Temat: Rodzaj CV a rosnące doświadczenie
Przy pracach monotematycznych (biurowa, księgowość, programowanie, grafika, marketing) obowiązki i poznawane dziedziny wiedzy siłą rzeczy są podobne, powtarzalne. Nie ma się co rozpisywać, bo poziom szczegółowości sięgnie absurdu. Ale są także stanowiska bardzo interdyscyplinarne, gdzie np. doświadczenie "przeprowadzałem szkolenia" jest przydatne na stanowisku wdrożeniowca, a znajomość elektroniki - programisty, podobnie, jak obeznanie (choćby w minimalnym stopniu) w naukach biologicznych może być bardzo pożądane na stanowisku konsultanta w firmie informatyczno-medycznej. I rozmiar CV w tym przypadku rośnie - niekoniecznie z kolejnymi dekadami stażu, wystarczy nawet pół roku.
Miałem przyjemność czytać dłuższe niż dwustronicowe CV, w których były konkrety, a wiele z nich istotnych dla dalszej rekrutacji. Branża to informatyka w medycynie i analiza danych dla medycyny (chociaż nie tylko). Szereg umiejętności - nie tylko języki programowania, technologie informatyczne, ale i znajomość zagadnień medycznych i rozwiązań teletechnicznych i teleinformatycznych pod kątem medycyny. Dodatkowo znajomość zagadnień analitycznych ukierunkowanych na medycynę, np. badanie skuteczności leku lub odpowiedzi organizmu), kontrola jakości pomiarów. Średni staż zawodowy tych osób wynosił od 0 (student 5 roku - ale ten był z kolei pasjonatem-samoukiem i miał już nieco umiejętności) do 7 lat. Profile miejsc pracy w historii zawodowej były bardzo zróżnicowane: firmy informatyczne (programowanie), ośrodki naukowe, szpitale i uczelnie (prace analityczne), a nawet banki (analiza danych). Większość z tych informacji była istotna. A CV miały po kilka stron (chociaż na pewno nie 11 :) ).
Czytelność i zwięzłość, a jednocześnie kompletność - 3 ciężkie do pogodzenia i wyważenia czynniki. Stawiam na kompletność i czytelność, w dalszej kolejności - na zwięzłość. Oczywiście cały czas mam na myśli swoją branżę. Rozumiem, że w innych przypadkach priorytet otrzymać może zwięzłość i czytelność ("pierwsze wrażenie").
W CV nie oczekuję elaboratu, ale spodziewam się dość szczegółowych informacji o kimś, kto będzie musiał sprostać urokom (i tym rzeczywistym i wątpliwym) interdyscyplinarnego stanowiska. A znowu na takie stanowiska raczej nie aplikuje na raz po 200 kandydatów. Jeśli trafi się 50., to róg obfitości. Przy tej liczbie kandydatów można już poświęcić nieco czasu na zapoznanie się z ich życiorysem.
Można spróbować zredukować rozmiar CV, pomagając sobie GoldenLine, LinkedIn, czy też Profeo. W sekcji danych osobowych, oprócz telefonu czy maila można zamieścić pozycję "Szczegółowe CV i link do profilu
http://goldenline.pl/xxxxxxx". W internetowym profilu można pisać o wiele szerzej, bo przecież jest to niesprofilowana tematycznie, kompletna historia zatrudnienia i wykaz doświadczeń.
Adrian Olszewski edytował(a) ten post dnia 27.12.09 o godzinie 04:27