Temat: Koniec exportu leków? AFERA LEKOWA
Piotr Wlezień:
Ludzie jaka "afera" przecież mamy swobodny przepływ towaru w UE, jeśli jakieś 3 firmy stosowały ceny drastycznie zaniżone swoich towarów w Polsce to norma, że podmioty gospodarcze korzystały z praw wolnego rynku i wysyłały towar poza granice kraju, ale uważam, że słowo afera powinno się odnosić do tych 3 firm a nie hurtowni, a dla ciekawostki to nie tylko GIF interesuje się produktami tych firm co też NFZ np śląski wysyłając informacje do lekarzy pewnej specjalizacji ile kosztuje obywateli stosowanie leków między innymi, a tak właściwie głównie tych firm
...Piotrze - nie do końca to wszystko takie proste :) cały widz polega na tym, że w procederze biorą udział apteki,które towar odsprzedają "hurtowniom"
praktykującym export równoległy. A jak wiesz podmioty działajace na rynku farmaceutycznym - czy to apteki czy też hurtownie, działaja na podstawie ściśle określonych warunków (np. Prawo Farmaceutyczne)i uzyskanego zezwolenia (kiedyś nazywało się to koncesją). Zgodnie z powyższym apteki nie maja prawa prowadzić obrotu hurtowego - zgodnie z uzyskanym zezwoleniem i wpisem (EKD)są to JEDNOSTKI HANDLU DETALICZNEGO - co oznacza, że nie mogą obracać towarem w ilościach hurtowych a już tym bardziej być pośrednikiem w handlu hurtowym w/w asortymentem.
... co do tego, że za AFERĄ stoją ff - nie mam złudzeń - bo już dawno się odgrażały, że wezmą się za ten "proceder" - zresztą cały pomysł na dystrybucję bezpośrednią, był głównie spowodowany chęcią ograniczenia tzw. szarej strefy obrotu na cele exportu równoległego i pełną kontrolą nad dystrybucją własnych preparatów ... dlaczego mają dawać zarobić innym podmiotom - skoro mogą zarabiać na własnym produkcie sami?