Temat: W Polsce pracy szuka się ponad rok
Maciej Adler:
Chłopak. 23lata. Od pierwszego roku studiów jako asystent menadżera w Wizz Air.
Biegły angielski
,licencjat z Prawa Administracyjnego,doświadczenie, które zdobywał w linii lotniczej,wizytując i nadzorując europejskie porty lotnicze,spędzając setki godzin w powietrzu...
No i ?
Bo rozumiem ze studia zaoczne robił.
Poza tym tekst typu: "doświadczenie, które zdobywał w linii lotniczej,wizytując i nadzorując europejskie porty lotnicze,spędzając setki godzin w powietrzu..." Nie mówi nic, a już jak ktoś się orientuje w branży lotniczej (ja ją znam tylko z audytów z naszego regionu) to przepraszam ale jest śmieszny.
Jako kto wizytował lotniska? Co robił? co ma do tego setki godzin w powietrzu (członkiem załogi nie jest), ja też ma setki godzin w powietrzu bo często latam...
Trochę to słabe
A jakie ma kompetencje?
A na co aplikował że się tak zapytam?
Jeśli w branży lotniczej to się w sumie nie dziwie bo się raczej zwija niż rozwija a praca może i jest ale za granicą (i to raczej Azja/Zatoka perska)
Nie jest w stanie znaleźć pracy nawet jako magazynier...
Oto Polska właśnie...
Ta druga Irlandia.
To już gruba przesada
Jak zaczynałem to mnie też pytali czy ja właściwie studiowałem czy pracowałem, (studiując pracowałem na pełnym a właściwie 1,5x etacie ponad rok)
Poza tym nieufność od strony pracodawcy też jest duża.
Ja mam doświadczenia po dwóch stronach barykady i niestety ostatnio jestem bardzo złośliwy jak ktoś wpada w moje ręce. Mam już gotowe strategie na delikwentów które bardzo szybko pokazują czy to co piszą w CV jest prawdziwe i czy rzeczywiście mogli robić to co wpisali.
Czasem CV wygląda jak choinka tylko wszyscy wiedzą ze bombki są puste w środku.
I może to jest problem