konto usunięte

Temat: Work service i Stocznia Szczecińska Nowa

Firma senatora PO dostała podobno 10 mln złotych na znalezienie co piątemu pracy...
... bez przetargu, bo nie było czasu. A senator pracował przy ustawie to umożliwiającej.

Tak mniej więcej brzmią informacje. Może nie do końca precyzyjnie je podałem... fajnie?
Witold W.

Witold W. Sales Manager w
Technika IT S.A.

Temat: Work service i Stocznia Szczecińska Nowa

Jerzy B.:
Firma senatora PO dostała podobno 10 mln złotych na znalezienie co piątemu pracy...
... bez przetargu, bo nie było czasu. A senator pracował przy ustawie to umożliwiającej.

Tak mniej więcej brzmią informacje. Może nie do końca precyzyjnie je podałem... fajnie?

10mln na 8000 zwalnianych osób daje 1250zł na głowę. W teorii każdy ma dostać jakąś pomoc w znalezieniu pracy... W praktyce to jestem ciekawy jak to wygląda.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,6381781...

Według artykułu "kilkadziesiąt" milionów, więc inaczej trochę sprawa wygląda. Jak dla mnie podejrzane. Zapewne "prawdy" się nigdy nie dowiemy... Wychodzi zapewne złotówka z podatków każdego z nas. Niby niewiele, ale jednak takie rzeczy się lubią kumulować.

Ponownie w jakimś sensie będzie to psucie rynku. Fajnie, pomagamy 8tyś ludzi znaleźć pracę, ale przecież to oznacza, że innemu 8tyś utrudniamy jej znalezienie...

Reasumując - fajnie...
Mariusz Perlak

Mariusz Perlak Talent Acquisition
Manager

Temat: Work service i Stocznia Szczecińska Nowa

Witold Wilk:

Ponownie w jakimś sensie będzie to psucie rynku. Fajnie, pomagamy 8tyś ludzi znaleźć pracę, ale przecież to oznacza, że innemu 8tyś utrudniamy jej znalezienie...

nie rozumiem tego ostatniego stwierdzenia... jak pomaganie w znalezieniu zatrudnienia, utrudnia to innym?
bo jak pomagam X-owi, to nie pomagam Y-owi, ale nie jest tak, że przeszkadzam Y-owi, chyba że prowadzę politykę oczerniania, czy w jakiś inny sposób przeszkadzam innym w znalezieniu zatrudnienia.

konto usunięte

Temat: Work service i Stocznia Szczecińska Nowa

Mariusz Perlak:

nie rozumiem tego ostatniego stwierdzenia... jak pomaganie w znalezieniu zatrudnienia, utrudnia to innym?
bo jak pomagam X-owi, to nie pomagam Y-owi, ale nie jest tak, że przeszkadzam Y-owi, chyba że prowadzę politykę oczerniania, czy w jakiś inny sposób przeszkadzam innym w znalezieniu zatrudnienia.

Według mnie chodzi o to że jak się czują ludzie zwalniani z mniejszych, prywatnych firm którzy nie będą mieć tego wsparcia. Jednak jak się czymś zajmie profesjonalna firma to na pewno taka osoba ma większe szanse na znalezienie pracy niż osoba bez wsparcia. A według mnie to to jest i tak o kant dupy rozbić. Jakiś sku.... dorobi się na tym. Stoczniowcy jak nie mieli pracy tak nie będą mieć i se urządza pikietę na Wiejskiej w celu aby kolejny senator/poseł ( czyt. złodziej) dostał kolejne miliony. Cóż chyba potrzeba jeszcze ze dwa pokolenia żeby polskie realia były jakieś sensowne.Tomasz P. edytował(a) ten post dnia 16.03.09 o godzinie 09:04
Jacek Adam Piotrowski

Jacek Adam Piotrowski Business Development
Manager &
Engineering (ICT)
Services...

Temat: Work service i Stocznia Szczecińska Nowa

Najważniejsza kwestia to brak jasnych kryteriów. O ile byłbym w stanie "przełknąć", iż przygotowana przez senatora Misiaka koncepcja nie brała w założeniu lobby na rzecz własnego biznesu, o tyle nie jestem w stanie zrozumieć braku pokazania konkretnych kryteriów rozstrzygających o wyborze.

Nie da się do końca uciec przed koneksjami między polityką i biznesem, ale grunt to pokazanie przejrzystości, a tu ewidentnie jej zabrakło.

Pozdrawiam,
JP

konto usunięte

Temat: Work service i Stocznia Szczecińska Nowa

No cóż, w tym wypadku ewidentnie partia o podobno poglądach liberalnych na gospodarkę prowadzi politykę wsparcia socjalnego dla zwalnianych pracowników... w celu złagodzenia skutków.

Pomijam, że kręci na tym biznes senator...
Witold W.

Witold W. Sales Manager w
Technika IT S.A.

Temat: Work service i Stocznia Szczecińska Nowa

Mariusz Perlak:
Ponownie w jakimś sensie będzie to psucie rynku. Fajnie, pomagamy 8tyś ludzi znaleźć pracę, ale przecież to oznacza, że innemu 8tyś utrudniamy jej znalezienie...
nie rozumiem tego ostatniego stwierdzenia... jak pomaganie w znalezieniu zatrudnienia, utrudnia to innym?
bo jak pomagam X-owi, to nie pomagam Y-owi, ale nie jest tak, że przeszkadzam Y-owi, chyba że prowadzę politykę oczerniania, czy w jakiś inny sposób przeszkadzam innym w znalezieniu zatrudnienia.

Mamy pracę "A" na którą jest dwóch kandydatów X, Y. Wspierając X w zdobyciu tej pracy odbieramy tą pracę Y'kowi.
Witold W.

Witold W. Sales Manager w
Technika IT S.A.

Temat: Work service i Stocznia Szczecińska Nowa

Jerzy B.:
No cóż, w tym wypadku ewidentnie partia o podobno poglądach liberalnych na gospodarkę prowadzi politykę wsparcia socjalnego dla zwalnianych pracowników... w celu złagodzenia skutków.

Nie zgodzę się co do stwierdzenia "o (...) poglądach liberalnych"... Gdyby napisał Pan "socjalliberalnych" to byłbym skłonny przełknąć. To, że w jakimś sensie jest to partia z odłamu "bardziej liberalnych" nie uprawnia jej od razu do bycia takową nazywaną. Szczególnie skrajni socjaliści polityczni upodobali sobie właśnie takie ataki, tj. okrzyki "liberałowie!", itp "mądre" hasła... A tak naprawdę jeden nie lepszy od drugiego, tylko kąsać umie inaczej...

Nie wchodźmy jednak na grunt polityki, bo póki co nigdy to nie było dobre dla rozwoju dyskusji. Faktem pozostaje, że mamy tutaj do czynienia z czymś pt. "kolesiostwo" co powinno być starannie prześwietlone przez organa ścigania. Oraz póki co - występuje przy chyba każdej opcji politycznej.

Bardzo mnie rozbawił Misiak, który stwierdził, że akcje sprzeda, ale nie teraz, tylko jak wróci hossa. Oczywiście, w końcu dzięki jego akcjom firma będzie silniejsza i lepszą cenę uzyska - co więcej przyznaje, że planuje sprzedać, czyli ten kontrakt - da mu efektywnie lepsze pieniądze za akcje... "gdy już opadnie kurz bessy".Witold Wilk edytował(a) ten post dnia 16.03.09 o godzinie 22:27

konto usunięte

Temat: Work service i Stocznia Szczecińska Nowa

Witold Wilk:

Mamy pracę "A" na którą jest dwóch kandydatów X, Y. Wspierając X w zdobyciu tej pracy odbieramy tą pracę Y'kowi.

Z jednej strony prawda, z drugiej strony jest inna pragmatyka - najlepszą sytuacją dla kraju traktowanego jako mechanizm gospodarczy jest, żeby wszystkie możliwe zasoby jak najszybciej pracowały. Zatem zorganizowanie "spotkania" pracownika z pracodawcą i spowodowanie, by zaczęli pracować pozostaje w interesie prorozwojowej gospodarki. I dalej kierując się tą pragmatyką: łatwiej znaleźć zatrudnienie dla ludzi, którzy nie są długtrwale bezrobotni, posiadają kompetencje i aktualne uprawnienia zawodowe. Poza tym są to zazwyczaj lepsi pracownicy, skoro dotąd pracowali, w porównaniu z dotąd niezatrudnionymi.
Zatem ta idea wolnego rynku nie jest tak oczywista...
Witold W.

Witold W. Sales Manager w
Technika IT S.A.

Temat: Work service i Stocznia Szczecińska Nowa

Jerzy B.:
Mamy pracę "A" na którą jest dwóch kandydatów X, Y. Wspierając X w zdobyciu tej pracy odbieramy tą pracę Y'kowi.
Zatem ta idea wolnego rynku nie jest tak oczywista...

Wszystko zależy od punktu widzenia. Skądś pieniądze na takie "szkolenia" trzeba uzyskać. Zwykle z podatków. Doprowadza to do tego, że miejsc pracy jest mniej, bo pracodawca ponosi większe koszta związane z zatrudnieniem pracowników. Efektywnie - pomagamy X, Y pracy nie uzyskuje. Powiedzmy, że "prawo dżungli".

Teraz wyobraźmy sobie, że pracodawca który szukał (i znalazł X) ma np. 300 pracowników i tego dodatkowego zatrudniał. Gdyby podatki były niższe o to co idzie na właśnie takie "pomoce dla bezrobotnych" to miałby więcej pieniędzy w kieszeni i by zatrudnił X'a *ORAZ* Y'a - bo jako, że zmiana ta dotyczy większej ilości firm (tj. mniejsze podatki) - to jest większy obrót, więcej zamówień - potrzeba więcej rąk do pracy, itp, itd.

Dywagacja matematyczno-statystyczna: Załóżmy, że zgodnie z artykułem "kilkadziesiąt milionów" na ten projekt to około 36mln - wtedy możemy założyć, że każdą osobę w tym kraju kosztuje to 1zł. W samym Szczecinie jest 400tyś ludzi, czyli 400tyś zł de facto mieszkańców Szczecina kosztuje ten projekt. 400tyś zł to ok. 33tyś zł na miesiąc. Technicznie to koszt 10 etatów (zakładam, że "statystyczny etat" kosztuje 3300zł) w samym Szczecinie, aby pomóc ludziom ze stoczni. Natomiast jest to koszt 3mln na miesiąc w całym kraju. Załóżmy nawet, że 4000zł kosztuje jeden pracownik - to mamy w skali kraju stratę 750 etatów. Stricte dywagacja moja, chyba, że źle to liczę. To proszę o skorygowanie.

Wszystko jest kwestią spojrzenia. Socjalista widzi tutaj "pomoc dla pokrzywdzonych" (a przecież firmy powstają i upadają - to naturalna kolej rzeczy!). Ja z kolei widzę tutaj po prostu wydanie podatków, aby pomóc stoczniowcom w znalezieniu pracy - ale kosztem osób bezrobotnych, którzy wypadli z innych firm i szukają pracy. Nie zmienia to poziomu bezrobocia... Więc jaki jest tego cel? Stricte propaganda socjalistyczna "władza troszczy się o lud"... Przy okazji pewien senator akurat ma firmę, która takie usługi świadczy... :))

konto usunięte

Temat: Work service i Stocznia Szczecińska Nowa

Dobrze, może policzymy to w inną stronę: nie wspieramy zatrudnienia, pozwalamy ludziom... przejść na garnuszek państwa. Wysokość świadczenia wynosi: 551,80 zł * dajmy na to 8000 osób * 6 miesięcy to 26 mln złotych... czyli potencjalnie taniej. Swoją drogą, czemu PUP, na który i tak się płaci się nie zajmie tymi bezrobotynimi? Nie wiem...
... ale dajmy na to Ci ludzie idą na bezrobocie. Koszty społeczne to nie tylo 26 mln w świadczeniach, ale też brak płacenia przez nich podatków i składek do budżetu. A to już sporo więcej. Do tego jeszcze odprawy po kilkaset tysięcy...

Ponadto - znając pojęcie bezrobocia naturalnego (fluktuacyjnego) oczywistym jest, że zwalniani pracownicy z różnych branż, pojedynczo łatwiej znajdują zatrudnienie niż zwalniani z dużego zakładu pracy w jednym miejscu o jednej specyfice.

Krótko mówiąc - z punktu widzenia kraju najważniejsze jest, by zawsze by jak najwięcej osób miało zatrudnienie. Bo to po prostu się opłaca budżetowi.
Z punktu widzenia pragmatyki rynkowej - łatwiej sobie będą radzić pojedyncze osoby na rynku pracy niż duża załoga stoczniowa. Zaś pracownicy Ci są zbyt cenni gospodarczo, by czekali, aż rynek (w którego zbawienny model tak bym bezrefleksyjnie nie wierzył) wchłonie ich ponownie...
... inna rzecz, czy Polska z takimi senatorami rzeczywiście potrafi bardziej pomóc czy tylko wyciągnąć podatki z kieszeni...

konto usunięte

Temat: Work service i Stocznia Szczecińska Nowa

wpinam się w dyskusję juz w połowie..jednak z tego co wiem Work Service ma na tym zarobić 48 mln zł.. czyli ok 6000 zł za osobą. Myślę, że dodatkowe swiadczenia to juz chyba inna bajka, płacona dodadkowo.
Damian K.

Damian K. współwłasciciel,
biuro tłumaczeń,
rolnik, hodowca

Temat: Work service i Stocznia Szczecińska Nowa

Ja nawet gdzies czytałem że 60 mln! Tak czy siak, 10, 30 czy 100 mln, podwójna moralnosc w takiej zbitce faktów i kasy to przekręt, nawet jesli zgodny z prawem.
Witold W.

Witold W. Sales Manager w
Technika IT S.A.

Temat: Work service i Stocznia Szczecińska Nowa

Skąd pewność, że tak cenni? Jeśli tak cenni, to pracodawcy sami by zaczęli szukać wśród załogi stoczni! :)

Zgodzę się - z taką pomocą powinien przyjść UP, tylko... UP to jest generalnie instytucja działająca zwykle sprawnie inaczej. Ponownie na usta się chce dobić "don't throw good money after bad money".

Załoga stoczniowa ma sobie radzić gorzej od innych bezrobotnych? Dlaczego? Człowiek to człowiek. Jedni będą bardziej obrotni, jedni mniej. Mam dziwne wrażenie, że stawia się pracowników stoczni naprzeciwko bezrobotnych ze stoczni z bezrobotnymi z całkowicie innych segmentów rynku, tak jakby stoczniowcy byli w jakiś sposób bardziej poszkodowani, a inni bezrobotni byli w lepsze sytuacji od stoczniowców. A przecież tak nie jest. Stoczniowcom fundujemy taką pomoc, a panu Heniowi i panu Zdzisiowi z np. Szczecińskiej Fabryki Elementów Metalowych (nazwę wymyśliłem na poczekaniu - kompletna fikcja :) ), która padła - nie pomagamy. Heniu i Zdzisiu są np. spawaczami i w tej fabryce pracowali 20lat. Identycznie jak Marek i Jarek ze stoczni. Tylko Marek i Jarek mają jakąś dodatkową pomoc i łatwiej im znaleźć, bo mają jobhunterów za sobą. A przecież Marek i Jarek również są świetni w spawaniu, ale nikt im nie szuka pracodawcy. Więc ich szanse są w tym momencie gorsze, czyż nie? Nie jest to tak, że stoczniowcy są poszkodowani bardziej od innych ludzi.

Mogę się zgodzić co do tego, że nagle napływa sporo osób ze stoczni i destabilizuje rynek (coś typu spadku na giełdzie, gdy nagle wszyscy chcą sprzedać, bo "spada" :) ), popyt i podaż. Ponownie - jest to coś naturalnego. Staramy się to ograniczać, aby łagodzić skutki społeczne. Pytanie się tylko nasuwa - czy tak naprawdę sobie nie robimy źle, starając się to zrobić? Polobbujemy jakimś zakładom pracy, żeby zatrudnili stoczniowców - ale stoczniowcy się przyzwyczają do parasola ochronnego... I potem jak znów staną się bezrobotnymi - oczekiwać będą kolejnego wsparcia.

Innymi słowy długoterminowo psujemy rynek pracy. Zmieniamy nastawienie ludzi na takie, że nie muszą się kompletnie martwić o pracę, bo zawsze stoi nad nimi opiekun. Nie muszą się szczególnie przebranżawiać, bo zawsze ktoś im znajdzie jakąś pracę... A to też jest zdolność, którą należy posiąść. Przecież nie zawsze będzie istniała branża w której się pracuje...

Itp, itd, argumenty można by mnożyć. Jakaś pomoc od PUP, jakieś szkolenie pt. "jak zmienić branżę" - jeszcze zrozumiem. W ramach pracy PUP, bo to teoretycznie winno być ich obowiązkiem. Ale kompleksowe (i drogie - konkurencja Work Service twierdzi, że zrobiliby taniej!) usługi takiego typu od innej firmy? Za pieniądze podatników?

Oraz fakt, że nie zorganizowano przetargu. To już jest kompletne dno. Od tego są przetargi. Zapewne temat nie stałby się medialny, gdyby przetarg się odbył zgodnie z regułami przetargów...

PS. Nadal twierdzę - nie ogłupiajmy taką pomocą pracowników stoczni.
Damian K.

Damian K. współwłasciciel,
biuro tłumaczeń,
rolnik, hodowca

Temat: Work service i Stocznia Szczecińska Nowa

Nie jestem tego pewien, ale znajoma wspominala dzisiaj, ze ktos poszedl po rozum do glowy i odebrano senatorowi i Work Service to zlecenie.Damian K. edytował(a) ten post dnia 18.03.09 o godzinie 17:34

konto usunięte

Temat: Work service i Stocznia Szczecińska Nowa

Witold Wilk:

Rolą państwa jest zmniejszanie skutków nagłych zmian rynkowych. I z całym szacunkiem dla wiary w wolny rynek, to jest to wiara tyleż głęboka, co po prostu naiwna. Rynek wolny nie istnieje. To idea. Ograniczenia są stricte techniczne oraz ludzkie. Gdyby nie to, to nawet pośredników pracy nie potrzeba byłoby. Ktoś by przez okno krzyczał, że chce pracy a drugi odkrzykiwał, żeby przyszedł do roboty. Zatem może przestaniemy teoretyzować na poziomie, który jest absurdalny i zejdziemy do poziomu realnego rynku.
Witold W.

Witold W. Sales Manager w
Technika IT S.A.

Temat: Work service i Stocznia Szczecińska Nowa

Jerzy B.:
Rolą państwa jest zmniejszanie skutków nagłych zmian rynkowych. I z całym szacunkiem dla wiary w wolny rynek, to jest to wiara tyleż głęboka, co po prostu naiwna. Rynek wolny nie istnieje. To idea. Ograniczenia są stricte techniczne oraz ludzkie. Gdyby nie to, to nawet pośredników pracy nie potrzeba byłoby. Ktoś by przez okno krzyczał, że chce pracy a drugi odkrzykiwał, żeby przyszedł do roboty. Zatem może przestaniemy teoretyzować na poziomie, który jest absurdalny i zejdziemy do poziomu realnego rynku.

Nie sądzę, abyśmy "teoretyzowali na poziomie absurdalnym"...

Dla mnie (czyli jest to moja subiektywna opinia) rolą państwa jest zapewnienie ochrony obywatelom (policja, wojsko, itp), ewentualnie takich funkcji jak służba zdrowia, jak edukacja, czyli generalnie dbanie o prawa jednostki, oraz zwiększanie możliwości startu w życie "nowych" obywateli. Wyrównywanie szans choćby dla dzieci z różnych warstw społecznych (dzięki temu nie kopię teraz rowów, tylko mogę sobie pozwolić na pisanie na GL, bo teoretycznie możliwości finansowe mojej rodziny były znikome).

Natomiast funkcja państwa, aby chronić osoby, które straciły pracę, pracując w nierentownej firmie (czytać - jeśli jest nierentowna, to znaczy, że usługi/towary tej firmy nie były potrzebne -> czytać - praca tych ludzi była niepotrzebna) jest dość dziwna. Nadal mówimy o usłudze Work Service pt. "pomoc w pisaniu CV, znalezieniu pracy w zawodzie, itp", chyba, że w informacjach prasowych zapomniano dorzucić kluczową sprawę - "doszkolenie w innych dziedzinach". Czyli w efekcie dostaniemy kilka tysięcy ludzi, którzy nie nauczą się niczego nowego, tylko będą szukać czegoś zbliżonego do poprzedniego stanowiska.

Państwo nie powinno aż tak grzebać w rynek pracy, tylko dbać o to, aby nie obciążać pracodawców zbędnymi regulacjami, które utrudniają im zatrudnianie pracowników. To co wyczyniają z Work Service to jest mieszanie w rynku pracy, przyzwyczajając pewną grupę ludzi do wygody. Jeśli by zaczęto tych ludzi szkolić - zmieniać ich profil zawodowy do tego co na rynku jest potrzebne - to jest OK.

BTW - Panie Jerzy, argument z niepotrzebnością pośrednictwa pracy jest chybiony. Outsourcing kadr jest po prostu wygodniejszy, nie każdą firmę stać na zatrudnienie kadrowca-eksperta, który potrafi rekrutować rzetelnie. Pośrednicy to właśnie jeden z aspektów wolnego rynku, jest potrzeba, jest to wygodniejsze, pewniejsze, itp - i funkcjonuje.

konto usunięte

Temat: Work service i Stocznia Szczecińska Nowa

W ogóle outsourcing napędza inne biznesy, ale nie wyobrażam sobie scedowania całości galimatiasu kadrowego na rotujących się ludzi z zewnątrz.

Nie mam pojęcia na jakiej zasadzie o Work Servisie jest teraz tak głośno - czy ta agencja wyróznia się czymś dobrym?

konto usunięte

Temat: Work service i Stocznia Szczecińska Nowa

Witold Wilk:

Nie przekonał mnie Pan, ale rozumiem Pana stanowiski. Nie mam czasu na dłuższe dyskusje, więc "odpadnę" od dyskusji.

PS. Wie Pan jak wyglądałaby Polska bez PUP i ustawy... ? ;-)

konto usunięte

Temat: Work service i Stocznia Szczecińska Nowa

Odnośnie Wilkowego postu:

Czytam i nie wierzę - albo się odzwyczaiłam bo TV nie posiadam - komuna wróciła? Niestety każde przedsięwzięcie, gdzie miesza się "państwo" przynosi wstyd, żenadę i jest chybione. Jakby miało to chronić życiowych nieudaczników.

Następna dyskusja:

NOWA Akademia Managera HR




Wyślij zaproszenie do