Patrycja Z.

Patrycja Z. Zastępca Kierownika
Wytwórni Leków
Gotowych, Gedeon
Richt...

Temat: Trudne i podchwytliwe pytania na rozmowach

Witam,
Powstał już bardzo ciekawy wątek "absurdy rozmów", ja natomiast chciałam poruszyć temat, jak odpowiadać na trudne i podchwytliwe pytania podczas rozmowy tak, aby nie wpaść w pułapkę.
Dla przykładu weźmy banalne pytanie: "Jak się Pan/Pani widzi w naszej firmie za pięć lat". Dla osoby, która ma sprecyzowane aspiracje zawodowe, to pytanie nie powinno sprawić trudności. Załóżmy, że jest to rekrutacja na stanowisko managera i naturalna ścieżka rozwoju zawodowego prowadzi na stanowisko dyrektora pionu, któremu ten manager podlega. Jeżeli dyrektor tegoż pionu jest obecny podczas rozmowy, delikwent, który odpowie, że chce zostać w przyszłości dyrektorem, może zostać uznany za zagrożenie dla obecnego dyrektora. Jeśli natomiast powie, że za 5 lat nadal chce być managerem, może zostać uznany za osobę mało ambitną.
Co myślicie o odpowiedzi na to pytanie?

Zachęcam również do podawania przykładów innych trudnych pytań, zarówno rekruterów jak i rekrutowanych :)

konto usunięte

Temat: Trudne i podchwytliwe pytania na rozmowach

to pytanie to jedne z tych ktore sa " najstarszym numerem" stosowanym przez pracodawców:-))))
Anna S.

Anna S. Operations Manager

Temat: Trudne i podchwytliwe pytania na rozmowach

Wiesz, ja myślę, że na takie pytania nie ma jednej dobrej odpowiedzi ani sposobu.
Myślę, że trzeba być po prostu szczerym - jeśli jesteś osobą nastawioną na szybki awans nie będziesz zadowolona z pracy w firmie, w której nie ma możliwości zmiany stanowiska. A to, że dyrektor danego pionu jest przy rozmowie? A może on też myśli o awansie albo zmianie pracy, i szuka kogoś, kto będzie mógł go zastąpić?
Uważam, że na pytania dotyczące preferencji należy odpowiadać uczciwie, żeby nie wpakować się w "kanał" i nie być obarczonym obowiązkami, które nam nie odpowiadają.
I piszę to z perspektywy osoby, która też kiedyś podjęłą się pracy która absolutnie nie odpowiadała moim preferencjom..

Temat: Trudne i podchwytliwe pytania na rozmowach

Ja tego pytania nie zadaję, sama nie wiem, co bym chciała usłyszeć :DDD

konto usunięte

Temat: Trudne i podchwytliwe pytania na rozmowach

Anna Maria S.:
Wiesz, ja myślę, że na takie pytania nie ma jednej dobrej odpowiedzi ani sposobu.
Myślę, że trzeba być po prostu szczerym - jeśli jesteś osobą nastawioną na szybki awans nie będziesz zadowolona z pracy w firmie, w której nie ma możliwości zmiany stanowiska. A to, że dyrektor danego pionu jest przy rozmowie? A może on też myśli o awansie albo zmianie pracy, i szuka kogoś, kto będzie mógł go zastąpić?
Uważam, że na pytania dotyczące preferencji należy odpowiadać uczciwie, żeby nie wpakować się w "kanał" i nie być obarczonym obowiązkami, które nam nie odpowiadają.
I piszę to z perspektywy osoby, która też kiedyś podjęłą się pracy która absolutnie nie odpowiadała moim preferencjom..


Tak samo uważam i robię. Nie można siebie oszukiwać, aby za wszelką cenę dostać pracę, która może nam nie odpowiadać i w której nie będziemy spełniać się. Trzeba szczerze odpowiadać na pytania, aby później nie żałować swojej decyzji.
Anna S.

Anna S. Operations Manager

Temat: Trudne i podchwytliwe pytania na rozmowach

Ja tego pytania nie zadaję, sama nie wiem, co bym chciała usłyszeć :DDD

Wiesz, Olga, ja uważam, że jest to ważne pytanie, którego nie powinno się pomijać, bo zadowolenie z wykonywanej pracy jest czynnikiem równie ważnym jak zadowolenie z wynagrodzenia...

Temat: Trudne i podchwytliwe pytania na rozmowach

Wiesz, trochę sobie zażartowałam :)

Natomiast rzeczywiście nie zadaję tego pytania. Między innymi dlatego, że jest to - tak jak napisał p. Krzysztof - najstarszy numer pracodawców. A przy tym odbierany przez kandydatów jako podchwytliwy, o czym świadczy wypowiedź p. Patrycji. W związku z tym istnieje ryzyko, że Kandydaci nie będą mówić prawdy, tylko taką odpowiedź, którą się w żaden sposób nikomu nie narażą i nie "wychylą". Wolę kwestie zadowolenia z pracy, planów zawodowych, aspiracji, ocenić w inny sposób, nie po tym typowym, niemal z każdego podręcznika pytaniu. Poza tym, naprawdę jest trudno stwierdzić, co chciałoby się robić w firmie, nie znając jej z perspektywy pracownika. I tu też może być zgrzyt - Kandydat będzie opowiadał coś, co zupełnie nie przystaje do naszych realiów (bo np. na podstawie swoich dotychczasowych doświadczeń, albo wyobrażeń), ale czy to oznacza, że należy go zdykswalifikować, bo nie zapewnimy mu takich możliwości jak by chciał?
Anna S.

Anna S. Operations Manager

Temat: Trudne i podchwytliwe pytania na rozmowach

masz rację, ja mam ten komfort, że pracuję w firmie doradczej w której jest wiele różnych ofert pracy - dla mnie to pytanie jest też ważne dlatego, że wielokrotnie po rozmowie rekrutacyjnej zdarzało mi się złożyć danej osobie zupełnie inną ofertę pracy niż ta na którą aplikowała.
I na prawdę, niewiele rzeczy chyba w tej pracy daje mi więcej satysfakcji niż telefony od Kandydatów, że są baaardzo zadowoleni z pracy :)
Patrycja Z.

Patrycja Z. Zastępca Kierownika
Wytwórni Leków
Gotowych, Gedeon
Richt...

Temat: Trudne i podchwytliwe pytania na rozmowach

Olga J.:
Poza tym, naprawdę jest trudno stwierdzić, co chciałoby się robić w firmie, nie znając jej z perspektywy pracownika. I tu też może być zgrzyt - Kandydat będzie opowiadał coś, co zupełnie nie przystaje do naszych realiów (bo np. na podstawie swoich dotychczasowych doświadczeń, albo wyobrażeń), ale czy to oznacza, że należy go zdykswalifikować, bo nie zapewnimy mu takich możliwości jak by chciał?

Właśnie dlatego nie lubię tego pytania :)
To też jest powód, dla którego ciężko o szczerą odpowiedź.
Myślę, że p. Olga trafiła w sedno.

A z innych "podręcznikowych" pytań - pytanie o lojalność. "Względem kogo byłbyś lojalny - bezpośredniego przełożonego, który działa na szkodę interesu firmy, czy względem firmy [która ci płaci]" W pytaniu niby zawarta jest odpowiedź, ale jeśli w rozmowie uczestniczy potencjalny szef, to bądź tu szczerym!

Temat: Trudne i podchwytliwe pytania na rozmowach

Mam wątpliwość, czy odpowiedź na to pytanie cokolwiek nam mówi o kandydacie. Na pewno należałoby spróbować pogłębić temat, poprosić kandydata, aby opowiedział o sytuacjach tego typu, jakie obserwował, a najlepiej w jakich uczestniczył. Sama odpowiedź na takie ogólne tak naprawdę pytanie nie powie wszystkiego o systemie wartości kandydata. A może lepiej takie pytanie rozwinąć, przedstawić szczegółową sytuację problemową?

Zadał wam w ogóle ktoś takie pytanie na rozmowie kwalifikacyjnej?
Agnieszka Konior-Mazan

Agnieszka Konior-Mazan Human Resources
Specialist

Temat: Trudne i podchwytliwe pytania na rozmowach

Mi nigdy dotad.

Ale za to zdarzylo sie, ze postawiono mi pytania w stylu "jesli pani nie chce, moze pani nie odpowiadac"... Wiec jaki sens ma postawienie takiego pytania ? Ja takich nie stawiam i kiedy pytam, to chce odpowiedzi !
Mariusz Perlak

Mariusz Perlak Talent Acquisition
Manager

Temat: Trudne i podchwytliwe pytania na rozmowach

zupełnie zrozumiałe jest, że sa pytania, których odpowiedź może w ocenie kandydata godzić w jego intymność

a nie każdy kandydat wie, że może nie odpowiadac na pytania rekrutującego, a nawet domagac się co odpoiwedź na pytanie mogłaby mu dać

niestety jest pewna liczba osób, które siedząc po drugiej stronie stołu uważa, że kandydat ma odpowiadać na ich dziwne i oparte na niczym pytania.... tyczy się to w szczególności tzw. "domorosłych psychologów", kiedyś jeden z "kolegów" po fachu pochwalił się, że pytanie o to, co osoba robi podczas wakacji, może świadczyć o jej preferencjach co do pracy... ręce opadły...

a propos pytań podchwytliwych to jeden z kandydatów z ktorym współpracuje po powrocie z rozmowy u klienta powiedział

"Panie Mariuszu...dawno nie byłem na rozmowie, gdzie ktoś tak rzeczywiście byłby zainteresowany moją osobą, a nie zadawał sztampowych pytań..." kandydat został odrzucony, ale przynajmniej nie miał wrażenia, że ktos go w "jajo" robił pseudopodchwytliwymi pytaniami

Temat: Trudne i podchwytliwe pytania na rozmowach

Bardzo podobnie myślimy :)
Mariusz Perlak

Mariusz Perlak Talent Acquisition
Manager

Temat: Trudne i podchwytliwe pytania na rozmowach

:)

Temat: Trudne i podchwytliwe pytania na rozmowach

Mariusz P.:
zupełnie zrozumiałe jest, że sa pytania, których odpowiedź może w ocenie kandydata godzić w jego intymność

a nie każdy kandydat wie, że może nie odpowiadac na pytania rekrutującego, a nawet domagac się co odpoiwedź na pytanie mogłaby mu dać

niestety jest pewna liczba osób, które siedząc po drugiej stronie stołu uważa, że kandydat ma odpowiadać na ich dziwne i oparte na niczym pytania.... tyczy się to w szczególności tzw. "domorosłych psychologów", kiedyś jeden z "kolegów" po fachu pochwalił się, że pytanie o to, co osoba robi podczas wakacji, może świadczyć o jej preferencjach co do pracy... ręce opadły...

a propos pytań podchwytliwych to jeden z kandydatów z ktorym współpracuje po powrocie z rozmowy u klienta powiedział

"Panie Mariuszu...dawno nie byłem na rozmowie, gdzie ktoś tak rzeczywiście byłby zainteresowany moją osobą, a nie zadawał sztampowych pytań..." kandydat został odrzucony, ale przynajmniej nie miał wrażenia, że ktos go w "jajo" robił pseudopodchwytliwymi pytaniam
Pytanie o sposób spędzania wakacji ma jednak moim zdaniem jakieś znaczenie przy doborze kandydatów na stanowiska. Osoba spędzająca wypoczynek w trybie bardzo aktywnym a osoba dosłownie "leżącą" na plaży cale 2 tygodnie to jednak w większości przypadków ,moim zdaniem, świadczy o zupełnie odmiennych temperamentach i typach osobowości. Przecież sposób spędzania czasu wolnego, niejednokrotnie świadczy o ambicjach i celach życiowych danych kandydatów.
Elżbieta M.

Elżbieta M. samodzielna księgowa

Temat: Trudne i podchwytliwe pytania na rozmowach

Patrycja Z.:
Olga J.:
Poza tym, naprawdę jest trudno stwierdzić, co chciałoby się robić w firmie, nie znając jej z perspektywy pracownika. I tu też może być zgrzyt - Kandydat będzie opowiadał coś, co zupełnie nie przystaje do naszych realiów (bo np. na podstawie swoich dotychczasowych doświadczeń, albo wyobrażeń), ale czy to oznacza, że należy go zdykswalifikować, bo nie zapewnimy mu takich możliwości jak by chciał?

Właśnie dlatego nie lubię tego pytania :)
To też jest powód, dla którego ciężko o szczerą odpowiedź.
Myślę, że p. Olga trafiła w sedno.

A z innych "podręcznikowych" pytań - pytanie o lojalność. "Względem kogo byłbyś lojalny - bezpośredniego przełożonego, który działa na szkodę interesu firmy, czy względem firmy [która ci płaci]" W pytaniu niby zawarta jest odpowiedź, ale jeśli w rozmowie uczestniczy potencjalny szef, to bądź tu szczerym!
dla mnie jest to pytanie niestosowne.Ale jeżeli kandydat jest uczciwy powinien zadeklarować, że jest uczciwy wobec firmy.Za logo firmy stoją ich właściciele, którzy wyłożyli kapitał i oczekują, że pracownicy nie będą ich oszukiwać.
Mariusz Perlak

Mariusz Perlak Talent Acquisition
Manager

Temat: Trudne i podchwytliwe pytania na rozmowach

Krzysztof C.:
Mariusz Perlak:
zupełnie zrozumiałe jest, że sa pytania, których odpowiedź może w ocenie kandydata godzić w jego intymność

a nie każdy kandydat wie, że może nie odpowiadac na pytania rekrutującego, a nawet domagac się co odpoiwedź na pytanie mogłaby mu dać

niestety jest pewna liczba osób, które siedząc po drugiej stronie stołu uważa, że kandydat ma odpowiadać na ich dziwne i oparte na niczym pytania.... tyczy się to w szczególności tzw. "domorosłych psychologów", kiedyś jeden z "kolegów" po fachu pochwalił się, że pytanie o to, co osoba robi podczas wakacji, może świadczyć o jej preferencjach co do pracy... ręce opadły...

a propos pytań podchwytliwych to jeden z kandydatów z ktorym współpracuje po powrocie z rozmowy u klienta powiedział

"Panie Mariuszu...dawno nie byłem na rozmowie, gdzie ktoś tak rzeczywiście byłby zainteresowany moją osobą, a nie zadawał sztampowych pytań..." kandydat został odrzucony, ale przynajmniej nie miał wrażenia, że ktos go w "jajo" robił pseudopodchwytliwymi pytaniam
Pytanie o sposób spędzania wakacji ma jednak moim zdaniem jakieś znaczenie przy doborze kandydatów na stanowiska. Osoba spędzająca wypoczynek w trybie bardzo aktywnym a osoba dosłownie "leżącą" na plaży cale 2 tygodnie to jednak w większości przypadków ,moim zdaniem, świadczy o zupełnie odmiennych temperamentach i typach osobowości. Przecież sposób spędzania czasu wolnego, niejednokrotnie świadczy o ambicjach i celach życiowych danych kandydatów.

srututu - jakby powiedziała moja żona :)

o takim typie rozumowania mówiłem wcześniej... hermeneutycznym...

Temat: Trudne i podchwytliwe pytania na rozmowach

Panie Krzysztofie, zupełnie się z tym nie zgodzę. Moim zdaniem jest to straszna nadinterpretacja. Niestety spotykam się z teoriami, że jak ktoś lubi w wolnych chwilach grać w szachy to jest strasznie nudny, powolny i bez energii, a jak ktoś skacze na bungee, to jest to bardzo ciekawa osobowość. NIc bardziej mylnego. Ja np. w weekendy jeśli nie wyjeżdżam, to "lubię robić nic" i często najzwyczajniej w świecie się obijam. Nikt, kto mnie zna, nie zarzuciłby mi, że w pracy jestem leniwa, powolna i niechętna do wysiłku.

Panie Krzysztofie, pisze Pan, że marzy Pan o pracy rekrutera. Zanim Pan zacznie realizować się w wymarzonym zawodzie, bardzo proszę o weryfikacje swoich przekonań.Olga Jaromi-Żmuda edytował(a) ten post dnia 11.10.07 o godzinie 14:41

konto usunięte

Temat: Trudne i podchwytliwe pytania na rozmowach

Pytanie o sposób spędzania wakacji ma jednak moim zdaniem jakieś znaczenie przy doborze kandydatów na stanowiska. Osoba spędzająca wypoczynek w trybie bardzo aktywnym a osoba dosłownie "leżącą" na plaży cale 2 tygodnie to jednak w większości przypadków ,moim zdaniem, świadczy o zupełnie odmiennych temperamentach i typach osobowości. Przecież sposób spędzania czasu wolnego, niejednokrotnie świadczy o ambicjach i celach życiowych danych kandydatów.

o rany...

dokładnie :) srutu tutu... + domorosła psychologia.

równie dobrze możemy pytać na rozmowie kwalifikacyjnej: "jaki Pani kolor lubi?
-O! lubi Pani czerwony, to dobrze, gdyż jest Pani osobą aktywną."

ech...
no chyba, że zna Pan jakieś interesujące dowody, literaturę, badania (cokolwiek) co potwierdza Pana zdanie. ;)

Temat: Trudne i podchwytliwe pytania na rozmowach

Olga J.:
Panie Krzysztofie, zupełnie się z tym nie zgodzę. Moim zdaniem jest to straszna nadinterpretacja. Niestety spotykam się z teoriami, że jak ktoś lubi w wolnych chwilach grać w szachy to jest strasznie nudny, powolny i bez energii, a jak ktoś skacze na bungee, to jest to bardzo ciekawa osobowość. NIc bardziej mylnego. Ja np. w weekendy jeśli nie wyjeżdżam, to "lubię robić nic" i często najzwyczajniej w świecie się obijam. Nikt, kto mnie zna, nie zarzuciłby mi, że w pracy jestem leniwa, powolna i niechętna do wysiłku.

Panie Krzysztofie, pisze Pan, że marzy Pan o pracy rekrutera. Zanim Pan zacznie realizować się w wymarzonym zawodzie, bardzo proszę o weryfikacje swoich przekonań.Olga Jaromi-Żmuda edytował(a) ten post dnia 11.10.07 o godzinie 14:41
to że ktoś gra w szachy w czasie wolnym świadczyć może o potrzebie pobudzenia intelektualnego, a skok na bungee nie oznacza przecież ciekawej osobowości, tylko może wskazywać na potrzebę pobudzenia emocjonalnego ( zastrzyk adrenaliny), na podstawie tego jednego pytania żadnych wniosków nie wyciągam ale jako pytanie pomocnicze można go użyć czemu nie??

Następna dyskusja:

trudne pytania....




Wyślij zaproszenie do