Marta Klimowicz

Marta Klimowicz Online Marketing

Temat: pytanie o oczekiwane wynagrodzenie - czy potrzebne?

tak się zastanawiam, bo to oczywiście pytanie, na które najtrudniej odpowiedzieć i trzeba wziąć pod uwagę strasznie dużo czynników, a jak przeglądam zagraniczne oferty pracy - na różnego rodzaju stanowiska, począwszy od jakichś typowo fizycznych po raczej prestiżowe na uczelniach wyższych, to zwykle podawane jest tam wynagrodzenie, nawet, jeśli nie super dokładnie, to są określone jakieś ramy. czy nie uważacie, że tego rodzaju informacja w ogłoszeniach mogłaby pomóc i szukającym pracy, i szukającym kadry? od razu wiadomo, jakiej kwoty można się spodziewać, można negocjować w określonych przedziałach i jeśli z góry jest oczywiste, że moje oczekiwania finansowe nie zostaną zrealizowane, to nawet nie będę próbowała kandydować i zabierać niepotrzebnie czasu rekrutującym. czy w polsce tego typu zwyczaje w ogóle nie są praktykowane? (pamiętam, jak parę lat temu szukałam pracy dorywczej w sklepach z odzieżą i wszystkie panie robiły wielką tajemnicę z tego, czy za godzinę to będzie 6 zł czy może 7. tylko jedna od razu powiedziała, jakiego wynagrodzenia miesięcznie mogę się spodziewać i czy taka kwota by mnie satysfakcjonowała. takie postawienie sprawy bardzo mi się podobało, ale to był wyjątek.)
Damian Kamiński

Damian Kamiński Zamieniam informacje
w wiedzę ...

Temat: pytanie o oczekiwane wynagrodzenie - czy potrzebne?

Na „sąsiedniej” grupie (Rynek pracy) również starałem się poruszyć ten temat.

Z własnych obserwacji wysnuwam raczej mało optymistyczny wniosek, że większość ludzi odpowiedzialnych za rekrutację, wychodzi z założenia ; ściągnąć kandydata, a potem to już jakoś będzie.

Tacy ludzie próbują się tłumaczyć różnymi absurdalnymi wymówkami, że np. dopasowują po rozmowie na bieżąco wynagrodzenie, adekwatnie do poziomu kandydata. Niemniej jednak nie ma się co oszukiwać, przecież idzie oszacować minimalnego i optymalnego kandydata, i podać przedział.

W ramach krótkiej odpowiedzi na koniec, pytanie o wynagrodzenie (w trakcie rozmowy), jak najbardziej potrzebne. Równie potrzebne jak informacja o „widełkach wynagrodzeń” na danym stanowisku.Damian Kamiński edytował(a) ten post dnia 05.06.07 o godzinie 23:44

konto usunięte

Temat: pytanie o oczekiwane wynagrodzenie - czy potrzebne?

zaoszczędziłaby mnóstwo czasu obu stronom, to na pewno.

wiele stanowisk jest za 1000-1500 złotych, a niestety chyb niewielka grupa jest zainteresowana taką kwotą, szczególnie wśród osób z doświadczeniem, wykształconych i wiedzących czego chcą.
Po co w takim razie ściągać kogoś i marnować swój i tej osoby czas?

konto usunięte

Temat: pytanie o oczekiwane wynagrodzenie - czy potrzebne?

Podawanie widełek płącowych byłoby znakomitym rozwiązaniem. Za granicą jest to powszechnie stosowane i daje kandydatom jasny obraz sytuacji a rekruterom oszczędza czas na spotkania z osobami, których oczekiwania finansowe znacząco odbiegają od możliwości pracodawcy.

Pewną trudnością jest w Polsce duża rozbieżność wysokości wynagrodzeń na podobnych stanowiskach w roznych firmach, gdy spojrzycie na ogłoszenia zamieszczane w zagranicznych serwisach - np http://monster.com - z pewnością zauwazycie, że w większości ofert pracy, na podobnych stanowiskach różnice między podawaną wysokością wynagrodzeń sa niewielkie.

konto usunięte

Temat: pytanie o oczekiwane wynagrodzenie - czy potrzebne?

coś można z tym zrobić... jeśli mam i znam widełki, to podaję je w ogłoszeniu.

skraca mi to drogę poszukiwania kandydata, a jeśli dostaję CV, to wiem, że osoba akceptuje te warunki.

Pozdrawiam
Ż.M.
Katarzyna Łęczycka

Katarzyna Łęczycka IT Project Manager,
FM Logistic Sp. z
o.o.

Temat: pytanie o oczekiwane wynagrodzenie - czy potrzebne?

mnie również zastanawiało to dlaczego, informacja o możliwym poziomie wynagrodzenia nie jest podana juz w ogłoszeniu. potem się okazuje, że 3 różne osoby pracujące na tym samym stanowisku zarabiają skrajnie różne kwoty, bo jedna się wykłóciła o swoje a druga nie wiedziała, że może to zrobić i zgodziła się na minimalną pensję, mimo, że kwalifikacje mają identyczne. No i oczywiście do tego dochodzi klauzula do umowy o pracę o poufności wynagrodzenia, czyli zakaz rozmowy o wysokości pensji i sprawa załatwiona. Nikt się z nimi nie dogada, że jest pokrzywdzony i mógłby zarabiać na danym stanowisku sporo więcej. Mnie kiedyś przydarzyła się sytuacja, w której szef cały czas powtarzał nam, że nie ma możliwosci większych negocjacji pensji. Co prawda nie krzywdził nas równiez zarobkami, ale dopiero jak odchodziłam z pracy to okazało się, że widełki na tym stanowisku były o prawie 2tys netto wyższe i że jednak można podwyższych pensję.

Temat: pytanie o oczekiwane wynagrodzenie - czy potrzebne?

No tak prosto to jeszcze nie jest, że osoba kandydująca rzeczywiście akceptuje warunki (ani też że spełnia wymagania)...

Ale fakt, praktyka podawania wynagrodzenia jest ogólnie bardzo sensowna, ciekawe tylko czy w polskich realiach, gdzie rozmowa o pieniądzach traktowana jest jako coś krępującego lub wręcz niestosownego, jest to w ogóle możliwe? Może to moje mylne wyobrażenia, ale jak ktoś za bardzo domaga się swojego to jest uważany za osobę bezczelnawą i chyba wciąż utrzymuje się przeświadczenie, że bezrobocie jest wysokie i trzeba brać wszystko co dają nie pytając o nic i całując w rączkę za każdą ofertę pracy...

konto usunięte

Temat: pytanie o oczekiwane wynagrodzenie - czy potrzebne?

Katarzyna S.:
mnie również zastanawiało to dlaczego, informacja o możliwym poziomie wynagrodzenia nie jest podana juz w ogłoszeniu. potem się okazuje, że 3 różne osoby pracujące na tym samym stanowisku zarabiają skrajnie różne kwoty, bo jedna się wykłóciła o swoje a druga nie wiedziała, że może to zrobić i zgodziła się na minimalną pensję, mimo, że kwalifikacje mają identyczne. No i oczywiście do tego dochodzi klauzula do umowy o pracę o poufności wynagrodzenia, czyli zakaz rozmowy o wysokości pensji i sprawa załatwiona. Nikt się z nimi nie dogada, że jest pokrzywdzony i mógłby zarabiać na danym stanowisku sporo więcej. Mnie kiedyś przydarzyła się sytuacja, w której szef cały czas powtarzał nam, że nie ma możliwosci większych negocjacji pensji. Co prawda nie krzywdził nas równiez zarobkami, ale dopiero jak odchodziłam z pracy to okazało się, że widełki na tym stanowisku były o prawie 2tys netto wyższe i że jednak można podwyższych pensję.


Tak myslisz, ze się nie dogada? Gwarantuję Ci, ze wszyscy wszystko po cichu wiedzą, kto ile zarabia. Jedynie szef udaje głupiego, ze o tym nie wie:-)
Marek F.

Marek F. Doradca
Ubezpieczeniowy

Temat: pytanie o oczekiwane wynagrodzenie - czy potrzebne?

coz niektorzy wychodza z zalozenia, ze czekamy na cene kandydata, moze poda nizsza niz checemy mu zaoferowac. jesli kandydat jest dobry to dzieki temu jestesmy troche do "przodu" inna sprawa... u nas niejednokrotnie place na tych samych stanowiskach roznia sie np 20% i jest to skutek bezposredniej negocjacji z szefowstwem ( w wiekszosci przypadkow). zreszta podobnie wyglada to np w Kanadzie. co wiecej tajemnic dot. zarobkow jest tak tak duza ze nikt nie wie ile kolega zarabia i nie rozmawia sie o tym.

pozdr
Krzysztof Skomra

Krzysztof Skomra Trener, pośrednik
pracy, doradca
zawodowy

Temat: pytanie o oczekiwane wynagrodzenie - czy potrzebne?

Napewno wykości zarobków powinny byc podawane. Tak jak zauważyła to Marta w wielu krajach to funkcjonuje i jest to zupłenie normalne. To u nas jest jakiś dziwny pogląd ,ze sprawy zarobków sa tajemnicą. Myśle ze powoli będzie się to zmieniało. Zalezy to od kultury biznesowej która w Polsce się buduje i miejmy nadzieje ze się wybuduje:)
Ewa S.

Ewa S. Miękki HR w każdej
postaci

Temat: pytanie o oczekiwane wynagrodzenie - czy potrzebne?

Ja też czasmi widzę taką prawidłowość - osobom napływowym (pozyskanym na drodze rekrutacji zewnętrzenej) na ogół płaci sięnieco więej niż pracownikom już pracującym na tym stanowisku. Wynika to przede wszsytkim z realiów rynku i tego jak teraz gwłatwonie zmieniają sie płace. No i popatrzcie - pracuje sobie ktoś za 3000 brutto i nagle widzi ogłoszenie o pracę do swojej firmy na takie samo stanowisko i tam pada kwota 4000 brutto. To jest strasznie demotywujące!!! Jasne, ze pracownicy pozostający w bliskich relacjach zdradzaja sobie nawzajem ile zarabiają, ale wciąż, zwłaszcza w dużych firmach wynagrodzenia SĄ tajne.
Nie mópwię, ze to co się dzieje jest dobre -absolutnie, ale często tak ajest rzeczywistość.....

konto usunięte

Temat: pytanie o oczekiwane wynagrodzenie - czy potrzebne?

..Wiec nie trzeba oszukiwac i wyzyskiwac pracownika tylko prowadzic sprawiedliwa polityke i na tych samych stanowiskach wynagradzac tak samo..ewentualnie w widelkach..W firmie w ktorej pracuje sa widelki dla szeregowych pracownikow i sa widelki dla managerow..kazdy wie ze moze zarobic np. pomiedzy 2100 € a 2400 € na tym stanowisku i tylko od niego bedzie zalezalo jak bedzie zarabial..im ktos lepszy tym bardziej podnosi mu sie pensje..ale tylko do poziomu maxsymalnego. Tymczasem tak jak juz tu ktos napisal..Pracodawca stajac z gory na wygranej pozycji wychodzi z zalozenia, ze moze pracownik na rozmowie zażąda mniej niz powinienem dac wiec ja jestem do przodu..i to jest wlasnie nieuczciwe i niesprawiedliwe postepowanie z pracownikiem..To firma powinna wyznaczyc widelki..a ja powinienem tylko stwierdzic czy chce za te pienaiadze pracowac czy nie..W Polsce ze dwa lata temu mialem taka sytuacje..w sklepie zobaczylem bardzo ogolnikowe ogloszenie ze poszukuje sie osoby do punktu z tel.komórkowymi do sprzedazy i obslugi. Wieczorem postanowilem, ze zadzwonie i zapytam jakie warunki trezba spelniac na to stanowisko i co oferuje pracodawca, bo Zona moja byla wowczas bez pracy. Kiedy sie do dzwonilem jakis mlody czlowiek wyjasnil mi wszystko co to za stanowisko i jakie wymagana (notabene bardzo wysokie, angielski, doswiadczenie w O.K., itp.), kiedy padlo z mojej strony uprzejme pytanie o wynagrodzenie na tym stanowisku Pan odpowiedzial ze dowie sie Zona wszystkiego na rozmowie jak zaakceptuja najpierw jej CV. Wiec ja nie dajac za wygrana pytam jeszcze raz zeby mi przynajmniej podal, jak moze, widelki zebysmy wiedzieli czy wogole chcemy ubiegac sie o ta prace..Pan wielce oburzony i podniesionym glosem stwierdzil ze skoro ja tak nieprofesjonalnie podchodze do sprawy to On juz nawet nie jest zainteresowany CV mojej Zony i dziekuje bardzo i sie rozlaczyl.. Pozniej przypadkiem dowiedzialem sie ze prace dostala jakas znajoma dziweczyna i Zona spytala ja ile jej placa za ta prace bo wymagania mieli bardzo wysoki..Dziewczyna powiedziala ze dostaje 600 zl netto...RYNCE MI OPADLY.. :)))
..Obecnie jezeli negocjuje jakies warunki i pytam o oferowane zarobki i swiadczenia, a pracodawca robi z tego tajemnice..to poprostu przerywan negocjacje..i mysle za ludzie powinni zaczac sie szanowac i stawiac zdecydowany opor takim podlym praktykom ze strony Pracodawcow..uff..ale sie wyzalilem..he he.. ;)
Michał Oleksiński

Michał Oleksiński Kierownik Marketingu

Temat: pytanie o oczekiwane wynagrodzenie - czy potrzebne?

A ile powinien wg was powiedziec praktykant w Warszawie ??

W duzej firmie w Warszawie ??
Damian Kamiński

Damian Kamiński Zamieniam informacje
w wiedzę ...

Temat: pytanie o oczekiwane wynagrodzenie - czy potrzebne?

Ech … moim skromnym zdaniem, z punktu pracodawcy patrząc, podawanie wynagrodzenia jest strategicznym błędem.

Przykładów jest wiele, gdy w mediach rysuje się obraz firmy dającej szanse na godziwe pieniądze, lub stosując takie czy inne wybiegi socjotechniczne sugeruje się wysokie zarobki.

Niedoświadczony bądź zbyt ufny pracownik da się nabrać i przyjdzie na rozmowę (choć znając wcześniej widełki, zapewne by nie przyszedł), takich osób jest np. 50, niech tylko 5% z nich pomyśli sobie, popracuje trochę i będę zarabiał porządnie, bo musze się tylko wykazać, i już mamy 2,5 pracownika na jedno stanowisko.

Taki pracownik zanim przekona się że to wszystko blef pracodawcy, będzie dla niego „tanią siłą roboczą” przez rok lub nawet więcej nim skończy mu się cierpliwość.

Ale nawet gdy się zwolni, pracodawca zastosuje znowu taki sam wybieg, i zatrudni sobie kolejnego naiwnego na jego miejsce.

Tak to niestety w Polsce działa … dlatego niema się co spodziewać że pracodawcy szybko zaczną grać w otwarte karty i podawać wynagrodzenia.

konto usunięte

Temat: pytanie o oczekiwane wynagrodzenie - czy potrzebne?

:)Agnieszka S. edytował(a) ten post dnia 10.10.07 o godzinie 10:17
Grażyna S.

Grażyna S. Warsztat: ​BIŻUTERIA
PROSTO Z SERCA
Termin warsztatu:
​7...

Temat: pytanie o oczekiwane wynagrodzenie - czy potrzebne?

Rynek sam się uczy nowych zasad :) http://biznes.onet.pl/0,1561121,wiadomosci.html

konto usunięte

Temat: pytanie o oczekiwane wynagrodzenie - czy potrzebne?

Grażyna Słama U.:
Rynek sam się uczy nowych zasad :) http://biznes.onet.pl/0,1561121,wiadomosci.html

brzmi zachecajaco, ale ja jeszcze ani jednego takiego ogloszenia nie zauwazylam...

konto usunięte

Temat: pytanie o oczekiwane wynagrodzenie - czy potrzebne?

Agnieszka S.:
Grażyna Słama U.:
Rynek sam się uczy nowych zasad :) http://biznes.onet.pl/0,1561121,wiadomosci.html

brzmi zachecajaco, ale ja jeszcze ani jednego takiego ogloszenia nie zauwazylam...

prosze wiec zapoznac sie np z ogłoszeniami naszego kolegi z GL - Pana Andrzeja Pieniazka ,ktory jest Dyrektorem firmy HR -Purcon.
Wszystkie ogłoszenia emitowane w internecie podaja roczną kwote zarobku ( lub widełki w zaleznosci od kwalifikacji).
Brawo Panie Andrzeju:-)!

konto usunięte

Temat: pytanie o oczekiwane wynagrodzenie - czy potrzebne?

Damian K.:

Tak to niestety w Polsce działa … dlatego niema się co spodziewać że pracodawcy szybko zaczną grać w otwarte karty i podawać wynagrodzenia.

sytuacja na rynku wymusza juz a wymusi z pewnoscia inne reguły gry.. Ci ,ktrzy "pogrywaja" z pracownikami skazani sa docelowo na niebyt. Takie zmienianie pracowników to podcinanie sobie galezi przez pracodawce. Pracownik ,ktory przychodzi do pracy i zaczyna ja od szukania nowej..to ma byc wydajny pracownik?? :-). Ja nie wierze w naiwnych pracowników ,ktorych da sie zwieśc mglistymi obietnicami. Z pewnoscia juz nie teraz.
No moze faktycznie zdesperowanych ,ktorzy uciekna przy pierwszej nadazajacej sie okazji.

Temat: pytanie o oczekiwane wynagrodzenie - czy potrzebne?

pytanie o oczekiwane wynagrodzenie jest zadawane nie tylko po to aby dowiedzieć się ile zapłacić pracownikowi, ale również po to aby dowiedzieć się jakie wynagrodzenie motywuje go do pracy, rozwoju itp. Powinno padać szczególnie w przypadku kiedy rozmawiamy o stanowisku gdzie występują premie wynikowe, prowizje, premie uznaniowe... Kwota podstawowa mogłaby padać w ogłoszeniu, wtedy ludzie poznaliby trochę realia :) a nie żyli w ciągłej nieświadomości...



Wyślij zaproszenie do