Witold W.

Witold W. Sales Manager w
Technika IT S.A.

Temat: skuteczne metody poszukiwania pracy (przeniesione z grupy...

Na grupie "Sprzedaż" zrobił się offtopic, więc aby nie śmiecić przenoszę dyskusję tutaj ;) Link do oryginału:
http://www.goldenline.pl/forum/sprzedaz/966070/s/1

> Grzegorz Wszelaczyński:
> sęk w tym, że Ty cały czas opisujesz/wyjaśniasz
> rzeczywistość - to potrafię zrobić i ja. Nie odpowiadasz
> natomiast na pytanie jak to się dzieje, że mechanizmy rekrutacji
> nie ulegają poprawie z czasem? Teoretycznie, jeżeli latami
> utrzymuje się sytuacja z jednej strony dotkliwych wakatów a z
> drugiej nieefektywnego sita, to z czasem powinny być podejmowane
> środki zaradcze i efekt powinien tracić na znaczeniu - w wyniku
> poscigu przedsiębiorstw za efektywnością. Tak się jednak nie
> dzieje - narzekania na brak ludzi do pracy słychac od lat, od lat
> też mamy dosyć nieprofesjonalne praktyki rekrutacyjne.

Grzegorz, stawiasz tezę, iż nie ulegają poprawie... A może ewoluują zgodnie z rynkiem pracy? Może obecna sytuacja JEST optymalna? (w końcu w jakiejś mierze jest to rynek nieregulowany)

Ja widzę sporą awersję do ryzyka ze strony HR (idealny kandydat, najlepiej od ścisłego konkurenta, itp, itd - jest jakiś rysopis i takiego się szuka, nie zważając na innych kandydatów - potem z 200 kandydatów nikogo się nie wybiera, bo nikt akurat nie miał numeru buta 42 i numeru f...a 18). Jak klient z branży oświetleniowej, to kandydat też ma być... Ja z elektrotechniki (źródła światła też:) ) odpadłem, bo nie byłem "z branży" :)

Jednocześnie jest też kwestia kandydatów, wystarczy popatrzeć na infopraca.pl - tam jest pokazywana ilość aplikacji na jedno stanowisko - kilka setek - eeeeee.... chyba aż takiego bezrobocia wielkiego to nie mamy, że na każdy wakat jest kilkuset chętnych? Niektórzy bezczelnie wysyłają *wszędzie* - potem HRowiec przestaje mieć wiarę w rozum u kandydatów i tnie każdego, który nie spełnia jakiegoś kryterium...

Może więc ta sytuacja, o której mówisz - będzie trwała tak długo, jak długo obecny rynek pracy będzie jaki będzie... Niekoniecznie jest to wina HR, być może jet to raczej wina rynku pracy, do którego też się muszą dostosować? I sortować mocno, często wywalając wartościowe aplikacje w tłumie innych masowych? A później narzekając... "Nie ma pracowników"?

Taka moja dywagacja :)
Grzegorz Wszelaczyński

Grzegorz Wszelaczyński Interim Product /
Project / Marketing
Manager

Temat: skuteczne metody poszukiwania pracy (przeniesione z grupy...

Fakt, że stawiam tezę o braku zmian - opieram ją na obserwacjach własnych - opis dokładnie tych samych problemów w niezmienionej postaci trafia do mnie z wielu źródeł od wielu lat.

Jeżeli teza jest fałszywa to bardzo chciałbym poznać źródło stałości takich narzekań (i nie, nie zaakceptuje odpowiedzi, że Polacy to marudy).

Jeżeli jest prawdziwa to - idąc tropem Twojej wypowiedzi - chciałbym wiedzieć, dlaczego HRowcy nie zwiększają własnej efektywności poprzez podejmowanie większego ryzyka. Teoretycznie rynek powinien wymuszać zwiększanie efektywności a tak się nie dzieje - dlaczego?
Magdalena Zwolińska

Magdalena Zwolińska Po co pisać?
Ważniejsze są czyny
niż słowa :D

Temat: skuteczne metody poszukiwania pracy (przeniesione z grupy...

To fragment z poprzedniej dyskusji
Grzegorz Wszelaczyński:

Mnie zastanawia inna rzecz - skądinąd wiem, że zatrudniający narzekają na to, że trudno o dobrych pracowników i mają miesiącami nieobsadzone wakaty. Równocześnie wiem o wielu bardziej niż ssensownych osobach szukających pracy, które odbijają się od muru braku odpowiedzi z firm, do których aplikują.

Wniosek z tego, że coś gdzieś szwankuje - albo autoprezentacja kandydatów albo kompetencje rekruterów. Życie podpowiada, że oba odpowiedzialne są mniej więcej po 50%. Jednak - ponieważ sytuacja trwa od lat wielu - ekonomia kaze się zastanawiac dlaczego 50% po stronie rekruterów nie ulega redukcji z czasem?

Zgadzam się.
Na moje aplikacje niewielu odpowiedziało.
Albo niektórzy odpowiedzieli ............. po prawie 6-8 miesiącach.

konto usunięte

Temat: skuteczne metody poszukiwania pracy (przeniesione z grupy...

Mój znajomy już prawie od roku czeka na wyraźnie obiecany feedback z pewnej firmy ;)) Nazwy nie wymienię ;))
M K.

M K. Doswiadczenie w
handlu..po obu
stronach..0d 16 lat

Temat: skuteczne metody poszukiwania pracy (przeniesione z grupy...

:))) Myślę ża zgubili jego numer telefonu :))
Ja też czekam na telefon..ale dopiero tydzień...

Marcin Litwiniec:
Mój znajomy już prawie od roku czeka na wyraźnie obiecany feedback z pewnej firmy ;)) Nazwy nie wymienię ;))Magdalena W. edytował(a) ten post dnia 03.06.09 o godzinie 23:53
Irek Ś.

Irek Ś. No bez przesady

Temat: skuteczne metody poszukiwania pracy (przeniesione z grupy...

Grzegorz Wszelaczyński:
Nie odpowiadasz natomiast na pytanie jak to się dzieje, że mechanizmy rekrutacji nie ulegają poprawie z czasem?

A może to pytanie powinno dotyczyć nie tyle samych procedury rekrutacji- które na prawdę się dość ładnie rozwinęły- co tematów organizacyjnych z rekrutacją związanych.
Nie to żebym się nie zgadzał z uwagami, po prostu moim zdaniem problemy mają inne źródło.
Teoretycznie, jeżeli latami
utrzymuje się sytuacja z jednej strony dotkliwych wakatów a z drugiej nieefektywnego sita,

Wakaty to często kwestia strategiczna, a w tym przypadku nawet najskuteczniejsze procedury selekcji niewiele pomogą.

Poza tym często w większych organizacjach komórka odpowiedzialna za rekrutację pełni funkcję- jak to można ładnie nazwać- usługową wobec innych. Wiec...
to z czasem powinny być podejmowane środki zaradcze i efekt powinien tracić na znaczeniu - w wyniku poscigu przedsiębiorstw za efektywnością.

Nieprofesjonalne praktyki rekrutacyjne szczególnie drażnią, gdyż jest to temat bardzo ważny i odpowiedzialny. Ale po dłuższym zastanowieniu, to rekrutacja pracowników nie jest ostatnim bastionem różnych złych praktyk.
Grzegorz Wszelaczyński

Grzegorz Wszelaczyński Interim Product /
Project / Marketing
Manager

Temat: skuteczne metody poszukiwania pracy (przeniesione z grupy...

Zara moment ;) Nie umiejscawiam źródła wszelkiego zła po stronie firm rekrutujących, tym bardziej po stronie HRowców. Po prostu naszła mnie filozoficzna konstatacja, że coś gdzieś po drodze musi być nie tak skoro od wielu lat utrzymuje się sytuacja, w której równocześnie sporo sensownych ludzi bezskutecznie szuka pracy i w firmach są pasujące do nich wakaty.

Po drodze, czyli równiez u kandydatów - ale nie wydaje mi się prawdopodobne, że tylko u nich. Stąd moje roważania na temat tego, co może szwankowac w procesie rekrutacyjnym.Grzegorz Wszelaczyński edytował(a) ten post dnia 04.06.09 o godzinie 11:36
Irek Ś.

Irek Ś. No bez przesady

Temat: skuteczne metody poszukiwania pracy (przeniesione z grupy...

Refleksja trafna i tym bardziej smutna, niestety.

I dobre pytanie.
Piotr J.

Piotr J. Account Manager

Temat: skuteczne metody poszukiwania pracy (przeniesione z grupy...

Magdalena W.:
:))) Myślę ża zgubili jego numer telefonu :))
Ja też czekam na telefon..ale dopiero tydzień...

Marcin Litwiniec:
Mój znajomy już prawie od roku czeka na wyraźnie obiecany feedback z pewnej firmy ;)) Nazwy nie wymienię ;))Magdalena W. edytował(a) ten post dnia 03.06.09 o godzinie 23:53

i jak oddzwonili? ja najczęściej sam już dzwonię bezpośrednio.

Temat: skuteczne metody poszukiwania pracy (przeniesione z grupy...

Grzegorz Wszelaczyński:
Po prostu naszła mnie filozoficzna konstatacja, że coś gdzieś po drodze musi być nie tak skoro od wielu lat utrzymuje się sytuacja, w której równocześnie sporo sensownych ludzi bezskutecznie szuka pracy i w firmach są pasujące do nich wakaty.

Przede wszystkim jest tak, że jako kandydat nigdy nie znasz wszystkich wymagań w danej rekrutacji. W związku z tym wyobrażenie o wymaganiach może znacznie odbiegać od rzeczywistych wymagań, które nigdy nie będą zakomunikowane wprost. Myślisz, że jesteś świetnym kandydatem, a tak naprawdę to nie jest miejsce dla ciebie.

Druga rzecz - te wymagania nie zawsze są dobrze sprecyzowane "po drugiej stronie". Z różnych względów. Jeśli nie wiesz kogo szukasz, nie można oczekiwać, że znajdziesz efektywnie. Niepewność spowoduje, że zaczniesz unikać choćby najmniejszego ryzyka.

Jeśli wymagania są sprecyzowane, mogą być nieadekwatne bądź nierealistyczne. Wtedy wakat jest ciągle pusty lub mamy do czynienia z dużą rotacją.

To kilka propozycji wyjaśnienia, dotyczących dość zawężonego obszaru, ale myślę, że wyjaśniają jakąś część przypadków :) Czasem pewnie wchodzi w grę "polityka", a czasem po prostu brak możliwości otwartej komunikacji pomiędzy kandydatem a pracodawcą.
Grzegorz Wszelaczyński

Grzegorz Wszelaczyński Interim Product /
Project / Marketing
Manager

Temat: skuteczne metody poszukiwania pracy (przeniesione z grupy...

Marta K.:
Przede wszystkim jest tak, że jako kandydat nigdy nie znasz wszystkich wymagań w danej rekrutacji. W związku z tym wyobrażenie o wymaganiach może znacznie odbiegać od rzeczywistych wymagań, które nigdy nie będą zakomunikowane wprost. Myślisz, że jesteś świetnym kandydatem, a tak naprawdę to nie jest miejsce dla ciebie.

Twoja konkluzja w powyższym akapicie jest jak najbardziej słuszna, ale ja bym do tego dodał jeszcze pytanie - dlaczego w takim razie rekrutujacy (nie koniecznie w sensie: HRowcy) nie precyzują wymagań? Można by założyć, że taki zabieg byłby skutecznym filtrem i jednocześnie przynętą dla kandydatów - czyż nie?
Druga rzecz - te wymagania nie zawsze są dobrze sprecyzowane "po drugiej stronie". Z różnych względów.

Czy mógłbym prosić o rozwinięcie owych "różnych względów"? Jak mi się wydaje tu własnie może leżeć sedno problemu.

Temat: skuteczne metody poszukiwania pracy (przeniesione z grupy...

Grzegorz Wszelaczyński:

dlaczego w takim razie rekrutujacy (nie koniecznie w sensie: HRowcy) nie precyzują wymagań? Można by założyć, że taki zabieg byłby skutecznym filtrem i jednocześnie przynętą dla kandydatów - czyż nie?

W świecie, w którym rządzą prawa logiki owszem :) A tu podam dobrze obrazujący rzeczywistość przykład: rekrutacja do działu, w którym kierownik jest bardzo dominujący i łatwo wyprowadzić go z równowagi - musisz znaleźć osobę, która będzie dobrym dyplomatą, będzie potrafiła się przebić ze swoimi dobrymi pomysłami nie popadając z szefem w konflikt. I jak to ująć w ogłoszeniu, żeby chociażby tego kierownika nie urazić? Analogicznych sytuacji może powstać mnóstwo różnych, nawet przy założeniu, że osoby zajmujące się rekrutacją generalnie się na tym znają.
Wymagania są mocno uzależnione od kultury danej firmy, natomiast kultura organizacyjna, która rzeczywiście jest, często nie jest tą jaką firma chciałaby mieć (lub żeby inni myśleli że taką ma).
Druga rzecz - te wymagania nie zawsze są dobrze sprecyzowane "po drugiej stronie". Z różnych względów.

Czy mógłbym prosić o rozwinięcie owych "różnych względów"? Jak mi się wydaje tu własnie może leżeć sedno problemu.

Tak, leży właśnie tam, ale to jest to brzydkie słowo na "p", którego użyłam w poprzedniej wypowiedzi.
A rekrutacja i selekcja są trudne nawet bez tego.
Mariusz Perlak

Mariusz Perlak Talent Acquisition
Manager

Temat: skuteczne metody poszukiwania pracy (przeniesione z grupy...

i tu pojawia mi się myśl:
- że dopasowujemy ludzi do stanowiska, ba a za tym stanowiskiem stoją inni ludzie

więc samo ogłoszenie np. "mam stanowisko dla logistyka ...i tu całe ogłoszenie...sprecyzowane do bólu" i możliwe wypadki:
1) komunikat źle nadany
2) komunikat źle odebrany
3) komunikat pisany złym kodem, kanałem etc.

samo ogłoszenie nie jest celem...tylko pomocą...czubkiem góry lodowej
ot komunikatem

odpowiadając na ogłoszenie celem jest spotkanie z pracodawcą...a nie zatrudnienie na stanowisku... to jest efektem długiej pracy, rozmów, wypracowywania punktów wspólnych.

Odpowiadając na ogłoszenie nie wychodzi się z wizją "o jak pięknie byłoby mi na stanowisku dyrektora marketingu" tylko "zobaczymy co z tego wyjdzie..." czy się dogadamy?

precyzowanie ogłoszeń nie będzie nigdy dobrym filtrem...ba może być dobrym odstraszaczem właściwych ludzi...nigdy nie wiemy jak dany komunikat zrozumie druga strona...

tu również nasza rola (konsultantów) współpracować z kandydatami i wyjaśniać im dlaczego na dane stanowisko właśnie się nie nadają, i przekonywać do tego że na tym drugim będzie im lepiej etc.

wewnętrzne HR ma za dużo pracy poza rekrutacją, żeby sobie na to pozwolić... a my owszem :)
Witold W.

Witold W. Sales Manager w
Technika IT S.A.

Temat: skuteczne metody poszukiwania pracy (przeniesione z grupy...

Mariusz Perlak:
tu również nasza rola (konsultantów) współpracować z kandydatami i wyjaśniać im dlaczego na dane stanowisko właśnie się nie nadają, i przekonywać do tego że na tym drugim będzie im lepiej etc.

Oj, aż zajrzę na stronę Graftonu, bo tak zachwalasz ;) czy czegoś nie macie ;) Niestety, rzadko słyszy się szczery powód dla którego się nie przeszło dalej... A sugestie o innych stanowiskach to dosłownie rzadkość. Choćby usłyszeć, że trafił się ktoś lepszy - to już coś, a nie na odczepnego "nie mamy czasu, kontaktujemy się tylko z wybranymi" :) Może w 20% przypadków jest jakaś szczera i konkretna informacja...

[edit] no i trafiłem, macie coś arcyciekawego :) we shall see... :)Witold Wilk edytował(a) ten post dnia 04.07.09 o godzinie 20:02



Wyślij zaproszenie do