Michał Marszałek

Michał Marszałek Grafik/ilustrator

Temat: Podwyżka opłat za żłobek w Warszawie do 1150zł

Na forum toczy się dyskusja o planowanych podwyżkach opłat za żłobek. Milionerzy z przychodem 2800 brutto na głowę maja zapłacić pełna kwotę za żłobek czyli prawie 1200 zł.
Tutaj jest więcej: http://zlobki.waw.pl/forum/viewtopic.php?t=1613&postda...
Trochę jest czytania.
Polityka pro-rodzinna pełną gębą...

konto usunięte

Temat: Podwyżka opłat za żłobek w Warszawie do 1150zł

Michał Marszałek:
Polityka pro-rodzinna pełną gębą...
Nie marudz , zaraz usłysz że to taniej niż niania( temat niżej) :D
Michał Marszałek

Michał Marszałek Grafik/ilustrator

Temat: Podwyżka opłat za żłobek w Warszawie do 1150zł

Ale niania nie da tyle co żłobek jeśli chodzi o rozwój malucha..Rozumiem sens podwyżki ale nie o prawie 600%
Nataliya Kozova

Nataliya Kozova specjalista ds.
Handlu
Zagranicznego,
import/export

Temat: Podwyżka opłat za żłobek w Warszawie do 1150zł

Adrian Banaś:
Michał Marszałek:
Polityka pro-rodzinna pełną gębą...
Nie marudz , zaraz usłysz że to taniej niż niania( temat niżej) :D

I jeszcze dorzuca ze zlobek wcale maluchom nie jest potrzebny, w tym dla rozwoju....
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: Podwyżka opłat za żłobek w Warszawie do 1150zł

Chyba każdy ma prawo do swojego zdania...

Jak dla mnie żłobki powinny być w ogóle zlikwidowane, dla mnie to nie jest żadna placówka wychowawcza a tylko przechowalnia.
Zamiast żłobków, powinna być u nas wprowadzona z prawdziwego zdarzenia polityka prorodzinna, nie jakieś głupie becikowe czy odpisy od podatków.
Rodzice (jedno z nich) powinni mieć możliwość sprawować w 100% opiekę nad dzieckiem do 3 roku życia, bez wyrzeczeń, a żłobki pozostawałyby wtedy dla rodziców którzy nie wyobrażają sobie życia bez pracy.

Ale u nas ważniejsze są inne sprawy od pomocy rodzicom, więźniowie muszą mieć zapewnioną dietkę i odpowiednią ilość m2 dla siebie bo przecież oni tam siedzą za niewinność...
U nas pomaga się chlejusom, rodzicom wielodzietnym w których to rodzinach dzieci powinny być odebrane bo codziennie na winko i inne używki są na porządku dziennym a na chleb czy buty dla dzieci nie ma... Za to jak trafia się rodzina która jest nieporadna, która ma kiepskie warunki mieszkalne o takim to się zabiera bez dwóch zdań dzieci zamiast im pomóc!
I inne takie kwiatki, rodziny na odczepnego dostają becikowe i ulgę podatkową i widać powinni sie zamknąć...
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Podwyżka opłat za żłobek w Warszawie do 1150zł

Tak się kończy uprawianie fikcji (jak za komuny ?).
Ile obecnie wynosi stała opłata za żłobek ? 200 ? 300? Co za to można utrzymać ? Opiekunki ? Budynek ? Zapłacić media ? Zrobić remont ? Zadbać o ogródek ? Kupić zabawki ? halo ....Przecież to czysta fikcja.
Resztą dopłaca państwo jak rozumiem (bo z powietrza się nie bierze). No i właśnie nie ma kasy. Wiele krajów zaliczyło ten stan i jeszcze wiele zaliczy.
Pracuję z mamami dzieci w żłobku- same twierdzą, że te koszty są żenująco niskie. Pracujący personel obrażony, nadęty, bo pani dyrektor nie ma na podwyżki. No to nie bardzo chce im się pracować. Dziwne ? Nie bardzo. Ale rodzice tego nie muszą zauważać...Klient płaci - klient wymaga.

Niedawno był artykuł na temat opiekunów do dzieci, których chciało zatrudnić miasto. Okazało się, że stawki jakie zaproponowali spowodowały ... totalny brak zainteresowania.
Nie wiem czy chciałabym brak odpowiedzialność za kilkoro cudzych dzieci za 2.500 brutto miesięcznie.

Że o śmiesznej akcji "pierwszeństwa samotnych rodziców" nie wspomnę... Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 01.06.11 o godzinie 02:50
Michał Marszałek

Michał Marszałek Grafik/ilustrator

Temat: Podwyżka opłat za żłobek w Warszawie do 1150zł

Ok. Opłaty są niskie. Ale tyle się mówi o polityce pro rodzinnej. O tym by kobiety mogły pracować i nie były dyskryminowane. No i? Podwyżka o 600%? Za co? Że ktoś zarabia trochę więcej? Sorry 2800 brutto w Warszawie to nie jest oszołamiająca pensja. Odliczając wszelki opłaty, kredyty itd... 1200 za żłobek robi się konkretna kwotą.Poza tym ta kasa ma iść na finansowanie miejsc prywatnych żłobkach.

"Pracuję z mamami dzieci w żłobku- same twierdzą, że te koszty są żenująco niskie. Pracujący personel obrażony, nadęty, bo pani dyrektor nie ma na podwyżki. No to nie bardzo chce im się pracować. Dziwne ? Nie bardzo. Ale rodzice tego nie muszą zauważać...Klient płaci - klient wymaga."
W naszym żłobku jest ok. Ale jak "paniusie" wymagają Bóg wie czego od opiekunek to nie ma co się dziwić, że tak się odnoszą do takiej osoby. Kwestia szacunku.
Nataliya Kozova

Nataliya Kozova specjalista ds.
Handlu
Zagranicznego,
import/export

Temat: Podwyżka opłat za żłobek w Warszawie do 1150zł

Dagmara D.:
Tak się kończy uprawianie fikcji (jak za komuny ?).
Ile obecnie wynosi stała opłata za żłobek ? 200 ? 300? Co za to można utrzymać ? Opiekunki ? Budynek ? Zapłacić media ? Zrobić remont ? Zadbać o ogródek ? Kupić zabawki ? halo ....Przecież to czysta fikcja.

Dla prywatnej instytucji tak, ale na zlobek Panstwowy powinne sie znalezc kwoty z naszych skladek czy podatkow. Takie same pytania zadaje sobie przecietna rodzina w tym momecie. Nie twierdze ze podwyzka jest do unikniecia, tego nie wiem, ale wiecej niz polowa pensji za zlobek to przesada. Bo jak nie krec zabiera sie ta suma z budzetu rodziny, i byla by prawdopodobnie wydana na dzieci, bo te dzisiaj kosztuja. Pozatym, jezeli opiekunki w przedszkolach zarabiaja zamalo i ten problem powinni rozwiazac rodzice, to jutro zaczna krzyczec lekarze i pielegniarki i w szpitalach wywiesza cenniki itd. Panstwo oczywiscie moze rozwiazywac problem w miare wlasnych mozliwosci, ale takie rozwiazanie to uderzenie w klase srednia, ktora w normalej gospodarce jest kregoslupem. To prawda, ze wiele krajow to przerabialo і nikt na tym dobrze nie wyszedl.Nataliya Kozova edytował(a) ten post dnia 01.06.11 o godzinie 19:24
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Podwyżka opłat za żłobek w Warszawie do 1150zł

Michał Marszałek:
Ok. Opłaty są niskie. Ale tyle się mówi o polityce pro rodzinnej. O tym by kobiety mogły pracować i nie były dyskryminowane. No i? Podwyżka o 600%? Za co? Że ktoś zarabia trochę więcej? Sorry 2800 brutto w Warszawie to nie jest oszołamiająca pensja. Odliczając wszelki opłaty, kredyty itd... 1200 za żłobek robi się konkretna kwotą.Poza tym ta kasa ma iść na finansowanie miejsc prywatnych żłobkach.

Ale to problem żłobka ? Pracodawcy ? Chyba raczej państwa. Ponieważ państwa NIE STAĆ na utrzymywanie żłobków szuka innych rozwiązań.

A propos kosztów : koszt żłobka na Bielanach :
- 30 pln miesięcznie - komitet rodzicielski
- 9 pln za dzień (wyżywienie , zwrotnie - gdy dziecka nie ma)
Chcesz mi powiedzieć, że za 30 pln można COKOLWIEK utrzymać ? Żart.

Wystarczy wziąć kartkę i długopis i policzyć - to nie jest niemożliwe.

Bardziej martwiłabym się plagą "samotnych matek" Jak one przyniosą swoej pity, to się okażę, że 50 % rodziców musi zrobić ściepę na to 50% samotnych matek osiągających dochody zwalniające je z opłaty za żłobek - kolejna fikcja. I znów trzeba będzie chwilę poczekać aż się to samo rozpadnie.
"Pracuję z mamami dzieci w żłobku- same twierdzą, że te koszty są żenująco niskie. Pracujący personel obrażony, nadęty, bo pani dyrektor nie ma na podwyżki. No to nie bardzo chce im się pracować. Dziwne ? Nie bardzo. Ale rodzice tego nie muszą zauważać...Klient płaci - klient wymaga."
W naszym żłobku jest ok. Ale jak "paniusie" wymagają Bóg wie czego od opiekunek to nie ma co się dziwić, że tak się odnoszą do takiej osoby. Kwestia szacunku.
Nie wiem o czym piszesz. "Paniusiami" w tym przypadku są pracownice żłobka, które chodzą naburmuszone i co drugie zdanie wtrącają : "nie wiem jak długo tu będę pracować za te grosze". Więc nie wiem czy sugerują , że oczekują łapówy czy może mają tylko wysokie aspiracje. Pytam się więc : kto tu jest dla kogo ?
Czy Ty, jako rodzić masz wpływ na pensje tej pani ? Czy Ciebie to powinno obchodzić ? Nie ? Ale jak widzę nie przeszkadza Ci udawanie, że za 30 pln ich pensje są wystarczające, żeby zajmowac się 8 h dziennie Twoim dzieckiem. I wszystko jest ok - wszyscy tak ładnie udają i teraz są zaskakująco zadziwieni, że nie starcza .... Oczywiście - można udawać dalej. W końcu co Cię to obchodzi - Ty płacisz, więc uprawiasz towarzyskie rozmowy z personelem. Tenże personel nie je , nie pije, nie ma rodzin , nie musi zarabiac - w końcu 30 pln miesięcznie komitetu stykało, prawda ?
Uprawianie fikcji.

Rozwiązanie powinny być SYSTEMOWE a nie fikcyjne. Warto się zastanowić czasem nad całością problemu a nie tylko nad własną michą.Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 01.06.11 o godzinie 15:50
Michał Marszałek

Michał Marszałek Grafik/ilustrator

Temat: Podwyżka opłat za żłobek w Warszawie do 1150zł

Zapominasz o jednym płacimy podatki. Więcej zarabiamy - więcej oddajemy.
I nagle się okazuje że jeszcze karają nas, że nie pobieramy zasiłków i kombinujemy z samotnym rodzicielstwem.
Tutaj nie chodzi o podwyżkę jako taką, ale sposób w jaki ona będzie przeprowadzona. W zależności od zarobków i co z tymi pieniędzmi się będzie działo - (dopłaty do prywatnych interesów - moje dziecko ani żłobek do którego uczęszcza na tym nie skorzysta)
Kasa na komitet rodzicielski nie idzie na pensje dla Pań.
"Nie wiem o czym piszesz. "Paniusiami" w tym przypadku są pracownice żłobka, które chodzą naburmuszone i co drugie zdanie wtrącają : "nie wiem jak długo tu będę pracować za te grosze". Więc nie wiem czy sugerują , że oczekują łapówy czy może mają tylko wysokie aspiracje. Pytam się więc : kto tu jest dla kogo ?"

Nie wiem ja trafiałem zawsze na miłe Panie do których nie mogę mieć zastrzeżeń. Zarówno w prywatnym żłobku jak i 2 grupach w państwowym. Być może dla tego, że szanuję ich pracę i staram współpracować a nie stosować zasadę płacę = wymagam.

"Czy Ty, jako rodzić masz wpływ na pensje tej pani ? Czy Ciebie to powinno obchodzić ? Nie ? Ale jak widzę nie przeszkadza Ci udawanie, że za 30 pln ich pensje są wystarczające, żeby zajmowac się 8 h dziennie Twoim dzieckiem. I wszystko jest ok - wszyscy tak ładnie udają i teraz są zaskakująco zadziwieni, że nie starcza .... Oczywiście - można udawać dalej. W końcu co Cię to obchodzi - Ty płacisz, więc uprawiasz towarzyskie rozmowy z personelem. Tenże personel nie je , nie pije, nie ma rodzin , nie musi zarabiac - w końcu 30 pln miesięcznie komitetu stykało, prawda ?
Uprawianie fikcji."

Akurat tutaj nie wiem o co Ci chodzi.Że osoby pracujące tam mają niską pensję to mam nie posyłać dziecka do żłobka. idąc tym tokiem myślenia nie powinienem robić zakupów w supermarketach. Przecież tam też zarabiają grosze...

Powtórzę jeszcze raz. Podwyżkę rozumiem, ale nie na takich zasadach. Dlaczego ktoś płacący uczciwie podatki, nie żyjący w konkubinacie ma dokładać do czyjegoś prywatnego interesu. Michał Marszałek edytował(a) ten post dnia 01.06.11 o godzinie 20:48
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Podwyżka opłat za żłobek w Warszawie do 1150zł

Michał Marszałek:
Zapominasz o jednym płacimy podatki. Więcej zarabiamy - więcej oddajemy.
Kto płaci to płaci - wystarczy popatrzeć na warszawski Tarchomin, gdzie ze żłobkami i przedszkolami jest masakra. I się nad tym chwilę zastanowić, Więc znów udajemy, że jest ok.
I nagle się okazuje że jeszcze karają nas, że nie pobieramy zasiłków i kombinujemy z samotnym rodzicielstwem.
Udawanie samotnych rodziców to oszustwo. Poświadczenie nieprawdy. Takie są fakty.
Tutaj nie chodzi o podwyżkę jako taką, ale sposób w jaki ona będzie przeprowadzona. W zależności od zarobków i co z tymi pieniędzmi się będzie działo - (dopłaty do prywatnych interesów - moje dziecko ani żłobek do którego uczęszcza na tym nie skorzysta)
A moje dzieci w ogóle nie chodzą do żłobka, płacę podatki i nie płaczę, że moje pieniądze są wywalane na cudze interesiki i cudze dzieci.
Kasa na komitet rodzicielski nie idzie na pensje dla Pań.
"Nie wiem o czym piszesz. "Paniusiami" w tym przypadku są pracownice żłobka, które chodzą naburmuszone i co drugie zdanie wtrącają : "nie wiem jak długo tu będę pracować za te grosze". Więc nie wiem czy sugerują , że oczekują łapówy czy może mają tylko wysokie aspiracje. Pytam się więc : kto tu jest dla kogo ?"

Nie wiem ja trafiałem zawsze na miłe Panie do których nie mogę mieć zastrzeżeń. Zarówno w prywatnym żłobku jak i 2 grupach w państwowym. Być może dla tego, że szanuję ich pracę i staram współpracować a nie stosować zasadę płacę = wymagam.

Nie, nie dlatego. Dlatego, że nie wdajesz się w takie rozmowy- może po prostu zapytaj czy są zadowolone ze swoich zarobków ? To dobrze robi.

"Czy Ty, jako rodzić masz wpływ na pensje tej pani ? Czy Ciebie to powinno obchodzić ? Nie ? Ale jak widzę nie przeszkadza Ci udawanie, że za 30 pln ich pensje są wystarczające, żeby zajmowac się 8 h dziennie Twoim dzieckiem. I wszystko jest ok - wszyscy tak ładnie udają i teraz są zaskakująco zadziwieni, że nie starcza .... Oczywiście - można udawać dalej. W końcu co Cię to obchodzi - Ty płacisz, więc uprawiasz towarzyskie rozmowy z personelem. Tenże personel nie je , nie pije, nie ma rodzin , nie musi zarabiac - w końcu 30 pln miesięcznie komitetu stykało, prawda ?
Uprawianie fikcji."

Akurat tutaj nie wiem o co Ci chodzi.Że osoby pracujące tam mają niską pensję to mam nie posyłać dziecka do żłobka.
NIeee tylko nie oburzać się na to, że PORA PRZESTAĆ UDAWAĆ,że ta kasa starcza.
idąc tym tokiem myślenia nie powinienem robić zakupów w supermarketach. Przecież tam też zarabiają grosze...

Ale to nie ten temat, prawda (ja nie kupuję w Biedronce - właśnie dlatego)
Powtórzę jeszcze raz. Podwyżkę rozumiem, ale nie na takich zasadach. Dlaczego ktoś płacący uczciwie podatki, nie żyjący w konkubinacie ma dokładać do czyjegoś prywatnego interesu.
Dlaczego ? Ano dlatego, że (nie zauważyłeś tego do dnia dzisiejszego ????) w tym Państwie karani są właśnie Ci, którzy uczciwie płacą podatki i żyją w małżeńskim stadle :):):) Przynajmniej jeśli chodzi o żłobki i przedszkola. Ale to jest właśnie uprawianie fikcji. Nikomu SIĘ NIE CHCE egzekwować przepisów prawa. Ja nie mam dzieci w żłobku, ale wiem jakie dokumenty trzeba przedstawić, żeby być uznaną za samotną matkę. Czy Twój żłobek/przedszkole też wie ? Czy stosuje ? Dlaczego nikogo to nie interesuje ?
Nie wiem. A brak reakcji oznacza akceptację. Tyle.Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 01.06.11 o godzinie 22:18
Michał Marszałek

Michał Marszałek Grafik/ilustrator

Temat: Podwyżka opłat za żłobek w Warszawie do 1150zł

>Kto płaci to płaci - wystarczy popatrzeć na warszawski Tarchomin, gdzie ze >żłobkami i przedszkolami jest masakra. I się nad tym chwilę zastanowić, Więc >znów udajemy, że jest ok.

Nie ma miejsc. Wiem bo tam mieszkam. Dlatego Mikołaja posyłamy do centrum. Po pierwsze łatwiej się dostać, po drugie blisko pracy więc szybciej można odebrać. I nie udaję, ze jest ok, ale szukam rozwiązania które będzie dla mnie satysfakcjonujące.

Nie, nie dlatego. Dlatego, że nie wdajesz się w takie rozmowy- może po prostu zapytaj czy są zadowolone ze swoich zarobków ? To dobrze robi.


A kto jest?:)
Wiem ile tam zarabiają. Ale to ja mam walczyć o ich podwyżkę?
Jeśli zarobki mi nie odpowiadają to robię coś w kierunku by to zmienić.
Ale to nie ten temat, prawda (ja nie kupuję w Biedronce - właśnie dlatego)
Chińskich rzeczy też nie kupujesz? Czy Tajwańskich? Przecież tam też wyzyskują ludzi?

Dlaczego ? Ano dlatego, że (nie zauważyłeś tego do dnia dzisiejszego ????) w tym Państwie karani są właśnie Ci, którzy uczciwie płacą podatki i żyją w małżeńskim stadle :):):) Przynajmniej jeśli chodzi o żłobki i przedszkola. Ale to jest właśnie uprawianie fikcji. Nikomu SIĘ NIE CHCE egzekwować przepisów prawa. Ja nie mam dzieci w żłobku, ale wiem jakie dokumenty trzeba przedstawić, żeby być uznaną za samotną matkę. Czy Twój żłobek/przedszkole też wie ? Czy stosuje ? Dlaczego nikogo to nie interesuje ?
Nie wiem. A brak reakcji oznacza akceptację. Tyle.

Skoro nie masz dziecka w żłobku to po co ta dyskusja?
Reakcja właśnie jest. Zwrócić uwagę wszystkich tych co mają dzieci w żłobku lub mających zamiar posłać tam swoje pociechy. I nie na to, że podwyżka ma być tylko na jakich zasadach przeprowadzona (piszę to po raz kolejny żeby przypomnieć o co chodzi w tej dyskusji).
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Podwyżka opłat za żłobek w Warszawie do 1150zł

A mnie się wydawało, że oburzenie dotyczy 600 % - czyli jej wysokości. A nie formy wprowadzenia.
A pomimo, że nie mam dziecka w żłobku to płacę na dzieci w żłobkach, więc jak najbardziej mnie temat dotyczy. Właśnie rozmawiam z dziewczynami, ktore ten problem mają więc nie jestem oderwana od rzeczywistości.
I nadal uważam, że cały ten system jest patologiczny i nie przeszkadza. Dopiero sie robi halo jak trzeba zapłacić więcej. I to jest problem. Reszta nie ma znaczenia.

konto usunięte

Temat: Podwyżka opłat za żłobek w Warszawie do 1150zł

jeśli standard będzie jak w prywatnym to ja z chęcią chciałabym się załapać do tej "przechowalni" dzieci, oby tylko była taka możliwość, gdzieś pod nosem

ps.skoro to taka przechowania - to dlaczego dzieci te są bardziej samodzielne, szybciej zaczynają mówić i nie nabierają nawyków/grymasów/wad osób dorosłych
Magdalena H.

Magdalena H. Zrozumieli, że
idealny świat jest
podróżą, nie
miejscem.

Temat: Podwyżka opłat za żłobek w Warszawie do 1150zł

Paulina K.:

Nie zauważyłam by moje dzieci były mniej samodzielne od rówieśników uczęszczających do żłobka ;) Wszyscy są w szoku, że mój synek w tej chwili 7 latek od dwóch lat sam przygotowuje sobie kanapki czy inne posiłki z tych prostych, np parówki na ciepło czy zapiekanki, obsługuje mikrofalówkę, nie jest szczególnie grymasy jak i reszta moich dzieci ( w sumie trójka). Córka (3 latka) też jest bardzo samodzielna, potrafi sie sama ubrać/przebrać, korzysta sama z toalety, jeśli ma chęć na coś do przekąszenia to sama bierze sobie z lodówki danonka i łyżeczkę. Oboje potrafią pościelić już swoje łóżka i zadbać o swoją higienę osobistą, syn ze względu na wiek wiadomo że trochę lepiej sobie ze wszytskim radzi.
Kwestia mowy? A to już sprawa rodzica jak z dzieckiem rozmawia i czy w ogóle to robi, czy w porę zauważy problemy np. ze słuchem itp.

Czasy są takie a nie inne żłobki na chwilę obecną są potrzebne bo polityka u nas jest zerowa, rodzice muszą pracować by zapewnić byt dzieciom, ale MOIM zdaniem, żłobki to jednak przechowalnia.
Ja mam ten komfort, że pracuję w domu, mam czas na zajęcie się sprawami zawodowymi jak i na to, by poświęcić dużo czasu dzieciom i na sprawy domowe.
Czuję satysfakcję szczególnie zimą, gdy moje dzieci o godzinie 7:00 jeszcze sobie smacznie śpią a za oknem widzę opatulone na wpół przebudzone maluchy ciągnięte na sankach do żłobków/przedszkoli.
Przez okres przedszkolny mojego pierworodnego syna widziałam różnych rodziców i sorry, ale niektórzy sprawiali wrażenie że dzieci są dla nich gadżetem takim właśnie iphonem ;)
Spłodzili, urodzili i na tym praktycznie ich rola się kończyła, resztę załatwiał żłobki, przedszkola i reszta placówek do których dzieci są oddawane mimo że ich sytuacja finansowa pozwoliłaby zostać jednemu z rodziców w domu przez jakiś czas.

Paulino, to jest tylko moje zdanie, mam do niego prawo...

konto usunięte

Temat: Podwyżka opłat za żłobek w Warszawie do 1150zł

Paulina K.:
jeśli standard będzie jak w prywatnym to ja z chęcią chciałabym się załapać do tej "przechowalni" dzieci
uważasz, że w państwowych jest źle???
Byłaś tam? a Twoje dziecie?
ps.skoro to taka przechowania - to dlaczego dzieci te są bardziej samodzielne, szybciej zaczynają mówić i nie nabierają nawyków/grymasów/wad osób dorosłych
Brawo! Racja. To nie jest przechowalnia i w żłobku dziecku nie dzieje się krzywda, a wręcz przeciwnie uczy się mnóstwa rzeczy, których jak zauważyłam porównując rówieśnicy często nie potrafią.

konto usunięte

Temat: Podwyżka opłat za żłobek w Warszawie do 1150zł

Magdalena Hacia:
Paulina K.:

Nie zauważyłam by moje dzieci były mniej samodzielne od rówieśników uczęszczających do żłobka ;)
ja mam doświadczenie z pierwszym synkiem, który odkąd skończył 1,5 roku uczęszczał do żłobka i powiem szczerze, że widziałam od początku różnice pomiędzy dziećmi nie chodzącymi do żłobka. Był o wiele lepiej przygotowany do pójścia do przedszkola.

moje zdanie jest inne; nie jest to przechowalnia.
dzieci często uwielbiają tam chodzić. mnóstwo rozwojowych zabaw, rytmika, przedstawienia, teatrzyki itp. itd. - tego raczej żadna matka w domu dziecku nie da.

konto usunięte

Temat: Podwyżka opłat za żłobek w Warszawie do 1150zł

Michał Marszałek:

>Kto płaci to płaci - wystarczy popatrzeć na warszawski Tarchomin, gdzie ze >żłobkami i przedszkolami jest masakra. I się nad tym chwilę zastanowić, Więc >znów udajemy, że jest ok.

Nie ma miejsc. Wiem bo tam mieszkam. Dlatego Mikołaja posyłamy do centrum. Po pierwsze łatwiej się dostać, po drugie blisko pracy więc szybciej można odebrać. I nie udaję, ze jest ok, ale szukam rozwiązania które będzie dla mnie satysfakcjonujące.
dokładnie, zanim młodszy synek się urodził, już był 300 na liście rezerwowej na strumykowej!!! MASAKRA!!!
satrszy synek chodził na Klaudyny, bo wówczas nie było nawet strumykowej na tarcho.

A kto jest?:)
Wiem ile tam zarabiają. Ale to ja mam walczyć o ich podwyżkę?
Jeśli zarobki mi nie odpowiadają to robię coś w kierunku by to zmienić.
to pierwsza sprawa. druga, jeśli praca po d jakimś względem nie daje Ci zadowolenia, to powinno się ją zmienić. Nikt nikogo nie zmusza do pracy.
Owszem jest to wielką niesprawiedliwością jeśli chodzi o zarobki, nauczycieli i innych bardzo ale to bardzo ważnych zawódów. powiedziałabym niezbędnych!!! ale nie oznacza to, że ja muszę wyjąć z własnej kieszeni i im dać te podwyżi.
po to są państwowe placówki, żeby były dofinansowane z państwowych pieniędzy.
Część płaci państwo, część rodzic. i to jest ok.Justyna Korszeń edytował(a) ten post dnia 20.07.11 o godzinie 09:00

konto usunięte

Temat: Podwyżka opłat za żłobek w Warszawie do 1150zł

Dagmara D.:
>>
Bardziej martwiłabym się plagą "samotnych matek" Jak one przyniosą swoej pity, to się okażę, że 50 % rodziców musi zrobić ściepę na to 50% samotnych matek osiągających dochody zwalniające je z opłaty za żłobek - kolejna fikcja.
Przyznam Ci szczerze, że gdybym nie miała męża tylko partnera i dziecko - wykorzystałabym to w celu dostania się dziecka do żłobka czy przedszkola. Wiem, że jest to nieuczciwe, ale ludzie kombinują jak mogą, aby tylko dziecko się dostało do państwówki, bo najzwyczajniej w świecie ich nie stać na prywatne żłobki czy przedszkola. Justyna Korszeń edytował(a) ten post dnia 20.07.11 o godzinie 08:58

konto usunięte

Temat: Podwyżka opłat za żłobek w Warszawie do 1150zł

Generalnie, tak czy siak podwyżka w panstwowej placówce do ceny prywatnej jest kompletną pomyłką.

Nie wyobrażam sobie płacić 1200 za żłobek!!! Cholera jasna, przecież to, że ktoś zarabia więcej niż średnia krajowa, albo nie jest rodzicem samotnym nie oznacza, ze go na to stać!!!

I weź tu człowieku miej dwójkę i więcej dzieci...

Kolejna sprawa: nie każda matka chce siedzieć 3 lata w domu nawet gdyby miała taką możliwość finansową!!! Ja należę to tych matek, które muszą w życiu mieć równowagę; praca, dom, dzieci, mąż itd. Nie wysiedziałabym 3 lata z jednym, zaraz później z kolejnym = 6 lat w domu. Co za archaiczne podejście. Dajmy kobietom wybór. Jedna spełniają się w kuchni, inne w biurze - a to nie oznacza, że są wyrodnymi matkami.

ŻŁOBKI POTRZEBNE JAK DIABLI! ale za cenę max 500 zł. - takie jest moje zdanie.

Następna dyskusja:

dobre gimnazjum w Warszawie




Wyślij zaproszenie do