę tą dyskusję i pomimo swojego dość skromnego doświadczenia zawodowego (nieco większego niż wynika to z profilu GL), w branży doradztwa personalnego chciałbym zwrócić uwagę na pewne aspekty tej kwestii, dotychczas nieporuszone:
1. Otóż brak informacji na temat oferowanego wynagrodzenia w ogłoszeniach rekrutacyjnych świadczy, wbrew temu, co wydaje się niektórym uczestnikom tej dyskusji, o tym, iż mamy w istocie do czynienia z rynkiem pracownika. Pracodawcy a także firmy doradztwa personalnego, takie jak reprezentowane przeze mnie Adecco, muszą naprawdę ostro rywalizować o pracowników. Jakakolwiek informacja o proponowanym wynagrodzeniu podana przed rozpoczęciem rekrutacji przez konkurencję, pozwala jej na przygotowanie kontrooferty nie do przebicia. Specyfika procesów rekrutacyjnych powoduje,że możliwości modyfikacji chociażby pojedynczej informacji, są bardzo ograniczone. Nawet jeżeli, konkurencja nie jest w stanie zaoferować wyższego wynagrodzenia w danej chwili, to informacja odnośnie płac w innych przedsiębiorstwach zostanie z pewnością skrzętnie odnotowana przez specjalne komórki w firmie bądź przez headhunterów, którzy wcześniej czy później ją wykorzystają podczas innych rekrutacji.
2. Niezależnie od sytuacji na rynku pracy, dane na temat wynagrodzeń umieszczane w ogłoszeniach, szczególnie w trakcie rekrutacji masowych, stanowią doskonałą informację pośrednią na temat kondycji finansowej danej spółki.
3. Oczywiście, na dalszych etapach rekrutacji, gdy informacje przekazywane są indywidualnie, wyselekcjonowanym kandydatom, wysokość oferowanego wynagrodzenia nie jest już objęte tajemnicą. Pojawia się jedynie kwestia, czy proponowane wynagrodzenia oraz (co ważne) podstawy jego naliczania są jawne i czy wysokości wynagrodzenia są sztywno ustalone dla danych stanowisk czy też są przedmiotem negocjacji między kandydatem a potencjalnym pracodawcą. Z pewnością, z najmniej korzystną sytuacją mamy do czynienia, gdy osoba ubiegająca się o pracę, musi prowadzić rozmowy na temat wysokości swojej przyszłej pensji, nie dysponując żadnymi informacjami o pensjach innych pracowników lub nawet zasadach stosowanych w określaniu wysokości wynagrodzenia. Wtedy, kandydatowi do pracy, nie pozostaje nic innego, jak podejść do rozmów z przyszłym pracodawcą jak do biznesowych negocjacji z prawdziwego zdarzenia. Samo zagadnienie negocjacji jest złożone, ale to, co napewno można, wg mnie, uczynić przed przystąpieniem do rozmów, to znaleźć dobre argumenty uzasadniające nasze oczekiwania płacowe. Po pierwsze będą to nasze potrzeby finansowe. Po drugie, wysokość wynagrodzenia osiąganego przez pracowników w przedsiębiorstwie, gdzie staramy się o zatrudnienie. Gdy - co wielce prawdopodobne - nie dysponujemy takimi informacjami, wtedy warto odwołać się do realiów rynkowych. Pomocne będą w tym statystyki GUS, branżowe raporty płacowe (publikowane np. w miesięczniku Personel i Zarządzanie) itd. Oraz, co bardzo ważne - kontroferty, pochodzące od innych pracodawców, które powinniśmy rozpatrywać w tym samym czasie.