Sylwia P.

Sylwia P. Asystentka Syndyka

Temat: Za młoda.. za stara..

Szanowni Państwo;

Właśnie skończyłam czytać książkę "Kto zabrał mój ser" Spencera i postanowiłam złożyć wypowiedzenie w obecnej pracy :) - szukam nowgo sera.
Pracuje na stanowisku Kierownika Sekretariatu - jest to moje jak do tej pory największe osiągnięcie.
Mój wiek wskazywać by mógł - tak mi się przynajmniej wydaje - na to, ze jeszcze nie jestem poważną osobą, młodą i lubiącą zabawę. Natomiast zajmowane stanowisko oraz ogólnie moje doświadczenie, sugeruje, że jestem zdyscyplinowana, obowiązkowa i można mi powierzyć odpowiedzialne zajęcia.
Mam w związku z tym pytanie. Jak reaguje się na takie osoby jak ja. Jestem młoda ale ambitna, angazuje się w swoją pracę.

Temat: Za młoda.. za stara..

Pani Sylwio,

Przecież firmy zawsze szukają młodych ludzi z ogromnym doświadczeniem :)
A na poważnie to Pani doświadczenie przy młodym wieku (jak mniemam po zdjęciu i dacie ukończenia studiów) może być tylko i wyłącznie atutem - pomijając oczywiście kwestie nieetycznych pytań typu założenie rodziny, dzieci itp...

konto usunięte

Temat: Za młoda.. za stara..

Ktoś, kto operuje stereotypami na temat płci czy wieku w rekrutacji, powinien sobie z tym dać spokój. Tak jak pisze Michał, z etyką ma to mało wspólnego. Zachęcam do porzucenia analizy kwestii "rocznika", a skupienie się na swoich mocnych i słabych stronach, określeniu wymarzonego "sera" i dążeniu do niego bez jakichkolwiek kompleksów :) Naprawdę nie ma czym się przejmować!
Sylwia P.

Sylwia P. Asystentka Syndyka

Temat: Za młoda.. za stara..

Bardzo dziękuję za miłe wypowiedzi fachowców. To zawsze podnosi na duchu jeśli ktoś kto zna się na rzeczy przychylnie się wypowiada. Mam nadzieję, że wśród osób, które spotkam na swojej drodze na rozmowie kwalifikacyjnej będą mieli podobne podejście do Panów.
Mariusz Perlak

Mariusz Perlak Talent Acquisition
Manager

Temat: Za młoda.. za stara..

hmmm....nie wiem, czy koledzy po fachu zwrócili uwagę na aspekt motywacyjny - porzucanie pracy z powodu przeczytania książki :)
Sylwia P.

Sylwia P. Asystentka Syndyka

Temat: Za młoda.. za stara..

Książka mną wstrząsnęła :)
A poważnie to książka tylko upewniła mnie, ze robie dobrze. Przyszedł poprostu czas na zmiany.

konto usunięte

Temat: Za młoda.. za stara..

W bezpośredniej interpretacji - faktyczne może to się wydawać dziwne :) Jako pracodawca należałoby zabronić pracownikowi czytać ;)

O konkretne wnioski z książki i ich przełożenie na zmianę pracy musimy zapytać już założycielki wątku. Pani Sylwio, może zatem zdradzi Pani trochę więcej szczegółów w temacie. W jaki sposób to, czego się Pani dowiedziała, wpłynęło na decyzję o zmianie zatrudnienia?
Mariusz Perlak

Mariusz Perlak Talent Acquisition
Manager

Temat: Za młoda.. za stara..

to na litośc boską niech Pani zaniecha "Zbrodni i Kary" :)

Temat: Za młoda.. za stara..

Mariusz Perlak:
to na litość boską niech Pani zaniecha "Zbrodni i Kary" :)

Dobrze, że Pani jakiegoś Stephena Kinga nie czytała bo jeszcze by z Pani wyszedł seryjny morderca albo niewiadomo co jeszcze :)
Sylwia P.

Sylwia P. Asystentka Syndyka

Temat: Za młoda.. za stara..

Już otrzymałam odpowiedź na nurtujące mnie pytanie. Poznałam punkt widzenia. Milknę więc, do następnej interesującej wymiany zdań :)
Mariusz Perlak

Mariusz Perlak Talent Acquisition
Manager

Temat: Za młoda.. za stara..

no tak.... skoro już dostałam, to nie muszę nic dawać :)

mimo wszystko powodzenia przy pytaniach o motywacje podczas rozmów kwalifikacyjnych
Sylwia P.

Sylwia P. Asystentka Syndyka

Temat: Za młoda.. za stara..

Chyba nie zaryzykuję przed pracodawcą stwierdzenia, że książka mnie motywuje do zmiany pracy. Mógłby nie zrozumieć, ze to żart.
to plus, ze czytam, ale mógłby mnie chyba faktycznie gdzies zamknąć, albo przynajmniej zabronić czytać. szkoda by było :)
Katarzyna Dudek

Katarzyna Dudek IT Recruiter at
Badenoch+Clark
(Adecco Group)

Temat: Za młoda.. za stara..

dziwna ta rozmowa, super mloda osoba, z niewielkim doświadczeniem szuka DOWOLNEJ/INNEJ pracy...hmmm, ani nie widzę problemu ani nawet kwestii, ale zaciekawił mnie tytuł posta

wiec moze zadam trudniejsze pytanie od koleżanki, swoją drogą Sylwia zyczę powodzenia ale nawet nie czytając ksiązki o serze mogę Ci powiedziec, ze jak sie zmobilizujesz to dośc szybko dostaniesz nową pracę!

a więc jak to zrobic aby nie bali sie mnie mlodzi managerowie (jacy obecnie zamieszkuja większość działow marketingu, promocji) albo żeby rekruterzy nie wyobrażali sobie, ze tamci będą się czuc niekomfortowo i jak zrobic zeby Ci moi równolatkowie i inni nie wyobrazali sobie patrząc na mnie ze za miesiac dwa będę w ciąży, tylko dlatego ze jestem kobietą, nadal bez dzieci?

mam 35 lat, całe moje 12-o letnie doswiadczenie to marketing i promocja, od niedawna projekty zagraniczne w tym wolontariat (interesują mnie zagadnienia związane z MDGs), od grudnia kiedy wróciłam odbylam juz kilka wyniszczających psychicznie rozmów, tzn takich na których gdy pojawiają się następujace kwestie

- nasz zespół składa się z młodych ludzi (tu następuję spojrzenie na mnie... ktorego sorry ale nie rozumiem), zdjęcie w profilu zrobilam 3 mc-ce temu, nie wyglądam jak Wrózka Wendy z Piotrusia Pana :)

- jak rozumiem nadal nie ma pani dzieci, nie wspomniała pani (tu następuje kolejne wymowne spojrzenie), fakt nie mam, nie sądziłam dotąd, ze będzie to dyskredytujące na rozmowie o pracę, jak rozumiem byloby najlepiej nigdy ich nie miec i odważnie to deklarować

- posiada pani bardzo bogate doswiadczenie, obawiam się, ze będzie się Pani u nas nudziła, nie otwieramy na razie oddziału w Afryce, (tu złośliwy usmieszek).. to wyjatkowa sytuacja kiedy rekruter opowiadał najpierw o swoim znajomym z bazy UN w Afryce a potem krotko przepytał mnie na okoliczność pracy, swietnie sie bawil zreszą swoją opowieścią, stanowisko publishing managera..

- a czy myślała Pani o tym, aby sie przebranżowić? ma Pani taka żywą osobowość.. (tu zyczliwo-serdecznie spojrzenie, ktorego znowu nie rozumiem, skoro jestem we własciwym miejscu aplikując na całkowicie zgodne z moim profilem kariery stanowisko), pytanie padło w czasie spotkania w wydawnictwie w sprawie pracy na stanowisko specjalisty d/s marketingu (większość czasu zawodowego spędziłam w dziale marketingu w roznych wydawnictwach...)

Czy ja mam tylko takie wrażenie czy moze to, ze jestem kobietą, z bogatym doświadczeniem i mam 35 lat - dyskwalifikuje mnie do pracy w marketingu/promocji? Troje z moich asystentów jest dzis brand managerami, zawsze widziałam sens w tym zeby pomagać i teraz ludzie w ich wieku mówia mi, ze zatrudnią mnie bo jestem za stara dla tych, co świeżo po studiach i też za mloda bo nadal mogę miec dzieci.. czy tylko ja widzę tu jakis absurd?

... i nie chodzi o pieniądze :) zazwyczaj moje wymagania finansowe na stanowiska specjalisty to ok. 3.5 tys na rękę, w przypadku managera w duzych firmach 4,5-5. Nie wierzę, zeby chodziło o pieniądze.

Chętnie posłucham tego, jak w tym wieku zatrudnić sie zgodnie z obszarem kompetencji w marketingu/promocji/przy projektach mediowych, dodam ze przez ostatnie 3-ce wyslałam już ponad 50 CV, 95% na stanowiska, ktorych wymogi spełniam w 100%, byłam na 3 rozmowach, na wynik jednej nadal czekam.
Sylwia P.

Sylwia P. Asystentka Syndyka

Temat: Za młoda.. za stara..

No ja jestem pod wrażeniem osiągnięć. Aż strach się uczyć skoro nie może Pani znaleźć pracy.
Katarzyna Dudek

Katarzyna Dudek IT Recruiter at
Badenoch+Clark
(Adecco Group)

Temat: Za młoda.. za stara..

to moze nie tak .. uczyć się warto, bo to przyjemne :)

ale wierz mi, obecnie mając znikome doświadczenie i znając angielski masz ogromne szanse na zmiane pracy, wystarczą znajomi z GL i serwisy :) - ja natomiast mając relatywnie ogromne doświadczenie - mam szanse raczej marne i to jest dość frustrujace, szczególnie kiedy rekruterzy wspierają mit : wiek i płeć sie nie liczy :)))

moze się zresztą tak bardzo nie liczy :) wiele ogloszeń to przeciez tylko formalny wymóg, kiedys przekazywałam obowiazki brand managera osobie, ktora po fuzji miała mnie zastąpić na tym samym stanowisku, ktore między innymi obejmowało planowanie i kontrolę budżetu, tabele conrollingowe i inne duże arkusze, osoba ta nie znała excela - ale znała szefa :). Była w moim wieku :)
Mariusz Perlak

Mariusz Perlak Talent Acquisition
Manager

Temat: Za młoda.. za stara..

pamiętam jak skończyliśmy 18 lat, mogliśmy wreszcie wchodzić do miejsc zarezerowanych pow. 18 r.ż.

pojechaliśmy do Wroclawia, a tam jak na złość wszystkie miejsca od 21 r.z.

żartowaliśmy sobie, że na starość do Klubu Seniora nas nie przyjmą :)

a na wszystkie bolączki rynku pracy, głupich rekrutujących i marnych szans jest jedna odpowiedź

polecam zamienić się miejscami :) własna firma to brak rozmów rekrutacyjnych

a propos, może już czas poznać jakiegoś szefa, skoro jest to sposób na znalezienie pracy

szukanie pracy to zajęcie dla cierpliwych - trzy rozmowy to raczej nie jest duża liczba

na marginesie nie chciałby pracować z kimś, kto pyta mnie o dzieci, opowiada o afryce (vel skupia się na sobie, nie na mnie podczas rekrutacji)

jeżeli dwie pozostałe rozmowy były te same to nad czym płakać?

konto usunięte

Temat: Za młoda.. za stara..

Mnie też interesuje kwestia wieku w rekrutacji. Przed 40 szanse maleją - ale czy bardzo? Większość osób twierdzi,że za późno zabrałam się za próbę zmiany - w jednej firmie pracuję od 15 lat. Prowadziłam też w międzyczasie działalność zupełnie odmienną od mojej dotychczasowej pracy na etacie, ale ze względów prawnych musiałam ją zamknąć. Praca którą wykonuję jest naprawdę poniżej moich możliwości i przeszkadza mi to. Dobija mnie też fakt, że nie mam możliwości rozwoju. Moja refleksja jest taka, że jednak trochę jestem za stara dla pracodawców.
Czytam jakiś czas forum i widziałam różne posty odnośnie zależności między wiekiem a szansą na sensowną, rozwijającą pracę. Odniosłam wrażenie, że niektóre osoby są pocieszane przez kulturalnych HR :)

Temat: Za młoda.. za stara..

Arleta Z.:
Mnie też interesuje kwestia wieku w rekrutacji. Przed 40 szanse maleją - ale czy bardzo? Większość osób twierdzi,że za późno zabrałam się za próbę zmiany - w jednej firmie pracuję od 15 lat. Prowadziłam też w międzyczasie działalność zupełnie odmienną od mojej dotychczasowej pracy na etacie, ale ze względów prawnych musiałam ją zamknąć. Praca którą wykonuję jest naprawdę poniżej moich możliwości i przeszkadza mi to. Dobija mnie też fakt, że nie mam możliwości rozwoju. Moja refleksja jest taka, że jednak trochę jestem za stara dla pracodawców.
Czytam jakiś czas forum i widziałam różne posty odnośnie zależności między wiekiem a szansą na sensowną, rozwijającą pracę. Odniosłam wrażenie, że niektóre osoby są pocieszane przez kulturalnych HR :)

Pani Arleto,

Nie są pocieszane. Pokazujemy sytuację na rynku. Sam niejednokrotnie pisałem, że nie jest różowo, ale nie jest też czarno. Bardzo dużo zależy nie od kulturalnych HR :) ale od Klienta (mówię o firmach takich jak moja). Bo jeśli Klient się uprze, że chce kogoś do 30-tu lat to choćbyśmy mu pokazywali 20-tu lepszych ale starszych kandydatów to mówi "NIE", ale (na całe szczęscie) często daje się przekonać...Michał Kłosowski edytował(a) ten post dnia 23.03.10 o godzinie 21:11
Piotr P.

Piotr P. Każdy może być
dyrektorem HR.
Swojego losu:)

Temat: Za młoda.. za stara..

Sylwia Pruszak:
Książka mną wstrząsnęła :)
A poważnie to książka tylko upewniła mnie, ze robie dobrze. Przyszedł poprostu czas na zmiany.


Książka jest wstrząsająca. Mówiąc precyzyjnie jest nawet wstrząsająco zła. Proponuję szukać przeżyć czytelniczych jednak w innej literaturze - może nawet bardziej inspirującej:)

Temat: Za młoda.. za stara..

Sylwia Pruszak:
No ja jestem pod wrażeniem osiągnięć. Aż strach się uczyć skoro nie może Pani znaleźć pracy.

Witam Pani Sylwio,

z uśmiechem popatrzyłam na Pani wypowiedź, gdyż ja po lekturze "Sera" też zaczęłam inaczej patrzeć na swoją "ścieżkę kariery" i w niedługi czasie później.....zaczęłam intensywnie szukać nowej pracy. Pracowałm na podobnym stanowisku do Pani obecnego, ale postanowiłam szukać pracy w zawodzie "wyuczonym" i choć było delikatnie rzecz ujmując niełatwo:), to myślę, że warto.
Warto też szukać nowych wyzwań zawodowych mając na względzie własny rozwój, własne potrzeby i własne oczekiwania wobec życia tak w ogóle - do czego zachęcam:)

Pozdrawiam serdecznie, Dorota



Wyślij zaproszenie do