Temat: Zmysł piękna i poczucie humoru. O dojrzałości

Kochani!
Pilne bardzo.
Potrzebuję trochę materiału na ten temat.Nie naukowego tylko "ludzkiego".
Jak to "widzicie"?Jak to jest Waszym zdaniem ?Jak Waszym zdaniem być powinno ?
Czy tylko piękne jest piękne ?
I jak dojrzale podchodzić do piękna każdego rodzaju.
I w życiu i w sztuce .
Wiadomo... piękno nie jest na powierzchni tak naprawdę ... a jednak..niektórzy tak własnie do tego podchodzą. Nie dystansują się do pewnych swoich cielesnych czy niecielesnych ... niedociągnięć .Czy słusznie ?
Znalazłam coś takiego :
"Piękno jest jednocześnie kształtem czegoś i czegoś zasłoną,drogą i zbłądzeniem z drogi"
(Henryk Elzenberg)

Jeśli dacie radę..wrzućcie kilka swoich przemyśleń w temacie.
Z góry dziękuję!

Temat: Zmysł piękna i poczucie humoru. O dojrzałości

Wiadomo,ze nie to piekne co piekna a co sie komu podoba tym bardziej,ze kanony piekna moga wyznaczac zarówno rzeczy bardzo proste jak i kiczowate.
to co sprawia,ze w danym miejscu czujemy sie dobrze to nie pojedyncze przedmioty lecz sposób ich dobrania. Ogustach sie podobno nie dyskutuje a jednak są pewne zasady, których łamac się nie powinno lub dozwolone jest to tylko dla awangardowych kreatorow mody, zbuntowanych artystów itp.
Zgadzam się,ze piekno człowieka jest zazwyczaj w środku, w jego cozach, geście, głosie, czynach a jednak lubimy otaczac sie ładnymi ludźmi i ładnymi przedmiotami? Dlaczego? Zapewne nie z próżności a zpoczucia estetyki i z potrzeby harmonii...nie kazdy miał szczęscie urodzić się piekny wg wspólczesnych kanonów, ktore zreszta dosc czesto sa przesadzone i nierealne bez ingerencji chirurgii plastycznej ale z szacunku do siebie i innych dobrze jest robic wszystkich by nasz wyglad harmonizowłą z naszym wewnętrznym ja:)