Temat: Wzrost ilości nieszczepionych dzieci - zagrożenie dla...

Temat dotyczy niestety również Polski, choć najlepiej badany jest za oceanem.

W Kaliforni zakończyło się dwuletnie badanie ilości nieszczepionych dzieci (PBEs) na tle ogólnej populacji. Stwierdzono, że o ile ogólnie ilość takich dzieci wzrosła z 0,5% do 1,5%, występuje bardzo groźne zjawisko ich zgrupowania w jednej klasie lub jednej grupie przedszkolnej.

Zagrożenie polega na tym, że przy pewnej granicznej ilości nieszczepionych dzieci przestaje działać mechanizm odporności stadnej/populacyjnej która chroni wszystkich. Zwykle zaczyna on działać na poziomie 80-90% wyszczepialności w populacji.

Żadne szczepionki nie są w 100% skuteczne, dlatego osoby o obniżonej odporności, ze zdiagnozowanymi przeciwwskazaniami przeciw szczepieniom lub poprostu te u których odporność na chorobę po szczepieniu się nie rozwinęła w pełni są wtedy szczególnie narażone na infekcję. Dotychczas ich zdrowie było chronione przez wysoki poziom wyszczepialności reszty populacji, teraz niestety się to zmienia.

W niektórych szkołach i przedszkolach zanotowano 15% nieszczepionych dzieci, w ciągu dwóch lat podwoiła się liczba przedszkoli (3765) gdzie ponad 20 maluchów nie jest szczepiona. W Suter county jest jeszcze gorzej, współczynnik wyniósł 46%.

Źródło: http://arstechnica.com/science/2012/08/widespread-vacc...
(w stopcje orginalna praca naukowa)

Co to oznacza na przyszłość? Wzrost zachorowalności na choroby którym potrafimy w prosty sposób zapobiegać, a które same są bardzo groźne. 3 przypadki odry na 1000 kończą się zgonem (dane z USA), nie trudno też o skomplikowane i trwale uszkadzające powikłania.




Źródło: http://jid.oxfordjournals.org/content/189/Supplement_1...

Obserwujemy już wzrost zachorowań w Wielkiej Brytanii: w 2012 roku było już 2 razy więcej przypadków odry niż zwykle. Różyczka w 6 miesięcy przekroczyła roczną norme z 9 ostatnich lat. W większości wypadków nie jest to choroba groźna, ale jeśli zarażenie nastąpi w do 3 miesiąca ciązy, kończy się to ciężkim i nieodwracalnym uszkodzeniem płodu.

Koncentracja nieszczepionych dzieci w pojedynczych grupach jest bardzo niebezpieczna, i faktycznie to ona odpowiada za niedawne lokalne epidemie odry w Walli i Anglii.

Źródło: http://www.bbc.co.uk/news/health-19369365

Co to oznacza dla nas? Posyłając pociechę do przedszkola lub szkoły warto zadać pytanie o to ilu kolegów i koleżanek nie było szczepionych. A przedewszystkim, dla dobra dziecka i innych, trzeba szczepić swoje dzieciaki.

Ruchy antyszczepionkowe, choć pozbawione są racjonalnych argumentów a ich założyciele skompromitowali się próbując zarobić na fałszywym związku szczepień z autyzmem, niestety rozwijają się i mają na swoim koncie co raz więcej ofiar. W samych USA od 2007 roku, ponad 1000 dzieci i dorosłych.

Żyjemy w czasach gdzie ignorancja staje się cnotną ;(



Adam B. edytował(a) ten post dnia 26.08.12 o godzinie 21:35