Temat: W Polsce pracy szuka się ponad rok

Urszula Kwiatkowska:
i z jakim efektem ? ;)
z takim, że niesety zamiast pracować w pracy to szukaja nowej, zeby poćwiczyć, ale to inna historia :)
Urszula K.

Urszula K. Główny Księgowy/
Kontroler ...... SP
Z O.O.

Temat: W Polsce pracy szuka się ponad rok

Powiem tak.... A propos determinacji... moja znajoma była bardz zdeterminowana w poszukiwaniu pracy... podnosila kwalifikacje, uczyła sie języków, naprawde sie starała... i mozecie mi uwierzyć zawsze było cos nie tak... a to źle siedziala a to nie to powiedziala a to nie tak wyglądała, a to za malo wiedziała a to za dużo wiedziała...owszem pracę znalazła, ale dłużej niz po roku.
Urszula K.

Urszula K. Główny Księgowy/
Kontroler ...... SP
Z O.O.

Temat: W Polsce pracy szuka się ponad rok

Hmmm może i faktycznie są takie osoby , nie wiem
Monika Boroń:
Urszula Kwiatkowska:
i z jakim efektem ? ;)
z takim, że niesety zamiast pracować w pracy to szukaja nowej, zeby poćwiczyć, ale to inna historia :)
Joanna Lesień (Borowy)

Joanna Lesień (Borowy) Blink your eye -
thats how fast life
can change...

Temat: W Polsce pracy szuka się ponad rok

Monika Boroń:
no wiesz, niektórzy ludzie doszli do perfekcji w szukaniu pracy :D
i co? są specjalistami ds. szukania pracy? a to ciekawe takich jeszcze w życiu jak żyje nie spotkałam:))ale jeśli są to niech im się wiedzie, ale z drugiej strony, czemu tak często musieli zmieniać tą pracę skoro mają taką perfekcję w jej znajdowaniu? czyli znaczy, że nie są perferkcjonistami w tej dziedzinie:)
Joanna Lesień (Borowy)

Joanna Lesień (Borowy) Blink your eye -
thats how fast life
can change...

Temat: W Polsce pracy szuka się ponad rok

Dobra słuchajcie miło się gawędziło, ale czas, żebym zaczęła pracy szukać i szperać po necie, bo jeszcze mi ktoś zarzuci, że się nie staram...OCZYWISCIE żartuje! Wskakuje pod kołderkę i poczytam książkę, pewnie więcej z tego będę mieć przyjemności niż z szukania pracy:) Ula zrób to samo;0)do Jutra...ja tu jeszcze wrócę:))))))Dobrej Nocki!!!!!
Joanna Lesień (Borowy)

Joanna Lesień (Borowy) Blink your eye -
thats how fast life
can change...

Temat: W Polsce pracy szuka się ponad rok

aha, pewnie niektórzy pomyślą: "yhy, tak właśnie szuka pracy...w łóżku czytając książkę, zamiast być zdeterminowaną;)"
pozdrawiam serdecznie
Joaśka
Urszula K.

Urszula K. Główny Księgowy/
Kontroler ...... SP
Z O.O.

Temat: W Polsce pracy szuka się ponad rok

Hahahah Joasiu i jak tu Cie nie lubić :) C mok gorący

Temat: W Polsce pracy szuka się ponad rok

Czy w Polsce pracy szuka się rok?

ze skromnego doświadczenia wiem że dobrej pracy trzeba długo szukać (nie licząc szczęśliwych trafów)jednak może to być w mojej ocenie okres do 6 miesięcy
stanowisk pracy nie odpowiadających danemu kandydatowi pod względem wysokości zarobków, rodzaju wykonywanej pracy czy też możliwości rozwoju jest bardzo wiele i łatwo takie znaleźć, ale nie o to chodzi przecież młodym ambitnym:)

miejsce zamieszkania + wykształcenie kierunkowe mają czasami kolosalne znaczenie (socjolog nie ma zbyt wielu propozycji pracy w miejscowościach agroturystycznych czy letniskowych ;)
Monika Boroń:
no wiesz, niektórzy ludzie doszli do perfekcji w szukaniu pracy :D
Ja sie czuję właśnie takim specjalistą ds. szukania pracy, królem rozmów;D za dużo już ich chyba miałem :)))

ps. parę lat temu znajoma pani manager przepowiedziała mi błyskotliwą karierę i wysokie stanowiska kierownicze :] mam nadzieję że się nie pomyliła w swoich sądach bo już 3 lata czekam na takowe propozycje :))))

konto usunięte

Temat: W Polsce pracy szuka się ponad rok

Joanna Borowy:

dobry hydraulik to akurat niezly fach i sadze ,ze sporo z Was szybko nie zarobi tyle ile przedstawiciel tego zawodu :-)
i tak jest w całej EU + USA/kanada//to jest PAN HYDRAULIK podobnie np jak PAN/I wykfalifikowany dentysta czy protetyk
Jest pare zawodów "ponadczasowych"

nie do końca się z Panem zgadzam i tu znowu powołam się na liczne grono znajomych zagranicznych pracujących we Francji, Niemczech, Anglii, Belgii, Hiszpanii...w różnych firmach czy na uczelniach, mających ukończone studia wyższe i mają dobrze płatne prace. Tam jednak bardziej się docenia "wykształciuchów" niż u nas. U nas człowiek nachodzi się na korepetycje, pokończy 2 fakultety studiów a i tak mniej zarabia niż magazynier w Warszawie...więc do końca zawody nie do końca decydują o zarobkach. Ile u nas zarabia dentysta? przecież to śmiech na sali:)w UE to ponadczasowy zawód ale w Polsce bardzo źle opłacany. U nas jak zwykle jest na odwrót trochę, magazynierów w Polsce traktuje się tak jak za granicą, dobrze zarabiają, ale już klasa wykształconych osób jest kompletnie u nas ignorowana...a tam moi znajomi mają dość dobre pensje już na samym starcie. No ale miejmy nadzieję, że będzie lepiej:)

pozostane jednak przy swoim, swoich doswiadczeniach - obserwacji i wiedzy.
Wbrew pozorom Pan Hydraulik( tak go bede nazwyał bo i takim sie mieni) to nie tylko drobny pijaczek znany nam z filmow czy slawnego skeczu -..tym co mu moze zrobic klient:-)..
- on musi posiadac wcale niebagatelna wiedze- mam na mysli hydraulika a nie jakiego szmaciarza ,ktory sie mieni hydraulikiem.
I poczawszy od całej Skandynawii, krajow niemieckojezycznych czy Beneluxu Pan Hydraulik ustala reguły gry , terminy wizyt itd.. i bierze...bierze słono!!!!
MNie prosze wybaczyc smiesza kontrargumenty ,ze ktos kto skonczył studia obligatoryjnie musi jako " wyksztalciuch" byc na topie a reszta to II liga czy nie daj Boze hołota...z przykroscia stwierdzam ,ze czesc mlodych absolwentów ma takie wyobrazenie.
CHciałoby sie powiedziec..jak jestes taki madry/a zrób sobie sam/a.
Zreperuj swiatło( nie ma na mysli wymiany zarówki), zreperuj hydraulike czy piecyk gazowy ( nie mam na mysli banalnej wymiany uszczelki- ale tu juz trzeba miec takze narzedzie w domu i posiadac umiejetnosc posługiwania sie nimi),nawali auto- zreperuj sobie itd itd...
Ja rozumiem rozgoryczenie absolwentów studiow,którzy nie moga sie odnalesc w naszej rzeczywistości zwłaszcza tych ,którzy skonczyli "modne" kierunki studiów jak marketing, zarzadzanie nie mowiac o socjologii i maja kłopoty ze znalezieniem pracy sadzac ( w czesci słusznie) ,ze jak ukonczyli-poswiecili kupe lat na nauke i sleczenie nad ksiazkami to w zasadzie swiat powinien byc dla nich "open". Niestety!! tak nie jest i nie bedzie..Natomiast Ci co maja FACH gorzej czy lepiej cos zarobią - ze wskazaniem na lepiej.
Odniose sie takze do zawodu wspomnianego przeze mnie - dentysty/ protetyka.
Jako ,ze od paru lat wspolpracuje z szeroko rozumiana słuzba zdrowia nie spotkałem jeszcze BIEDNEGO DENTYSTY/ PROTETYKA
i zycze Panstwu zebyscie zarabiali tyle ile srednio w Polsce zarabiaja przedstawiciele ww zawodu. mam na mysli WSZYSTKIE ZAROBKI a nie praktyki czy prace w jakims zapyziałym osrodku zdrowia w pipidówku... bo znam takich ,którzy zarabiaja kase o ,ktorej MNIE/ Wam sie nie sni.. i to legalnie!!
Ale jak wszedzie, trzeba sie uczyc nowych technologii, inwestowac w hi-tech urzadzenia, sprzet czy medykamenty. Czekanie ,ze ktos / cos spadnie z nieba jak kaszka manna to tylko bedzie przyczynkiem do jeszcze wiekszej frustracji.

A w EU podobnie jak u nas wykształciuchy nie sa " w cenie" .liczy sie zawód lub to co ona/on potrafi praktycznie .I te osoby zarabiaja grubo wiecej niz przedstawiciele studiow humanistycznych czy blizej nie sprecyzowanych ( po za np studiami prawniczymi. medycznymi..i tez ci na poczatku cieniutko przedza i czesto nie pracuja w zawodzie bo nie ma etatów a jezeli sa to b kiepsko oplacane - np jako nauczyciele czy poczatkujacy policjanci itp ) ..kiepsko...ale dajace jakies perspektywy i mozliwosci w miare godnego zycia w odróznieniu od naszych realiów.to FAKT>

konto usunięte

Temat: W Polsce pracy szuka się ponad rok

i jeszcze cos..zapomnialem dodac o magazynierach..
jezdzac po Kraju i rozmawiajac z szefami firm /managerami prawie wszyscy bez wyjatku narzekaja na brak rąk do pracy..abstrahuje jakie sa warunki ów pracy i zarobki nie mowiac o panujacych tam czy ówdzie " socjalistycznych stosunkach pracy" :-)
Ale w branzy LTS sa potezne braki kadrowe w tym w magazynach..bo to nie tylko targanie paczek z/na ciezarówki lub jazda wózkami widłowymi. To zaawansowane technologie komputerowe, wcale nie takie proste wbrew pozorom programy komputerowe, znajomosc przepisów celnych, spedycyjnych,prawnych ect ect. I znam pare pan,ktore przekwalifikowały sie , skonczyły kursy/ zdobyły wiedze i jako szefowe/ z-cy, logistycy/ magazynów maja sie lepiej niz dobrze finansowo w porównaiu do swoich kolegów w innych fachach. Moze nie jest to szczyt szczescia- praca czesto na 2 zmiany, kontakt z czesto z pracownikami na styku" marginesu spolecznego" czy praca jest nie w centrum miasta ale najczesciej na obrzezach... .ale jak sie nie ma co sie lubi....itd..
Ale w razie potkniecia sie, konfliku z szefem osoby te demonstracyjnie zabieraja swoja torebke z biurka/ tak jak kiedys zrobiila to jedna z prezenterek a ktora to potem została minister w rzadzie Millera/ i w ciagu 2 tyg ma nastepna prace i to czesto na lepszych warunkach finansowych.

konto usunięte

Temat: W Polsce pracy szuka się ponad rok

No właśnie byłem zaskoczony, bo przez kilka tygodni widzę jedną ofertę na magazyniera i ona nie schodzi z ogłoszeń.
Wynika to też z odpowiedzialności za powierzony majątek. Magazynier zarabia więcej... bo uczciwy magazynier to prawie skarb. A inteligentny, pracowity i uczciwy... to złoto.
Joanna Lesień (Borowy)

Joanna Lesień (Borowy) Blink your eye -
thats how fast life
can change...

Temat: W Polsce pracy szuka się ponad rok

pozostane jednak przy swoim, swoich doswiadczeniach - obserwacji i wiedzy.
Wbrew pozorom Pan Hydraulik( tak go bede nazwyał bo i takim sie mieni) to nie tylko drobny pijaczek znany nam z filmow czy slawnego skeczu -..tym co mu moze zrobic klient:-)..
- on musi posiadac wcale niebagatelna wiedze- mam na mysli hydraulika a nie jakiego szmaciarza ,ktory sie mieni hydraulikiem.
I poczawszy od całej Skandynawii, krajow niemieckojezycznych czy Beneluxu Pan Hydraulik ustala reguły gry , terminy wizyt itd.. i bierze...bierze słono!!!!
MNie prosze wybaczyc smiesza kontrargumenty ,ze ktos kto skonczył studia obligatoryjnie musi jako " wyksztalciuch" byc na topie a reszta to II liga czy nie daj Boze hołota...z przykroscia stwierdzam ,ze czesc mlodych absolwentów ma takie wyobrazenie.
CHciałoby sie powiedziec..jak jestes taki madry/a zrób sobie sam/a.
to, że któs skończył studia nie świadczy o tym, że musi być na topie, ja tego wcale przecież nie stwierdziłam, ale uważam, że powinien mieć większe szanse albo przynajmniej równe zarobki ze specjalistą Panem Hydraulikiem...i wiadomo, że studia nie gwarantują nam wiecznej karieri ale są chyba jednak po coś, po to choćby by stać się kluczem do budowania sukcesu a nie kluczem do szukania pracy ponad rok!
Zreperuj swiatło( nie ma na mysli wymiany zarówki), zreperuj hydraulike czy piecyk gazowy ( nie mam na mysli banalnej wymiany uszczelki- ale tu juz trzeba miec takze narzedzie w domu i posiadac umiejetnosc posługiwania sie nimi),nawali auto- zreperuj sobie itd itd...
ja akurat potrafię wymienić żarówkę i jak wysadzi korki też sobie poradzę, z pewnością na hydraulice się nie znam, ale czy hydraulik zna tak jak ja języki i ma to doświadczenie, jakie ja mam? Nie, i nie to chodzi, bo jeden wie to a drugi wie tamto...jednak kwestia jest taka, że chodzi o godne zarobki też dla osób, które są dobrze wykształcone i mądre same w sobie, nie przez studia koniecznie, ale których życie nauczyło też pewnej mądrości i zaradności i uważam, że tacy zasługują na ambitną i dobrze płatną pracę, tak jak hydraulikowi płaci się za jego wiedzę tak i ludziom którzy mają inne wiedzę, powinno sie płacić...
Ja rozumiem rozgoryczenie absolwentów studiow,którzy nie moga sie odnalesc w naszej rzeczywistości zwłaszcza tych ,którzy skonczyli "modne" kierunki studiów jak marketing, zarzadzanie nie mowiac o socjologii i maja kłopoty ze znalezieniem pracy sadzac ( w czesci słusznie) ,ze jak ukonczyli-poswiecili kupe lat na nauke i sleczenie nad ksiazkami to w zasadzie swiat powinien byc dla nich "open". Niestety!! tak nie jest i nie bedzie..Natomiast Ci co maja FACH gorzej czy lepiej cos zarobią - ze wskazaniem na lepiej.
owszem racja, to proszę mi odpowiedzieć na pytanie: po co studiować? po co są te wszystkie śmieszne kierunki ekonomie, MBA, matematyki, historie itd?? Po co? Żeby ludzi w bambuko robić:)? Po co jest takie parcie, żeby sie kształcić i od najmłodszych lat wciska się dzieciom do głów : ucz się ucz bo nauka to potęgi klucz?:) niech w takim razie się mówi powszechnie, że niewarto się uczyć, wystarczy iść do zawodówki, być pracowitym, zdobyć doświadczenie w naprawianiu rur i zarabiać więcej niż doktor czy magister...bo mimo wszystko wykształcona osoba zawsze sobie w życiu poradzi, bo jak to już jedna osoba napisała, że po każdym kierunku można robić prawie wszystko...bo studia poszerzają horyzonty i poprzez to człowieka nie zadawala mało ambitna i mało płatna praca, może po to są właśnie studia?

konto usunięte

Temat: W Polsce pracy szuka się ponad rok

Tomasz T. Z.:
Aleksandra S.:
Do kolegi ekonomisty - nie mój interes jest w szukaniu tych przedsiębiorstw

Ktorych przedsiebiorstw?

Tomku, to było do Jerzego. :)

konto usunięte

Temat: W Polsce pracy szuka się ponad rok

Aleksandra S.:
Tomasz T. Z.:
Aleksandra S.:
Do kolegi ekonomisty - nie mój interes jest w szukaniu tych przedsiębiorstw

Ktorych przedsiebiorstw?

Tomku, to było do Jerzego. :)

No cóż, od uczestniczki dyskusji zaczynającej swą przemowę od bezczelnego podsumowania wymaga się, aby potrafiła wnieść do niej coś więcej niż "nie moja brocha". Szczególnie jak później następuje apoteoza swego wykształcenia, której przejaw w formie pf jest niezbyt imponujący.
Tyle i aż tyle. Bez wiary w zrozumienie.

konto usunięte

Temat: W Polsce pracy szuka się ponad rok

Studia są po to, aby zdobyc wykształcenie, otworzyc umysł i nauczyc się szukac informacji. To jest najważniejsze w studiach - rozwijanie umysłu.
Zdobywanie wykształcenia nie zawsze jest jednoznaczne ze zdobywaniem zawodu.
Zawód wyuczony może nie miec nic wspólnego z zawodem wykonywanym i po to idziemy na studia i rozwijamy umysły, aby byc elastycznym i móc dostosowac się do rynku. Proste.
Ale rozumiem frustrację osoby, która postawiła wiele na naukę, a nie otrzymuje tyle ile by oczekiwała.
Joanna Lesień (Borowy)

Joanna Lesień (Borowy) Blink your eye -
thats how fast life
can change...

Temat: W Polsce pracy szuka się ponad rok

Ale rozumiem frustrację osoby, która postawiła wiele na naukę, a nie otrzymuje tyle ile by oczekiwała.

jeśli z tą frustracją był do mnie jakiś komentarz to powtarzam, że ja nie jestem sfrustrowana, akurat mam to, co chciałam i jak chciałam. Piszę to co obserwuję w kręgu znajomych i ogólnie w Polsce i też z własnego doświadczenia, co już przeżyłam itd. Wyżej też napisałam, że nie jestem narzekająca tylko oceniam trzeźwo sytuacje i nie patrze tylko przez pryzmat mojej sytuacji lecz potrafię dostrzec problemy z jakimi inni się borykają...Joanna Borowy edytował(a) ten post dnia 15.07.08 o godzinie 10:37

konto usunięte

Temat: W Polsce pracy szuka się ponad rok

odpowiem pytaniem na pytanie "warto miec czy byc" i ten problem wraca od tysiacleci jako pytanie retoryczne.
Przeciez oczywistym jest ,ze studia poszerzaja horyzonty i nie ma co dalej opowiadac ..bo to truizm.

Ale warto sie zastanowic zanim dzieci same juz beda dorosłe na co je ukierunkowac... bo rzeczywistosc jest taka, ze kazdy z nas rodziców chciałby zeby nasze dzieci zaszły daleko...
Tylko brutalna rzeczywistosc gospodarki rynkowej i nie tylko jest taka ,ze sukces odnosi garstka a wiekszosc..no wlasnie jest tak jak jest. Ilu z naszych znajomych pracuje w zawodzie wyuczonym??? juz nie mowiac o nas samych...wiec moze to tkwi jakis blad..

Natomiast nie jestem pewien do konca czy wykształcona osoba zawsze poradzi sobie w zyciu? zreszta trzeba byłoby ustalic definicje - poradzi sobie? osoba praktyczna posiadajaca fach szybciej znajdzie prace..moze nie zbyt ambitna, eksponowana, ale zawsze. Natomiast wykształcone osoby..trudno im sie pogodzic ,ze nikt im nie chce zaproponowac pracy jakies sensownej..bo czasy kiedy ukoczenie studow byly gwarantem pewnej sciezki zawodowej minely jak sadze bezpowrotnie. Kiedys absolwent na starcie juz dostawał fuche " specjalisty" jako minimum.. a dzisiaj? wolne zarty

Wyobrazmy sobie ,ze Pan/Pani... kazdy z nas jest managerem / wlascicilem firmy...jakies firmy..juz nie mowie o profilu stricte technicznym...
Ja - majac długoletnie doswiadczenie i to wielobranzowe sam wiem co mam robic - mam pare osob kadry a to od ksiegowosci, logistyki czy handlu... pytam sie ..na cholere mi potrzebna np absolwentka historii czy absolwent socjologi czy zarzadzania..do czego????
ja potrzebuje osobe kierownika magazynu, pelen sklad osobowy do dzialu ksiegowosci+kadry, do handlu/marketingu, kierowców, technikow do czegos tam, kogos kto doskonale sie zna na komputerze, itd

Ja wolałbym byc..ale to ja! pragmatycznie- specem -technikiem od spawania rur z aluminium , miedzi, wiedziec jak sie je gwintuje, zakladac tz " srubunki" itd niz byc dr nauk społecznych w PANie z 15 publikacjami i miec swiadomosc,ze "przędę" ledwo do 20ego kazdego miesiaca, ale za to wygodny mam fotel i rano krece lyzeczka w prawo przy herbatce i a w lewo przy kawce po poludniu...moze jakis wykladzik, art w gazecie ,ktorej nikt nie czyta itd.. kazdy wybiera to co lubi i do CZEGO ZMUSZA GO ZYCIE- to drugie najczesciej.

a moze to niespelnione ambicje rodziców kaza dzieciom isc na studia ..bo fajnie to brzmi..moj syn skonczyl ekonomie czy jest mgr po geografii / historii juz nie mowiac o słowie -kluczu- jest po zarzadzaniu...
po zarzadzaniu..tz pozarzadzac to on bedzie mogł/ła sobie jak otworzy wlasna firmę czy co najwyzej w domu..jak mu partner/ka pozwoli.:-))
Tu tkwi bład ...mlodym wciska sie kity w łeb ,ze beda zarzadzac, beda kierownikami, managerami, dyrektorami..bo jest po zarZadzaniu ( a młodosc ma to do siebie ,ze patrzy sie na zycie przez rózowe okulary w wiekszosci przypadkow )..a rzeczywistosc jest taka,.,,ze jezeli i w ogole znajdzie prace to jest " przynies- podaj- pozamiataj" i zaczyna sie zgrzyt i frustracja. Malo tego osoby z doswiadczeniem, ale bez moze studiow natychmiast sprowadza takiego " delikwenta na ziemie" i pokaza mu gdzie jest jego " miejsce w szyku i szeregu"..itd itd..przyklady mozna mnozyc w nieskonczonosć.

Dla jasnosci mam wykształcenie techniczne i humanistyczne.
Humanistyczne dalo mi mozliwosc spojrzenia przez pryzmat filozofii i mysli i tz " wiecznych prawd" wielkich myslicieli starego Rzymu czy Grecji na swiat i zycie mowiąc bardziej poetycko.
Natomiast technika przez całe zycie goni mnie mimo mojej niecheci do niej ..ale daje zyc ..
Bo juz o innych kwalifikacjach nie pisze...bo to juz zupelnie inna " para kaloszy"Krzysztof Stasiak edytował(a) ten post dnia 15.07.08 o godzinie 10:47
Urszula K.

Urszula K. Główny Księgowy/
Kontroler ...... SP
Z O.O.

Temat: W Polsce pracy szuka się ponad rok

Owszem ma Pan w pewnym sensie racje. Wybierając kierunek studiów trzeba mieć świadomość czy zależy nam na wywieraniu jedynie wrażenia w towarzystwie, balowaniu na studiach a później życiu na utrzymaniu rodziców - bo takich też znam - czy faktycznie na pracy.

Jednak jest jedno małe ale w tym wywodzie....
Ja chce płacić hydraulikowi tyle ile mu się należy - akurat sektor budowlany znam. Innym osobom, które wykonują jakąś pracę również uważam, że należy zapłacić właściwie. Tylko, żebym mogła to zrobić muszę też otrzymywać właściwą płacę. Jesteśmy jak naczynia połączone.
Krzysztof Stasiak:
>

konto usunięte

Temat: W Polsce pracy szuka się ponad rok

i w pełni sie z Pania zgadzam..ale jak na razie i dlugo jeszcze jak sadze bedzie to w sferze " poboznych zyczen"..NIESTETY

a jako Gł Ksiegowa slawnego osiedla " za zelazna brama" domyslam sie jakie tam klopoty Pani/ mieszkancy moga miec z ...np hydrauklika:-)))) a Pani w szczegolnosci z rozliczeniami i szarpaniem sie z "fachowcami"...
wspołczuje))Krzysztof Stasiak edytował(a) ten post dnia 15.07.08 o godzinie 10:51
Joanna Lesień (Borowy)

Joanna Lesień (Borowy) Blink your eye -
thats how fast life
can change...

Temat: W Polsce pracy szuka się ponad rok

tak dla relaksu przedstawiam Wam Panią Basię, garderobianę niegdyś:)

http://youtube.com/watch?v=32nX4Mgvf04

prawie jak rozmowa kwalifikacyjna hihihihiJoanna Borowy edytował(a) ten post dnia 15.07.08 o godzinie 13:34

Następna dyskusja:

Czy w dobie kryzysu trudnie...




Wyślij zaproszenie do