Piotr G.

Piotr G. Menedżer Logistyki

Temat: Złoża łupkowe - już nie dla nas

"Polskie władze oddały prawa do wydobycia gazu łupkowego amerykańskim koncernom i to znacznie poniżej cen obowiązujących na świecie. Tymczasem rosyjski Gazprom z ogromnymi obawami przygląda się planom eksploatacji tych złóż nad Wisłą.

Już sam fakt, że licencje na wydobycie gazu łupkowego polski rząd odstąpił zagranicznym firmom, zakrawa na kuriozum w skali światowej. Wielu analityków wskazuje bowiem, że państwo uzależnione od dostaw tego surowca z jednego kierunku (tak jak Polska od Rosji) powinno własnoręcznie sprawować pełną kontrolę nad tak cennymi złożami, znajdującymi się na własnym terytorium. Tym bardziej, że w kraju działa wiele przedsiębiorstw, które dysponują odpowiednimi technologiami, zapleczem logistycznym i kadrowym, zdolnym do samodzielnego wydobycia. Dlaczego więc licencje na wydobycie znalazły się w rękach takich firm jak, Exxon, Chevron, Conoco oraz BNK Petroleum czy San Leon Energy? W sumie w rękach amerykańskich firm jest w tej chwili najwięcej, bo aż ponad 30 licencji na odwierty. Amerykanie już rozpoczęli prace. PGNiG i Orlen dopiero mają takie plany.

Co ciekawe sprawa odwiertów wywołuje duże emocje za granicą. „The Economist”, w swej analizie pod koniec ubiegłego roku wskazuje, że polski gaz łupkowy może zmienić układ sił energetycznych w tej części kontynentu i uniezależnić gospodarkę polską od dostaw z Rosji. Nic więc dziwnego, że analitycy Gazpromu spoglądają na inwestycje Polski z zapartym tchem, gdyż mogą one oznaczać, że ze źródeł polskich korzystać będą również inni odbiorcy europejscy, przynajmniej tej części kontynentu. Podobna sytuacja jest na Węgrzech, które również są uzależnione od dostaw z Rosji. Doskonałym przykładem takiej konwersji w systemie dostaw tego surowca są właśnie Stany Zjednoczone, które po tym jak okazało się, że posiadają złoża łupkowe wystarczające na zaspokojenie potrzeb USA na 100 lat, przekształciły nawet swoje terminale LNG z importowych na eksportowe, tak by można było sprzedawać gaz za granicę. Sprawa gazu łupkowego została nawet poruszona na początku roku w specjalnym raporcie, sporządzonym dla Rady Dyrektorów Gazpromu. Zaznaczono w nim, że samowystarczalność USA to jedna z przyczyn pogorszenia bilansów koncernu w ostatnim czasie.

– Kilka lat temu żadna z instytucji nie prognozowała szybkiego wydobycia surowca w Stanach Zjednoczonych. Dzisiaj wszystkie mówią o perspektywach wydobycia gazu łupkowego, które mogą radykalnie zmienić cały światowy rynek gazowy – wyjaśniał na łamach „Kommiersanta” Aleksandr Miedwiediew, wiceprezes Gazpromu.

Co w takiej sytuacji robią polskie władze? Koncernom, które planują odwierty w rejonach występowania gazu łupkowego, przyznawane są licencje po stawkach o wiele niższych niż te obowiązujące na świecie. Niedawno dziennikarze RMF FM dotarli do umów licencyjnych jednego z takich przedsiębiorstw. Wynika z nich, że Polska dostanie w postaci opłaty licencyjnej góra 1 proc. przychodu z wydobycia gazu. Dla porównania w USA stawki te wynoszą 20 proc. Nawet przedstawiciele firm wydobywczych przyznają, że stawki te są bardzo niskie. W rozmowie z „The Times” jeden z nich podkreślił, że warunki finansowe w Polsce są wręcz najkorzystniejsze na świecie.

Pokłady gazu łupkowego w Polsce są szacowane na 120 lat zapotrzebowania całego kraju na ten surowiec."

Autorzy: Barbara Barysz, Piotr Łaski
Cytowane za: http://onet.pl

konto usunięte

Temat: Złoża łupkowe - już nie dla nas

Kontrowersyjny artykuł być może już był ale wklejam na wszelki wypadek

http://1616.salon24.pl/155948,megaprzekretPiotr Parecki edytował(a) ten post dnia 18.04.10 o godzinie 20:59

konto usunięte

Temat: Złoża łupkowe - już nie dla nas

PGNiG ma 11 samodzielnych koncesji na gaz z łupków

PGNiG ma 11 samodzielnych koncesji na gaz z łupków: dwie w okolicach Gdańska, cztery w okolicach Warszawy i pięć na Lubelszczyźnie. Staramy się też o nowe koncesje - powiedział PAP wiceprezes PGNiG Radosław Dudziński.
http://gielda.onet.pl/pgnig-ma-11-samodzielnych-konces...
Piotr G.

Piotr G. Menedżer Logistyki

Temat: Złoża łupkowe - już nie dla nas

To dobrze, że przynajniej część ze złóź utrzyma się w naszych rękach.
Generalny problem to cena, za jaką sprzedali amerykanom prawa do złóź oraz kolejne uzależnienie od obcego kraju.
Tomasz M.

Tomasz M. sales engineer

Temat: Złoża łupkowe - już nie dla nas

za jakaz to cene sprzedali prawa do czegos czego jeszcze nie znaleziono?

bo to brzmi jakby ze zloza juz byly i tylko czekaly 100 lat zeby dopiero teraz je sprzedac :)
Ireneusz F.

Ireneusz F. Dyrektor Handlowy
Region Północ -
Apator Elkomtech
oraz A...

Temat: Złoża łupkowe - już nie dla nas

Tomasz M.:
za jakaz to cene sprzedali prawa do czegos czego jeszcze nie znaleziono?

Z tego co mi wiadomo - są dwie opłaty. Jedna w określonej wysokości - za koncesję, a druga jako procentowy udział w potencjalnym wydobyciu. O ile przy tej pierwszej - mogę dyskutować, czy dla gazu łupkowego sensowne jest jej windowanie, gdyż mogłyby być problemy ze znalezieniem potencjalnych inwestorów, o tyle 1% w wydobyciu to faktycznie śmiech.

Niech mnie ktoś poprawi jeżeli się mylę: przy koncesjach na standardowe złoża, zwykle teren jest badany przez jakiś urząd/agencję, określany jest typ i wielkość złoża i na tej podstawie sprzedaje się koncesję. Sprzedanie koncesji, nie jest więc sprzedawaniem kota w worku. Nie wiem jak to jest z gazem łupkowym.
Ireneusz F.

Ireneusz F. Dyrektor Handlowy
Region Północ -
Apator Elkomtech
oraz A...

Temat: Złoża łupkowe - już nie dla nas

Piotr G.:
Już sam fakt, że licencje na wydobycie gazu łupkowego polski rząd odstąpił zagranicznym firmom, zakrawa na kuriozum w skali światowej. Wielu analityków wskazuje bowiem, że państwo uzależnione od dostaw tego surowca z jednego kierunku (tak jak Polska od Rosji) powinno własnoręcznie sprawować pełną kontrolę nad tak cennymi złożami, znajdującymi się na własnym terytorium.
Najpierw trzeba by być pewnym, że nasze przedsiębiorstwa są niezależne. Czyżby analitycy nie znali czasów, w których z Moskwy przychodziły dyspozycja co i jak mamy robić? Niech więc lepiej wydobywają gaz Amerykanie, bo Ci mniej niż na politykę będą patrzyli na zysk, a my zabierajmy im 20% z tego jako "opłatę koncesyjną". Im mniej "państwa" w państwie, tym lepiej dla gospodarki. Wystarczy że mamy udawanie przy gazie wschodnim, że to niby Gazprom podpisuje kontrakt z PGNiG, a rozmawia o tym Putin z Tuskiem.
Tomasz M.

Tomasz M. sales engineer

Temat: Złoża łupkowe - już nie dla nas

Ireneusz F.:
Tomasz M.:
za jakaz to cene sprzedali prawa do czegos czego jeszcze nie znaleziono?

Z tego co mi wiadomo - są dwie opłaty. Jedna w określonej wysokości - za koncesję, a druga jako procentowy udział w potencjalnym wydobyciu. O ile przy tej pierwszej - mogę dyskutować, czy dla gazu łupkowego sensowne jest jej windowanie, gdyż mogłyby być problemy ze znalezieniem potencjalnych inwestorów, o tyle 1% w wydobyciu to faktycznie śmiech.

Niech mnie ktoś poprawi jeżeli się mylę: przy koncesjach na standardowe złoża, zwykle teren jest badany przez jakiś urząd/agencję, określany jest typ i wielkość złoża i na tej podstawie sprzedaje się koncesję. Sprzedanie koncesji, nie jest więc sprzedawaniem kota w worku. Nie wiem jak to jest z gazem łupkowym.

to sa bardzo ogolne okreslania typu itd
po to sie wlasnie daje na koncesje na poszukiwanie zeby sie tego dowiedziec i jedyne czym sie mozna posilkowac to dane zdobyte obok na innych koncesjach ale to pewnosc znikoma

podejscie amerykanow to biznesu jest calkiem inne i dla nich liczy sie zysk w jak najkrotszym czasie i niasi beda sie musieli z nimi nauczyc robic interesy
Konrad Czerwiński

Konrad Czerwiński Analiza finansowa
przedsiębiorstwa

Temat: Złoża łupkowe - już nie dla nas

Czy kojarzy ktoś z Was czy GK PBG wchodzi w segment gazu łupkowego?
Władysław H.

Władysław H. Audytor wewnętrzny

Temat: Złoża łupkowe - już nie dla nas

Z tego co słyszy się w mediach, rząd planuje wprowadzenie podatku od wydobycia węglowodorów, czyli także gazu z łupków, więc z każdej jednostki wydobytego gazu coś do państwowej kasy trafi. Ostatecznie do każdego metra sprzedanego gazu należy doliczyć 23 % VAT, więc trafi podwójnie. W ostatecznej cenie gazu udział podatków będzie rósł i to będzie zysk państwa z nowych złóż.

Temat: Złoża łupkowe - już nie dla nas

Jeszcze na dobre nie rozpoczeła się produkcja i eksploatacja złóż a rząd już kombinuje jak dobrać się do worka z forsą. Exxon się wycofał, a jak tak dalej pójdzie to spłoszymy całą resztę firm i zostaniemy sami. Nakładanie akcyz i podatków nie jest błędem, natomiast trzeba mieć pewne wyczucie i wyobraźnię, której w tej sytuacji brakuje.

Temat: Złoża łupkowe - już nie dla nas

No i co z tym gazem, bo temat interesujący ...
Karol K.

Karol K.
Energetyka/Wiertnict
wo/Poszukiwania
Surowców

Temat: Złoża łupkowe - już nie dla nas

Cytowany artykul z Onetu wskazuje tylko na niekompetencje i brak znajomosci tematu przez autorow. Owszem, w rekach zachodnich koncernow jest 2/3 koncesji na poszukiwania weglowodorow w Polsce, ale w rekach rodzinnych firm (PGNiG, Orlen Upstream, Lotos Petrobaltic i Petrolinvest) jest ponad 1/3 koncesji i w duzej mierze tych najlepiej zapowiadajacych sie na terenie pomorza, gdzie najszybciej ida prace poszukiwawcze (1/2 odwiertow do tej pory wykonanych zostala zrobiona wlasnie na pomorzu).

Nie prawda jest rowniez, ze polskie firmy nie sa aktywne w tych dzialaniach. Wlasnie PGNiG i Orlen sa w czolowce firm, ktore wykonaly najwiecej otworow poszukiwawczych. Ponadto PGNiG jest juz w trakcie szczelinowania jednego otworu a Orlen zacznie takowe na innej koncesji wkrotce.

Trzeba podkreslic, ze prace poszukiwawcze to ogromne naklady inwestycyjne - koszt jednego odwiertu to srednio 15-17 mln dolarow, przy maksimum dochodzacym nawet do 33 mln dolarow. Otworow takich w ciagu najblizszych lat tylko wedlug koncesji musi byc wykonanych okolo 140 do 2017 roku. Nie mowiac o kosztach badan sejsmicznych i szczelinowania. Poszukiwania to worek bez dna, na ktore samodzielnie polskiego kapitalu nie stac, nie mowiac o skali ryzyka jakie niosa za soba poszukiwania, braku niektorych kompetencji w kraji i doswiadczenia z wydobyciem gazu z lupkow.

Kolejna kwestia sa koncesje - poki co wydane na poszukiwania wylacznie! Sprawy wydobycie nie sa jeszcze uregulowane i to miedzy innymi spowalnia troche "lupkowa goraczke".

Proponuje autorom rzetelnie zdobywac informacje przed siadaniem do klawiatury a nie pisac "polityczne" artykuly.

Pozdrawiam



Wyślij zaproszenie do