konto usunięte
Temat: Koniec Ministry...
...ale za to jaki!Od rana zasłuchuję się w "The Last Sucker", najnowszym albumie tej kapeli, albumie niestety ostatnim, bo jak oznajmił Al, na nim historia Ministry się kończy.
Album jest świetny, z ostatnich pięciu zdecydowanie najlepszy. Album zmiata z powierzchni ziemi słuchacza, ale przede wszystkim G. Busha :)
Z jednej strony szkoda, że to już koniec tej kapeli. Jourgensen ma wiele wcieleń, ale tylko w spółce z Biafrą pod szyldem Lard jest równie świetny, a takie Revolting Cocks są IMHO dość przeciętnym projektem.
Z drugiej strony to wielka sztuka odejść gdy jest się w tak świetnej formie, a nie wtedy, gdy pomarszczony tyłek ledwo wtacza się na scenę, vide... a sami "se" wpiszcie :)
To tyle w tym temacie.
Uzdrawiam,
P.[edited]Przemysław