Magdalena Ż.

Magdalena Ż. Human Resources
Generalist

Temat: Praca rekrutera - biuro czy teren?

Witajcie!
Pytanie kieruję do osób ściśle zajmujących się rekrutacją oraz selekcją (a nie jednocześnie sprzedażą i pozyskiwaniem klientów):
Czy praca rekrutera powinna odbywać się wewnątrz biura, czy powinien jednak ruszyć w teren? Jak powinno to tak naprawdę wyglądać? Siedzimy w biurze, skupiamy się na przeprowadzaniu rozmów oraz zdalnym (lub online) docieraniem do kandydatów. Czy też w terenie aktywnie poszukujemy pracowników (head-hunting, czy chociażby nawiązywanie kontaktów z instytucjami, które mogą stanowić źródło napływających CV).
Napiszcie proszę jak to u Was wygląda i jak widzicie tę pracę...

konto usunięte

Temat: Praca rekrutera - biuro czy teren?

Witaj:)

Za bardzo nie rozumiem tego wyjścia w teren..tzn rozumiem to nawiazywanie kontaktów, ale head hunting? Rozumiem to jako bywanie w miejscach gdzie potencjalnie może być wielu kandydatów(bizneslunch mixery itd) i budowanie ich potencjalnej bazy. O to Ci chodziło?

konto usunięte

Temat: Praca rekrutera - biuro czy teren?

Podjechać żukiem pod urząd pracy i zaproponować łopaty? ;-))
Magdalena Ż.

Magdalena Ż. Human Resources
Generalist

Temat: Praca rekrutera - biuro czy teren?

Marcin Mackowicz:
Witaj:)

Za bardzo nie rozumiem tego wyjścia w teren..tzn rozumiem to nawiazywanie kontaktów, ale head hunting? Rozumiem to jako bywanie w miejscach gdzie potencjalnie może być wielu kandydatów(bizneslunch mixery itd) i budowanie ich potencjalnej bazy. O to Ci chodziło?

Wyjście w teren jako: rozwieszanie plakatów w miejscach, z których można czerpać pracowników oraz nawiązywanie kontaktów - z biurami karier, czy chociażby sekretarkami różnych instytucji, żeby "wici rozpuściła" (niech to będą nawet szkoły wyższe, urzędy pracy, izby rzemieślnicze lub szkoły zawodowe - zależnie od profilu jakiego poszukujemy), rozdawanie ulotek promujących firmę i oferty pracy, etc. Bo jak dotrzeć do operatorów maszyn/spawaczy/monterów? Przedstawiciele tych grup zawodowych nie buszują nałogowo po sieci i nie korzystają z goldenline...

konto usunięte

Temat: Praca rekrutera - biuro czy teren?

Magdalena Ż.:
Marcin Mackowicz:
Witaj:)

Za bardzo nie rozumiem tego wyjścia w teren..tzn rozumiem to nawiazywanie kontaktów, ale head hunting? Rozumiem to jako bywanie w miejscach gdzie potencjalnie może być wielu kandydatów(bizneslunch mixery itd) i budowanie ich potencjalnej bazy. O to Ci chodziło?

Wyjście w teren jako: rozwieszanie plakatów w miejscach, z których można czerpać pracowników oraz nawiązywanie kontaktów - z biurami karier, czy chociażby sekretarkami różnych instytucji, żeby "wici rozpuściła" (niech to będą nawet szkoły wyższe, urzędy pracy, izby rzemieślnicze lub szkoły zawodowe - zależnie od profilu jakiego poszukujemy), rozdawanie ulotek promujących firmę i oferty pracy, etc. Bo jak dotrzeć do operatorów maszyn/spawaczy/monterów? Przedstawiciele tych grup zawodowych nie buszują nałogowo po sieci i nie korzystają z goldenline...

Wystarczy puścić famę na miasto o tym, że w więcej nikt na rynku nie daje zarobić? ;-)Jerzy B. edytował(a) ten post dnia 30.09.08 o godzinie 00:14

Temat: Praca rekrutera - biuro czy teren?

Trudno stwierdzić jednoznacznie, gdzie się powinna odbywać, jak trzeba to i łopaty się rozdaje :D

Myślę, że ilość czasu poświęcana na zadania w biurze oraz w terenie zależy i od stanowisk, na które rekrutujemy, i od rynku pracy. Jak w przypadku jakiegoś stanowiska nie mamy trudności z zebraniem kandydatów, to logiczne, że swój czas poświęcimy na spotkania z nimi, a nie na docieranie do następnych za pomocą działań poza biurem.

Praca rekrutera to też mnóstwo roboty papierkowej, więc w biurze trzeba trochę posiedzieć. Ale nie da się w nim zamknąć cały czas. W obecnej sytuacji nawiązywanie kontaktów poza firmą, w której się pracuje jest bardzo potrzebne. Także odpowiadając na pytanie, stwierdzam, że powinno się swoją uwagę rozsądnie dzielić pomiędzy "biuro" i "teren". Trudno to jakoś jednoznacznie rozstrzygnąć.
Krzysztof K.

Krzysztof K. Analityk ds spraw
trudnych

Temat: Praca rekrutera - biuro czy teren?

Zależy kogo szukasz i jaki stopień dyskrecji jest ci potrzebny. Bywa tak, że rekruter pracuje w terenie, np. po zachowaniu po wyjściu z biura, jedzie z kandydatem środkiem komunikacji zbiorowej, obserwuje go, potem próbuje wejść w środowisko, dowiedzieć się co i jak, być w tym samym lub obok obiektu, gdzie jest impreza intergacyjna i po zebraniu materiału, podchodzi najczęściej po pracy i składa propozycje... podkreślam, składa propozycje, a nie zaprasza na rozmowę... bo wiedzę o kandydacie przecież już ma.

Również popularny portal społecznościowy Złota Linia jest bazą wiedzy o kandydatach. Wystarczy poczytać kto i jak się wypowiada, i nawet jeśli jest już zatrudniony, złożyć mu propozycję pracy.
Magdalena Ż.

Magdalena Ż. Human Resources
Generalist

Temat: Praca rekrutera - biuro czy teren?

Krzysztof K.:
Zależy kogo szukasz i jaki stopień dyskrecji jest ci potrzebny. Bywa tak, że rekruter pracuje w terenie, np. po zachowaniu po wyjściu z biura, jedzie z kandydatem środkiem komunikacji zbiorowej, obserwuje go, potem próbuje wejść w środowisko, dowiedzieć się co i jak, być w tym samym lub obok obiektu, gdzie jest impreza intergacyjna i po zebraniu materiału, podchodzi najczęściej po pracy i składa propozycje... podkreślam, składa propozycje, a nie zaprasza na rozmowę... bo wiedzę o kandydacie przecież już ma.

Również popularny portal społecznościowy Złota Linia jest bazą wiedzy o kandydatach. Wystarczy poczytać kto i jak się wypowiada, i nawet jeśli jest już zatrudniony, złożyć mu propozycję pracy.


To też jest jakiś pomysł, jednak moje pytanie dotyczyło innej kwestii... Promocja agencji doradztwa personalnego (w formie plakatów, ulotek, nawiązywania kontaktów z instytucjami typu urzędy/domy kultury etc.) to naprawdę aż tak ważne zadanie rekrutera... Wiadomo, że to jest jakiś sposób, żeby dotrzeć do ludzi, ale czy tak praktykuje się w innych agencjach pracy?
Realnie patrząc to i tak internet (w tym portale społecznościowe również) jest najbardziej efektywnym i "czasooszczędnym" źródłem rekrutacji...
Marek F.

Marek F. Doradca
Ubezpieczeniowy

Temat: Praca rekrutera - biuro czy teren?

niby tak, ale co jesli osoby do których chcesz czy musisz dotrzeć nie należą to tych często obecnych w sieci :>?

Temat: Praca rekrutera - biuro czy teren?

Krzysztof K.:
Zależy kogo szukasz i jaki stopień dyskrecji jest ci potrzebny. Bywa tak, że rekruter pracuje w terenie, np. po zachowaniu po wyjściu z biura, jedzie z kandydatem środkiem komunikacji zbiorowej, obserwuje go, potem próbuje wejść w środowisko, dowiedzieć się co i jak, być w tym samym lub obok obiektu, gdzie jest impreza intergacyjna i po zebraniu materiału, podchodzi najczęściej po pracy i składa propozycje... podkreślam, składa propozycje, a nie zaprasza na rozmowę... bo wiedzę o kandydacie przecież już ma.

Również popularny portal społecznościowy Złota Linia jest bazą wiedzy o kandydatach. Wystarczy poczytać kto i jak się wypowiada, i nawet jeśli jest już zatrudniony, złożyć mu propozycję pracy.

No tak, trzeba się mieć na baczności w każdej chwili. Nawet w kolejce po bułki na drugie śniadanie może się czaić rekruter, który po sposobie, w jakim konwersujesz z kasjerką, będzie wiedział, czy z Ciebie dobry kandydat...

Żartuję sobie i przerysowuję oczywiście. Niemniej jednak pomysł, aby obserwować kandydata w autobusie czy na imprezie integracyjnej, wydaje mi się zabawny. Chociaż z drugiej strony nie pracowałam nigdy w agencji doradztwa personelnego, nie byłam HH, więc mogę się nie znać.
Mariusz Perlak

Mariusz Perlak Talent Acquisition
Manager

Temat: Praca rekrutera - biuro czy teren?

śledzimy każdego... mamy takie teczki, że hoho :) autobusy, tramwaje, pociągi, ba siedzimy obok ciebie w aucie przebrani za pokrowiec na siedzenie, chociaż panie preferują strój choinki zapachowej ...

troszkę aburdalny pomysł ze śledzeniem osób :)

praca HH opiera się na relacjach, kontaktach i sieci (społecznej) a nie śledzeniu niczym "karrramba" szpieg z krainy deszczowców

Temat: Praca rekrutera - biuro czy teren?

czyli jednak to uczucie, jakie mam np. w pracy, że ktoś się na mnie patrzy, mimo że mam osobny pokój, nie jest bezzasadne...

;)
Marek F.

Marek F. Doradca
Ubezpieczeniowy

Temat: Praca rekrutera - biuro czy teren?

tak to są oni....
przebrani HH :P

Następna dyskusja:

Jedna praca przez wiele lat...




Wyślij zaproszenie do