Sebastian Szczerbik

Sebastian Szczerbik Fachowiec od HRu

Temat: Prośba o pomoc dla studentki ZZL

Dwa słowa powymądrzania się w kwestii nomenklatury - zgodnie z definicją AC (pewnie jedną z wielu, ale mi bliską, BTW propagowaną np. przez SHL) AC to proces, w którym kilkoro asesorów ocenia kilkoro kandydatów pod względem kilku kompetencji (wszystko dla jak największej obiektywności i trafności pomiaru). Same narzędzia nie przesądzają definicyjnie o tym, czy "event" jest AC czy nie - narzędzia dobierane są pod mierzone kompetencje. Jeżeli więc oceniamy kilkoro pracowników produkcyjnych i mierzymy poziom kilku kompetencji, w tym zdolności manualne - jest to pełnoprawny "assessment".
No właśnie, pytanie do autorki, czy wystarczy szeroka definicja AC (czyli wszystko co choć trochę przypomina AC) czy wąska definicja(zorganizowana kilkugodzinna sesja z co najmniej kilkoma różnymi ćwiczeniami)?